Kuchnia Niemiecka - przepisy

22 stycznia 2018 22:59 / 4 osobom podoba się ten post
ewa59

Ja zmądrzalam na starość. Przed wyjazdem do de tylko dostałam jakiegoś fioła i nagotowalam i zamrozilam bo mnie córka prosiła. Ale jak wrócę to pewnie mało ubędzie bo Oni ciągle coś zamawiają albo jedzą na mieście. I będzie draka.

Powoli i ja mądrzeje, ale dla slubnego robię zapasy.Zostaje na kuchni synowej, broń Boże słówka nie powie - smakuje , jednak podniebienie juz leciwe i nowości zjada z mniejszym apetytem.Chociaz jak przyjezdzam to zaokraglony bardziej 
23 stycznia 2018 07:29 / 8 osobom podoba się ten post
Mój ślubny na szczęście uwielbia gotować,więc zapasów nie robię/poza pierogami na BN/Jak mnie nie ma wygotowuje sobie głównie jadło ,którego ja nie cierpię czyli wszelkie wariacje z wszelkich podrobów:)I wilk syty i owca zadowolona:)
23 stycznia 2018 13:58
opiekun.5

Najdurniejszy obiad w De to kartofelsalat na zimno i kiełbaski białe opiekane na patelni. To całość obiadu.

Parsknęłam śmiechem. Nie bez powodu zadałam pytanie, powoli zaczynam mieć jadłowstręt od tego zestawienia.
23 stycznia 2018 14:04 / 1 osobie podoba się ten post
margaritka59

O te białe Ci chodzi ? Jeżeli tak, to one są albo do grillowania/opiekania, albo takie typowe bawarskie, do parzenia w wodzie i zajada się je z ich musztardą ( ciemniejszy kolor i słodkawa)- zapomniałam nazwy i brezlami. Te opiekane to ja lubię z kapustą kwaszoną na ciepło i ziemniakami.

Z kapustą jeszcze nigdy nie robiłam, chętnie skorzystam tylko napisz czy dodajesz coś do tej kapusty?
23 stycznia 2018 14:17 / 1 osobie podoba się ten post
Binor

O, ja to znam! 
To tzw. Blaue Zipfel. Taki jeden niemiecki Dziadek życzył sobie takie kiełbaski na kolację dosyć często i dał mi przepis, jak mam to zrobić. Ocet dodaje się już do wody, w której się te kiełbaski gotuje i dlatego mają odcień niebieski.
Mnie to smakowało i razu pewnego nawet w domu zrobiłam, ale to był pierwszy i ostatni raz,  bo i tak musiałam sama zjeść:-). No najwyraźniej u mnie w domu niemiecka kuchnia nie podchodzi. Nie wiedzą, co dobre :-). 

Jakoś nie wyobrażam sobie połączenia smaku gotowanej cebuli z marchewką, ale z powodu braku pomysłów postaram się wypróbować też ten przepis.
23 stycznia 2018 15:06 / 3 osobom podoba się ten post
izabellla

Z kapustą jeszcze nigdy nie robiłam, chętnie skorzystam tylko napisz czy dodajesz coś do tej kapusty?

Smakuje mi kapustka wg przepisu naszej Michasi . : dobrze wyciśniętą opiekam na suchej patelni, aż do zrumienienia, a później dodaję miód, listek laurowy, ziele angielskie, sól i zalewam wodą lub delikatnym rosołkiem i tak duszę, aż do miękkości. Czasami wrzucę tam jeszcze suszone żurawiny lub śliwki. W sumie ta kiełbaska to dodatek, a nie odwrotnie. Nie gości ona często na naszym stole.
23 stycznia 2018 15:13 / 5 osobom podoba się ten post
izabellla

Jakoś nie wyobrażam sobie połączenia smaku gotowanej cebuli z marchewką, ale z powodu braku pomysłów postaram się wypróbować też ten przepis.

U mnie takie połączenie funkcjonuje, ale jeszcze z ziemniakami i to dosyć często. Ziemniaki , marchew i cebulę kroję w kostki, zalewam rosołkiem, dodaję listek laurowy i ziele angielskie. Gotuję do wyparowania płynu, co najmniej połowy. Następnie dodaję trochę masła i ugniatam jakby na puree. Na koniec jeszcze pieprz grubo zmielony i dla siebie zielona pietruszka- lubię sporo . Taka papaja jest najlepsza na drugi dzień. Ja gotuję zwykle na dwa dni.
24 stycznia 2018 15:11
margaritka59

U mnie takie połączenie funkcjonuje, ale jeszcze z ziemniakami i to dosyć często. Ziemniaki , marchew i cebulę kroję w kostki, zalewam rosołkiem, dodaję listek laurowy i ziele angielskie. Gotuję do wyparowania płynu, co najmniej połowy. Następnie dodaję trochę masła i ugniatam jakby na puree. Na koniec jeszcze pieprz grubo zmielony i dla siebie zielona pietruszka- lubię sporo . Taka papaja jest najlepsza na drugi dzień. Ja gotuję zwykle na dwa dni.

Bardzo dziękuję za nowe pomysły. Po uzupełnieniu brakujących składników, wypróbuję oba przepisy.
21 maja 2019 09:51 / 2 osobom podoba się ten post
Przepisy już są nie tylko niemieckie
21 maja 2019 13:09 / 1 osobie podoba się ten post
dorotee

Przepisy już są :-) nie tylko niemieckie:gotowanie:

A o czym Ty Dorotee mówisz, jest gdzieś już topik tylko z przepisami?
21 maja 2019 17:31 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

A o czym Ty Dorotee mówisz, jest gdzieś już topik tylko z przepisami?

Tutaj wlasnie
21 maja 2019 17:59 / 4 osobom podoba się ten post
Binor

O, ja to znam! 
To tzw. Blaue Zipfel. Taki jeden niemiecki Dziadek życzył sobie takie kiełbaski na kolację dosyć często i dał mi przepis, jak mam to zrobić. Ocet dodaje się już do wody, w której się te kiełbaski gotuje i dlatego mają odcień niebieski.
Mnie to smakowało i razu pewnego nawet w domu zrobiłam, ale to był pierwszy i ostatni raz,  bo i tak musiałam sama zjeść:-). No najwyraźniej u mnie w domu niemiecka kuchnia nie podchodzi. Nie wiedzą, co dobre :-). 

Też nie mgę przemycić żadnej potrawy takiej typowo niemieckiej . Ja robię dla siebie co nie co " po niemiecku " a ocet wcale mnie nie odstręcza . Nie leję go jednak bez opamietania . Co kraj to obyczaj 
22 maja 2019 14:11 / 5 osobom podoba się ten post
Curry Suppe

Składniki:
- świeży łosoś 30 dag
- cukinia 30 dag
- szalotki 12,5 dag
- 400 g Schlagsahne
- 2 kostki bulionowe warzywne
- cytryna
Ponadto: łyżka masła, sól, 2 łyżeczki Curry, łyżeczka Cayenne Pfeffer, trochę Krebs lub Hummer Paste

Rybę suszymy, kroimy na średnie kawałki, zostawiamy.
Cukinię myjemy, suszymy, kroimy w cienkie talarki, solimy, zostawiamy.
Gotujemy bulion w litrze wody.
W garnku rozpuszczamy masło i wrzucamy drobno pokrojone szalotki, do lekkiego zgęstnienia.
Wlewamy wywar, dodajemy śmietanę, przyprawy, wcześniej odłożoną rybę i cukinię, 2 łyżki odciśniętej cytryny. Zagotowujemy i jeszcze kilka minut zostawiamy na wolnym ogniu. Najlepiej spożyć na drugi dzień.Zamiast łososia można użyć inną rybę morską albo wędzonego łososia.
Przed podaniem lekko podgrzać i ewentualnie podoprawiać i podgrzać, żeby na talerzu była gorąca. Do zupy nie stosuje się pieprzu. Każdy może już na talerzu podoprawiać sobie wg uznania.
22 maja 2019 14:24 / 1 osobie podoba się ten post
Aha, do tego podgrzana na tosterze bagietka, chrupiąca
22 maja 2019 15:22 / 3 osobom podoba się ten post
Muszę wyprobować ten przepis. Z zup łososiowych to gotowałam laksę- oprócz łososia się dodaje mleko kokosowe, cebulę , makaron ryżowy i chyba pastę curry zieloną. To jest tajski przepis - nie niemiecki- nie bijta