Co dzisiaj gotujesz na obiad ? #3

18 stycznia 2015 16:05 / 2 osobom podoba się ten post
tyciek

tu serniczek...  u Ivetki też serniczek  ...  już zaśliniłam klawiaturę , jak jeszcze któraś się przyzna do sernika to mi język sięgnie podłogi....

Ja się przyznaję do szarlotki............. ale jestem w swoim domku i wolność Tomku w swoim domku.
18 stycznia 2015 16:10 / 1 osobie podoba się ten post
Mniaaaam  !!! Dzięki !!! 

 (kocham serniki , serniczki , sernisie ...) 
18 stycznia 2015 16:30 / 1 osobie podoba się ten post
Miałam dziś resztki z wczoraj czyli ziemniaki , sos -musialam dołożyc parówkę i sałatę z ogórkiem .Wszystko.
18 stycznia 2015 21:31 / 1 osobie podoba się ten post
Kuchnia mojej pdp-obiad błyskawiczny.Bierzemy puszkę gulaszu wołowego, jedną paprykę, jedną cebulę i oczywiście słoninę, słoik pieczarek. Słoninę kroimy w kostkę, cebulę i paprykę też. Jak słonina się zeszkli wrzucamy cebulę i paprykę.Gdy papryka jest miękka, a cebulka zeszklona wrzucamy na to puszkę gulaszu i słoik pieczarek ( wodę odcedzamy). I mamy gulasz wołowy z posmakiem słoniny w 15 minut. Do tego z kartonika Kartoffelknödel i po sprawie. Za nic nie dała się przekonać aby zamiast słoniny użyć margaryny. Nie i koniec. Do tego wiśnie z kartonika z sosem waniliowym. Smacznie, tłusto, niezdrowo.
18 stycznia 2015 21:32 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

Kuchnia mojej pdp-obiad błyskawiczny.Bierzemy puszkę gulaszu wołowego, jedną paprykę, jedną cebulę i oczywiście słoninę, słoik pieczarek. Słoninę kroimy w kostkę, cebulę i paprykę też. Jak słonina się zeszkli wrzucamy cebulę i paprykę.Gdy papryka jest miękka, a cebulka zeszklona wrzucamy na to puszkę gulaszu i słoik pieczarek ( wodę odcedzamy). I mamy gulasz wołowy z posmakiem słoniny w 15 minut. Do tego z kartonika Kartoffelknödel i po sprawie. Za nic nie dała się przekonać aby zamiast słoniny użyć margaryny. Nie i koniec. Do tego wiśnie z kartonika z sosem waniliowym. Smacznie, tłusto, niezdrowo.

hahahahaha
jadłaś to?
18 stycznia 2015 21:35 / 1 osobie podoba się ten post
reanata

tak fajnie miec dwa dni wolnego,ale jak to zawsze bywa nie ma nic za darmo,czyli jest ,,haczyk,,
od poniedzialku do piatku nie mam pauzy-czyli brak w srokdku dnia tych dwoch a czasem trzech godzinek,
zlecenie mam lekkie,ale jednak od ranka do wieczorka musze przez 5 dni byc tylko w domu- :) :) :)

Reniu! A Ty jedziesz później do Josefa czy nie ? Tam ciężko fizycznie z tego co pisałaś nie było tylko psychicznie wyczerpująco. 
18 stycznia 2015 21:41 / 1 osobie podoba się ten post
agamor

hahahahaha
jadłaś to?

Jadłam. Gdyby nie ta przeklęta słonina to  powiem Ci, że nie jest złe, a co najważniejsze nie więzi w kuchni. Na pewno to kiedyś zastosuję tylko muszę zmodyfikować. Zamiast pieczarek ze słoika, które są bez smaku dać świeże pieczarki, jakiegoś ogóreczka kiszonego, przyprawy, no i bez tej  słoniny. 
18 stycznia 2015 21:54 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

Reniu! A Ty jedziesz później do Josefa czy nie ? Tam ciężko fizycznie z tego co pisałaś nie było tylko psychicznie wyczerpująco. 

Alinko-zlikwidowalam gawerbe-pozamykalam ten etap-jeszcze tylko rozliczenie podatkowe zrobi moje biura-a u Josef bylam na gawerbie-choc musze prywatnie ci napisac ze w tej sytuacji jaka mnie spotkala chciala rodzina abym przyjechala -pracowac na,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,-nie moge ryzykowac jestem nie w pelni sprawna-moje AOK-objelo moje koszty leczenia w polsce-ale jeszcze tak dla nich nie jestem zdolna do pracy-wiec pozostaje w ,,prozni,,do marca.:)))))))))))
18 stycznia 2015 22:03
O kurcze ! Nie wiedziałam, że to aż tak Ci się skomplikowało. A od marca co? Znów gewerba? Jednak byłaś samodzielna.
18 stycznia 2015 22:28 / 1 osobie podoba się ten post
Alina

O kurcze ! Nie wiedziałam, że to aż tak Ci się skomplikowało. A od marca co? Znów gewerba? Jednak byłaś samodzielna.

od marca -boje sie juz planowac-ani pisac o tym-dopiac chce tego co zamierzalam-co mialam w reku a moj stan zdrowia zniweczyl-,,operacja,,-Alinko przezylas-walczac przez cale zycie wiec wiesz ze nie poddam sie i dopne swego,:)))))))))))
ps.nigdy nie ukrywalam ze zamierzam na stale osiedlic sie w De-powrot emerytura do Polski-ha,ha jak dozyje
Alinko-juz nigdy nic nie napisze zanim nie bede -na miejscu i z chociazby po tygodniu stalej pracy-za duze obciazenie to dla mnie
18 stycznia 2015 23:20 / 1 osobie podoba się ten post
reanata

od marca -boje sie juz planowac-ani pisac o tym-dopiac chce tego co zamierzalam-co mialam w reku a moj stan zdrowia zniweczyl-,,operacja,,-Alinko przezylas-walczac przez cale zycie wiec wiesz ze nie poddam sie i dopne swego,:)))))))))))
ps.nigdy nie ukrywalam ze zamierzam na stale osiedlic sie w De-powrot emerytura do Polski-ha,ha jak dozyje
Alinko-juz nigdy nic nie napisze zanim nie bede -na miejscu i z chociazby po tygodniu stalej pracy-za duze obciazenie to dla mnie

Życie jest przewrotne, człowiek planuje, a wystarczy, że zdrowie zaszwankuje i wszystko inne przestaje się liczyć. Życzę Cie Reniu abyś szybko wróciła do dawnej sprawności i Twoje plany się powiodły,gdybym miała czym to wzniosłabym z tej okazji toast " Za realizcję planów tych bliższych i tych dalszych ! ". Jesteś dzielną osobą i jeśli coś nadzwyczajnego się nie wydarzy to na pewno zrealizujesz to co zamierzyłaś.
19 stycznia 2015 07:43
Nic:)Bigosik mam wczorajszy:)
19 stycznia 2015 07:45
Ja jeszcze sniadanie nie jadalam, a tu co na obiad :D
19 stycznia 2015 08:44
Zupka jarzynowa z zamrazarki wyciagam rezewe nie ma kiedy dzis gotowac jedziemy do lekarza do kontroli:)))
19 stycznia 2015 08:50
szpinak jaja ziemniaki