Zmienniczki 2

11 czerwca 2019 10:12 / 5 osobom podoba się ten post
Poznałam swoją zmienniczke. No coż, chemii między nami nie będzie. Na wstępie stwierdziła że nie będzie sprzątać naszego apartamentu bo ona nie sprzątaczka. Pokazałam jej drogę do dziadków, stwierdziła że daleko (15 min spacerem). Caly czas nabzdyczona. Stwierdziła że wolny dzień w sobotę jej nie pasuje, bo nie wiem czemu. Ehh
11 czerwca 2019 10:18 / 4 osobom podoba się ten post
pulpecja86

Poznałam swoją zmienniczke. No coż, chemii między nami nie będzie. Na wstępie stwierdziła że nie będzie sprzątać naszego apartamentu bo ona nie sprzątaczka. Pokazałam jej drogę do dziadków, stwierdziła że daleko (15 min spacerem). Caly czas nabzdyczona. Stwierdziła że wolny dzień w sobotę jej nie pasuje, bo nie wiem czemu. Ehh

Haha, ot i takie nasze niektóre gwiazdeczki-opiekuneczki fochowe są
11 czerwca 2019 10:24 / 4 osobom podoba się ten post
pulpecja86

Poznałam swoją zmienniczke. No coż, chemii między nami nie będzie. Na wstępie stwierdziła że nie będzie sprzątać naszego apartamentu bo ona nie sprzątaczka. Pokazałam jej drogę do dziadków, stwierdziła że daleko (15 min spacerem). Caly czas nabzdyczona. Stwierdziła że wolny dzień w sobotę jej nie pasuje, bo nie wiem czemu. Ehh

Jak to mówia ujowej baletnicy przeszkadza rabek u spódnicy 
11 czerwca 2019 10:31 / 5 osobom podoba się ten post
Ja zawsze podchodzę elastycznie do warunków zastanych na szteli. Czy łóżko jest pojedyncze czy podwójne, czy łazienka osobno czy nie, mi to nie robi różnicy. A znam też wydziwiatych opiekunów.
Mieszkamy różnie... W domkach małych i dużych, w mieszkaniach... Nie każdy posiada dwie łazienki. Ostatniej zmienniczce przeszkadzał nisko, jej zdaniem, zawieszony żyrandol w naszym pokoju. Bo ona musi ćwiczyć, tak jakby musiała akurat pod żyrandolem ćwiczyć
11 czerwca 2019 10:42 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

Ja zawsze podchodzę elastycznie do warunków zastanych na szteli. Czy łóżko jest pojedyncze czy podwójne, czy łazienka osobno czy nie, mi to nie robi różnicy. A znam też wydziwiatych opiekunów.
Mieszkamy różnie... W domkach małych i dużych, w mieszkaniach... Nie każdy posiada dwie łazienki. Ostatniej zmienniczce przeszkadzał nisko, jej zdaniem, zawieszony żyrandol w naszym pokoju. Bo ona musi ćwiczyć, tak jakby musiała akurat pod żyrandolem ćwiczyć:smiech3:

   Ciekawe co ona tam ćwiczyła pod tą lampą  Pewnie jakieś salta i półobroty- Lara Croft jedna...no...
 
Spadam już do obowiązków, bo z poczucia winy zaraz sama sobie internet odłączę 
11 czerwca 2019 11:10 / 2 osobom podoba się ten post
pulpecja86

Poznałam swoją zmienniczke. No coż, chemii między nami nie będzie. Na wstępie stwierdziła że nie będzie sprzątać naszego apartamentu bo ona nie sprzątaczka. Pokazałam jej drogę do dziadków, stwierdziła że daleko (15 min spacerem). Caly czas nabzdyczona. Stwierdziła że wolny dzień w sobotę jej nie pasuje, bo nie wiem czemu. Ehh

Co się martwisz zjeżdżasz do domu i tyle, ale ciężko jak się nawet kilka godzin z taką humorzastą nawet kilka godzin spędza,  skutecznie Ci może humor zepsuć, myślę, że ja na odchodne szepnęła bym jej na uszko kilka ,,miłych słów" tak na pożegnanie
11 czerwca 2019 11:14 / 4 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Co się martwisz zjeżdżasz do domu i tyle, ale ciężko jak się nawet kilka godzin z taką humorzastą nawet kilka godzin spędza,  skutecznie Ci może humor zepsuć, myślę, że ja na odchodne szepnęła bym jej na uszko kilka ,,miłych słów" tak na pożegnanie:-)

No właśnie, na myśl o tych paru godzinach aż mnie krew zalewa. Jade dopiero jutro rano. No ale dziadek poprawił mi humor, wciskając w lapkę pare groszy i mowiąc idź dziecko na miasto i kup sobie cos , a my się z nowa zapoznamy. ( tylko wroc po nia o 14:30, a i co najważniejsze zawsze dla nich zjedz cos dobrego).  Także mam trochę oddechu od zmienniczki 
11 czerwca 2019 11:15 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Ja zawsze podchodzę elastycznie do warunków zastanych na szteli. Czy łóżko jest pojedyncze czy podwójne, czy łazienka osobno czy nie, mi to nie robi różnicy. A znam też wydziwiatych opiekunów.
Mieszkamy różnie... W domkach małych i dużych, w mieszkaniach... Nie każdy posiada dwie łazienki. Ostatniej zmienniczce przeszkadzał nisko, jej zdaniem, zawieszony żyrandol w naszym pokoju. Bo ona musi ćwiczyć, tak jakby musiała akurat pod żyrandolem ćwiczyć:smiech3:

tak czytam ten Twój post o łazienkach dochodzę do słowa...nisko  i myślałam że napiszesz nisko osadzony zlewozmywak ale żyrandol też ciekawie, żyrandol to prawie jak latarnia 
11 czerwca 2019 11:17 / 2 osobom podoba się ten post
pulpecja86

No właśnie, na myśl o tych paru godzinach aż mnie krew zalewa. Jade dopiero jutro rano. No ale dziadek poprawił mi humor, wciskając w lapkę pare groszy i mowiąc idź dziecko na miasto i kup sobie cos , a my się z nowa zapoznamy. ( tylko wroc po nia o 14:30, a i co najważniejsze zawsze dla nich zjedz cos dobrego).  Także mam trochę oddechu od zmienniczki :slodki krolik:

Czyli dziadek fajny więc już mi go szkoda 
11 czerwca 2019 11:20 / 3 osobom podoba się ten post
Konwalia08

Czyli dziadek fajny więc już mi go szkoda 

Oj baaardzo. I też mi go szkoda z ta zmienniczka zostawiać, no ale musi jakos przeżyć tych pare tygodni :)
11 czerwca 2019 18:48 / 4 osobom podoba się ten post
Luke

Ja zawsze podchodzę elastycznie do warunków zastanych na szteli. Czy łóżko jest pojedyncze czy podwójne, czy łazienka osobno czy nie, mi to nie robi różnicy. A znam też wydziwiatych opiekunów.
Mieszkamy różnie... W domkach małych i dużych, w mieszkaniach... Nie każdy posiada dwie łazienki. Ostatniej zmienniczce przeszkadzał nisko, jej zdaniem, zawieszony żyrandol w naszym pokoju. Bo ona musi ćwiczyć, tak jakby musiała akurat pod żyrandolem ćwiczyć:smiech3:

Też nie jest i nie było moim wymaganiem, osobna łazienka dla opiekunki . W domach tez nie szyscy mamy po dwie łazienki i w razie rodzinnych odwiedzin nie wysyłamy gosci do publicznych wucetów  Mnie się wydaje, że to są osoby, które chcą sobie dodać pewnych wartości, że to niby w domu ma takie wygody i luksusy . 
11 czerwca 2019 19:18 / 5 osobom podoba się ten post
A ja bym tych łazienek broniła. Nie dlatego, że sama tego wymagam- bo niekoniecznie, choć miło mieć osobną. Taką całkiem osobistą miałam 3 dni... Ale skoro jest tej pracy sporo, to czemu nie wybierać mając najdziwniejsze nawet potrzeby/wymagania? Najwyżej dłużej można na zlecenie czekać, ale co komu do tego? Każdemu co innego.. Czym innym jest wspólna przestrzeń z drugą zmienniczką- skoro nie chce, niech nie sprząta DLA SIEBIE tych apartamentów, o których wspomniano. Ale przed przyjazdem zmienniczki powinna zostawić czysto.
Moja ostatnia zmienniczka stwierdziła, że tu nie wróci, bo woli miasto. A mi pasuje to, że wokół są piękne miejsca do spacerów, czy wypraw rowerem. Nie muszę chodzić po sklepach. Ale skoro ją to relaksuje, to co mi do tego?
11 czerwca 2019 20:04 / 3 osobom podoba się ten post
Czyli w mieszkaniu kazdy w rodzinie powinien mieć swoją lazieke?Niektórym się na prawdę poprzewracało.A niektóre opiekunki też mają wymagania.Co one z emoratów przyjechały?
11 czerwca 2019 20:05 / 1 osobie podoba się ten post
Emiratów miało byc
11 czerwca 2019 20:24 / 5 osobom podoba się ten post
martika

Czyli w mieszkaniu kazdy w rodzinie powinien mieć swoją lazieke?Niektórym się na prawdę poprzewracało.A niektóre opiekunki też mają wymagania.Co one z emoratów przyjechały?

Też uważam że można żyć bez przesady na zleceniu, są środki do dezynfekcji i to jest ''muss'' W hotelach śpi miliony ludzi i nikt nie pyta jak było sprzątane, a tu same możemy zrobić jak chcemy i czym chcemy.