dowcipy i anegdoty #3

17 kwietnia 2015 20:13 / 2 osobom podoba się ten post
ORIM

Na wytwornym przyjęciu elegancka pani zwraca się do eleganckiego pana:
- Pan musi być starszy ode mnie?
- Och, nigdy bym się nie ośmielił pchać na świat przed łaskawą panią!

Hahaha:D Oto jak można dac kobiecie dyplomatycznie do zrozumienia, że jest starsza :D
17 kwietnia 2015 20:38 / 9 osobom podoba się ten post
- Wiesław, coś taki markotny? 
- Nie wiesz?! Benek nie żyje! 
- No coś ty?! Jak to?!
 - Wrócił przedwczoraj do domu, wypił, położył się do łóżka, zapalił szluga, pościel się zajęła;
 - I spalił się?!
 - Nie. Zdążył okno otworzyć i wyskoczyć. 
- I połamał się na śmierć? 
- Nie. Straż wezwał. Strażacy rozciągnęli takie koło z gumy i tam skoczył.
 - Pękło?
 - Nie. Jakoś tak się od tego odbił i z powrotem wskoczył do chałupy. 
- I się spalił. 
- Nie! Odbił się od framugi i spadł. 
- Rozbijając się? 
- Otóż nie! Stał tam wóz strażacki. Z plandeką. Trafił w to, odbił się i znowu wskoczył do okna. 
- Zginął? 
- Nie. Spadł, odbił się znów od tej gumy i wleciał do mieszkania! 
- O żesz w mordę To jak ten Benek zginął?! 
- Zastrzelili go, bo ich zaczął wkurzać.
17 kwietnia 2015 22:09 / 4 osobom podoba się ten post
basiaim

- Wiesław, coś taki markotny? 
- Nie wiesz?! Benek nie żyje! 
- No coś ty?! Jak to?!
 - Wrócił przedwczoraj do domu, wypił, położył się do łóżka, zapalił szluga, pościel się zajęła;
 - I spalił się?!
 - Nie. Zdążył okno otworzyć i wyskoczyć. 
- I połamał się na śmierć? 
- Nie. Straż wezwał. Strażacy rozciągnęli takie koło z gumy i tam skoczył.
 - Pękło?
 - Nie. Jakoś tak się od tego odbił i z powrotem wskoczył do chałupy. 
- I się spalił. 
- Nie! Odbił się od framugi i spadł. 
- Rozbijając się? 
- Otóż nie! Stał tam wóz strażacki. Z plandeką. Trafił w to, odbił się i znowu wskoczył do okna. 
- Zginął? 
- Nie. Spadł, odbił się znów od tej gumy i wleciał do mieszkania! 
- O żesz w mordę To jak ten Benek zginął?! 
- Zastrzelili go, bo ich zaczął wkurzać.

Nie tylko ich. Mnie tez.
17 kwietnia 2015 22:11 / 3 osobom podoba się ten post
lena46

wszyscy by zaglądali ..................a na moich barkach spoczęli by wszyscy święci i fala krytyki ................hihihihih

Prawdziwa sztuka krytyki sie nie boi. ))
17 kwietnia 2015 22:18 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

No dobra , ale wytłumacz mi teraz o co chodzi z tym mieszkankiem ? Czyżby tak ją ostro " przeteges " , że jej duszno było w małym pokoiku ?
Nie mogła sobie okna otworzyć ?czy to może byłtaki " ślepy " pokoik - bez okna ? .....a już wiem !!!....cyt. " widzę , że mieszkanko też masz malutkie "........to znaczy , że ona też miała podobne metrażowo mieszkanko !!!......przecież mogli sprzedać albo zamienić te dwa malutkie mieszkanka na jedno duże ............że też ludzie nie pomyślą , jakieś takie tępawe .....czy co ? ! :-)))))))))))))))))))))

Nie tylko mieszkanko ona ma malutkie.
18 kwietnia 2015 16:20 / 10 osobom podoba się ten post
Spotykają się 2 króliki :
- wiesz , zostałem zaproszony na wesele
Na to drugi :
- jako gość , czy jako pasztet ?


Przychodzi trup baby do lekarza kładzie się od razu na kozetkę a lekarz -Co pani robi? -Przeciez nie będę tak gniła w poczekalni..

Kilkanaście lat przed Wojną w Zatoce, amerykańska dziennikarka napisała reportaż o pozycji kobiet w Kuwejcie.
Zauważyła, że o niskim statusie kobiet świadczy, między innymi to, że zawsze idą trzy metry za swoim mężem.
Po wojnie wróciła do Kuwejtu i ku swemu zaskoczeniu, zauważyła zmianę.
Teraz kobiety zawsze chodziły przed swoimi mężami.
Zaciekawiona zagadnęła jedna parę:
- To wspaniale! Prawdziwa rewolucja! Czy to Ameryka wpłynęła na zmianę pozycji kobiet?
- Tak, z całą pewnością - odpowiedział mężczyzna.
- Och, z przyjemnością napiszę o tym artykuł. Czy mógłby mi pan wyjaśnić, co konkretnie spowodowało te zmianę?
- Miny.

Idzie facet brzegiem Wisły.
Widzi faceta klęczącego i pijącego wodę z rzeki.
Spacerowicz woła:
-Co pan robi? Niech pan nie pije! Otruje się pan, chemikalia i odpadki!
-Was? Ich verstehe nicht!
-Powoli, bo zimna.

19 kwietnia 2015 20:18 / 3 osobom podoba się ten post
20 kwietnia 2015 12:08 / 5 osobom podoba się ten post
Pozdrowienia strażaków:
 
         - Niech będzie pozdrowiony święty Florian!
 
         - I dzieczynka z zapałkami!
21 kwietnia 2015 16:51 / 8 osobom podoba się ten post
Facet zamawia kurację odchudzającą :5kg w pięć dni.Następnego dnia puka do drzwi piękna dziewczyna ,naga z przewieszony kartką:jestem Kasia jak mnie złapiesz jestem Twoja.Facat zaczyna ją gonić.Sytuacja powtarza się przez 5 dni.Po tym czasie facet z satysfakcją stwierdza,że schudł 5 kg.Następnego dnia zamawia kurację 10 kg.w 5 dni.Następnego dnia zjawia się super laska z dużym i tabliczką na szyji:Jestem Ewa jak mnie złapiesz jestem Twoja.I znowu sytuacja trwa przez 5 dni.Po tym czasie facet schudł 10 kg.Znowu zamawia kurację 25 kg w 10 dni.Pani odpowiada że to jest najtrudniejsza kuracja ,ale facet mimo to zamawia.Następnego dnia do drzwi puka facet 2 m wysoki ,muskularny i z tabliczką na szyki:Jestem Robert jak Cię złapie jesteś mój!
22 kwietnia 2015 22:36 / 3 osobom podoba się ten post
27 kwietnia 2015 11:34 / 8 osobom podoba się ten post
Mąż  wraca nad ranem do domu i od progu dostaje wałkiem w łeb.Gdy trochę doszedł do siebie,zona objęła go i zaczeła płakać.
-Marian,przepraszam! Zupełnie zapomniałam,że dziś miałeś nocną zmianę,
27 kwietnia 2015 11:39 / 3 osobom podoba się ten post
Agrafka skarży sie agrafce:
- Zimno mi.
- To sie zapnij!
27 kwietnia 2015 11:42 / 7 osobom podoba się ten post
Przychodzi pacjent do okulisty.Puka,otwiera drzwi i zagląda do środka.
- Dzień dobry,chciałbym,zeby pani mnie przebadała,bo ostatnio bardzo słabo widzę.
- Dzień dobry.To jest pan usprawiedliwiony,bo juz chcialam pana zbesztać za wchodzenie do damskiej toalety.
27 kwietnia 2015 15:08 / 3 osobom podoba się ten post
Spotykają się nad Pacyfikiem dwie rakiety - rosyjska i amerykańska.
Rosyjska się pyta:
- Ty jak zwykle do nas lecisz?
- Tak, - odpowiada amerykańska - a ty do nas co?
- No... A my czasem się gdzieś nie widzieliśmy?
- No nie wiem... może....
- No to stary! - krzyczy rosyjska rakieta - trza to opić!
I tak walnęły sobie parę kolejek ciekłego wodoru, poprawili utleniaczem.
Amerykańska ledwo patrzy na oczy i mówi:
- Staaaarrrryyy.... Jjjjaaaa ddddoo dddoommuuuu nnnniiiieee trrrraaafiiiię...
- Spoko, odprowadzę cię - odpowiada rosyjska rakieta.
29 kwietnia 2015 19:37 / 2 osobom podoba się ten post
Przychodzi chłopak do szkoły i mówi kolegom.Byłem u dziewczyny i waliłem całą noc. A to z Ciebie chwat :podziwiają koledzy.
Waliłem całą noc ,ale nikt drzwi mi nie otworzył.