Na wyjeździe

19 marca 2013 10:34
Dzisiaj szybki obiadek dla dwojga - uda /kurczak/ pieczone z marynatą własnego pomysłu, ziemniaczki z wody, marchewka. Nie ma czasu na kuchenne zabawy w czasie urlopu.
Przepis na Sauerbraten "wisi" od godziny w "kuchnia niemiecka".
19 marca 2013 10:42 / 3 osobom podoba się ten post
margolcia

Nie zauwazylyscie, ze to forum jest jakies takie przyjemniejsze? I uwag na czerwono mniej, a jak sa to takie madre, wywazone, wrecz mile. Jak widze Pape Yoda na forum, tam w tym okienku, po prawej, nie mam scisku w okolicach zoladka.

Sam jestem zdziwiony

19 marca 2013 10:45
Mistrzu Yodo,nie ma co sie dziwic.Nawiazujac do dyskusji w poskarzyjkach,my Polacy to tez kulturalny narod:)
19 marca 2013 10:47
Papa Yode czybyś wątpił w naszą inteligencję i wyczucie taktu???Hahaha...........
Przecież my jesteśmy super ekipa do zadan specjanych:):):)
19 marca 2013 10:54
annaM

Papa Yode czybyś wątpił w naszą inteligencję i wyczucie taktu???Hahaha...........
Przecież my jesteśmy super ekipa do zadan specjanych:):):)

Oj , co do tych zadań specjalnych to jesteśmy klasą same dla siebie!

19 marca 2013 11:20
Witam :)))

Ja mocno przeziębiona i do tego jakieś uczulenie na twarzy... masakra... z domu wstyd wyjść, bo nawet "tapeta" nie pomaga :) Śnieg przysypał, wiosna nie chce przyjść. Jutro miałam jechać na spotkanie z firmy, ale aż strach w taką zimę samochodem ruszać :)
Pozdrawiam z domku :* Miłego dnia:*
19 marca 2013 11:21
romana

Fajny kolorek, Wiesiula. Jakie młode tak w ogóle jest z Ciebie dzieciątko! I takie cieplutkie, aż się chce przytulić!
Dobrze by Ci było też w dłuższych włosach - nie chcesz zapuścić?
Dwa spacerki dziś z babcią zaliczyłam - drugi już pod wieczór, tradycyjnie na dworzec, na ławeczkę, tym razem z ludnością tubylczą, bo się pojawiła. Panie i panowie z bujną przeszłością, co widać po twarzach. I szok jak zawsze przeżyłam, bo żadne nie klnie, nie krzyczy, tylko papieroski pali i piwo pije grzecznie. I zawsze tu tak jest, aż się dziwuję. A teraz lecę do Facebooka Kaśki naszej szukać, bo jeszczem jej fizjonomii nie oglądała...

A dziekuje bardzo :)) 


 


Kochana dluzsze wolsy odpadaja, mam ich duzo ale bardzo cieniutkie i jak sa dluzsze to wylaza bez opamietania, bo sa same dla siebie za ciezkie. Probowalam juz nie jeden raz. A z drugiej strony uwielbiam wszystkie krotkie zadziorne czuprynki. Nie mam zdjecia z zeszlego roku z wakacji, kiedy prawie jezyka sterczacego na wszystkie strony mialam :) to byla fryzura


 


Mloda ??? czy ja wiem, lubie swoja trojke z przodu - choc za niedlugo bedzie czworka - hahaha. Ale nie chcialabym byc mlodsza, lubie patrzec na siebie, Orzelka i nasze Skrzaty i widziec jak sie zmieniaja, dorastaja. Chyba tez jestem troche bardziej pewniejsza siebie, nie musze pedzic, udowadniac i szukac swojego miejsca.


 


Milo sie slucha komplementow - wiec raz jeszcze dziekuje drogim Paniom:))


 


 


 


 


 

19 marca 2013 11:23
margolcia

Pozwolilam sobie, zajrzec na fb, no, no Wiesiulka masz bardzo sliczniusia facjatke. Ladniutkie te Twoje Skrzaciki.

A Ciebie slonce jak znalezc??


 


dumna Mama ze mnie :))

19 marca 2013 11:30
Wiesiula

A Ciebie slonce jak znalezc??


 


dumna Mama ze mnie :))

Wiesiulko, ja mam jakies mieszane uczucia do fb, jest jak chwast, wszedzie go pelno, jak  przyjedzie moja corcia, 09 kwietnia, wklei mi moja maske w awatarze. Juz teraz zakup tabletki antydepresyjne !!!

19 marca 2013 11:34
margolcia

Wiesiulko, ja mam jakies mieszane uczucia do fb, jest jak chwast, wszedzie go pelno, jak  przyjedzie moja corcia, 09 kwietnia, wklei mi moja maske w awatarze. Juz teraz zakup tabletki antydepresyjne !!!

No wiesz !!!!!!!!!!!!!!!! co mi tu za bzdury o antydepresantach opowiadasz ??? mowy nie ma :)) Napewno zamylasz moja droga :)))


Chociaz ja tez tak zawsze mowie, ze strasze swoja facjata :) ale pewnie tak mamy wszystkie, ze jestesmy krytyczne wobec siebie duuuuzo mocniej i wiecej .

19 marca 2013 11:56
Misiu, herzlich Willkommen! Hoagatka i Robercie - szampańskiego pobytu w kraju! Niedługo też do Was dotrę i po 3- miesięcznym urlopie kulturalno-oświatowym z elementami pracy fizycznej tu w D, wezmę się do ciężkiej roboty w Polsce.
Ach, muszę Wam powiedzieć, że mój najlepszy przyjaciel na obczyźnie, czyli laptop Kwantowy zaczyna odczuwać lenistwo i łączy straszliwie wolno. Aby się nie denerwować, zaśpiewałam mu rano partię Telimeny z filmu Pan Tadeusz
- Niewdzięczny, szukałeś wzroku mego, teraz go unikasz,
niewdzięczny, szukałeś rozmów ze mną, dziś uszy zatykasz...
Nie pomogło, ale za to nie poleciało kilka brzydkich wyrazów w jego stronę. Taka jest bowiem siła wielkiej poezji wieszcza Adama!
A tak naprawdę, to Kwantowy wymaga interwencji wnuczka, który coś napominał o konieczności pomajstrowania przy nim około 18 marca. Chodzi o kartę z Lidla, oczywiście.
Margolciu, Ty po helleńskich przodkach ładna pewnie jesteś jak te smukłe kobieciątka na greckich wazach, a nas tu podpuszczasz, byśmy potem mówili
-A gadała, że jest brzydka, a tu patrzajcie państwo, bogini Afrodyta!!!!
19 marca 2013 12:11 / 1 osobie podoba się ten post
Romano! Nie zaburzaj mi swojego obrazu pisząc o brzydkich wyrazach wypływających z twoich ust godnych tylko mówienia poezji i dmuchania we flet. Napisz, że tak nie było!

A może by tak jakieś wybory Miss Portalu? Jako stary, doświadczony lowelas mogę przewodniczyć jury.
19 marca 2013 12:14

Romano! Nie zaburzaj mi swojego obrazu pisząc o brzydkich wyrazach wypływających z twoich ust godnych tylko mówienia poezji i dmuchania we flet. Napisz, że tak nie było!

A może by tak jakieś wybory Miss Portalu? Jako stary, doświadczony lowelas mogę przewodniczyć jury.

Misiek, a czy Ty naprawdę chcesz oglądać nasze zdjęcia w bikini, czy tą wrażliwą kwestię pominiemy?

19 marca 2013 12:19
Ja już w życiu widziałem rzeczy tak przerażające, że wybory Miss Portalu byłyby dla mnie duchowym i cielesnym rajem.
19 marca 2013 12:21
Proponuję wybory Mistera Portalu, by nasi panowie stanęli w szranki z najprzystojniejszym i najbardziej dowcipnym oraz błyskotliwym - Mistrzem-Yodą. Co Ty na to, Misiu?
Co do przekleństw, to ja tylko czasem i bardzo dyskretnie, publicznie zasadniczo staram się nie, zwłaszcza przy dzieciach.