Stwardnienie boczne zanikowe

29 stycznia 2015 15:58
tina 100%

Fajnie Twoje imię poznać:) Harówka jest przy takiej osobie, nie da się ukryć.Na terenie Polski jakby coś się przydarzyło, to łatwiej byłoby się wybronić.W Niemczech-kaplica. Z własnego doświadczenia wiesz, że pracy jest dużo, więc chociaż te głębokie odsysanie niech fachowa siła robi-odciązy opiekunkę przy okazji, która ma tyle zajęć i tak potrzebnych i ważnych dla chorej osoby, że do fachowych prac to już nie ma się co pchać.Rodziny często wkręcają w takie rzeczy opiekunkę ,bo chcą pieniądze zaoszczędzić, a że jej przy okazji mogą zaszkodzić, to ich mało obchodzi. Mało tego- bardzo im na rękę jak opiekunka ambicjonalnie do sprawy podchodzi i z ogniem w oczach do tego ssaka się dorwie;))
 
A jakie problemy były z sondą?

Babcia w szpitalu byla karmiona sonda i tak tez wrocila do domu z tym ze tabletki byly gniecione i podawane przez sonde ....  Zalecenie P Doktor ze
jesli bedzie mogla moze byc karmiona lyzeczka . Pozbawiona byla smaku wszystko co mi dzieci jej kazaly podawac -bo one gotowaly bylo za slone lub za slodkie ....  Ryz np twardy ...  Cos zaczeli wspominac ze oni jej beda gotowali i przywozili ale pomysl upadl ...  Gotowalam wiec sama i podawalam jej
lyzeczka -obok sondy. Po tyg P Doktor zachwycona wygladem kobiety - kazala jej sie nauczyc polykac tabletki ...wiec na jogurt i do dziobka ...  popijajac duzymi lyczkami ....  W drugim dniu zglosilam ;jaki jest sens by ta sonda byla ... wiec zostala usunieta a ja wprowadzilam smaczne jedzonko delikatnego II -go dania ....  Jednak wystepowaly w nocy dusznosci spadala saturacja nawet do 72 jednostek i wtedy tlen + tel do syna bo chciala do szpitala ..... 
Po tej pastylce - neoangin ktora utchnela w gardle i po podawaniu tlenu { wystraszylam sie bardzo } bo w razie czego rodzinka umyla by rece i mnie ubrala w niefachowosc i ew jej nastepstwa .... Babcia dostala od dzieci dzwoneczek - jaki maja ministranci i miala nakazane by w kazdej chwili po mnie dzwonila a ja i tak miotalam sie caly czas miedzy kuchgnia lazienka i babcia ....  Pozniej zainstalowali dzwonek ....  wyszlam obok do pokoju - bylo sporo poscieli do prasowania -> dzwonek przybieglam pytam czy cos sie dzieje a chwilke wczesniej przechodzilam i drzemala -odparla ze nic machnela reka bym sobie poszla . Dzieci twierdzily ze gdy tv bede ogladala lub ksiazke ogladala babcia ma mnie przywolywac - gdy bedzie miala potrzebe ... 2 tyg bylam bez tv uff a o ksiazce chyba marzenie ;;;)))  Coz kochane taka praca to i wyspac sie mozna i poczytac i tv poogladac !1!! ;;;)))  Troszke rodzinka powinna czasu spedzic przy takiej osobie by ew miec jako takie pojecie ....  / chyba teraz jasno opisalam sytuacje /
29 stycznia 2015 16:57 / 2 osobom podoba się ten post
Pewnie zdecydowali się na sondę, bo nastąpił juz tak zwany okres przejściowy, tzn już zaczęły się duże problemy z przełykaniem.W takim czasie zakładają już sondę i mozna pacjenta karmić sondą i coś tam podać łyżeczką, dopóki funkcja przełykania całkiem nie zaniknie.Trzeba było małe ilości jedzenia podać jej przez sondę ,no i leki, a dla smaku trochę pokarmić łyżeczką.Nie umęczyłabyś się tak, a i pacjent dostałby właściwą ilość kalorii.
29 stycznia 2015 20:09
tina 100%

Pewnie zdecydowali się na sondę, bo nastąpił juz tak zwany okres przejściowy, tzn już zaczęły się duże problemy z przełykaniem.W takim czasie zakładają już sondę i mozna pacjenta karmić sondą i coś tam podać łyżeczką, dopóki funkcja przełykania całkiem nie zaniknie.Trzeba było małe ilości jedzenia podać jej przez sondę ,no i leki, a dla smaku trochę pokarmić łyżeczką.Nie umęczyłabyś się tak, a i pacjent dostałby właściwą ilość kalorii.

to byla praca w Polsce ...  juz ja zostawilam .... po 1 tyg mialam dosyc ... prawie bez spania a ten dzwonek -na mnie podzialal jak plachta na byka ...
Mam niby pewne wspomnienia zle z dzwonkiem;;))0  praca we Wloszech !!!!
- zakonnica dala mi adres faceta szukal collf - to jest takiej sluzacej do wszystkiego ...  wytrzymalam tam 2 dni i ucieklam nie liczac zaplaty za te dni
powiedzialam mu by dla nstp pomyslal i troche jedzenia kupil ale to byl stary zbuk ...
- byl to zbubozaly potomek szlachty ....   2,5 dag makaronu dla niego co posilek odwazanego , po kilka plasterkow warzyw ...  on zasiadal w salonie
a ja ubrana w fartuszek specjalny zawozilam mu to na takim wozeczku ....  ba i to musialo byc cieple ..wiec podrzewalam talerze ....  on co chwilke dzwonil dzwoneczkiem by dostarczyc -zaserwowac kolejna potrawe ....  nogi mi do d... wchodzily ...  ucieklam wiec z tej sluzby ..... hi hi ha ha ale kazda musi ciegi zbierac na obczyznie....
29 stycznia 2015 20:20
A i zdarza się ekstremalnie trafić, niestety. Taka to specyfika tej pracy, że osobiście naocznie nie możemy sprawdzić miejsca.
29 stycznia 2015 20:21
tina 100%

Pewnie zdecydowali się na sondę, bo nastąpił juz tak zwany okres przejściowy, tzn już zaczęły się duże problemy z przełykaniem.W takim czasie zakładają już sondę i mozna pacjenta karmić sondą i coś tam podać łyżeczką, dopóki funkcja przełykania całkiem nie zaniknie.Trzeba było małe ilości jedzenia podać jej przez sondę ,no i leki, a dla smaku trochę pokarmić łyżeczką.Nie umęczyłabyś się tak, a i pacjent dostałby właściwą ilość kalorii.

Ona miala zaniki oddychania i lekarze stwierdzili zaglodzenie organizmu ...  wiec w tchawicy miala wstawona rurke a sanda w szpitalu ja karmili - z tego co wiem przed szpitalem przewracala sie w domu i miala dochodzaca opiekunke ....  Tylko wciaz zastanawia mnie skad biora sie te gluty -ktore sie odsysa ...
rodzinka chciala by ja juz na drugi dzien po szpitalu na nogi postawic ... / nie chce juz o tym pisac - ...  wytrzymalam tam 2 tyg -koszmaru / ....   i strachu ...
29 stycznia 2015 20:27 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

A i zdarza się ekstremalnie trafić, niestety. Taka to specyfika tej pracy, że osobiście naocznie nie możemy sprawdzić miejsca.

Po prostu nic na sile ...  jesli nie wymyslasz ??/  a dochodzisz do wniosku ze dluzej sie nie da - trzeba brac nogi za pas i uciekac ...  wiadomo
zadna z dobrobytu nie "siedzi" za granica .... Ale nie za cene zdrowia ... Himery kazdy a tym bardziej ludzie starsi - trzeba je polubic ...  usmiechac sie pomimo wszystko ...ale gdy sie nie da .... ????? / nogi za pas/
29 stycznia 2015 21:21
aronia

Ona miala zaniki oddychania i lekarze stwierdzili zaglodzenie organizmu ...  wiec w tchawicy miala wstawona rurke a sanda w szpitalu ja karmili - z tego co wiem przed szpitalem przewracala sie w domu i miala dochodzaca opiekunke ....  Tylko wciaz zastanawia mnie skad biora sie te gluty -ktore sie odsysa ...
rodzinka chciala by ja juz na drugi dzien po szpitalu na nogi postawic ... / nie chce juz o tym pisac - ...  wytrzymalam tam 2 tyg -koszmaru / ....   i strachu ...

Gluty biorą się stąd, że porażone są mięsnie gardła i języka i chory nie może na bieżaco zbierającej się wydzieliny odkrztusić, wypluć.Sluzówka w nosie i gardle cały czas wydzielinę produkuje, gdzieś się musi zebrać, to zbiera się w jamie ustnej, a stamtąd spływa do tchawicy i dalej.
 
Te rodzinki, to czasem nie mogą się pogodzić z pogarszającym się stanem chorego.Taka aktywizacja na siłę w zaawansowanym stadium choroby tylko chorego męczy.A najgorsze jest to, że oczekują od opiekunki, że wszystkiemu podoła.Ale to już za Tobą, teraz bogatsza w doświadczenie będziesz wiedziała, jakich miejsc unikać.
29 stycznia 2015 23:18
tina 100%

Gluty biorą się stąd, że porażone są mięsnie gardła i języka i chory nie może na bieżaco zbierającej się wydzieliny odkrztusić, wypluć.Sluzówka w nosie i gardle cały czas wydzielinę produkuje, gdzieś się musi zebrać, to zbiera się w jamie ustnej, a stamtąd spływa do tchawicy i dalej.
 
Te rodzinki, to czasem nie mogą się pogodzić z pogarszającym się stanem chorego.Taka aktywizacja na siłę w zaawansowanym stadium choroby tylko chorego męczy.A najgorsze jest to, że oczekują od opiekunki, że wszystkiemu podoła.Ale to już za Tobą, teraz bogatsza w doświadczenie będziesz wiedziała, jakich miejsc unikać.

Dzieki za info myslalam ze tym mozna sie zarazic ... i tez to miec chodzi o te gluty - Powiedzenie stare jak swiat "cale zycie sie uczymy " itd ....  ;;;))))