Kuchnia Niemiecka - przepisy

22 lutego 2014 11:44
zosia_samosia

Dzisiaj robie ,Cannelloni .Wlasnie ugotowalam jajka (kroje w guba kostke)a i biore sie za farsz.Dodaje jeszcz ser (zolty) starty albo parmezan -starty i natke pietruszki .Sos pomidorowy gotuje w garku i zalewam goracym i do piekarnika.......smaczne.

tez robie Cannelloni,ale na dwa rozne sposoby,albo nadziewam farszem z bialego sera,parmezanu,jajka surowego i potem zapiekam z sosem beszamelowym albo farsz na miesie mielonym,sosie pomidorowym i wartywach i potem zapiekam w sporej ilosci wygotowanego (okolo godz musi sie po malenku gotowac sos pomidorowy) sosu pomidorowego z parmezanem na wierzchu,tez robilam na wielkanoc ze szpinakiem i bialym serem w sosie beszamelowym i te najszybciej zostaly zjedzone :)
22 lutego 2014 11:55
ania37

tez robie Cannelloni,ale na dwa rozne sposoby,albo nadziewam farszem z bialego sera,parmezanu,jajka surowego i potem zapiekam z sosem beszamelowym albo farsz na miesie mielonym,sosie pomidorowym i wartywach i potem zapiekam w sporej ilosci wygotowanego (okolo godz musi sie po malenku gotowac sos pomidorowy) sosu pomidorowego z parmezanem na wierzchu,tez robilam na wielkanoc ze szpinakiem i bialym serem w sosie beszamelowym i te najszybciej zostaly zjedzone :)

Oryginalne cannelloni robi sie z szynka, szpinakiem i serem zoltym
22 lutego 2014 11:57 / 1 osobie podoba się ten post
zosia_samosia

Dzisiaj robie ,Cannelloni .Wlasnie ugotowalam jajka (kroje w guba kostke)a i biore sie za farsz.Dodaje jeszcz ser (zolty) starty albo parmezan -starty i natke pietruszki .Sos pomidorowy gotuje w garku i zalewam goracym i do piekarnika.......smaczne.

Zapomnialam mieso mielone podstawa.Takie jadlam na Sycylii i tak robie (juz 100 lat). :):)
22 lutego 2014 14:52
Nie o przepisach chcę napisać , a zwyczajach z jakimi sie spotkałam w kilku rodzinach .Nie wszędzie , ale w niektórych domach jedzą w głębokim talerzu zupę, pózniej drugie danie.Jak nie ma zupy to i tak w głębokim talerzu .Ja rozumię jak jest człowiek niepełno sprawny ,to może mu i lepiej nabierać.Co dziwniejsze ,to płaskich talerzy w kuchni nie mają.Ja dopiero zabrałam od swiątecznego serwisu z salonu płaski talerz i na nim jem, bo dlaczego ja mam jeść z głebokiego .Dziwne obyczaje jak dla mnie .Czy też się z takim czyms spotkałyście.
22 lutego 2014 15:08 / 1 osobie podoba się ten post
ivetta

Nie o przepisach chcę napisać , a zwyczajach z jakimi sie spotkałam w kilku rodzinach .Nie wszędzie , ale w niektórych domach jedzą w głębokim talerzu zupę, pózniej drugie danie.Jak nie ma zupy to i tak w głębokim talerzu .Ja rozumię jak jest człowiek niepełno sprawny ,to może mu i lepiej nabierać.Co dziwniejsze ,to płaskich talerzy w kuchni nie mają.Ja dopiero zabrałam od swiątecznego serwisu z salonu płaski talerz i na nim jem, bo dlaczego ja mam jeść z głebokiego .Dziwne obyczaje jak dla mnie .Czy też się z takim czyms spotkałyście.

Ja sie nie spotałam jeszcze żeby kotoś jadł z głębokiego talerza wszystko,ale mojej babci boję się dać widelec i wszystko je łyżką. Kiedyś tym widelcem się zraniła i dlatego wolę jak macha łyzką.
22 lutego 2014 16:09 / 3 osobom podoba się ten post
ivetta

Nie o przepisach chcę napisać , a zwyczajach z jakimi sie spotkałam w kilku rodzinach .Nie wszędzie , ale w niektórych domach jedzą w głębokim talerzu zupę, pózniej drugie danie.Jak nie ma zupy to i tak w głębokim talerzu .Ja rozumię jak jest człowiek niepełno sprawny ,to może mu i lepiej nabierać.Co dziwniejsze ,to płaskich talerzy w kuchni nie mają.Ja dopiero zabrałam od swiątecznego serwisu z salonu płaski talerz i na nim jem, bo dlaczego ja mam jeść z głebokiego .Dziwne obyczaje jak dla mnie .Czy też się z takim czyms spotkałyście.

Makaron czy ryż z jakimś sosem u mnie w domu zawsze się je w głebokim talerzu:)I zazwyczaj łyżką:):):):)W gronie domowników oczywiście:)Jestesmy banda dziwaków:):):hi hi hi
22 lutego 2014 16:19 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Makaron czy ryż z jakimś sosem u mnie w domu zawsze się je w głebokim talerzu:)I zazwyczaj łyżką:):):):)W gronie domowników oczywiście:)Jestesmy banda dziwaków:):):hi hi hi

U mnie w domu też:)A moje chłopaczyska ,coby sie nie rozdrabniać,to nakładają sobie do misek do sałatek:)
22 lutego 2014 16:26 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

U mnie w domu też:)A moje chłopaczyska ,coby sie nie rozdrabniać,to nakładają sobie do misek do sałatek:)

Ja mam taką michę wielka sałatkową - kiedys do sałatek służyła a odkąd mam męża to jest jego miseczka:):):):) 
22 lutego 2014 16:28 / 3 osobom podoba się ten post
kasia63

Ja mam taką michę wielka sałatkową - kiedys do sałatek służyła a odkąd mam męża to jest jego miseczka:):):):) 

No bo gdzie chłop z talerza się naje.Tylko by się rozdrażnił:)
22 lutego 2014 17:23 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Ja mam taką michę wielka sałatkową - kiedys do sałatek służyła a odkąd mam męża to jest jego miseczka:):):):) 

Hehe dla mojego kuzyna kiedyś wszystkie talerze w domu były za małe i obrał sobie pokrywkę z naczynia żaroodpornego bo była większa jak talerze. Zaznaczam że on ma ponad 2 metry, więc przy tym wzroście pochłaniał więcej niż inni. Teraz już się ogranicza bo latek przybyło i spalanie już gorsze :)))
22 lutego 2014 17:43 / 1 osobie podoba się ten post
U mnie tak samo z miseczek sie zajada i lyzka i zawswze wszystkie potrawy na stole bo u mnie kuchnia malutka i wszystko w salonie sie odbywa a ja nielubie latac co chwilke jak czegos brakuje hehee
22 lutego 2014 22:12 / 2 osobom podoba się ten post
tina 100%

U mnie w domu też:)A moje chłopaczyska ,coby sie nie rozdrabniać,to nakładają sobie do misek do sałatek:)

To ja myślałam, że tylko mój chłop taki żarłok:))))
22 lutego 2014 22:43
tina 100%

U mnie w domu też:)A moje chłopaczyska ,coby sie nie rozdrabniać,to nakładają sobie do misek do sałatek:)

Co Ty nie powiesz?Naprawdę?   :O;O;O No nie wierzę:D;D;D;D;DD;D;HAHAHAHAHA
22 lutego 2014 22:44
kasia63

Ja mam taką michę wielka sałatkową - kiedys do sałatek służyła a odkąd mam męża to jest jego miseczka:):):):) 

To Pan J. bidulek na zjeździe się ukrywał,bo ja tego nie widziałam:D;D;D;D;D;D;D;D
 
 
22 lutego 2014 22:45 / 1 osobie podoba się ten post
hogata76

To Pan J. bidulek na zjeździe się ukrywał,bo ja tego nie widziałam:D;D;D;D;D;D;D;D
 
 

Bo on publicznie nie jada w swojej miseczce:):):):)Ona ma te same rozmiary co blaszana miseczka Yogisława:):):)