Na wyjeździe #20

22 lutego 2015 14:08
Jolek

A no dzisiaj zimno, ostatnio byla wiosna, a dzisiaj deszcz ze sniegiem, ale nie jest zle :))

Jolek no i jak samopoczucie? Pogodziłaś sie troche z "miejscem swojej zsyłki"??
Zmieniłaś troche nastawienie,czy poprostu bierzesz na klate co babcia ci daje??
22 lutego 2015 14:10
Pola, a gdzie bedziesz dokladnie ? Daleko od Munchen ?
22 lutego 2015 14:13 / 3 osobom podoba się ten post
kasiachodziez

Jolek no i jak samopoczucie? Pogodziłaś sie troche z "miejscem swojej zsyłki"??
Zmieniłaś troche nastawienie,czy poprostu bierzesz na klate co babcia ci daje??

No pogodzilam troche, pocieszam sie ze to miasto. Reszta- robie swoje i reszte olewam. Tylko tyle, szkoda, ze nie udalo mi sie zalatwic TV w pokoju, z reszta, moja babcia ostatnio ma bardzo wysokie cisnienie, stwierdzam, ze to od jej dziwnego trybu zycia bo gdzie lezec w lozku od 10 do 16 z rzerwami na obiad, a pozniej w nocy do 12. Ale nie moje problem, nie mam zamiaru sie przejmowac, ja robie swoje co do mnie nalezy. Tyle.
22 lutego 2015 14:18
Jolek

No pogodzilam troche, pocieszam sie ze to miasto. Reszta- robie swoje i reszte olewam. Tylko tyle, szkoda, ze nie udalo mi sie zalatwic TV w pokoju, z reszta, moja babcia ostatnio ma bardzo wysokie cisnienie, stwierdzam, ze to od jej dziwnego trybu zycia bo gdzie lezec w lozku od 10 do 16 z rzerwami na obiad, a pozniej w nocy do 12. Ale nie moje problem, nie mam zamiaru sie przejmowac, ja robie swoje co do mnie nalezy. Tyle.

Jolek masz neta więc jest dobrze,ja też nie wszędzie miałam tv w pokoju dla mnie to nie dramat,gorzej by było jak neta brakło
Widzisz znalazłaś już jeden plus twojego pobytu,jesteś w mieście i pewnie nie jedna z nas by się z tobą zamieniła.
 
22 lutego 2015 14:24
Doczekasz sie doczekasz ! Powodzenia
22 lutego 2015 14:28
Ktos nowy czy poprzedniczka wraca?
22 lutego 2015 14:47 / 2 osobom podoba się ten post
Mamy brązowy medal w Falun w finale sprintu drużynowego, Kowalczyk - Jaśkowiec o włos przegrały srebro z gospodarzami mistrzostw. Ale się cieszę!!!
22 lutego 2015 14:49
wiecie co jestem zszokowana tutejsza sluzna zdrowia......2 godziny w poczkalni sterta papierow do wypelnienia a lekarz po minutowej rozmowie w gabinecie bez sciagniecia kurtki ,osluchania czegokolwiek przepisuje mi tabl.przeciwbolowe....... no zwariowalam .....mowic nie moge, kaszle ,boli w piersi przedwczoraj mialam prawie 40 stopni goraczki dzisiaj 38 a on mi mowi ze antybiotyk tu nie jest do niczgo potrzebny............ klekajcie narody