W domu #4

25 maja 2015 08:12 / 1 osobie podoba się ten post
Mycha

Co znimi zrobiłaś ??

Myszko ,niestety nie zrobilam zadnej uczciwej potrawy ,bo bylo ich zamalo ,ale ususzylam :)
25 maja 2015 08:39 / 9 osobom podoba się ten post
Leniuchuje w domku ,mam wielka ochote na zupe szczawiowa,ale ja jestem z tych bardzo bojazliwych i sama sie boje isc nazbierac w glab lasu na polane.Maz sie ze mnie smieje i twierdzi ze zadnego gwalciciela nie napotkam w swym wieku,tylko nie wiem, smiac sie czy plakac,ale ja mam stracha.Pod swym rynkiem nie kupie, bo to nie ja zbieralam,wiec nie wiem z jakiego zrodla .Chyba kota ze soba wezme bedzie mi razniej.
25 maja 2015 08:48 / 7 osobom podoba się ten post
Jak zarąbiscie jest w domu, za oknem pięknie, słonecznie...... Mialam szalony tydzien, pelno spraw do zalatwienia. Znajomi mi mowia, ze wymłodniałam, hahahaha, ciesze sie, ale i czuje sie super i pewnie duze znaczenie ma to, ze praca w ktorej bylam te ostatnie ponad 2 miesiace, zero stresu, luz blues. Jestem pełna energii
25 maja 2015 08:52 / 6 osobom podoba się ten post
magdzie

Leniuchuje w domku ,mam wielka ochote na zupe szczawiowa,ale ja jestem z tych bardzo bojazliwych i sama sie boje isc nazbierac w glab lasu na polane.Maz sie ze mnie smieje i twierdzi ze zadnego gwalciciela nie napotkam w swym wieku,tylko nie wiem, smiac sie czy plakac,ale ja mam stracha.Pod swym rynkiem nie kupie, bo to nie ja zbieralam,wiec nie wiem z jakiego zrodla .Chyba kota ze soba wezme bedzie mi razniej.

Gwałciciela może nie, ale koszyczek zabierze:))
25 maja 2015 09:48 / 4 osobom podoba się ten post
tina 100%

Gwałciciela może nie, ale koszyczek zabierze:))

Jak wianuszka się nie ma to koszyczek może zabrać,lepiej nie iść
25 maja 2015 09:55 / 3 osobom podoba się ten post
magdzie

Leniuchuje w domku ,mam wielka ochote na zupe szczawiowa,ale ja jestem z tych bardzo bojazliwych i sama sie boje isc nazbierac w glab lasu na polane.Maz sie ze mnie smieje i twierdzi ze zadnego gwalciciela nie napotkam w swym wieku,tylko nie wiem, smiac sie czy plakac,ale ja mam stracha.Pod swym rynkiem nie kupie, bo to nie ja zbieralam,wiec nie wiem z jakiego zrodla .Chyba kota ze soba wezme bedzie mi razniej.

Magdzie, powinnas Arabasie zabrać, coś kiedyś dziewczyna wspominała, że szuka  tych gwałcących i nie może biedna spotkać:)))))
25 maja 2015 09:56 / 3 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Jak wianuszka się nie ma to koszyczek może zabrać,lepiej nie iść :-)

Albo gwałciciela ze sobą wziąć, wcześniej lubczyku mu zadać:))).
25 maja 2015 12:29 / 3 osobom podoba się ten post
Smiejta sie smiejta ale ja naprawde sie boje ,jakos tak w glowie mi siedzi,albo jeszcze z dziecka wynioslam,bo jak mieszkalam na obrzezu miasta ,blisko tylko takiego osrodka sportowego a dookola lasy i cmentarz blisko.Dziwnym trafem bylo pelno zboczencow co sie obnarzali,mama zawsze mi kladla do glowy rozne rzeczy i chyba ni to na starosc zostalo.Ja w tygodniu sama nawet na cmentarz nie pojade ,oj mam styrany beret ,mam((.
Ale nic to kupilam ogoreczki i nastawilam na malosolne,a na szczaw poczekam jak maz znajdzie chwile ,moze u niego zacznie lubczyk dzialac i na polanie....
25 maja 2015 17:21 / 1 osobie podoba się ten post
agrafka

Zapomniało się o koleżankach po fachu, nieładnie:).

Witaj Agafeczko, ładnie wyglądasz, a po za tym brakowało mi czasu aby się udzielac na forum.
25 maja 2015 18:25 / 5 osobom podoba się ten post
No..komu w drogę...temu kopa ;-)

Czekam na taxi i pomykam w nieznane...

Do napisania!
25 maja 2015 21:56 / 4 osobom podoba się ten post
Witajcie późnym wieczorkiem :)w domu czas leci jeszcze w towarzystwie rodzinki :) od dziś rehabilitacja barku ale mam ciasnotę tam czeka mnie parę godzin bólu :( od zmienniczki informację że z babcią nie za dobrze zaliczyła szpital podobno juz dobrze ale chodzić nie chce więc po powrocie czeka mnie opieka osoby leżącej ale ma caritas przyjeżdżać zobaczymy jak to będzie do końca czerwca urlopuję :)
28 maja 2015 05:59 / 5 osobom podoba się ten post
A ja wczoraj odwiedziłam grób rodziców, a potem córkę i wnusie z prezentami na Dzień Dziecka. Powinnam się pomału zacząć pakować, ale mam jakiegoś lenia Jeszcze został mi lekarz rodzinny do załatwienia, zatankować auto do pełna i w sobotę wyruszam do następnej pracy.
28 maja 2015 14:01 / 2 osobom podoba się ten post
takaja

Witajcie późnym wieczorkiem :)w domu czas leci jeszcze w towarzystwie rodzinki :) od dziś rehabilitacja barku ale mam ciasnotę tam czeka mnie parę godzin bólu :( od zmienniczki informację że z babcią nie za dobrze zaliczyła szpital podobno juz dobrze ale chodzić nie chce więc po powrocie czeka mnie opieka osoby leżącej ale ma caritas przyjeżdżać zobaczymy jak to będzie do końca czerwca urlopuję :)

No i jeszcze masz niedługo swoje święto-a tak sobie zajrzałam na Twój profilek.
28 maja 2015 15:36 / 3 osobom podoba się ten post
Te kilka dni w domku szybko minęły. Dużo się u mnie działo i dobre i złe rzeczy.... ale jako optymistka mam nadzieję, że tych złych będzie coraz mniej. Dzisiaj wyjeżdżam do pracy, będzie to nowe miejsce i do opieki Dziadziuś i Babcia jako dodatek .... Mam nadzieję, że będzie ok, a przynajmniej poprawnie, tylko, że mam jakieś dziwne przeczucia. Do napisania po drugiej stronie
28 maja 2015 19:56 / 3 osobom podoba się ten post
Annika

Te kilka dni w domku szybko minęły. Dużo się u mnie działo i dobre i złe rzeczy.... ale jako optymistka mam nadzieję, że tych złych będzie coraz mniej. Dzisiaj wyjeżdżam do pracy, będzie to nowe miejsce i do opieki Dziadziuś i Babcia jako dodatek .... Mam nadzieję, że będzie ok, a przynajmniej poprawnie, tylko, że mam jakieś dziwne przeczucia. Do napisania po drugiej stronie :-)

czy Ty masz wyłączność na bonusy Co sztela to masz dodatek w postaci zony pdp