Na wyjeździe

09 maja 2013 21:49
a to ci sie tekst udal romanka hahaha
09 maja 2013 21:50 / 1 osobie podoba się ten post
A ja tam jezdze busami i jestem bardzo zadowolona,ale kazdy ma prawo wyboru.W mojej firmie,mnie poprostu zapytali,czy maja mi zorganizowac transport,czy sama sobie zorganizuje?Ja bardzo zle znosze jazde autokarami.Andrea,ale jak to ? Ty sama musisz sobie tak do domu pacjenta dojechac z przesiadka na pociag?U mnie w firmie jak babki jada autokarem,to oczywiste jest ,ze nie pod dom,ale koordynator,lub ktos z rodziny przyjezdza i zawozi do domu pacjenta.Oj bidulo,to ty taki globetrotter:(
09 maja 2013 21:55 / 1 osobie podoba się ten post
Hahahahaha, a ja nie mowie
-Zenus nie spij
tylko spie jak susel,a jeden z kierowcow,ktorego juz znam,po latach jezdzenia z firma,to mi pestke slonecznika do nosa wsadzil.Ja sie obudzilam i odrazu nerw,a On na to
-Ty mi tu nie chrap tylko gadaj ze mna..
Hahahahaha ,dlatego lubie z ta firma jezdzic,bo kierowcy sa spoko goscie i czas weselej i szybciej leci.
09 maja 2013 22:53 / 2 osobom podoba się ten post
Macie kochani na dobranoc całkiem niezły dowcip:
Przychodzi blondynka do sklepu i mówi:
- Poproszę melko.
Sprzedawczyni na to:
- Chyba miała pani na myśli mleko.
- To ja podejmuję diecezję! - mówi blondynka.
- Mówi się decyzję. - poprawia ją grzecznie ekspedientka.
- Niech się pani nie wymądrza! W szkole byłam prymasem! - mówi zdenerwowana blondynka.
09 maja 2013 23:04 / 2 osobom podoba się ten post
I jeszcze lepszy.
Hrabia oprowadza gości i pokazuje swoje trofea i mówi:
- To po lewej to lew z Afryki, a to po prawej to tygrys.
Nagle jeden z gości się pyta:
- A ta pani na końcu to kto?
- Moja teściowa.
- A czemu ona się uśmiecha?
- Bo do końca życia myślała, że jej zdjęcie robię.
09 maja 2013 23:15
romana

To mu pewnie Edzia w czasie jazdy czas zajmujesz tekstami na przykład takimi;
-Zenek nie tak prędko, nieeeee, w lewo teraz, nie w prawo, kawki nie chcesz? A batonika też nie? Kanapkę ci podam, otwórz buzię, szerzej kochanie, bo nie trafiam! Na spodnie spadła, no trudno wypiorę w domu! Jeleń na drodze stanął, czy mi się zdawało? To Niemiec jakiś? No co ty!A czemu tak wolno jedziesz teraz, Zenuś, ja na Kiepskich chcę dzisiaj jeszcze zdążyć, weź się zmobilizuj trochę!Zośka ma nowego kochasia, to ci mówiłam, nie? Mam nie gadać tyle? No ale jak nie będę, to ty zaśniesz za kierownicą i wypadek zrobisz, więc lepiej mnie posłuchaj! Jeszcze tylko 8 godzin i przestanę. A czemu ty ten krawat na szyi tak jakoś mocno zaciskasz? Udusić się chcesz czy co? Zenuś, nieeeee!!!!!
Itd, itd...
Panie naczelniku Robercie, Radiowęzeł musimy reaktywować, skoro Pan się już pojawił, na dobre i na złe, jak mniemam!

haha fajnie by było ale niestety bardzo rzadko zdarza się że jedziemy razem zawsze przeważnie jest tak że on jedzie dzień później do pracy i odprowadza mnie tylko na przystanek ale inni kierowcy już mnie znaja i pilotki dlatego dzięki temu trochę mam się lepiej o wygoda jak nie siedze sama to całkiem z przodu z kierowcami :)
10 maja 2013 07:09 / 1 osobie podoba się ten post
Powitany cały Raj opiekunkowy i wszystkie opiekunki i opiekunowie.
Dziś wstałam w morowym humorze. Miałam piękne sny to pewnie dlatego.
Kawa już zrobiona była o 6.30 dla mnie i dla Panny.
Mam zamiar spędzić te wolne pół dnia na tarasie i odpoczynku.
Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia Wam życzę kochani :)
10 maja 2013 07:37
Dobry wszystkim z samego rana.Jak sądzę , kawki zaparzone,papieroski wypalone,oczęta przemyte- więc do pracy!!!! Ludzie, jejku- co tu się porobiło:)?próbuję dojść do ładu jednak nic z tego. Romka, Hogata, oczekuję szczególowego RAPORTU!!!! Co z miskiem? Gdzie opiekun janusz?. Gdzie zbłądził RYCERZ z powieści.?
10 maja 2013 07:46
margaretka82

Powitany cały Raj opiekunkowy i wszystkie opiekunki i opiekunowie.
Dziś wstałam w morowym humorze. Miałam piękne sny to pewnie dlatego.
Kawa już zrobiona była o 6.30 dla mnie i dla Panny.
Mam zamiar spędzić te wolne pół dnia na tarasie i odpoczynku.
Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia Wam życzę kochani :)

Dziś miałam też pięknę sny. Słońce świeci. Ale chce się żyć! 
10 maja 2013 07:50
I jeszcze jedno: http://odkrywcy.pl/kat,111396,title,Korzysci-ze-slonca-sa-wieksze-niz-zagrozenia,wid,15557324,wiadomosc.html?smg4sticaid=6108f7
Ciekawe kiedy kolejni naukowcy to obala. Ale ja idę teraz na taras, póki jeszcze nie ma upału.
10 maja 2013 08:11
Witam Dziewczyny :) dziś jest jeden z najlepszych dni mojej pracy ponieważ dzień wyjazdu do Polski.więc życzę miłego dzionka ja już zaczynam się szykować i pakować resztę moich rzeczy.odezwę się jak już będę w domku i trochę czasu znajdę :)
10 maja 2013 08:18 / 2 osobom podoba się ten post
Witajcie ślicznotki wiecznie młode i dzielni kawalerowie!
Znalazłam wczoraj wierszyk Jana Brzechwy, przy którym się szeroko uśmiechnęłam, więc jest szansa, że i Was to spotka. Zatem przepisuję ku pokrzepieniu serc.

KTO Z KIM PRZESTAJE
Kto z kim przestaje, takim się staje -
Na pewno znacie te obyczaje?
Bocian po deszczu człapał piechotą,
Bo lubi nogi zanurzać w błoto.
Świnia podobne miewa słabostki
I chętnie w błoto włazi po kostki.
Ona do niego szła przy sobocie,
Żeby jej pomógł nurzać się w błocie.
Kwiczała:- Dzięki, dzięki stokrotne,
Bardzo mi służą kąpiele błotne!
Tak spotykali się wciąż na zmianę
Bocian ze świnią, świnia z bocianem.
Lecz minął okres pierwszych uniesień,
Powiało chłodem, nastała jesień
I bocian starym swoim zwyczajem
Właśnie zamierzał rozstać się z krajem.
Wtem wpadła świnia zirytowana.
- To w błocie byłam dobra dla pana?
W błocie, kałuży i nawet bagnie,
A teraz pan mnie porzucić pragnie?
Niech pan pomyśli: co pan wyczynia?
Odrzecze bocian: -Wiem, jestem świnia!
"Kto z kim przestaje, takim się staje"
Rzekł. I odleciał w dalekie kraje.
10 maja 2013 08:38
Witaski wszystkim zalogowanym ,wylogowanym,zlosliwym i wesolym i tym co zostali zbanowani:)Ja bardzo dobrze spalam,sen wspanialy mialm,az z lozka nie chcialam zlesc.Slonce za oknem,niebo czyste i niebieskie,ida kawe sobie strzelic.Zycze milego dnia:) Romana,tez lubie ten wiersz.Faktycznie wywolal usmiech na mojej buzi:)
10 maja 2013 08:50 / 1 osobie podoba się ten post
Dzień doberek Mimo, że spałam w mieszkaniu podopiecznego wyspałam się jak nigdy. Chyba wyjazd jego małżowiny tak mnie odstresował. Najśmieszniejsze jest jednak to, że nie zadziałał czujnik ruchu i o 6.50 usłyszałam dziwne dźwięki z sypialni Herra. Zachodzę a Pan domu sam ścieli łóżko i z uśmiechem odpowiada na moje "dzień dobry ". Niestety w pampersie co nieco było ale bez protestu ( o dziwo) poszedł ze mną grzecznie i dał się wykąpać, ogolić i ubrać. Teraz śpi w fotelu i chyba też rozkoszuje się czasem bez żonki. Śniadanie podam jak zwykle żeby nie burzyć PROGRAMU ;-)
Pozdrawiam wszystkich na forum :)
10 maja 2013 09:46 / 6 osobom podoba się ten post
Gdzieś nad głową komar brzęczy

Brzydkim bzykiem wciąż mnie męczy

A wiec żal mam do komara

Bo ukąsić się mnie stara

Proszę ładnie

Mój komarze

Inny obiekt tobie wskażę

byś mogł napić się do woli

Dam ci w kubku coca coli