24 stycznia 2015 07:44 / 6 osobom podoba się ten post
Czytając te uwagi,że kupujecie sobie tak niedrogo jakieś fajne rzeczy,moge tylko pozazdrościć.Mnie się nie trafia.Ale co tam,może w przyszłości.
Do H&M to raczej nie zaglądam,bo tam rozmiary nie takie.Jak zresztą w większości sklepów.:))
U mnie najprawdopodobniej zaczyna się ostatni tydzień.Takie mam plany,że nastepna sobota,jak tylko będzie nowa opiekunka-wychodzę z tego domu.Tyle tylko,ze jeszcze nikogo nie znaleziono.Ale to jeszcze cały tydzień-czas jest.
A może osoba przyjedzie już w piątek?Trzeba wierzyć.
Pdp stara się jak może,żeby umilić mi te ostatnie dni tutaj,ale tym sposobem zyskuję dla siebie absolutny brak pracy.Nic nie mogę robić-więc i nie robię.Nawet mówić nie muszę,bo nagle okazało się,że pdp kompletnie mnie nie rozumie.
I bardzo pracuje nad wyostrzeniem swojej złośliwości,ale w stosunku do mnie -skutek jest mizerny.
Takie "drobiazgi"nie sa w stanie stłamsić mojej radości z szybko mijającego czasu i bliskiej perspektywy powrotu.
A w kraju ponoć zima.Mam donos,że dużo śniegu jest-oby przez ten tydzień się stopił.:))
Umieram.... Dzisiaj Babcia miała dla mnie niespodziankę. Powiedziała, że Ona dla nas ugotuje obiad. Właśnie go zjedliśmy...
Na obiad były "gotowane" kartofle... Napisałam gotowane, a nie ugotowane, bo one gotowały się 10 minut i gdy próbowałam je przekroić to słychać było coś jakby trzask łamanej gałęzi. Do tego śledzie w śmietanie z octem i tradycyjne ogórki w occie... Krew mam już chyba ściętą...
Na to wszystko, na deser -lody ...
Jak mnie nie będzie tutaj przez dwa dni, to znaczy, ze jestem w szpitalu i mam płukanie żołądka...
Umieram.... Dzisiaj Babcia miała dla mnie niespodziankę. Powiedziała, że Ona dla nas ugotuje obiad. Właśnie go zjedliśmy...
Na obiad były "gotowane" kartofle... Napisałam gotowane, a nie ugotowane, bo one gotowały się 10 minut i gdy próbowałam je przekroić to słychać było coś jakby trzask łamanej gałęzi. Do tego śledzie w śmietanie z octem i tradycyjne ogórki w occie... Krew mam już chyba ściętą...
Na to wszystko, na deser -lody ...
Jak mnie nie będzie tutaj przez dwa dni, to znaczy, ze jestem w szpitalu i mam płukanie żołądka...
Sama sie ostatnio zastanawiałam nad "fenomenem" gotujących kobiet, które są w bardzo posunietym wieku. Zapatrzone w siebie i swoje umiejętności nie zauważają co sie dzieje z ich życiem, ciałem, umysłem. Pomijam ewidentnie chore babcie. Wiem, że to co pisze brzmi źle ale pokora to cudna zaleta. A kobieta to bardzo skomplikowany twór.
Też sobie u ostatniej PDP podjadłam "pysznych" dań, które ona przecież gotuje od 50 lat. Masakra !! Toż to prawie znęcanie się nad opiekunką ;-))))
Sama sie ostatnio zastanawiałam nad "fenomenem" gotujących kobiet, które są w bardzo posunietym wieku. Zapatrzone w siebie i swoje umiejętności nie zauważają co sie dzieje z ich życiem, ciałem, umysłem. Pomijam ewidentnie chore babcie. Wiem, że to co pisze brzmi źle ale pokora to cudna zaleta. A kobieta to bardzo skomplikowany twór.
Też sobie u ostatniej PDP podjadłam "pysznych" dań, które ona przecież gotuje od 50 lat. Masakra !! Toż to prawie znęcanie się nad opiekunką ;-))))
Też kiedyś trafiłam na taką babcię:) Obiadek tylko dla twardzieli:)
Teraz pdp nie jest dominującą osobą, współpracujemy w kuchni, tzn. ja gotuję ,a ona wyciąga naczynia z szafek i chowa, ponieważ zapomniała, dlaczego je wyjęła.Biega też po domu szukając produktów, które mogą jej się przydać .I tak jakoś leci:)
Umieram.... Dzisiaj Babcia miała dla mnie niespodziankę. Powiedziała, że Ona dla nas ugotuje obiad. Właśnie go zjedliśmy...
Na obiad były "gotowane" kartofle... Napisałam gotowane, a nie ugotowane, bo one gotowały się 10 minut i gdy próbowałam je przekroić to słychać było coś jakby trzask łamanej gałęzi. Do tego śledzie w śmietanie z octem i tradycyjne ogórki w occie... Krew mam już chyba ściętą...
Na to wszystko, na deser -lody ...
Jak mnie nie będzie tutaj przez dwa dni, to znaczy, ze jestem w szpitalu i mam płukanie żołądka...
już po obiedzie?
ja wprawdzie mam przygotowany, wybieram sie jeszcze przed obiadem na zakupy z babcią, ale obiad 12.30
mleczko47 (Usunięty)
24 stycznia 2015 10:58 / 5 osobom podoba się ten post
Też kiedyś trafiłam na taką babcię:) Obiadek tylko dla twardzieli:)
Teraz pdp nie jest dominującą osobą, współpracujemy w kuchni, tzn. ja gotuję ,a ona wyciąga naczynia z szafek i chowa, ponieważ zapomniała, dlaczego je wyjęła.Biega też po domu szukając produktów, które mogą jej się przydać .I tak jakoś leci:)
Miałam tylko jedna pdp,ktora miała ochote na gotowanie a,że był to stary parkinson mocno juz zespolony z pdp zachodziła obawa nie tylko kilkakrotnego osolenia potrawy ale i wyrządzenie sobie krzywdy.Zostawiałam tylko tępe noze w szufladzie mowiłam,ze reszte nozy córka zabrała.Tak ją zniechęciłam,że zaprzestała gotowania.Obecnie moja Pani jest gotowa do przygotowania obiadu, ale zawsze za pozno wyrazi na to chęć,bo staram sie ja wyprzedzić.I tak leci z dnia na dzień.Gotuję sama.Natomiast przepada za slodyczami i jak ma lody to juz nic więcej do szcześcia nie potrzebuje.Jesteśmy dwa dni po jej 87 -mych urodzinach zjadła do dziś 4 opakowania pralinek czekoladowych z alkoholem i dwa opakownia innych, tez czekoladek. Trudno będzie cierpieć nie mogę jej tego schowac czy zabronić jest osoba ze sprawnym umysłem.Porusza sie po mieszkaniu na wózku z szybkoscia kosmiczną jest w sypialni ani sie obejrze juz jest na tarasie.Jak nie moge jej uspokoić a spozytkować energii nie ma gdzie, stosuje wybieg - nalewam do miski wody ciepłej dodaje jakichś soli kapielowych sadzam w fotej i siedzi szczęśliwa mocząc stopy.Potemwymyślimy jakąś gre i jak ma dobry humor to gramy jak hazardziści a ja sie przykładam i efekt jest:)A teraz rozpracowujemy stary sweter jej męża, ma zajęcie a i wspomnień przy okazji dużo.I tak z dnia na dzien coś wymylam,żeby zabić czas i jej i sobie.
Miałam tylko jedna pdp,ktora miała ochote na gotowanie a,że był to stary parkinson mocno juz zespolony z pdp zachodziła obawa nie tylko kilkakrotnego osolenia potrawy ale i wyrządzenie sobie krzywdy.Zostawiałam tylko tępe noze w szufladzie mowiłam,ze reszte nozy córka zabrała.Tak ją zniechęciłam,że zaprzestała gotowania.Obecnie moja Pani jest gotowa do przygotowania obiadu, ale zawsze za pozno wyrazi na to chęć,bo staram sie ja wyprzedzić.I tak leci z dnia na dzień.Gotuję sama.Natomiast przepada za slodyczami i jak ma lody to juz nic więcej do szcześcia nie potrzebuje.Jesteśmy dwa dni po jej 87 -mych urodzinach zjadła do dziś 4 opakowania pralinek czekoladowych z alkoholem i dwa opakownia innych, tez czekoladek. Trudno będzie cierpieć nie mogę jej tego schowac czy zabronić jest osoba ze sprawnym umysłem.Porusza sie po mieszkaniu na wózku z szybkoscia kosmiczną jest w sypialni ani sie obejrze juz jest na tarasie.Jak nie moge jej uspokoić a spozytkować energii nie ma gdzie, stosuje wybieg - nalewam do miski wody ciepłej dodaje jakichś soli kapielowych sadzam w fotej i siedzi szczęśliwa mocząc stopy.Potemwymyślimy jakąś gre i jak ma dobry humor to gramy jak hazardziści a ja sie przykładam i efekt jest:)A teraz rozpracowujemy stary sweter jej męża, ma zajęcie a i wspomnień przy okazji dużo.I tak z dnia na dzien coś wymylam,żeby zabić czas i jej i sobie.
Też gotuję sama, babcia działa na zasadzie "asysty";) .Pyta się co ma robić, więc jej mowię ,żeby nakrywała do stołu, co robi kilka razy, bo zapomniała ,czy już nakryła.Zanim ją wyczułam, to sobie lubiła przy kuchence "poasystować", tzn. maniupulowała przy pokrętłach. Wtedy chciałam ją poobserwować, więc pozwalałam jej na to, czy tamto. Teraz jak widzę ,że podłubałaby przy kuchence , czy maszynie do krojenia chleba, to odwracam jej uwagę, polecając coś zrobić, a babcia robi to chętnie i kilka razy.Więc mam czas:)
mleczko47 (Usunięty)
24 stycznia 2015 13:02 / 2 osobom podoba się ten post
Też kiedyś trafiłam na taką babcię:) Obiadek tylko dla twardzieli:)
Teraz pdp nie jest dominującą osobą, współpracujemy w kuchni, tzn. ja gotuję ,a ona wyciąga naczynia z szafek i chowa, ponieważ zapomniała, dlaczego je wyjęła.Biega też po domu szukając produktów, które mogą jej się przydać .I tak jakoś leci:)
Tak trzeba, powinnismy chorobe przechytrzyc, bo nawet przy mocnej demencji pomysłow nie brakuje.Trzeba pewnien czas poświęcic na obserwacje a potem działać nie przynosi to szkody obu stronom.Ale cóż od Ciebie to tylko uczyc sie można.Dobrze,że tu jestes.
24 stycznia 2015 13:33 / 2 osobom podoba się ten post
Tina i Mleczko trafiły się Wam jakieś fajniejsze babcie albo ja się do niczego nie nadaję ;-)) Ta moja ostatnia pdp nie dała sobie pomóc nie mówiąc o wyręczaniu - ale dotyczyło to tylko kuchni. Inne wyręczanie bardzo jej się podobało. Nie podpadła mi, jej osobowość i te inne przyległości babcine kompletnie mi nie spasowały. Cieszę się, że jestem już w domciu, "zjadłaby" mnie kobita razem z kapciami ;-))))
Tina i Mleczko trafiły się Wam jakieś fajniejsze babcie albo ja się do niczego nie nadaję ;-)) Ta moja ostatnia pdp nie dała sobie pomóc nie mówiąc o wyręczaniu - ale dotyczyło to tylko kuchni. Inne wyręczanie bardzo jej się podobało. Nie podpadła mi, jej osobowość i te inne przyległości babcine kompletnie mi nie spasowały. Cieszę się, że jestem już w domciu, "zjadłaby" mnie kobita razem z kapciami ;-))))
Oj tam, nadajesz się:) Jesteś bardzo obiektywną osobą, a na taką babcię jak Twoja ostatnia pdp też się już natknełam, nic, tylko się ewakuować:)
Teraz faktycznie babcia jest w porządku,miła , kulturalna osoba.Musze sobie radzić z jej zachowaniami wynikajacymi już z brakiem pamięci świeżej i funkcji poznawczych, ale to ma miejsce tylko dezorientacja czasowa i przestrzenna, tak, że ogarniam:) Babuszka trochę niedosłyszy-luzik mam:)
Oj tam, nadajesz się:) Jesteś bardzo obiektywną osobą, a na taką babcię jak Twoja ostatnia pdp też się już natknełam, nic, tylko się ewakuować:)
Teraz faktycznie babcia jest w porządku,miła , kulturalna osoba.Musze sobie radzić z jej zachowaniami wynikajacymi już z brakiem pamięci świeżej i funkcji poznawczych, ale to ma miejsce tylko dezorientacja czasowa i przestrzenna, tak, że ogarniam:) Babuszka trochę niedosłyszy-luzik mam:)
Tina i Mleczko trafiły się Wam jakieś fajniejsze babcie albo ja się do niczego nie nadaję ;-)) Ta moja ostatnia pdp nie dała sobie pomóc nie mówiąc o wyręczaniu - ale dotyczyło to tylko kuchni. Inne wyręczanie bardzo jej się podobało. Nie podpadła mi, jej osobowość i te inne przyległości babcine kompletnie mi nie spasowały. Cieszę się, że jestem już w domciu, "zjadłaby" mnie kobita razem z kapciami ;-))))
Mycha z babciami jest roznie i rózne sa.Ja mam juz wypracowana metode jak postepowac z nimi..No Tobie nie podpadła, ale będzie nastepna i będzie dobrze.Nie bierz tak do serca zachowań pdp,Ty sie Myszko przyzwyczaiłas do dziadkow i dla tego babcie Ci nie odpowiadają.Jesteś przy dziadku krolową kuchni a przy babci nie zawsze to się uda.:)))))))
Mycha z babciami jest roznie i rózne sa.Ja mam juz wypracowana metode jak postepowac z nimi..No Tobie nie podpadła, ale będzie nastepna i będzie dobrze.Nie bierz tak do serca zachowań pdp,Ty sie Myszko przyzwyczaiłas do dziadkow i dla tego babcie Ci nie odpowiadają.Jesteś przy dziadku krolową kuchni a przy babci nie zawsze to się uda.:)))))))
Wcześniej też miałam babcie ale z dziadkiem mi się lepiej dogaduje. Fakt. Widocznie sama jestem wystarczająco "jędzowata" - hehehe więc jak trafi swój na swojego, to robi się trudno. Dwie jędzie to za dużo ;-))) A tak poważnie to faktycznie od jakiegoś czasu wolę dziadków.
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.