Kuchnia Niemiecka - przepisy

02 grudnia 2011 19:15
ooo.. Paluina to mi się podoba ;) Mam pytanie do wszystkich.. czy Niemcy lubią ryż? ktoś mi powiedział, że ryżu nie mogą jeść starsi ludzie bo potem problem z pójściem do WC.. mnie się wydaje ze ryż jest lekkostrawny.. ja wiem, ze każdy organizm inaczej.. ale jakie macie spostrzeżenia? z góry dziękuję:)
03 grudnia 2011 11:58
Miłego dnia!! :)
03 grudnia 2011 17:41
ja do potrawki z kurczaka gotowałam ryż najlepiej się spytać może też być makaron do sosu ale przyznam że oni na 1miejscu stawiają kartofle lubią od czasu zjeść coś innego ale nie za często
03 grudnia 2011 19:58
no tak.. moi rodzice też przecież nie lubią wymyślanek;) Tak wiele dla mnie znaczą Wasze rady, wskazówki, spostrzeżenia.. no i przepisy:)
04 grudnia 2011 00:45
Ten przepis mam z netu.. może ktoś wypróbuje na podopiecznej;)) powinna być dobra..

Pyszna zupa cebulowa



SKŁADNIKI:



• 4 duże cebule

• 100g serka topionego ze szczypiorkiem

• 1 łyżeczka mąki

• kostka warzywna

• 1 łyżka oleju

• natka pietruszki

• pieprz

PRZYGOTOWANIE:

Cebulę obrać i pokroić w talarki. W rondelku rozgrzać olej, dodać pokrojoną cebulę i posypać mąką, wymieszać i smażyć przez 5 minut. Następnie przykryć pokrywką i dusić przez następne 5 minut. Do cebuli wlać 200ml wody, zamieszać, dodać kostkę warzywną i pieprz i dusić pod przykryciem 5 minut. Następnie dodać pokrojony w plasterki serek topiony, wymieszać i gotować przez 5 minut, mieszając, serek się dokładnie rozpuści. Podawać gorącą , posypaną natką pietruszki i doprawioną świeżo zmielonym pieprzem.

04 grudnia 2011 13:06
Dziękuję, Radosna. Skorzystam. Pierwszy obiad Babci nie smakował - nie było sosu, Ona zawsze, codziennie je sos. Z tubki. Das ist komisch !!!
04 grudnia 2011 13:32
żeby tak moja mogła jeść i lubiła sosy.. te akurat umiem robić rożne.. i te z torebek tez ;)
04 grudnia 2011 14:17
Benita na poczatku jest z gotowaniem dla wszystkich problem,nie zrazaj sie tylko probuj poznac upodobania swojej babci ja wszystkie sosy robie sama .Bruhe-czysty sproszkowany bulion jako baza do tego saure sahne-kwasna smietana ,maka albo inna wersja do makaronu lub ryzu z przecierem pomidorowym ,musztarda?senf/albo chrzam/Meerrettich/.Zapewne w krotkim czasie bedziesz robila Kartofelsalat/salatka ziemniaczana ale tu musza pomoc Ci dziewczyny.Prosta potrawa ale ja do dzisnie wiem jak naprawde sie ja robi?
04 grudnia 2011 19:15
Dzięki, dziewczyny - ja 30 lat codziennie gotowałam rodzince, a dziś doszłm do wniosku, że chyba nie umiem........czytać. Tu je się gotowce, chyba wyłącznie. Nawet pierś kurczaka jest już upieczona i w zamrażalniku w pudełku. Sos z torebki - jak odczytam przepis - i gotowe.

Ata słynna kartofellsalat - kto mi podpowie??????????????????????????????????
04 grudnia 2011 20:19

Ja robiłam Kartofellsalat i to w żależności od upodobania, ale ja najczęściej robię tak:
ugotowane ziemniaki pokroić w plasterki,ogórki konserwowe w kostkę średnią nie bardzo drobną,cebulę w kostkę i doprawić solą pieprzem wymieszać na koniec polewam odrobiną octu sałatkowego i olejem przemieszać i pozostawić na pół godziny.Podaję najczęściej z rybą.
Musisz zapytać babci z jakich składników ma być bo też dokładają gotowane jajka.
A może zna ktoś inny przepis to prosimy!

04 grudnia 2011 20:47
Benita said:
Dzięki, dziewczyny - ja 30 lat codziennie gotowałam rodzince, a dziś doszłm do wniosku, że chyba nie umiem........czytać. Tu je się gotowce, chyba wyłącznie. Nawet pierś kurczaka jest już upieczona i w zamrażalniku w pudełku. Sos z torebki - jak odczytam przepis - i gotowe.

Ata słynna kartofellsalat - kto mi podpowie??????????????????????????????????

Ha! Gotowce mówisz.. Brzmi nieźle;) Tylko czytanieeee.. no ładne kwiatki:)

04 grudnia 2011 21:21
mieszkam na Śląsku i myślę,że chodzi o nasz szałot.Gotuje się ziemniaki w mundurkach,kroi się je w drobniutką kostkę.Do tego dodaje się cebulę,jablko,por,gotowane jajko,kiszony ogórek.Wszystko drobno pokrojone.Przyprawia się pieprzem,solą .Mozna dodać trochę soku z cytryny.Wszystko miesza się z majonezem.
04 grudnia 2011 23:11
Andrea dziękuję :) Super pomysł na śniadanie! Jadę na zastępstwo i będę się musiała dostosować do tego co już podopieczna dostaje.. dowiem się więcej na miejscu..
05 grudnia 2011 11:38
Ja również staram się gotować zdrowo :)
05 grudnia 2011 11:56
ASIK, HELEN - dzięki za przepis. Zgłupiałam, bo dotarło do mnie, że ta sałatka ma być na zimno. Do ryby - też na zimno? To to nie jest danie obidowe!