Na wyjeździe

30 grudnia 2012 17:23 / 1 osobie podoba się ten post
Tak mają wszystkie chłopy!

Benito,szczególnie Tobie się dziwię,że Ty się dziwisz,że Twój mąż widzi wszystko inaczej - przecież faceci są z Marsa a baby z Wenus?
30 grudnia 2012 17:37 / 1 osobie podoba się ten post
HA!bo faceta trzeba czesto chwalic a nie wciaz mu tylko uwage zwracac ze cos tam nie po naszemu zrobil albo nie daj Boże po nim poprawiać.Zapewniam was moje kochane dziala szybciej nizbyscie sie spodziewały!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
30 grudnia 2012 17:46
Prawda. prawda ale kobitki co nas nie zabije to nas wzmocni ( to dotyczy tez naszej pracy hehehe)
30 grudnia 2012 17:55
Mój sprząta,ale krótko przed moim przyjazdem i tylko na dole,robi mi zawsze wystawne powitanie i jest pięknie ślicznie dopóki nie wejdę na piętro,a wtedy jest jazda.......
30 grudnia 2012 18:11
A ty zpytaj,czy on wie gdzie ryba ma ciulika,ciekawe czy wie?
30 grudnia 2012 18:45
Andrejka,hahaha,z kad ja to znam....hehehehehe
30 grudnia 2012 18:54
Ha, dziewczęta, prawda to, że faceci są z jakiejś innej, nam nie znanej planety. Ja już 30 lat temu odkryłam, ze za męża mam najlepszego faceta na świecie. Ma tylko jedną wadę, jest 1oo %-towym facetem.!
30 grudnia 2012 19:05 / 1 osobie podoba się ten post
Drogie Panie-kolezanki po fachu., każdy facet potrzebuje pochwał,pieszczot, głaskania,powiedzenia dobrego słowa, tak samo jak WY, lecz męska duma nie pozwala im sie do tego przyznać!!! Niewiem jak kazdy mężczyzna przyjmuje fakt, ze kobieta wyjezdża do pracy( w tym przypadku opieka),niemniej jednak dla obu stron jest to cięzkie pod wieloma wzgledami. Mężczyzna ma zupełnie inne wyobrażenie o pracy w opiece.Nam ( czyt facetom ) wydaje się, ze opieka to sielanka, ze kobieta tam nic tak CIĘŻKIEGO PRZECIEŻ NIE ROBI!! A co tam, skoro w domu pierze,sprzata, gotuje, robi zakupy, to cóż takiego Ona robi, ze jest zmeczona, przepracowana. Więc mężczyznom wydaje sie , ze na opiece nie można sie przepracować.trudno im zrozumieć jak ciężkim kawałkiem chleba jest praca opiekunki.Stąd ich podejście do tego tematu zgoła odmienne anizeli kobiet. Myślę sobie, ze jeśli taki mąż, jeden z drugim pojechaliby do pracy w opiece to po pierwsze pewnie szybciutko wróciliby do swojej ukochanej, a po drugie zmienili zdanie na temat tej pracy. cały szkopuł tkwi w tym, ze co niektórym panom wygodnie zyć na rachunek zony,która wyjeżdża do pracy.Sa wolni w tym czasie, moga robic co chcą, pójśc z kolegami na piwko a na dzień przed powrotem swej lubej, próbuja doprowadzic siebie i mieszkanie do porządku udając przy tym, ze wszystko jest ok,i wzamian oczekują pochwał pod swoim adresem.

Więc drogie Panie, nie szczęćdzcie im pochwał, dowartościowujcie swego lubego,mówcie jaki dzielny był pod waszą nieobecność,jak ciężko sie napracował....
30 grudnia 2012 19:38
Ja się nie znam ale Robert72 ma dużo racji oj dużo.
30 grudnia 2012 19:44
Robert i ma rację i jej nie ma - wszystko zalezy od tego jakiego partnera w domu mamy.To temat rzeka wiec trudno tu na forum potężną dyskusje rozwijac-dla wyjaśnienia,mój mąż wie dobrze jaka to ciezka praca,niewdzięczna często i irytująca.Z dziecmi i ze starymi ludzmi pracuje sie najtrudniej.
30 grudnia 2012 20:27
To powiedz meżowi, że od wieków ma go na końcu wędki.
30 grudnia 2012 21:01
Podpisuje sie pod tym wpisem.
30 grudnia 2012 22:50
nie kpij sobie, przecież obalić kilka zgrzewek to ciężka praca! A panowie najchętniej byliby chwaleni za sam fakt, że żyją, niestety, nam to z reguły nie wystarcza.
31 grudnia 2012 00:28
No, kobiety i mężczyźni, pora na powrót do pisania, bo nie mamy się już z czego codziennie śmiać. Dla zachęty umieszczam swoją atrakcyjną propozycję tu i w powieści. Ale piszcie dalsze odcinki tylko w powieści!!

Gdy Romana wróciła z Polski po przeżyciu klimatycznej wigilii u rodziny Modema
i zostaniu obsikaną na szczęście przez tygodniową wnusię, Andrea wzięła ją na rozmowę:
-Nie uwierzysz, ale regularnie znika mi zmywacz do paznokci, a Alutce dziwnie jedzie z paszczy – powiedziała – boję się, czy ta cholera znowu nie wróciła do pijaństwa...
-Ha,ha,ha- zaśmiała się szyderczo Romana - po co Alutka miałaby pić to świństwo, skoro ma pod dostatkiem bobofiutka?
-Kryje się, bo jej wstyd, trochę przecież wytrzymała bez alkoholu. Ale widzę, że zachowuje się inaczej niż zwykle – powiedziała Andrea
-Zawołaj mnie, jak zacznie zjadać papier toaletowy –zażartowała Romana w ogóle nie przejmując się uwagami koleżanki. Nie miała racji – Alutka przerabiała na napoje coraz to dziwniejsze rzeczy. Kiedy sięgnęła po Domestos i obaliła całą butelkę bez rozrobienia z wodą, wylądowała na ostrej detoksykacji walcząc o życie. Wtedy Romana zrozumiała, że sprawa jest jednak poważna.



31 grudnia 2012 08:53
A tu co taka cisza?Wszystkie spia przed wielkim balem dzisiejszej nocy??



No moja impreza bedzie wspppaniaalaaaaaa-bede na wielkiej,pieknej,bialej sali.....



Zbliżający się Nowy Rok niesie wszystkim nadzieję

na uspokojenie, życzliwość i spełnienie marzeń.

W te piękne i jedyne w roku chwile

chcę złożyć najlepsze życzenia

pogodnych, zdrowych i radosnych dni

oraz szczęśliwego Nowego Roku.



Mam nadzieje ze przed nami i przed forum jesze wiele wspanialych swiat i Bali Sylwestrowych.

Tym na wyjezdzie -zycze spokojnych podopiecznych-oby dzis szybko poszli spac i przespali wam cala noc.

A tym w kraju-szampanskiej zabawy,odciskow,litrow szampana.....