ADHD u dziecka

07 lutego 2015 15:07
ivanilia40

Nigdy nie licz na nauczycieli czy pedagoga, najlepiej matka wie jak pomóc swojemu dziecku,a dobrych fachowców trzeba szukać poza szkołą...niestety .

I w dodatku w szkole na wsi .
07 lutego 2015 15:08 / 1 osobie podoba się ten post
alinka1339

Wlasnie ja tylko slucham od nauczycielki w ,,zerowce ,, jaki to Sebastian niegrzeczny , jak nie potrafi sie skupic , jak niszczy zabawki i dokucza innym , robi glupie miny i mozna powtarzac do niego po 100x .
skupic sie nie potrafi na niczym , bo musi wiedziec co sie dzieje dookola .
Jedyna rzecz przy jakiej siedzi spokojnie to laptop , ale nie potrafi sie skuoic nqa jednej grze tylko skacze po roznych grach .

Alinka idż sama najlepiej prywatnie , potem skierują ciebie (ja tak miałam) do fundacje. W Łodzi ''słonie na balkonie '' musisz szukać. W domu spróbuj do bólu powtarzać krótkie polecenia typu ''teraz jest obiad i siedzimy'' ja pisałam karteczki i naklejałam np. ''spuść wodę '' '' zamknij drzwi'' ''weż klucze'' ''umyj zęby'' te dzieci na nic nie mają czasu, wiedzą że coś trzeba , ale zapominają co, moja Tośka zakładała bluzkę tył na przód , bo nie miała czasu jej wywrócić , zakładała skarpetki ale jakie popadło, lekcje odrabiała wszędzie oprócz biurka, jadła na raty , bo za długo by musiała siedzieć. Ograniczaj bodżce typu laptop i telewizor, po badaniu EEG okaże się czy ma zmiany i, moja miała lekkie i bez napadów , konieczny sport i zajęcia , wybadaj co lubi.Chodziłyśmy na basen i do domu kultury na balet, potem gitara i na następny rok zmiana , nauka języków i zajęcia z rysunku i rzeżby. Pewne jest że nudzić się taki człowiek nie może , bo psoci. Często ręce opadają , ale nie wolno się poddawać, cały czas trzeba udowadniać ,że jest wyjątkowe i kochane , zero agresji i kar cielesnych , ciągłe tłumaczenie i system kar i nagród.
07 lutego 2015 15:15
Evvex

Alinka idż sama najlepiej prywatnie , potem skierują ciebie (ja tak miałam) do fundacje. W Łodzi ''słonie na balkonie '' musisz szukać. W domu spróbuj do bólu powtarzać krótkie polecenia typu ''teraz jest obiad i siedzimy'' ja pisałam karteczki i naklejałam np. ''spuść wodę '' '' zamknij drzwi'' ''weż klucze'' ''umyj zęby'' te dzieci na nic nie mają czasu, wiedzą że coś trzeba , ale zapominają co, moja Tośka zakładała bluzkę tył na przód , bo nie miała czasu jej wywrócić , zakładała skarpetki ale jakie popadło, lekcje odrabiała wszędzie oprócz biurka, jadła na raty , bo za długo by musiała siedzieć. Ograniczaj bodżce typu laptop i telewizor, po badaniu EEG okaże się czy ma zmiany i, moja miała lekkie i bez napadów , konieczny sport i zajęcia , wybadaj co lubi.Chodziłyśmy na basen i do domu kultury na balet, potem gitara i na następny rok zmiana , nauka języków i zajęcia z rysunku i rzeżby. Pewne jest że nudzić się taki człowiek nie może , bo psoci. Często ręce opadają , ale nie wolno się poddawać, cały czas trzeba udowadniać ,że jest wyjątkowe i kochane , zero agresji i kar cielesnych , ciągłe tłumaczenie i system kar i nagród.

Ojj jezeli moje podejrzenia sie potwierdza to czeka mnie ciezka praca nad synkiem . No , ale coz trzeba dla jego dobra .
07 lutego 2015 15:52 / 1 osobie podoba się ten post
alinka1339

Ojj jezeli moje podejrzenia sie potwierdza to czeka mnie ciezka praca nad synkiem . No , ale coz trzeba dla jego dobra .

To prawda Alinko, ale czekaj do diagnozy , ja opowiedziałam Tobie część mojej histori , a jest tego na grubą ksiązkę. Cała rodzina musi współpracować i słuchać Ciebie, potem jak system zacznie działać będzie już lepiej. Połowa kryminalistów to adehadowcy, mają ciągoty do szukania sposobu na akceptacje , a w takim środowisku czują się jak ryba w wodzie ,tam są podziwiani , bo tz.''grzeczne społeczeństwo'' ich odrzuca i nie rozumie. Cały czas trzeba być czujnym, ale wielu Noblistów miało zespół ADHD , to szczęśliwi którzy mieli pomoc i akceptacje. Te dzieciaki tańczą na linie i zawsze są na krawędzi, wydaje się że nic je nie obchodzi , że mają grubą skórę , nic bardziej mylnego , są wręcz chorobliwie ambitne i przeczulone.
07 lutego 2015 16:00
Evvex

To prawda Alinko, ale czekaj do diagnozy , ja opowiedziałam Tobie część mojej histori , a jest tego na grubą ksiązkę. Cała rodzina musi współpracować i słuchać Ciebie, potem jak system zacznie działać będzie już lepiej. Połowa kryminalistów to adehadowcy, mają ciągoty do szukania sposobu na akceptacje , a w takim środowisku czują się jak ryba w wodzie ,tam są podziwiani , bo tz.''grzeczne społeczeństwo'' ich odrzuca i nie rozumie. Cały czas trzeba być czujnym, ale wielu Noblistów miało zespół ADHD , to szczęśliwi którzy mieli pomoc i akceptacje. Te dzieciaki tańczą na linie i zawsze są na krawędzi, wydaje się że nic je nie obchodzi , że mają grubą skórę , nic bardziej mylnego , są wręcz chorobliwie ambitne i przeczulone.

Wyczytalam ,ze dzieci z powiklaniami w zyciu plodowym i okoloporodowym moga miec ADHD .
Moj syn mial powiklania , bo grozilo mi wewnatrzmaciczna zamartwica plodu i mialam cesarke .
 
No nic po powrocie do pl zaczne dzialania
07 lutego 2015 16:06
alinka1339

I w dodatku w szkole na wsi .

Uważasz, że pomiędzy nauczycielem w szkole na wsi, a w mieście jest jakaś różnica?
07 lutego 2015 16:22
alinka1339

Wyczytalam ,ze dzieci z powiklaniami w zyciu plodowym i okoloporodowym moga miec ADHD .
Moj syn mial powiklania , bo grozilo mi wewnatrzmaciczna zamartwica plodu i mialam cesarke .
 
No nic po powrocie do pl zaczne dzialania

W wywiadzie jest brane pod uwagę przebieg ciąży i powikłania, ale jak to się ma do tej choroby to pewnie neurolog mógłby wyjaśnić. Alinko nie ma co gdybać, bierz byka za rogi , a reszta działań potem, musisz wiedzieć na czym stoisz, wizyta u specjalisty nie zaszkodzi , dobry psycholog da Tobie wskazówki i powie co się tak naprawdę dzieje z Sebastianem. Życzę Wam dużo zdrowia,i wszystko będzie dobrze , trzymam kciuki :))))
07 lutego 2015 16:31 / 2 osobom podoba się ten post
amelka

Uważasz, że pomiędzy nauczycielem w szkole na wsi, a w mieście jest jakaś różnica?

Amelka moze nie tyle roznica jest miedzy nauczycielami , a miedzy warunkami w szkole na wsi , a w miescie .
U nas tak jest , ze w miescie dzieci maja wiecej mozliwoci do kozystania z roznych zajec pozalekcyjnych , a na wsi nie maja zadnych .
 
 
Ewex dziekuje Ci bardzo . Pozdrawiam
07 lutego 2015 16:41
alinka1339

Amelka moze nie tyle roznica jest miedzy nauczycielami , a miedzy warunkami w szkole na wsi , a w miescie .
U nas tak jest , ze w miescie dzieci maja wiecej mozliwoci do kozystania z roznych zajec pozalekcyjnych , a na wsi nie maja zadnych .
 
 
Ewex dziekuje Ci bardzo . Pozdrawiam

Alinko, na wsi dzieci także mają możliwości korzystania z róznych pozalekcyjnych zajęć.
Wszystko zależy od dyrektora szkoły. 
Najwyraźniej ten, do której chodzi Twój syn, jest po prostu leniwym i kiepskim zarządzającym.
 
07 lutego 2015 16:48 / 1 osobie podoba się ten post
amelka

Alinko, na wsi dzieci także mają możliwości korzystania z róznych pozalekcyjnych zajęć.
Wszystko zależy od dyrektora szkoły. 
Najwyraźniej ten, do której chodzi Twój syn, jest po prostu leniwym i kiepskim zarządzającym.
 

Mozliwe , ze tak jest Amelko .
U nas w szkole nie ma zadnych takich zajec , nic doslownie nic .
Jak syn chodzil do szkoly w miescie , znaczy do ,,zerowki,, tam bylo takich zajec multum . Tu nawet swietlicy nie mamy .
 
 
07 lutego 2015 16:49
amelka

Alinko, na wsi dzieci także mają możliwości korzystania z róznych pozalekcyjnych zajęć.
Wszystko zależy od dyrektora szkoły. 
Najwyraźniej ten, do której chodzi Twój syn, jest po prostu leniwym i kiepskim zarządzającym.
 

Amelka , w mieście masz kilka domów kultury , baseny , kluby sportowe , lodowiska , wszędzie blisko i wybór ogromny , nie da się ukryć ,że dzieciaki na wsi mają troche mniejszy wybór i ograniczony dostęp. I żeby nie wiem jaki był zaradny dyrektor , to takiej możliwosci nie ma.
07 lutego 2015 17:34 / 1 osobie podoba się ten post
Evvex

Amelka , w mieście masz kilka domów kultury , baseny , kluby sportowe , lodowiska , wszędzie blisko i wybór ogromny , nie da się ukryć ,że dzieciaki na wsi mają troche mniejszy wybór i ograniczony dostęp. I żeby nie wiem jaki był zaradny dyrektor , to takiej możliwosci nie ma.

Dobry dyrektor organizuje przewóz dzieci na pobliski basen, lodowisko czy wyjazd na przedstawienie lalkowego teatru, a nawet baletu do opery w mieście wojewódzkim. 
Potrafi zdobyć pieniądze z dotacji unijnych na rozwój szkół wiejskich i stworzyć na terenie szkoły mały "dom kultury", czy wyposażyć salę w odpowiedni sprzęt sportowy.
Dla chcącego i operatywnego wieś nie jest przeszkodą, wręcz przeciwnie-atutem )
07 lutego 2015 18:05
amelka

Dobry dyrektor organizuje przewóz dzieci na pobliski basen, lodowisko czy wyjazd na przedstawienie lalkowego teatru, a nawet baletu do opery w mieście wojewódzkim. 
Potrafi zdobyć pieniądze z dotacji unijnych na rozwój szkół wiejskich i stworzyć na terenie szkoły mały "dom kultury", czy wyposażyć salę w odpowiedni sprzęt sportowy.
Dla chcącego i operatywnego wieś nie jest przeszkodą, wręcz przeciwnie-atutem :-))

Nasza szkola ma autobusy , ktorymi s<a dowozone dzieci do szkoly z okolicznych wiosek . A nasza pani dyrektor nie potrafi zorganizowac wyjazdow na
basen , czy lodowisko , co jest w odleglosci 15km od wioski .
Czasem dzieci jada do kina , ale to sporadycznie .
07 lutego 2015 18:31
alinka1339

Nasza szkola ma autobusy , ktorymi s<a dowozone dzieci do szkoly z okolicznych wiosek . A nasza pani dyrektor nie potrafi zorganizowac wyjazdow na
basen , czy lodowisko , co jest w odleglosci 15km od wioski .
Czasem dzieci jada do kina , ale to sporadycznie .

Chyba zmienię zawód. Żal mi tych Dzieciaków :((
21 kwietnia 2015 07:24 / 2 osobom podoba się ten post
Wracam do mojego tematu .
Właśnie wczoraj mój synek miał wizytę u Pani psycholog , więc mąż był z dzieckiem .
Pani psycholog długo ich trzymała , najpierw rozmowa z tatusiem , a później praca z dzieckiem .
Pani psycholog stwierdziła ,że nie ma mowy o żadnym ADHD , że dziecko zachowuje się całkiem normalnie jak na swój wiek . To ,że się zniechęca do wykonywania szkolnych zadań jest spowodowane leworęcznością , bo rysowanie i pisanie idzie mu wolniej niż dziecku praworęcznemu , dlatego sie zniechęca , bo wie ,że i tak nie nadąży za innymi dziećmi .
Nadpobudliwy też nie jest , bo potrafi się skupić dł€ższy czas nad książką . Trzeba poprostu poświecać mu więcej uwagi i zajmować czas . Pani psycholog powiedziała ,że już rok temu miało być wykonane to badanie , a ja nie mogłam się doprosić w szkole i w końcu na mój wniosek dziecko skierowano do poradni psych .

Dziękuję Ewex za cenne rady , kilka z nich wprowadziłam w życie i działają np za dobrze wykonane zadanie dziecko dostaje nagrodę . Mamy tabelkę i tam rysujemy wesołe bużki , za 5 wesołych mordek dziecko dostaje coś słodkiego lub książki do kolorowania i u nas to działa na 100% , a tata się dziwi co ja zrobiłam ,że dzieci takie grzeczne się zrobiły.