Na wyjeździe #17

16 grudnia 2014 18:14 / 8 osobom podoba się ten post
Witam wieczorkiem,dzień zleciał mi piorunująco szybko,do południa prace domowe,po południu pauza i wizyta u jednej z córek pdp na spóżnionych urodzinach. Kupiłam małą bombonierkę za 2,99 € tej córce bo nie umiem iść z pustymi rękami do kogoś,nie przypuszczałam że ta córka tak się ucieszy...
Najważniejsze jednak,że wreszcie pogadałam sobie po niemiecku z kimś nie głuchym na wszystkie tematy i z tego powodu jestem zadowlona. Włąsciwie to obie z córka rozmawiałyśmy,a mąż jej i pdp tylko słuchali hihihihi.
Najważniejsze ,że dzień zleciał i byłby bardzo udany gdybym wiedziała jeszcze,że mam zarezerwowanego Eurobusa. W sobote mam niby wyjechać,a tu cisza. Napisałam do agencji meila i dowiedziałam się,że osoby odpowiedzialne za rezerwowanie już to załatwiają....Oby zdązyli,bo zrobie chyba nieziemską awanturę....
16 grudnia 2014 18:28 / 1 osobie podoba się ten post
anetta

Właśnie rozmawiałam ze znajomą, też jedzie dzisiaj do domu a zmienniczka nie dotarła. Nie chcę oceniać ludzi których nie znam ale gdzie tutaj powaga sytuacji, ma autobus ok 18 a ona się tłumaczy że zasnęła i dlatego nie dotarła w porę na sindbada. Czy zdarzyło wam się położyć spać 3 godz przed odjazdem do De, bo mi tutaj coś nie gra, ale to tylko moje zdanie.

Bardzo niepowazne.
 
Z tym smsem też.
16 grudnia 2014 18:30
ivanilia40

Witam wieczorkiem,dzień zleciał mi piorunująco szybko,do południa prace domowe,po południu pauza i wizyta u jednej z córek pdp na spóżnionych urodzinach. Kupiłam małą bombonierkę za 2,99 € tej córce bo nie umiem iść z pustymi rękami do kogoś,nie przypuszczałam że ta córka tak się ucieszy...
Najważniejsze jednak,że wreszcie pogadałam sobie po niemiecku z kimś nie głuchym na wszystkie tematy i z tego powodu jestem zadowlona. Włąsciwie to obie z córka rozmawiałyśmy,a mąż jej i pdp tylko słuchali hihihihi.
Najważniejsze ,że dzień zleciał i byłby bardzo udany gdybym wiedziała jeszcze,że mam zarezerwowanego Eurobusa. W sobote mam niby wyjechać,a tu cisza. Napisałam do agencji meila i dowiedziałam się,że osoby odpowiedzialne za rezerwowanie już to załatwiają....Oby zdązyli,bo zrobie chyba nieziemską awanturę....

A coś Ty taka zakwefiona ??  Czyżbyś zmieniła wiarę i to przed Bożym Narodzeniem ??
16 grudnia 2014 18:31 / 1 osobie podoba się ten post
reanata

pytali ale ja nie moge-mam termin wazny na piatek-spotkanie z adwokatem i dwie sporne strony,juz i tak przedluzylam trzy dni,przykro mi ale nie moge

Czasami opiekunki same sobie kopią dołki pod sobą. Przecież koordynatorki zapamiętują takie numery. 
16 grudnia 2014 18:32 / 2 osobom podoba się ten post
Mycha

A coś Ty taka zakwefiona ??  Czyżbyś zmieniła wiarę i to przed Bożym Narodzeniem ??

Jaka ...??????? Przetłumacz na polski proszę:))))) Jeśli chodzi o wiarę to nie starciła,dalej wierzę ,ze wróce do domu przed świietami ))))))
16 grudnia 2014 18:35 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Jaka ...??????? Przetłumacz na polski proszę:))))) Jeśli chodzi o wiarę to nie starciła,dalej wierzę ,ze wróce do domu przed świietami ))))))

Zakwefiona - czyli masz twarz zasłoniętą "czymś tam"  ( kwefem ) jak Muzułmanki na ten przykład.
16 grudnia 2014 18:36
Podobno nie ma głupich pytań.....



Moja PDP według mnie ( nie jestem lekarzem) ma objawy demencji.
Bardzo się zapomina,moglabym przytoczyć wiele przykładów, ale nie o tym....

Mowilam jej corce o tym. Niby przyjęła do wiadomości,ale moim zdaniem nie do końca. No,w pewnym sensie rozumiem.....- Mama.

Uważam jednak,ze lekarka przechodząca do babki powinna o tym wiedzieć,jakieś leki przepisać.

Przy trzech wizytach lekarki była ze mną córka PDP i ani razu o tym nie wspomniała. Ja przy niej tez nie chciałam się wyrywac.

Na jutro rano zaplanowana jest wizyta. Będę podczas niej sama z PDP.
No i dylemat....powiedzieć o tym lekarce? Czy córka specjalnie nie mówi? Ale jaki by w tym miała interes?
16 grudnia 2014 18:37
Mycha

Zakwefiona - czyli masz twarz zasłoniętą "czymś tam"  ( kwefem ) jak Muzułmanki na ten przykład.

Aaaaaa to już od dawna,pisałam o tym wczoraj,gdzie byłaś jak Cię nie było:))))?
16 grudnia 2014 18:38
ivanilia40

Aaaaaa to już od dawna,pisałam o tym wczoraj,gdzie byłaś jak Cię nie było:))))?

Przyznaję sie bez bicia, że jak wchodzę na forum, to nie cofam się za bardzo do tyłu. Daruj ale nie jestem oświecona w sprawie kwefu. 
16 grudnia 2014 18:40 / 6 osobom podoba się ten post
basiaim

Podobno nie ma głupich pytań.....



Moja PDP według mnie ( nie jestem lekarzem) ma objawy demencji.
Bardzo się zapomina,moglabym przytoczyć wiele przykładów, ale nie o tym....

Mowilam jej corce o tym. Niby przyjęła do wiadomości,ale moim zdaniem nie do końca. No,w pewnym sensie rozumiem.....- Mama.

Uważam jednak,ze lekarka przechodząca do babki powinna o tym wiedzieć,jakieś leki przepisać.

Przy trzech wizytach lekarki była ze mną córka PDP i ani razu o tym nie wspomniała. Ja przy niej tez nie chciałam się wyrywac.

Na jutro rano zaplanowana jest wizyta. Będę podczas niej sama z PDP.
No i dylemat....powiedzieć o tym lekarce? Czy córka specjalnie nie mówi? Ale jaki by w tym miała interes?

Prawda jest taka,że wiele rodzin niemieckich udaje,że nie widzi demencji swoich rodziców. Nie ma leku na demencję,są tylko srodki na uspokojenie agresywnych dementyków. Ja na Twoim miejscu wspomniałabym o tym,że pdp często zapomina o niektórych rzeczach ale nie sądzę,że lekarz przepisze jakieś magiczne tabetki i problem zniknie. 
16 grudnia 2014 18:45 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Prawda jest taka,że wiele rodzin niemieckich udaje,że nie widzi demencji swoich rodziców. Nie ma leku na demencję,są tylko srodki na uspokojenie agresywnych dementyków. Ja na Twoim miejscu wspomniałabym o tym,że pdp często zapomina o niektórych rzeczach ale nie sądzę,że lekarz przepisze jakieś magiczne tabetki i problem zniknie. 

Tak...tak...zdaje sobie sprawę z tego,ze nie ma takich magicznych tabletek, ale myślę, ze lekarz powinien o tym wiedzieć.
 
Dopóki tylko zapomina np jaki jest dzień tygodnia,to ok. Ale pisalam juz jakie sceny robi z lekami.
 
Nie pamięta,ze np przy śniadaniu zjadła,szuka potem tabletek,które brała przez wiele lat. Sceny prawie histerii....
16 grudnia 2014 18:48 / 1 osobie podoba się ten post
basiaim

Tak...tak...zdaje sobie sprawę z tego,ze nie ma takich magicznych tabletek, ale myślę, ze lekarz powinien o tym wiedzieć.
 
Dopóki tylko zapomina np jaki jest dzień tygodnia,to ok. Ale pisalam juz jakie sceny robi z lekami.
 
Nie pamięta,ze np przy śniadaniu zjadła,szuka potem tabletek,które brała przez wiele lat. Sceny prawie histerii....

Jesli chesz o tym powiedzec lekarzowi to raczej nie w obecności pdp,bo może róznie zareagować.
16 grudnia 2014 18:52 / 7 osobom podoba się ten post
Pyza

Wiesz...to przeciez nie twoja wina, ze opiekunka sie pochorowala, to tez nie twoja wina, ze firmy maja zawsze problem ze znalezieniem kogos i to jeszcze w "okresie przed swiatecznym", to nie twoja wina, ze Jozef nie chce opiekuna-mezczyzne...... Jedz do domu i odpoczywaj, Jozef ma zapewne jakas rodzine i to oni powinni sie martwic :-)) Jestes opiekunka, swoje juz odbylas w DE, przeciez musisz odpoczac troche :-D

Moja firma też nie mogła zapewnić zmienniczki na świeta, chociaż od samego początku wiedzieli, że ja wyjeżdżam do domu przed świętami . Rodzina musiała sobie jakoś sama zorganizować opiekę nad babcią. Rezultat jest taki, że rodzinie się ulało: duża podwyżka rachunku plus brak opiekunki w okresie świątecznym zaskutkowała tym, że znaleźli na rynku niemieckim jakieś Pflegedient i wypowiedzieli umowę firmie polskiej
16 grudnia 2014 18:57 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

A coś Ty taka zakwefiona ??  Czyżbyś zmieniła wiarę i to przed Bożym Narodzeniem ??

Ja też zaintrygowana jestem awatarkiem Ivanilii. Ivanilia czy to Twoja twarz ukrywa się za tym modrym czadorem?? :):):)
16 grudnia 2014 18:58 / 2 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Jesli chesz o tym powiedzec lekarzowi to raczej nie w obecności pdp,bo może róznie zareagować.

gdzies ty sie za ta szmatka schowala kolezanko.......................no cos Ty?