Dojechałam. Pożegnanie z moim narzeczonym było okropne. Podświadomie czułam, że coś będzie nie tak z tą stellą, bo stres miałam większy niż za pierwszym razem, i nie myliłam się. Pdp sympatyczna, ale wymagająca i na maksa oszczędna (coś jak babcia ivanilki). Tym samym będzie problem z gotowaniem. Pdp ma wymagania, ale mało w lodówce.Nie jestem mistrzynią w kuchni, choć na poprzedniej stelli bardzo mnie chwalili, ale wiem, że do zrobienia dobrego obiadu potrzeba składników. Cóż, zobaczę do końca marca, ale jak będę głodna to proszę o inne miejsce. Kordynatorka słowem nie wspomniała, że tu jest taki problem. Zresztą, nie wiem, czy w ogóle podołam wymaganiom pdp. Poprzednia stella była lepsza. Tu nie zapowiada się wesoło.
Trzymam kciuki,żeby to pierwsze wrażenie było błędne :)
P.S. Sprawdź @
Ona_Lisa (Usunięty)
26 marca 2015 20:17 / 2 osobom podoba się ten post
Dojechałam. Pożegnanie z moim narzeczonym było okropne. Podświadomie czułam, że coś będzie nie tak z tą stellą, bo stres miałam większy niż za pierwszym razem, i nie myliłam się. Pdp sympatyczna, ale wymagająca i na maksa oszczędna (coś jak babcia ivanilki). Tym samym będzie problem z gotowaniem. Pdp ma wymagania, ale mało w lodówce.Nie jestem mistrzynią w kuchni, choć na poprzedniej stelli bardzo mnie chwalili, ale wiem, że do zrobienia dobrego obiadu potrzeba składników. Cóż, zobaczę do końca marca, ale jak będę głodna to proszę o inne miejsce. Kordynatorka słowem nie wspomniała, że tu jest taki problem. Zresztą, nie wiem, czy w ogóle podołam wymaganiom pdp. Poprzednia stella była lepsza. Tu nie zapowiada się wesoło.
To mozesz miec napradę cieżko, to smutne jest wszystko co napisałas nie napawa optymizmem. A ja Tobie kibicuje i trzymam kciuki. pozdrawiam
A może śie myle?? oby tak było,,,,
Dojechałam. Pożegnanie z moim narzeczonym było okropne. Podświadomie czułam, że coś będzie nie tak z tą stellą, bo stres miałam większy niż za pierwszym razem, i nie myliłam się. Pdp sympatyczna, ale wymagająca i na maksa oszczędna (coś jak babcia ivanilki). Tym samym będzie problem z gotowaniem. Pdp ma wymagania, ale mało w lodówce.Nie jestem mistrzynią w kuchni, choć na poprzedniej stelli bardzo mnie chwalili, ale wiem, że do zrobienia dobrego obiadu potrzeba składników. Cóż, zobaczę do końca marca, ale jak będę głodna to proszę o inne miejsce. Kordynatorka słowem nie wspomniała, że tu jest taki problem. Zresztą, nie wiem, czy w ogóle podołam wymaganiom pdp. Poprzednia stella była lepsza. Tu nie zapowiada się wesoło.
Nie potrafię się z Tobą skontaktować, wyskakuje błąd przy wysłaniu wiadomości. Napisz proszę do mnie.
Lawenda (Usunięty)
26 marca 2015 20:34 / 1 osobie podoba się ten post
Dojechałam. Pożegnanie z moim narzeczonym było okropne. Podświadomie czułam, że coś będzie nie tak z tą stellą, bo stres miałam większy niż za pierwszym razem, i nie myliłam się. Pdp sympatyczna, ale wymagająca i na maksa oszczędna (coś jak babcia ivanilki). Tym samym będzie problem z gotowaniem. Pdp ma wymagania, ale mało w lodówce.Nie jestem mistrzynią w kuchni, choć na poprzedniej stelli bardzo mnie chwalili, ale wiem, że do zrobienia dobrego obiadu potrzeba składników. Cóż, zobaczę do końca marca, ale jak będę głodna to proszę o inne miejsce. Kordynatorka słowem nie wspomniała, że tu jest taki problem. Zresztą, nie wiem, czy w ogóle podołam wymaganiom pdp. Poprzednia stella była lepsza. Tu nie zapowiada się wesoło.
Daj sobie 2 tygodnie. Nie dłużej, nie krócej. Wtedy podejmij decyzje.
Wspólczuję. :(
Nie potrafię się z Tobą skontaktować, wyskakuje błąd przy wysłaniu wiadomości. Napisz proszę do mnie.
Basiu, zobacz swoją pocztę teraz. Wysłałam ci wiadomość. Jedyny plus tej stelli to fakt, że od 19, góra 19.30 jestem już wolna.
Lawenda, poczekam do końca marca, po paru dniach już będę wiedziała, czy odpowiadam podopiecznej i jak będzie z jedzeniem.
26 marca 2015 21:35 / 5 osobom podoba się ten post
wiecie co, te które maja taki problem z tymi zakupami, jedzenie, wydzielaniem pieniędzy to naprawdę współczuję, jest ciężko. Ja mam tutaj luksus, chodzę po jedzenie do hotelu, biorę co chcę, jest wybór wędlin, serów, warzyw, owoców, innych dodatków, nabiału, mięsa na obiady, codziennie świeże pieczywo przynoszę dla siebie bo babcia je swój chleb, kawa, przeróżne herbaty i marmolady, ryby no słowem jak w sklepie i na dodatek mogę brać na co mam ochotę. Fakt gotuję tutaj sporo, ale znalazłam sposób aby gotować rzadziej, babcia codziennie o 18 zjada obiad z ziemniakami, mięsem, sosem i do tego jakaś surówka, ja o tej porze już nie jem, ale nie mogę narzekać, na prace też nie
Marta (Usunięty)
26 marca 2015 21:40
A w tym hotelu to przecież gotują,nie mogłabyś brać gotowych dań?
A w tym hotelu to przecież gotują,nie mogłabyś brać gotowych dań?
Wiem,przesadzam....
Marta w tym hotelu go tują kolacje hotelowe owszem są ona na ciepło, zamawiam raz w tygodniu sznycel, który smażę sama z kartpflami pieczonymi i raz w tygodniu idziemy na rybę, a tak to nie, ta babcia nie bardzo chce te jedzenie, Babcia nie lubi kalafiora, brokuł, ona chce, żeby jej gotować w domu
ivanilia40 (Usunięty)
26 marca 2015 21:51 / 5 osobom podoba się ten post
Marta w tym hotelu go tują kolacje hotelowe owszem są ona na ciepło, zamawiam raz w tygodniu sznycel, który smażę sama z kartpflami pieczonymi i raz w tygodniu idziemy na rybę, a tak to nie, ta babcia nie bardzo chce te jedzenie, Babcia nie lubi kalafiora, brokuł, ona chce, żeby jej gotować w domu
Ja tak jak Ty muszę dwa dania ugotować,z tym że mój dziadziuś je na kolację zupy,ale też mi to nie przeszkadza.
Basiu, zobacz swoją pocztę teraz. Wysłałam ci wiadomość. Jedyny plus tej stelli to fakt, że od 19, góra 19.30 jestem już wolna.
Lawenda, poczekam do końca marca, po paru dniach już będę wiedziała, czy odpowiadam podopiecznej i jak będzie z jedzeniem.
Przeczytałam właśnie Twój post i współczuję Ci ,że nieciekawie trafiłaś,ale może dopasujecie się z babcią? To ,że nie ma zbyt wiele w lodówce może da się jakoś załatwić,najwyżej gotuj z tego co masz i czekaj az zacznie grymasić,wtedy powiesz jej,że lodówka jest pusta. Nie denerwuj się,może żle nie będzie.
Lawenda (Usunięty)
26 marca 2015 22:02 / 3 osobom podoba się ten post
Przeczytałam właśnie Twój post i współczuję Ci ,że nieciekawie trafiłaś,ale może dopasujecie się z babcią? To ,że nie ma zbyt wiele w lodówce może da się jakoś załatwić,najwyżej gotuj z tego co masz i czekaj az zacznie grymasić,wtedy powiesz jej,że lodówka jest pusta. Nie denerwuj się,może żle nie będzie.
Zgadzam się, dlatego ja zawsze daję te 2 tygodnie, bo czasem pierwszy tydzień bywa paskudny, a zaczyna coś się klarować pod koniec drugiego. Czasem potrzeba troszke czasu, ale nie za dużo oczywiście.
27 marca 2015 00:00 / 13 osobom podoba się ten post
Tak, rzeczywiście 2 tygodnie to dobry czas, aby się oczy otworzyły. Po następnych 2-óch mnie otworzyły się jeszcze bardziej i w zasadzie obraz Stelli mam wyklarowany. Teraz klaruję go Agencji i mam zamiar nawet wyklarować niemieckiemu Koordynatorowi. Na razie jeszcze jestem dobrze naoliwiona, jak to gdzieś Mleczko dziś napisała i - mam nadzieję - dojechać na tej oliwie do końca. Na nową nie ma co liczyć, bo zu teuer. Powiem Wam, że nic chyba tak nie męczy, jak świadomość, że trzeba o siebie walczyć, żeby zachować chociaż namiastkę człowieczeństwa. Wkurza mnie to, bo odbija się tylko na mnie, a inni się pewnie cieszą, bo mają spokój, a jeszcze do tego niezłą kasę na koncie i liczą, że trafi się następna i miną kolejne dwa miesiące. Ot, to sobie ulżyłam trochę. Dobranoc.
A skoro mogłam jeszcze edytować, to dopiszę szybko, że " Nie chwal dnia przed zachodem słońca", to już dla mnie nie są tylko puste słowa. I obiecuję: przed zachodem chwalić już nigdy nie będę.
Tak, rzeczywiście 2 tygodnie to dobry czas, aby się oczy otworzyły. Po następnych 2-óch mnie otworzyły się jeszcze bardziej i w zasadzie obraz Stelli mam wyklarowany. Teraz klaruję go Agencji i mam zamiar nawet wyklarować niemieckiemu Koordynatorowi. Na razie jeszcze jestem dobrze naoliwiona, jak to gdzieś Mleczko dziś napisała i - mam nadzieję - dojechać na tej oliwie do końca. Na nową nie ma co liczyć, bo zu teuer:-). Powiem Wam, że nic chyba tak nie męczy, jak świadomość, że trzeba o siebie walczyć, żeby zachować chociaż namiastkę człowieczeństwa. Wkurza mnie to, bo odbija się tylko na mnie, a inni się pewnie cieszą, bo mają spokój, a jeszcze do tego niezłą kasę na koncie i liczą, że trafi się następna i miną kolejne dwa miesiące. Ot, to sobie ulżyłam trochę. Dobranoc.
A skoro mogłam jeszcze edytować, to dopiszę szybko, że " Nie chwal dnia przed zachodem słońca", to już dla mnie nie są tylko puste słowa. I obiecuję: przed zachodem chwalić już nigdy nie będę.
Skąd ja to znam, ale moja tak sobie liczyła liczyła i po roku się przeliczyła :) Oczywiście namacalnie nie miałam z tym nic wspólnego. Ale jak w tekście piosenki - prędzej czy później los się odwróci, wyrówna bilans poniesionych strat :)
Korzystamy z plików cookies w celu sprawnego działania witryny (cookies niezbędne) oraz tworzenia usług i ofert dostosowanych do Twoich potrzeb (cookies opcjonalne – możesz na nie wyrazić zgodę). Klikając w ustawienia dowiesz się więcej lub zmienisz preferencje urządzenia, z którego korzystasz. Szczegółowe informacje znajdziesz również w naszej polityce prywatności.
Pliki cookies w Opiekunki24.pl
Dostosuj zachowanie naszej strony do własnych preferencji
Wymagane
Te pliki cookie są niezbędne dla funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być wyłączone w naszych systemach. Są one zazwyczaj ustawiane tylko w odpowiedzi na działania podejmowane przez użytkownika, które sprowadzają się do zapytania o usługi, takie jak ustawienie preferencji prywatności, logowanie lub wypełnianie formularzy. Można ustawić przeglądarkę tak, aby blokowała lub ostrzegała o tych plikach cookie, ale niektóre części witryny nie będą wtedy działały. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych osobowych. Zablokowanie tych plików cookie w przeglądarce może skutkować nieprawidłowym działaniem serwisu.
Reklama
Te pliki cookie mogą być ustawiane przez naszych partnerów reklamowych za pośrednictwem naszej strony internetowej. Mogą one być wykorzystywane przez te firmy do budowania profilu zainteresowań użytkownika i wyświetlania odpowiednich reklam na innych stronach. Nie przechowują one bezpośrednio danych osobowych, lecz opierają się na jednoznacznej identyfikacji przeglądarki i sprzętu internetowego. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, doświadcza mniej ukierunkowanych reklam.
Personalizacja
Te pliki cookie umożliwiają stronie internetowej zapewnienie większej funkcjonalności i personalizacji. Mogą być one ustawione przez nas lub przez zewnętrznych dostawców, których usługi zostały dodane do naszych stron internetowych. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, niektóre lub wszystkie te usługi mogą nie działać prawidłowo.
Analityka
Te pliki cookie umożliwiają nam zliczanie wizyt i źródeł ruchu, dzięki czemu możemy mierzyć i poprawiać wydajność naszej witryny. Pomagają one ustalić, które strony są najbardziej i najmniej popularne i zobaczyć, jak odwiedzający poruszają się po stronie. Wszystkie informacje zbierane przez te pliki cookie są agregowane i tym samym anonimowe. Jeśli użytkownik nie zezwoli na stosowanie tych plików cookie, nie będziemy wiedzieć, kiedy odwiedził naszą stronę internetową.