dowcipy i anegdoty #3

17 lutego 2015 11:30 / 5 osobom podoba się ten post
Podobny:
Mąż z żona jedzą zupę. W pewnym momencie żona , niefortunnie oblała sie tą zupa i kokieteryjnie powiedziała: "ale ze mnie świnia ", a mąż :" i jeszcze zupą się oblałaś!'
18 lutego 2015 09:30 / 1 osobie podoba się ten post
18 lutego 2015 09:54 / 1 osobie podoba się ten post
moncherie

Kasia, to fejk. Za spokojnie siedzi;);););)

Chyba chodzi o to że nie daje po sobie poznać strachu.
18 lutego 2015 18:05 / 2 osobom podoba się ten post
Mój ś.p. dziadek pomimo podeszłego wieku był bardzo obrotny i sprawny intelektualnie. Lubił bawić się w wyszukiwanie sposobów na zaoszczędzenie, a jak przy okazji mógł komuś spłatać figla to był wniebowzięty. Pewnego razu,widząc aptekę z wyklejonym na szybie hasłem: "Apteka na każdą kieszeń" wszedł do środka i oznajmił, że chciałby kupić takie a takie leki, nie ma czym zapłacić, rozumie jednak, że to nie problem, bo skoro to apteka na każdą kieszeń to na jego pustą także, prawda? Chichrał mi się potem, że miny pań aptekarek były bezcenne. Takie to żarty trzymały się człowieka po 80 :D:D.
18 lutego 2015 18:26
Mirka Dz

Chyba chodzi o to że nie daje po sobie poznać strachu.

Jak sobie przypomne mine mojego bylego meza gdy zaczelam jezdzic... Pewnie jeszcze sie z traumy calkowicie nie otrzasnal,  chociaz ja juz kilka lat po rozwodzie...
19 lutego 2015 15:37 / 3 osobom podoba się ten post
19 lutego 2015 17:06 / 3 osobom podoba się ten post
Kara za podatki może być straszna:
Pewien człowiek zmarł i normalną koleją rzeczy stanął przed świętym
Piotrem. Ten mówi:
- Niestety, przyjacielu - Popełniłeś w życiu straszny grzech i nie
zostaniesz wpuszczony do nieba, zanim za niego nie odpokutujesz.
Oszukiwałeś mianowicie na podatku dochodowym od osób fizycznych.
Twoja kara będzie polegała na tym, że wrócisz na Ziemię i spędzisz pięć lat
z obrzydliwą, zaniedbaną babą, ze wszystkimi małżeńskimi obowiązkami
włącznie. Jeśli ci się uda, wejdziesz do nieba.

Człowiek uznał, że pięć lat to niewiele wobec perspektywy wieczności
w niebie, wrócił na Ziemię i żył z kaszalotem, którego mu święty Piotr
przeznaczył.Pewnego razu spacerując po mieście zauważył znajomego, idącego ulicą w towarzystwie kobiety pięknej jak marzenie, o boskiej figurze, seksownej jak wszyscy diabli.
Hej, stary! Rany boskie, skąd żeś ty, stary kawaler, dorwał taką lufę?

Hm, szczerze mówiąc nie wiem. Pewnego razu obudziłem się, a ona po
prostu leżała koło mnie. Od paru lat mam wszystko, o czym mogę marzyć:
piękną kobietę, cudownie prowadzony dom i obłędny, naprawdę bajeczny
seks. Nie wiem tylko, dlaczego zawsze, kiedy skończymy się kochać, ona
odwraca się do ściany i mruczy: "J.......ny podatek dochodowy od osób
fizycznych!!!".
19 lutego 2015 17:38 / 3 osobom podoba się ten post
To najszczersza prawda. Polecam wszystkim panom ;))))
19 lutego 2015 17:52 / 4 osobom podoba się ten post
"Zaczęły nadchodzić oferty...." ( wpis w innym temacie), czyli coś drgnęło. Od razu przypomina mi się kawał.
Rozmawiają sflustrowane pracownice dwóch zakładów, gdzie ostatnio nie szło za dobrze. Mało zleceń itd.
Jedna mówi : " ale wiesz, u nas coś jakby drgnęło"
Druga:" i u nas też drgnęło ! "
Pierwsza : a co? co?
Druga: " dyrektor pierdnął!
19 lutego 2015 20:35 / 8 osobom podoba się ten post
20 lutego 2015 20:57 / 5 osobom podoba się ten post
Wchodzi gościu na wage i mocno wciąga brzuch żona widzac to mówi myślisz jełopie że ci to pomoże na to jej odpowiada pomoże bo przynajmniej widze ile waże.
21 lutego 2015 17:47 / 6 osobom podoba się ten post
21 lutego 2015 20:31 / 4 osobom podoba się ten post
znalezione na starym dysku, sama prawda ;)
REKTOR
Przeskakuje najwyzsze budynki za jednym zamachem
Jest silniejszy od lokomotywy
Jest szybszy od pocisku
Chodzi po wodzie
Rozmawia z Bogiem

PROREKTOR
Przeskakuje niskie budynki za jednym zamachem
Jest silniejszy od lokomotywy parowej
Czasami dogania pocisk
Chodzi po wodzie gdy morze jest spokojne
Rozmawia z Bogiem, jezeli otrzyma specjalne pozwolenie

DZIEKAN
Przeskakuje niskie budynki z rozbiegu i o tyczce
Jest prawie tak silny jak lokomotywa parowa
Potrafi strzelac z pistoletu
Chodzi po wodzie na krytym basenie
Czasami Bóg zwraca sie do niego

PRODZIEKAN
Ledwo przeskakuje budke portiera
Przegrywa z lokomotywa
Czasami moze trzymac bron bez obawy o samookaleczenie
Bardzo dobrze plywa
Rozmawia ze zwierzetami

PROFESOR
Odbija sie na scianach probujac przeskoczyc jakikolwiek budynek
Moze zostac przejechany przez lokomotywe
Nie dostaje amunicji
Plywa pieskiem
Mowi do scian

DOKTOR
Wbiega do budynkow
Rozpoznaje lokomotywe dwa na trzy razy
Moczy sie pistoletem na wode
Utrzymuje sie na wodzie tylko dzieki kamizelce ratowniczej
Belkocze do siebie

PANI Z DZIEKANATU
Podnosi budynki i przechodzi pod nimi
Zwala lokomotywe z torow
Lapie pocisk zebami i go rozgryza
Zamraza wode jednym spojzeniem...
...Jest Bogiem
22 lutego 2015 16:01 / 3 osobom podoba się ten post
Nauczycielka daje klasie zadanie;ułóżcie zdanie z wyrazem ANANAS.Pierwsza zgłasza się Małgosia i odpowiada-Ananas jest bardzo dobrym owocem,drugi odpowiada Bartek,Ananas rośnie na palmie następnie zgłasza się Jasiu;Basia puściła bąka A NA NAS leci smród.
24 lutego 2015 08:18 / 8 osobom podoba się ten post