Romana- ta,joj...nie czytała,ale obiecuji,że poczyta;-) już wkrótce, gdy stres trochę minie...bo sprawa z Manfredem to nie wszystko...w Polsce tez się działo

..niestety...
miałam dzisiaj telefon z firmy z ofertą do pana...hmmm...bez pampersa,aczkolwiek 95 lat...chociaż w okolicy Frankfurtu...zobaczymy co z tego wyjdzie, czy wyjadę...
Kaya-całuski...
Janusz- gdy już umysł będzie spokojny to polecę Ci kilka przepięknych utworów Chopina...muszę pogrzebać spokojnie...dzięki za słowa zachęty...tak bardzo się cieszę,że nie stosujemy ostracyzmu;-)uściski dla wszystkich,pa
