Co dzisiaj gotujesz na obiad ? #3

10 marca 2015 16:54 / 1 osobie podoba się ten post
amelka

Aż mnie świerzbi, żeby napisać - do gębusi Didusi.:-))

Amelka, mogę o coś zapytac? na priv.
10 marca 2015 16:59 / 1 osobie podoba się ten post
amelka

Aż mnie świerzbi, żeby napisać - do gębusi Didusi.:-))

Też tak chciałam ,cholera pasuje jak ulał -  xD.
10 marca 2015 17:01
Ona_Lisa

Amelka, mogę o coś zapytac? na priv.

Po to jest poczta.
10 marca 2015 17:02
amelka

Po to jest poczta.

juz ok
10 marca 2015 17:53
Benita

Jakiej mąki użyłaś do pierogów?
W domu używam normalnie szymanowskiej.
Tu była taka popularna z Edeki - i pierogi wyszły ciemnoszare. Mało apetycznie.

Teraz robiłam z Diamant Weizen Mehl Type 405 - ale możesz nawet z Lidla czy Aldika kupić, jest tańsza od Diamant. Byleby to 405 była
Powodzenia!
10 marca 2015 18:36
Ola55

Teraz robiłam z Diamant Weizen Mehl Type 405 - ale możesz nawet z Lidla czy Aldika kupić, jest tańsza od Diamant. Byleby to 405 była
Powodzenia!

Aż sprawdzę w pl, ile ta szymanowska ma, no w pl nigdy takich szarych nie zrobiłam. Dzięki.
10 marca 2015 21:35 / 1 osobie podoba się ten post
didusia

A co się stało?
 

Pytam sie rano Damy czy dzisiaj znowu naleśniki, patrzy na mnie a ja mówię,może zrobię kapustkę i kiełbaski , puree no i załapało !!! Lepsze niż 3 lub 4 razy naleśnik w tygodniu :))
10 marca 2015 21:45
michasia

Pytam sie rano Damy czy dzisiaj znowu naleśniki, patrzy na mnie a ja mówię,może zrobię kapustkę i kiełbaski , puree no i załapało !!! Lepsze niż 3 lub 4 razy naleśnik w tygodniu :))

Michasiu, a nie możesz robić czegoś innego dla siebie?
U mnie jutro też naleśniki, ale ja nie jadam słodkich obiadów i bedę robić dla siebie paellę (zainspirowana przepisem Joasi :)).
10 marca 2015 22:35 / 6 osobom podoba się ten post
salazar

Michasiu, a nie możesz robić czegoś innego dla siebie?
U mnie jutro też naleśniki, ale ja nie jadam słodkich obiadów i bedę robić dla siebie paellę (zainspirowana przepisem Joasi :)).

Wiesz to wygląda tak: całe zycie gotowce były i nie ma zielonego pojecia , że chciawszy coś zrobić trzeba mieć czas na to i produkty. Prawie cały dzień gramy w gry i np. jak mówię, że idę obrać ziemniaki to po co jak można gotowe obrane kupić, czy utrzec ziemniaki, przeciez mozna gotowe kupić. Wydaje mi sie,że i tak trochę wprowadziłam obiadów zrobionych nie gotowych. Może też popełniłam błąd na samym początku i teraz już mi się nie chce odkręcać.Całe życie ktoś Jej sprzątał i sprząta  gotowce pod dom samochód przywozi , tu jest nic nie potrzebne ni marchewka swieża czy pomidor, wszystko w słoikach, mrożone i gotowe. Jak kupiłam pora to myślała, że to kwiat Wesoło co ? :)pozdrawiam. .
10 marca 2015 22:43 / 1 osobie podoba się ten post
michasia

Wiesz to wygląda tak: całe zycie gotowce były i nie ma zielonego pojecia , że chciawszy coś zrobić trzeba mieć czas na to i produkty. Prawie cały dzień gramy w gry i np. jak mówię, że idę obrać ziemniaki to po co jak można gotowe obrane kupić, czy utrzec ziemniaki, przeciez mozna gotowe kupić. Wydaje mi sie,że i tak trochę wprowadziłam obiadów zrobionych nie gotowych. Może też popełniłam błąd na samym początku i teraz już mi się nie chce odkręcać.Całe życie ktoś Jej sprzątał i sprząta  gotowce pod dom samochód przywozi , tu jest nic nie potrzebne ni marchewka swieża czy pomidor, wszystko w słoikach, mrożone i gotowe. Jak kupiłam pora to myślała, że to kwiat Wesoło co ? :)pozdrawiam. .

O kurczę, współczuję :I.
Ciekawe, że na takiej diecie ci ludzie żyją tyle lat.. 
10 marca 2015 23:01 / 3 osobom podoba się ten post
no i pewnie dlatego pelno u nich Alzhaimerow bo na konserwantach przez cale zycie jada i zra byle g..no
11 marca 2015 17:29 / 4 osobom podoba się ten post
Zrobiłem zarąbisty żurek.
35 dkg grubo pokrojonego, mocno usmażonego wędzonego boczku,
0,5 kg białej surowej kiełbasy,
parę prawdziwków, cztery jajka i taka dobra łycha
ostrego kieleckiego chrzanu.
Dla mnie to na 4 dni, ale jeśli Któraś głodna, to zapraszam
11 marca 2015 17:35 / 1 osobie podoba się ten post
darekr

Zrobiłem zarąbisty żurek.
35 dkg grubo pokrojonego, mocno usmażonego wędzonego boczku,
0,5 kg białej surowej kiełbasy,
parę prawdziwków, cztery jajka i taka dobra łycha
ostrego kieleckiego chrzanu.
Dla mnie to na 4 dni, ale jeśli Któraś głodna, to zapraszam

Moja ulubiona zupa .Jak bym przyjechała to niestety ale  na jeden dzień by starczyło .Bardzo często gotuje ale nigdy nie dodawałam chrzanu tylko czosnek .Następnym razem ugotuje według Twojego przepisu
11 marca 2015 17:42 / 1 osobie podoba się ten post
Ostry chrzan w żurku to podstawa, polecam kielecki Społem, jest może troche szary, może nie wygląda najładniej, ale jest mocny i czuć w nim chrzan. Kiedyś lubiłem Krakusa, ale od kąd chyba od 8 lat zaczęli robić na kwasku cytrynowym to bardzo już nie odpowiada mi ten smak. Co z tego, że ładny, bielutki, ale czuje w nim cytrynę a nie chrzan!
11 marca 2015 17:45 / 1 osobie podoba się ten post
lena46

Moja ulubiona zupa .Jak bym przyjechała to niestety ale  na jeden dzień by starczyło .Bardzo często gotuje ale nigdy nie dodawałam chrzanu tylko czosnek .Następnym razem ugotuje według Twojego przepisu

No oczywiście dwa duże ząbki posiekanego (nie wycisniętego) czosnku też! troszkę pieprzu ziołowego, troszkę majranku i parę innych przypraw, ale tych drobiazgów już nie wynieniałe