I mają rację ;)))))
Ta agencja przysłała im opiekunkę co miała wymagania jakieś, nie dała sobą pomiatać .... i o zgrozo.... chciala jeść.
Na pewno następna będzie "lepsza": będzie robić wszystko bez szemrania, prześpi się w piwnicy, a nawet do rachunków dołoży :)))))
Pierwszą częśc zemsty już wykonałam,przez równą godzinę stałam pod prysznicem,a niech płaci za wodę jak jej na kromke chleba szkoda. Druga częśc zemsty jutro,nie zapytałam co chce jeść na śniadanie ,zatem dostanie to co jej przygotuję,to ją na pewno wkurzy .
Przeczytałam post Andrei i przykro mi się zrobiło i zgadzam się z Wami,że niemieckie rodziny są miłe dla nas dopóki jesteśmy potrzebne i wkurza mnie strasznie jak słyszę pytanie: a przyjedziesz jeszcze,bo mamusia tak Cię lubi... Zeby chociaż zapytali czy ja lubię mamusie...
To się nazywa właśnie egoizm,zorganizować wszystko tak żeby im było wygodnie.
Ale jak po plecach klepią aż się lepiej odkasłuje to już się chyba za " domownika " można uważać ?.......czy jeszcze nie ???? :-)))))))))))))))
Absolutnie nie!!!Domownik udziela sie na rzecz pozostałych domowników ZA DARMO.Dopóki za to co robisz, bierzesz kasę nie jestes żadnym domownikiem ,żeby nie wiem jak klepali po pleckach:):):):)Jestes pracownikiem najemnym, niczym więcej:)
Lawenda (Usunięty)
22 lutego 2015 20:10 / 6 osobom podoba się ten post
Dlatego andrejko, ja z uporem maniaka, jak mantrę, będe powtarzała,że to tylko praca. Podopiecznych można lubić lub nie, ale dawanie swojego serca jest ryzykowne. Są wyjątki, jak ty czy scarlet na poprzedniej szteli, ale 90 % przypadków - to jest i powinna być tylko praca. Serce dajmy swoim bliskim, swojej rodzinie, przyjaciołom, to ich mamy kochać, to oni mają być w naszym sercu. Mały kącik dla fajnego podopiecznego też należy znaleźć, w końcu jesteśmy ludźmi, ale nie dawać całego serca, całego przywiązania.
Przykro mi z powodu koleżanki. :(
Marta (Usunięty)
22 lutego 2015 20:10 / 3 osobom podoba się ten post
Ale jak po plecach klepią aż się lepiej odkasłuje to już się chyba za " domownika " można uważać ?.......czy jeszcze nie ???? :-)))))))))))))))
Ja myślę,że jeszcze nie wszak napisałaś że ci sie lżej odkasłuje,zauważyli ze chrypkę masz to klepią,co byś siłę do pracy miała
Jak zaczną delikatnie głaskać po pleckach,o to już będziesz domownikiem całą gębą
Ale zastanów sie czy tego chcesz ,Kasia napisała ze domownik pracuje...za darmo!
I mają rację ;)))))
Ta agencja przysłała im opiekunkę co miała wymagania jakieś, nie dała sobą pomiatać .... i o zgrozo.... chciala jeść.
Na pewno następna będzie "lepsza": będzie robić wszystko bez szemrania, prześpi się w piwnicy, a nawet do rachunków dołoży :)))))
No z tym jedzeniem to już nasza vanilika przesadziła..........nie dość że dostapiła zaszczytu mieszkania pod ich dachem to jeszcze chce pełnego talerza:)))
A może i jeszcze gorsze :))))) są takie co chcą wolny czas.......
No to to już o pomstę do nieba woła, przecież tutaj jest tak dobrze, mało pracy (!!!), wszystkiego pod dostatkiem (!!!), a cały nasz wysiłek to pograć z PDP w chińczyka, upiec ciasteczka i odpowiedzieć 65 raz w tym dniu jak mamy na imię. Czy to taka ciężka praca? Po czym my chcemy opdpoczywać?
Sama nie wiem.
22 lutego 2015 20:22 / 5 osobom podoba się ten post
Jak znikniesz nam na dwa dni bez wcześniejszego uprzedzenia zaczniemy cię szukać:)) Ale tak masz rację,wiele z nas jest sama z chorymi często demencyjnymi PDP którzy są zdani na nas a co z nami??????
Dwa lata temu koleżanka która pracuje w agencji miała taki właśnie przypadek,opiekunka zmarła na zawał w łóżku,dziadek też był "łóżkowy" rodzina tej biednej kobiety powiadomiła agencje że tam coś jest nie w porządku bo nie mają z nią kontaktu,agencja wysłała koordynatora,ten nie mógł się dostać do domu,wezwał policje i znaleźli martwą opiekunkę i prawie martwego dziadka.
Lawenda (Usunięty)
22 lutego 2015 20:24 / 7 osobom podoba się ten post
Nie, no siostry by zauważyły, gdybys się rano nie pojawiła. :)
Ale w pełni się zgadzam z tym,że kupka podopiecznych jest milion razy ważniejsza od naszej ciężkiej choroby, śmierci w rodzinie i innych prawdziwych tragedii życiowych. Ich zaboli paluszek, to cały świat ma im współczuć i tylko o tym mówić. nam nie współczuje nikt. W końcu nie współczuje się maszynom do pracy, bo jakże często za takie maszyny jesteśmy uważane.
Wichurka, a Ty jak rozwiązałaś "swoją" sprawę, doszłaś już z rodziną niem. do porozumienia?
No tak nie do końca. Zanim zaczęliśmy rozmawiać o tym jak to zrobić z zatrudnieniem mnie, napisali, że na czarno też mogę przyjechać. Napisałam im jeszcze o minijob i mamy o tym porozmawiać, jak do nich zajadę. A jadę jutro z rana.
doda1961 (Usunięty)
22 lutego 2015 20:28 / 10 osobom podoba się ten post
Ja myślę,że jeszcze nie wszak napisałaś że ci sie lżej odkasłuje,zauważyli ze chrypkę masz to klepią,co byś siłę do pracy miała
Jak zaczną delikatnie głaskać po pleckach,o to już będziesz domownikiem całą gębą
Ale zastanów sie czy tego chcesz ,Kasia napisała ze domownik pracuje...za darmo!
No to ja chyba jestem już domownikiem, bo mnie głaszczą po pleckach, a podopieczna po głowie. Zdarzyło się równiez, że szef klepnął mnie w tyłek. Taki wesołek z mojego szefa) Przez wrodzoną skromnośc nie powiem jak zareagowałam :)))))))))))) Nie mniej jednak, wcale się domownikiem nie czuję, i.......jak coś będzie nie halo ( juz było), to wykładam na stół wymówienie , przecudnie skonstruowane przez moją zmienniczkę germanistkę ( zachowałam na wszelki wypadek ) i pokazuję gest Kozakiewicza. Najbardziej uwielbiam jak moja babuleńka ubolewa ileż to ja mam przy niej cięzkiej pracy :))))))))))))) . Przezornie, nie wyprowadzam jej z błędu :)))))))))
Dodam jeszcze, że przy każdej nadarzającej sie okazji, podkreslam, jak ja sie poświecam, rezygnując ze swojego prywatnego zycia , opiekując sie babulenką. Wcale zresztą nie koloryzuje, bo turnusy mam półroczne, z 1 lub 2 miesięczną przerwą. Pamiętam jak na początku, ta wredna sąsiadka się mądrowała, że mam pracę i takie tam inne. Bardzo prędko ją doprowadziłam do przytomnosci mówiąc, że tej pracy w Niemczech skolko ugodno i zasadniczo wybór nalezy do mnie.
No tak nie do końca. Zanim zaczęliśmy rozmawiać o tym jak to zrobić z zatrudnieniem mnie, napisali, że na czarno też mogę przyjechać. Napisałam im jeszcze o minijob i mamy o tym porozmawiać, jak do nich zajadę. A jadę jutro z rana.
Jesli już mogę Ci coś doradzić - to nie na MiniJob ....lecz na MidiJob.
Nieduża różnica bo wynagrodzenie brutto od 450,01 do 850 Euro, a o wiele większe uprawnienia.
Poczytaj o tym w necie!
Barbara niepowtarzalna (Usunięty)
22 lutego 2015 20:42 / 8 osobom podoba się ten post
Ja myślę,że jeszcze nie wszak napisałaś że ci sie lżej odkasłuje,zauważyli ze chrypkę masz to klepią,co byś siłę do pracy miała
Jak zaczną delikatnie głaskać po pleckach,o to już będziesz domownikiem całą gębą
Ale zastanów sie czy tego chcesz ,Kasia napisała ze domownik pracuje...za darmo!
Kurde ! Głaszczą też !.....Nie ma to tamto domownikiem jestem , tylko teraz jeszcze muszę poczekać kiedy przestaną płacić !
A teraz opiszę na poważnie wczorajszą rozmowę z moim manem :....... W trakcie 20 minutowej rozmowy słuchawki ściągałam minimum 15 razy , kilka razy man sprawdził , że nawet nie było jednominutowego odstępu w nawoływaniu Barrbarraaaa !....Wk...zdenerwowana na maksa mówię do niego : muszę ją uśpić , chodziło mi , że nadszedł czas na tabletkę nasenną a ten jak nie wyskoczy jak Filip z konopii : " czyś ty oszalała , jeszcze kto usłyszy i pomysli , że naprawdę chcesz ją uśpić ! "....... Nawet nerwy mi przeszły - tak się śmiałam , że aż mi łzy ciekły .... Ten , że się nie wyrażę , ale instrument Jankiela zrozumiał , że ja mówię o uśpieniu jak psiaka , kotka ..... Jeszcze dzisiaj mam polewkę z niego ! )))))0
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.