Agrafkowe włosy

08 kwietnia 2015 21:51 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

tutul fajny ! i przy tym pozostane w czytaniu jesli opublikujesz.Nie ujmujac w niczym twojemu talentowi oczywiscie

Piszę do szuflady. Nikogo nie narażę na kontakt z moją literaturą. :)
Przepraszam za off-topik, agrafko, już znikam.
 
08 kwietnia 2015 21:52 / 1 osobie podoba się ten post
ANULA62

super, a dasz poczytać? uwilelbiam lawendę......

Może kiedyś....
08 kwietnia 2015 22:06 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

Może kiedyś....

....i juz się cieszę, nawet jeśli to tylko- może kiedyś-
08 kwietnia 2015 22:10 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

Piszę do szuflady. Nikogo nie narażę na kontakt z moją literaturą. :)
Przepraszam za off-topik, agrafko, już znikam.
 

To jesteśmy dwie, tyle, że ja taka skromna jak ty nie jestem i nie chcę pisać tylko do szuflady:)
09 kwietnia 2015 17:06 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Łysienie mam juz za sobą,ale od kiedy jestem w nowym miejscu zaczynam gubic trochę włosów od nowa. Pewnie panikuję,ale wolę zapobiegać niz znowu przechodzic to samo co kiedyś.,
Czy ten lek mozna w De kupic?

tego nie wiem, ale sprawdz na internecie i zapytaj w aptece , w PL to ok 30 zl kosztuje, tu pewnie więcej
23 września 2015 09:48
Agrafko, piszę tutaj,żeby tam nie bałaganić.
Muszę lecieć, będę wieczorkiem. Jak będziesz miała chwilkę, to zerknij.
Napiszę ci o jaki efekt mi chodzi.
Leci teraz w Polsce taki turecki serial "Tysiąc i jedna noc" na jedynce o 14.00. Przypadkiem się natknęłam i nie mogłam oderwać oczu od włosów głównej bohaterki. W jej włosach dosłownie odbija się światło. Pozycję wyjściową mam podobną, długie, ciemne, dość gęste włosy ( choć nie aż tak czarne jak jej).
Gdybyś mogła zerknąć w linka z jej zdjęciem i powiedzieć, czy da radę uzyskać podobny efekt, to będę wdzięczna.
https://www.google.pl/search?q=binbir+gece&biw=990&bih=620&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0CAYQ_AUoAWoVChMIpr7IgNWMyAIVAexyCh2f3w5h#imgrc=f97PrBVT4XxFXM%3A
Tu zbliżenie
https://s.dogannet.tv/ps/netd/100/1200x650/50c5ee28d681c00b2838c7dc
 
23 września 2015 10:49
Lawendo na czerwony dywan sie wybierasz? Nabłyszczacze ,brylantyny może w świetle kamer i jupiterów dobrze wyglądają ale juz w zwykłym dziennym niekoniecznie...a zostaw że w spokoju swoje piękne włosy nie smaruj mazidłami bo się uduszą ;)
23 września 2015 22:37 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

Agrafko, piszę tutaj,żeby tam nie bałaganić.
Muszę lecieć, będę wieczorkiem. Jak będziesz miała chwilkę, to zerknij.
Napiszę ci o jaki efekt mi chodzi.
Leci teraz w Polsce taki turecki serial "Tysiąc i jedna noc" na jedynce o 14.00. Przypadkiem się natknęłam i nie mogłam oderwać oczu od włosów głównej bohaterki. W jej włosach dosłownie odbija się światło. Pozycję wyjściową mam podobną, długie, ciemne, dość gęste włosy ( choć nie aż tak czarne jak jej).
Gdybyś mogła zerknąć w linka z jej zdjęciem i powiedzieć, czy da radę uzyskać podobny efekt, to będę wdzięczna.
https://www.google.pl/search?q=binbir+gece&biw=990&bih=620&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0CAYQ_AUoAWoVChMIpr7IgNWMyAIVAexyCh2f3w5h#imgrc=f97PrBVT4XxFXM%3A
Tu zbliżenie
https://s.dogannet.tv/ps/netd/100/1200x650/50c5ee28d681c00b2838c7dc
 

Lawendo, sorki, że dopiero teraz, ale nie chciałam pisać na szybko, pomiędzy rozmowami z najbliższymi. Obejrzałam zdjęcia. I mam dwie uwagi: albo aktorka ma niebywałe szczęście i niskoporowate włosy z zamkniętymi łuskami, albo jej włosy są potraktowane wygładzaczami m.in z silikonem. Pewnie jedno i drugie. Na pewno trudno będzie uzyskać taki efekt na włosach porowatych, gdzie łuski nie przylegają tak szczelnie do siebie. Cóż, nie pocieszę Cię, bo żeby mieć błyszczące włosy trzeba wielu miesięcy pielegnacji.  Jakiej? Oleje, dobra odżywka, płukanki. Żeby zamknąć łuski włosa dobrze po każdym myciu spłukać je odrobiną soku z cytryny. Tyle, że Ty jesteś  brunetką, więc u Ciebie cytryna się nie sprawdzi. Lepszy będzie ocet jabłkowy pomieszany z olejem rycynowym. Co do odżywek, ja używałam bardzo długo waxa, zapobiega też wypadaniu. Zaopatrz się w dobrą szczotkę i  myj włosy w chłodnej wodzie. Pomoże też tak jak pisałam mieszanka z zółtek, piwa, oliwy z oliwek aplikowana na ciepło. Co do olejów nie jestem Ci w stanie doradzić nie widząc włosów. Najbezpieczniejszy jest arganowy albo lniany. Natomiast odradzalabym kokosowy, bo ten sprawdza się najlepiej, przy niskoporowatych włosach. Aha, jeśli farbujesz włosy, to raczej nie uda się uzyskać aż  takiego efektu, jak na zdjęciach ( no chyba, że nabłyszczaczy nawalisz). Suszarkę i prostownicę też najlepiej stosować jak najrzadziej. W razie dalszych pytań służę pomocą.

PS To nie mój blog. Wątek modi mi założył:))))))))))))))))))
23 września 2015 22:49
agrafka

Lawendo, sorki, że dopiero teraz, ale nie chciałam pisać na szybko, pomiędzy rozmowami z najbliższymi. Obejrzałam zdjęcia. I mam dwie uwagi: albo aktorka ma niebywałe szczęście i niskoporowate włosy z zamkniętymi łuskami, albo jej włosy są potraktowane wygładzaczami m.in z silikonem. Pewnie jedno i drugie. Na pewno trudno będzie uzyskać taki efekt na włosach porowatych, gdzie łuski nie przylegają tak szczelnie do siebie. Cóż, nie pocieszę Cię, bo żeby mieć błyszczące włosy trzeba wielu miesięcy pielegnacji.  Jakiej? Oleje, dobra odżywka, płukanki. Żeby zamknąć łuski włosa dobrze po każdym myciu spłukać je odrobiną soku z cytryny. Tyle, że Ty jesteś  brunetką, więc u Ciebie cytryna się nie sprawdzi. Lepszy będzie ocet jabłkowy pomieszany z olejem rycynowym. Co do odżywek, ja używałam bardzo długo waxa, zapobiega też wypadaniu. Zaopatrz się w dobrą szczotkę i  myj włosy w chłodnej wodzie. Pomoże też tak jak pisałam mieszanka z zółtek, piwa, oliwy z oliwek aplikowana na ciepło. Co do olejów nie jestem Ci w stanie doradzić nie widząc włosów. Najbezpieczniejszy jest arganowy albo lniany. Natomiast odradzalabym kokosowy, bo ten sprawdza się najlepiej, przy niskoporowatych włosach. Aha, jeśli farbujesz włosy, to raczej nie uda się uzyskać aż  takiego efektu, jak na zdjęciach ( no chyba, że nabłyszczaczy nawalisz). Suszarkę i prostownicę też najlepiej stosować jak najrzadziej. W razie dalszych pytań służę pomocą.

PS To nie mój blog. Wątek modi mi założył:))))))))))))))))))

Jaki olej polecasz na wysokoporowate włosy,cienkie,poddatne na kręcenie,reagujące puszeniem na wilgoć? Oczywiście są systematycznie farbowane...
Ja stosuje olej tymiankowy na swoje włosy niby się sprawdza,ale może powinnam sprwdzic coś innego?
23 września 2015 22:54 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Jaki olej polecasz na wysokoporowate włosy,cienkie,poddatne na kręcenie,reagujące puszeniem na wilgoć? Oczywiście są systematycznie farbowane...
Ja stosuje olej tymiankowy na swoje włosy niby się sprawdza,ale może powinnam sprwdzic coś innego?


Ivanilka spróbuj lniany albo migdałowy. Tymiankowego nigdy nie stosowałam.
23 września 2015 22:57 / 1 osobie podoba się ten post
agrafka


Ivanilka spróbuj lniany albo migdałowy. Tymiankowego nigdy nie stosowałam.

Zastosuje jak wróce bo mam w lodówce całą flaszkę
24 września 2015 08:58
Dziękuję agrafko.
Już dziś zrobię sobie miksture z piwa,żółtek i oliwy ( to chyba taki majonez z tego wyjdzie ?).
Mam ocet jabłkowy i mam olej rycynowy, pół na pół dać?
Olej lniany też mam, bo uzywam go do nabłyszczania mebli ( zmieszany z terpentyną) i do nabłyszczania zlewu w kuchni i wszystkich kranów ( rewelacja, tylko po aplikacji trzeba potem dobrze wypolerować szmatką z mikrofibry do poślizgu). Zlew się błyszczy jak nówka i kamień się nie osadza. Nie wiedziałam,że do włosów też można. Suszarek ani prostownic nie używam nigdy, włosy schną mi na wolnym powietrzu.
Piwo może być bezalkoholowe?
24 września 2015 09:30 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

Dziękuję agrafko.
Już dziś zrobię sobie miksture z piwa,żółtek i oliwy ( to chyba taki majonez z tego wyjdzie ?).
Mam ocet jabłkowy i mam olej rycynowy, pół na pół dać?
Olej lniany też mam, bo uzywam go do nabłyszczania mebli ( zmieszany z terpentyną) i do nabłyszczania zlewu w kuchni i wszystkich kranów ( rewelacja, tylko po aplikacji trzeba potem dobrze wypolerować szmatką z mikrofibry do poślizgu). Zlew się błyszczy jak nówka i kamień się nie osadza. Nie wiedziałam,że do włosów też można. Suszarek ani prostownic nie używam nigdy, włosy schną mi na wolnym powietrzu.
Piwo może być bezalkoholowe?

Lawendo, też mam włosy w stylu "piorun w rababar", czyli chyba takie jak Twoje. No i w tym sęk, żeby te włosy pielegnować jak włosy kręcone- bo takie są. Wrzuć sobie w googla- pielęgnacja włosów kręconych- znajdziesz ciekawe wskazówki. Stosowanie się do nich jest uciążliwe , ale daje efekty, włosy się wygładzają i łapią swój naturalny skręt. Ważne jest mycie włosów- bardzo delikatny szampon zmieszany z odżywką - właśnie do mycia włosów, bądz mycie samą odżywką. Nawet są  w sprzedaży specjalne odżywki do włosów kręconych, bo sposób mycia jest dla nich istotny. Odżywki i szampony muszą być bez silikonów w składzie. Poszukasz w necie, doczytasz się wszystkiego. Na "Wizażu" widziałam dobre rady, no i jeszcze suszarka z dyfuzorem i umiejętność suszenia w ten sposób. U mnie dyfuzor leżał i sie kurzył , bo uznałam to za rzecz zbędną, niedawno użyłam, podpatrzyłam se filmik na you tubie, no i efekt był- włosy ułozyły się w ładne kręciołki bez puszenia.
24 września 2015 09:37
tina 100%

Lawendo, też mam włosy w stylu "piorun w rababar", czyli chyba takie jak Twoje. No i w tym sęk, żeby te włosy pielegnować jak włosy kręcone- bo takie są. Wrzuć sobie w googla- pielęgnacja włosów kręconych- znajdziesz ciekawe wskazówki. Stosowanie się do nich jest uciążliwe , ale daje efekty, włosy się wygładzają i łapią swój naturalny skręt. Ważne jest mycie włosów- bardzo delikatny szampon zmieszany z odżywką - właśnie do mycia włosów, bądz mycie samą odżywką. Nawet są  w sprzedaży specjalne odżywki do włosów kręconych, bo sposób mycia jest dla nich istotny. Odżywki i szampony muszą być bez silikonów w składzie. Poszukasz w necie, doczytasz się wszystkiego. Na "Wizażu" widziałam dobre rady, no i jeszcze suszarka z dyfuzorem i umiejętność suszenia w ten sposób. U mnie dyfuzor leżał i sie kurzył , bo uznałam to za rzecz zbędną, niedawno użyłam, podpatrzyłam se filmik na you tubie, no i efekt był- włosy ułozyły się w ładne kręciołki bez puszenia.

A no widzisz, ja walę silikon, bo inaczej mi się włosy nie rozczesują. A próbowałam różnych odżywek i po silikonie jedynie mam szansę na rozczesanie pióropusza. Kiedy byłam jeszcze w liceum, to z powodu włosów mnie przezywano, słyszałam,że jestem pudel i takie tam. Teraz włosy mi się trochę rozprostowały,ale są nadal pierzaste, młody Chopin to przy mnie pikuś.
Nie wyobrażam sobie alternatywy dla silikonu. Serio da radę bez????
24 września 2015 09:44
Jedwab w płynie wypróbowałaś Lawendo?