Zmienniczki 2

27 czerwca 2015 20:12 / 1 osobie podoba się ten post
Poczekaj na mnie
01 lutego 2016 06:41 / 6 osobom podoba się ten post
Jestem tez zmienniczka , przeciez zmieniam dziewczyny a potem one zmieniają mnie  I JESTEM Z TEGO DUMNA ,  Rzecz nie polega na tym ,   zeby kogoś obsmarować na forum tylko mieć na tyle cywilnej odwagi żeby usiąść i powiedzieć : zostawiłam ci sztele w takim to a takim stanie  i oczekuje tego  od ciebie po moim powrocie. Nie interesuje mnie co robisz w trakcie , bo to ocenia rodzina i sama pdp jesli jest jeszcze w stanie. Ale porządek musi być utrzymany. To powinnien być niepisany kodeks zmienniczki. Wychodzę z domu pdp i zostawiam go w takim stanie w jakim go zastałam.

Były przypadki nawet na przedostatniej szteli , że nie widzialam sie ze zmienniczka. Wyjeżdżała  przed moim przybyciem. Wmieniałysmy sie z nią parokronie to opiekunka z forum. Nie jedna zresztą - jest ich więcej.

Kiedyś na zwrócona uwadę córki pdp , że rozmawiam w jezyku polskim ze zmienniczka powiedziałam jej , że to moj ojczysty język a nasza rozmowa dotyczy spraw prywatnych.Ciagle piszemy , ze w tym zawodzie pracują rózni ludzie na różnych poziomach i z różnym podejściem do obowiązków. Więc prosty wniosek wynika nikt nie jest taki jak ja a ja nie jestem taka jak inna opiekunka. Ale możemy wspołpracować ze sobą pod warunkiem , że obie szanujemy swoje miejsce pracy i spełniamy oczekiwania pdp.Bo nie tylko w tej pracy chodzi o to, co kto komu w lodówce zostawi. Chodzi tez o to żeby dotrzymac warunków jakie sie zaakceptowało i przyjęło do wiadomości. Mam inny p-t widzenia , może to z tego powodu ,że wracam na sztele kilkakrotnie?
Na obecna tez wrócę jak Bóg pozwoli . Ale wiosna i lato jest moje , w domu  -  muszę roztrwonić kasę , ktora zarabiam zimą
01 lutego 2016 07:33 / 7 osobom podoba się ten post
Nie będę cytowała , bo za długi .......a może masz po prostu szczęście , że na takie zmienniczki trafiasz ? a może ja mam zwyczajnego pecha , że trafiam na tzw. najmądrzejsze , które uważają siebie za " pępek świata " ? Same włażą w d...ę , żeby tylko pokazać , że są najlepsze , najoszczędniejsze ?
Jednak po dniu wczorajszym mogę Ci smiało powiedzieć , że nie tylko ja mam takie zezowate szczęście .
Wczoraj , zaraz po obiedzie odwiedziła mnie znajoma , która dziś jedzie na urlop i przyprowadziła na " zapoznanie " Nową . Odjeżdżająca to " stara wyga " a Nowa młodziutka kobieta . Nawet byś nie uwierzyła ile razy czułam się w ludzkim obowiązku wkroczyć w akcję i z lekka opitolić " Wygę " za pouczenia , nakazy i takie tam inne . Do zakazów się nie wtrącałam , bo sztela nie moja i nic mi do tego , bo nie wiem co można , czego nie . Wyobraź sobie , że jak się Wyga rozkręciła to nawet zaczęła robić Nowej wykład jak i ile ma oszczędzać , oczywiście chodzi o portfel " prywatny " .....Nawet nie wiesz co potrafią zmienniczki robić , wygadywać , więc powtarzam : miałaś szczęście i tego Ci życzę w dalszej , opiekuńczej karierze .... Biedna , wystraszona Nowa wysłuchiwała wszystkiego , ale nie wytrzymałam i powiedziałam Wydze co myślę o takich pouczeniach ,ale , żeby na koniec Wygi nie urazić , powiedziałam to w miarę spokojnie , bo potrafię ostro , ale po co ? pojedzie do domu , moż liwe , że już się nie spotkamy a Nowa ? Nowa będzie spokojnie pracowała , sztelę też ma fajną , da radę , bo to dorosła kobieta a nie dziewczynka jak co kilka minut zaznaczała Wyga . Dziewczynki to są w przedszkolu albo w podstawówce , do opieki jeżdżą dorosłe kobiety . .....Ania , jaj , które mnie spotkały nie opisałam az tak dokładnie , bo " rodzynki " zostawiłam dla siebie , łakomczuch jestem i się nie podzielę z nikim .....sorry , podzieliłam się z taką jedną " forumówą " , ale słownie - na skype . ......Czasem to już się boję cokolwiek napisać
01 lutego 2016 07:42 / 6 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Nie będę cytowała , bo za długi ..:-).....a może masz po prostu szczęście , że na takie zmienniczki trafiasz ? a może ja mam zwyczajnego pecha , że trafiam na tzw. najmądrzejsze , które uważają siebie za " pępek świata " ? Same włażą w d...ę , żeby tylko pokazać , że są najlepsze , najoszczędniejsze ?
Jednak po dniu wczorajszym mogę Ci smiało powiedzieć , że nie tylko ja mam takie zezowate szczęście .
Wczoraj , zaraz po obiedzie odwiedziła mnie znajoma , która dziś jedzie na urlop i przyprowadziła na " zapoznanie " Nową . Odjeżdżająca to " stara wyga " a Nowa młodziutka kobieta . Nawet byś nie uwierzyła ile razy czułam się w ludzkim obowiązku wkroczyć w akcję i z lekka opitolić " Wygę " za pouczenia , nakazy i takie tam inne . Do zakazów się nie wtrącałam , bo sztela nie moja i nic mi do tego , bo nie wiem co można , czego nie . Wyobraź sobie , że jak się Wyga rozkręciła to nawet zaczęła robić Nowej wykład jak i ile ma oszczędzać , oczywiście chodzi o portfel " prywatny " .....Nawet nie wiesz co potrafią zmienniczki robić , wygadywać , więc powtarzam : miałaś szczęście i tego Ci życzę w dalszej , opiekuńczej karierze :-).... Biedna , wystraszona Nowa wysłuchiwała wszystkiego , ale nie wytrzymałam i powiedziałam Wydze co myślę o takich pouczeniach ,ale , żeby na koniec Wygi nie urazić , powiedziałam to w miarę spokojnie , bo potrafię ostro , ale po co ? pojedzie do domu , moż liwe , że już się nie spotkamy a Nowa ? Nowa będzie spokojnie pracowała , sztelę też ma fajną , da radę , bo to dorosła kobieta a nie dziewczynka jak co kilka minut zaznaczała Wyga . Dziewczynki to są w przedszkolu albo w podstawówce , do opieki jeżdżą dorosłe kobiety . .....Ania , jaj , które mnie spotkały nie opisałam az tak dokładnie , bo " rodzynki " zostawiłam dla siebie , łakomczuch jestem i się nie podzielę z nikim .....sorry , podzieliłam się z taką jedną " forumówą " , ale słownie - na skype . ......Czasem to już się boję cokolwiek napisać :-(

A ja zacytuję bo warto .Dobrze zrobiłas to jedyna metoda , żeby utrzec nosa. Bo to nie ma sensu klepac na forum na nic w tej sprawie nie działac. Trzeba powiedzieć  tak jak Ty to zrobiłaś. Ale jesli ma taki charakter -  tak mysle ,to nic nie pomoże.lepiej jednak powiedziec to co nalezy w oczy może sie zastanowi. Mysle , że wiele opiekunek nie pracowało zawodowo w kraju przed wyjazdem . Obojetnie w jakiej formie i gdzie. Zachowuja się w pracy jak na prywatnym terenie zawłaszczaja go  a co gorsze czuja sie włascicielkami terenu. A to tylko praca , tylko praca .
01 lutego 2016 07:56 / 7 osobom podoba się ten post
Ja moze powroce do tematu zwiazanego z wiekiem,bo jest to dla mnie drazliwy temat,choc juz roza ze mnie prawie przekwitnieta Mialam kiedys zmienniczke ,ktora byla starsza ode mnie tylko,albo az o 6 lat!!. I slyszac podkreslenie jej na kazdym kroku: ty to mlodziutka ,odbijalam jej zaraz pilke ,no ze ty to juz w podeszlym wieku jestes chyba .Podejrzewam gdyby roznica nasza wynisila 15-25 lat ,to bym miala dopiero nauki z koziej d.. Dla mnie wiek nie odgrywa roli,liczy sie czlowiek i co ma w srodku,,ale madralinskich to ja nie cierpie i nie wazne ile maja lat.
01 lutego 2016 08:22 / 10 osobom podoba się ten post
magdzie

Ja moze powroce do tematu zwiazanego z wiekiem,bo jest to dla mnie drazliwy temat,choc juz roza ze mnie prawie przekwitnieta :-(Mialam kiedys zmienniczke ,ktora byla starsza ode mnie tylko,albo az o 6 lat!!. I slyszac podkreslenie jej na kazdym kroku: ty to mlodziutka ,odbijalam jej zaraz pilke ,no ze ty to juz w podeszlym wieku jestes chyba .Podejrzewam gdyby roznica nasza wynisila 15-25 lat ,to bym miala dopiero nauki z koziej d..:-) Dla mnie wiek nie odgrywa roli,liczy sie czlowiek i co ma w srodku,,ale madralinskich to ja nie cierpie i nie wazne ile maja lat.

No właśnie .... tylko , żeby tak to w drugą stronę też szło to by naprawdę cacy było .Chodzi mi o niewypominanie wieku , czy " stara- młodej " , czy " młoda starej " .... nie mam czasu , ale szybciutko napiszę : Boszszeeeee , jak mnie kiedyś taka jedna , jeszcze w miarę mloda , ale nie aż tak bardzo wk..zdenerwowała !  W jednej z miejscowosci w której pracowałam miałam okazję zapoznać się z opiekunką , która ogłaszała się w " szukam koleżanki " i darła pysiola , że aż mi malo co Pusię ze snu nie wybudziła pisząc " czy jest ktoś w Solingen ?! " ....żeby Pusienka mi spała , szybciutko odpowiedziałam " ja , ja jestem ! " ....No i doszlo do uroczystego zapoznania . Od słowa do słowa i doszło do zapytanie o " wiek " , bo widziałam , że niestety , ale kilka lat musi mlodzsa ode mnie ( a może się dobrze pacykowała ? ) ........i ta zaraza jedna , gadzina okrutna mówi do mnie słowa : " E ! to ty jesteś ode mnie 17 lat starsza ! moją matką byś mogła być . E , to będe na ciebie matka mówiła ! " .....odpowiedziałam " tylko spróbuj ! " . Ze dwa razy udało jej się naet mnie tak nazwać , ale nie więcej - zabroniłam ! ..... Boszszeeeeee , jak to bardzo bolało a co tam bolało -boli do dziś ! jak se przypomnę to az mi się ręce trzęsą ! Młódka cholera jasna się znalazła , młódka może i tak , ale taka z odzysku !
01 lutego 2016 08:25 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

No właśnie :-).... tylko , żeby tak to w drugą stronę też szło to by naprawdę cacy było .Chodzi mi o niewypominanie wieku , czy " stara- młodej " , czy " młoda starej " .... nie mam czasu , ale szybciutko napiszę : Boszszeeeee , jak mnie kiedyś taka jedna , jeszcze w miarę mloda , ale nie aż tak bardzo wk..zdenerwowała !  W jednej z miejscowosci w której pracowałam miałam okazję zapoznać się z opiekunką , która ogłaszała się w " szukam koleżanki " i darła pysiola , że aż mi malo co Pusię ze snu nie wybudziła pisząc " czy jest ktoś w Solingen ?! " ....żeby Pusienka mi spała , szybciutko odpowiedziałam " ja , ja jestem ! " ....No i doszlo do uroczystego zapoznania . Od słowa do słowa i doszło do zapytanie o " wiek " , bo widziałam , że niestety , ale kilka lat musi mlodzsa ode mnie ( a może się dobrze pacykowała ? ) ........i ta zaraza jedna , gadzina okrutna mówi do mnie słowa : " E ! to ty jesteś ode mnie 17 lat starsza ! moją matką byś mogła być . E , to będe na ciebie matka mówiła ! " .....odpowiedziałam " tylko spróbuj ! " . Ze dwa razy udało jej się naet mnie tak nazwać , ale nie więcej - zabroniłam ! ..... Boszszeeeeee , jak to bardzo bolało a co tam bolało -boli do dziś ! jak se przypomnę to az mi się ręce trzęsą ! Młódka cholera jasna się znalazła , młódka może i tak , ale taka z odzysku ! :-):-):-)

Coś mi się wydaje, że to Magdzie była
01 lutego 2016 09:01 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

No właśnie :-).... tylko , żeby tak to w drugą stronę też szło to by naprawdę cacy było .Chodzi mi o niewypominanie wieku , czy " stara- młodej " , czy " młoda starej " .... nie mam czasu , ale szybciutko napiszę : Boszszeeeee , jak mnie kiedyś taka jedna , jeszcze w miarę mloda , ale nie aż tak bardzo wk..zdenerwowała !  W jednej z miejscowosci w której pracowałam miałam okazję zapoznać się z opiekunką , która ogłaszała się w " szukam koleżanki " i darła pysiola , że aż mi malo co Pusię ze snu nie wybudziła pisząc " czy jest ktoś w Solingen ?! " ....żeby Pusienka mi spała , szybciutko odpowiedziałam " ja , ja jestem ! " ....No i doszlo do uroczystego zapoznania . Od słowa do słowa i doszło do zapytanie o " wiek " , bo widziałam , że niestety , ale kilka lat musi mlodzsa ode mnie ( a może się dobrze pacykowała ? ) ........i ta zaraza jedna , gadzina okrutna mówi do mnie słowa : " E ! to ty jesteś ode mnie 17 lat starsza ! moją matką byś mogła być . E , to będe na ciebie matka mówiła ! " .....odpowiedziałam " tylko spróbuj ! " . Ze dwa razy udało jej się naet mnie tak nazwać , ale nie więcej - zabroniłam ! ..... Boszszeeeeee , jak to bardzo bolało a co tam bolało -boli do dziś ! jak se przypomnę to az mi się ręce trzęsą ! Młódka cholera jasna się znalazła , młódka może i tak , ale taka z odzysku ! :-):-):-)

Kurna no !!! Co za @ i to jeszcze jaka duza:-
01 lutego 2016 11:43
Czy należy zmienić pościel zmienniczce ? Czy tylko ściągnąć swoją a świeżą położyć na łóżku?
01 lutego 2016 11:47
piotrpan

Czy należy zmienić pościel zmienniczce ? Czy tylko ściągnąć swoją a świeżą położyć na łóżku?

zalezy od Ciebie i jesli to ta sama osoba ktora zmieniales od tego co zastales.....
01 lutego 2016 11:48 / 1 osobie podoba się ten post
piotrpan

Czy należy zmienić pościel zmienniczce ? Czy tylko ściągnąć swoją a świeżą położyć na łóżku?

ja gdy teraz przyjechalam zmienniczka mowi haniu tu masz posciel a tu ten stolik troche przetrzyj bo ....ufajdanya
ale ja nieraz ubieram i szykuje pokoj dla zmienniczki ale teraz jak bede zjezdzac a przyjedzie ewcia z powrotem to tez swierzutka posciel zostawie w szufladzie i niech se ubiera a co tez raz bede asertywna czyt,wredna
01 lutego 2016 11:51

Zawsze przygotowuje pokój i świeżą pościel dla zmienniczki. Zawsze i w druga stronę otrzymuję to samo, choć wczesniej róznie to było. Raz nawet odstąpiłam zmienniczce swoje łóżko a sama spałam na kanapie w salonie. Niestety wówczas po powrocie zastałam chlew, więc zmienniczka się nie popisała.
01 lutego 2016 12:16 / 3 osobom podoba się ten post
piotrpan

Czy należy zmienić pościel zmienniczce ? Czy tylko ściągnąć swoją a świeżą położyć na łóżku?

Tylko ta druga wersja! Wówczas zmienniczka ma pewność że pościel jest świeża specjalnie dla niej wyprana i przygotowana.No a swoja naturalnie pierzemy a nie zostawiamy do prania       
01 lutego 2016 12:20 / 2 osobom podoba się ten post
Ja osobiście zawsze zakładam świeżą pościel. A niech sobie już dziewczyna wyciągnie zesztywniałe po 24 godzinnej podróży kości
01 lutego 2016 12:23 / 4 osobom podoba się ten post
Ja nie wyciągnę kości dopóki nie mam 200% pewności że nim przede mną w tej pościeli nie spał