Jestem opiekunką

10 marca 2015 18:54 / 7 osobom podoba się ten post
Po dzisiejszym wpisie Słonecznej mogę jedno stwierdzić "Czy jest odpowiednią osobą na odpowiednim stanowisku "Liczę się z burza krytyki ale jest to moje osobiste zdanie Kończę ten temat bo myślę ze nie ma sensu dalej do ciągnąć
10 marca 2015 18:58 / 1 osobie podoba się ten post
leni

Moze Wy potraficie odpowiedziec na nurtujace mnie pytanie. Dlaczego wiekszosc opiekunek na roznych forach ma stosunek roszczeniowy do podopiecznych albo ich rodzin. Wiem , ze to bardzo ciezka praca, bo czasem jest sie zamknietym rzeczywiscie 24 godziny na dobe z podopiecznym. Nie sluzy to zdrowej psychice.Z drugiej strony, nalezy uswiadomic sobie, ze my pracujemy z CHORYMI LUDZMI, nie mamy doczynienia z przedmiotami. Nasz zawod, bo tak to nalezy nazwac. wymaga nieraz poswiecenia i pojscia na pewne ustepstwa, wszak to dzieki temu, ze Ci ludzie sa chorzy i potrzebuja pomocy, my mamy prace i niejednokrotnie mozliwosc zycia , na jakie nie stac byloby nas w Polsce.Nie mam na mysli patologicznych zachowan ze strony Niemcow, bo i takie sie zdarzaja, ale takie zwykle czasem bzdety, urastaja do rangi ogromnego problemu. Oprocz opiekunek , pracuje tutaj wielu Polakow w innych zawodach. Nie spotkalam sie jeszcze aby ktos wyklocal sie z niemieckim szefem, wrecz przeciwnie, jesli cos nie pasuje, szuka innej pracy. Ci ludzie musza sie za zarobione pieniadze tu sie utrzymac. oplaciec lokum i jeszcze cos zawiesc dla rodziny do Polski. My nie mamy tych zmartwien, otrzymujemy czysta gotowke. Czy pracownicy innych branz maja szanse siedziec w dzien na forum tak, jak my to robimy?- wiec cos z tym brakiem wolnego czasu jest nie tak:) Ja nie narzekam na moja prace, wszystko zalezy na ile potrafimy byc dorosli w porozumiewaniu sie z innymi, na ile jestesmy inteligentni w naszych poczynaniach.Nie pisze tego aby rozpetac nowa burze, pisze aby niezadowoleni spjrzeli na swoja prace z innej strony.Moze jesli wezma swoje za i przeciw bez zbytniej fantazji, jak im to zle, zauwaza wiecej dobrego w tej pracy:):)

Lenu Ty za fantazje uwazasz prawo do przerwy calkowitej w wymiarze 2h ns dzien? Postawa roszczeniowa wobec rodziny? Leni litosci!  Ja mialam inna sciezke zawodowa, dobry jezyk, ureguloeane przerwy, szacunek, nikt mnie nie glodzil, moze dlatego nie moge zrozumiec niektorych kolezanek? Poswiecenie? Co to jest? Judym dr? Ja lubie moja prace, walcze o pdp , aktywizuje ich, ale tez kiedys trzeba naladowav akumulatory!
10 marca 2015 19:03 / 4 osobom podoba się ten post
leni

Moze Wy potraficie odpowiedziec na nurtujace mnie pytanie. Dlaczego wiekszosc opiekunek na roznych forach ma stosunek roszczeniowy do podopiecznych albo ich rodzin. Wiem , ze to bardzo ciezka praca, bo czasem jest sie zamknietym rzeczywiscie 24 godziny na dobe z podopiecznym. Nie sluzy to zdrowej psychice.Z drugiej strony, nalezy uswiadomic sobie, ze my pracujemy z CHORYMI LUDZMI, nie mamy doczynienia z przedmiotami. Nasz zawod, bo tak to nalezy nazwac. wymaga nieraz poswiecenia i pojscia na pewne ustepstwa, wszak to dzieki temu, ze Ci ludzie sa chorzy i potrzebuja pomocy, my mamy prace i niejednokrotnie mozliwosc zycia , na jakie nie stac byloby nas w Polsce.Nie mam na mysli patologicznych zachowan ze strony Niemcow, bo i takie sie zdarzaja, ale takie zwykle czasem bzdety, urastaja do rangi ogromnego problemu. Oprocz opiekunek , pracuje tutaj wielu Polakow w innych zawodach. Nie spotkalam sie jeszcze aby ktos wyklocal sie z niemieckim szefem, wrecz przeciwnie, jesli cos nie pasuje, szuka innej pracy. Ci ludzie musza sie za zarobione pieniadze tu sie utrzymac. oplaciec lokum i jeszcze cos zawiesc dla rodziny do Polski. My nie mamy tych zmartwien, otrzymujemy czysta gotowke. Czy pracownicy innych branz maja szanse siedziec w dzien na forum tak, jak my to robimy?- wiec cos z tym brakiem wolnego czasu jest nie tak:) Ja nie narzekam na moja prace, wszystko zalezy na ile potrafimy byc dorosli w porozumiewaniu sie z innymi, na ile jestesmy inteligentni w naszych poczynaniach.Nie pisze tego aby rozpetac nowa burze, pisze aby niezadowoleni spjrzeli na swoja prace z innej strony.Moze jesli wezma swoje za i przeciw bez zbytniej fantazji, jak im to zle, zauwaza wiecej dobrego w tej pracy:):)

Ale dlaczego nie. Należą nam się takie same prawa jak innym. Oczywiście pracujemy ze starymi i schorowanymi ludźmi, oczywiście mamy darmowe wyżywienie i darmowe lokum, ale czy tak naprawdę darmowe? Czy te pieniądze za 24 godzinną gotowość do pracy i niesienia pomocy są adekwatne? Gdyby rodzina miała nam za każdą, czesto 24godzinną pracę płacić w tym dyżóry nocne - bez porównania.
 
Może pracownicy innych branż nie mąją czasu w ciągu pracy prywatnych spraw załatwiać, ale za to mają czas wolny, po pracy. Spontaniczne wyjścia, oderwanie się od problemów w pracy, my tego nie mamy. Nie mozna tego porównać - NIGDY.
10 marca 2015 19:27 / 4 osobom podoba się ten post
kasia14

Ale dlaczego nie. Należą nam się takie same prawa jak innym. Oczywiście pracujemy ze starymi i schorowanymi ludźmi, oczywiście mamy darmowe wyżywienie i darmowe lokum, ale czy tak naprawdę darmowe? Czy te pieniądze za 24 godzinną gotowość do pracy i niesienia pomocy są adekwatne? Gdyby rodzina miała nam za każdą, czesto 24godzinną pracę płacić w tym dyżóry nocne - bez porównania.
 
Może pracownicy innych branż nie mąją czasu w ciągu pracy prywatnych spraw załatwiać, ale za to mają czas wolny, po pracy. Spontaniczne wyjścia, oderwanie się od problemów w pracy, my tego nie mamy. Nie mozna tego porównać - NIGDY.

Kasia14, tak smiem twierdzic, ze DARMOWE. Niemcy placa agencji jeszcze raz tyle co agencja placi Tobie.To posrednicy zarabiaja na Was. Dlaczego nie klocicie sie z Agencjami o wieksze pieniadze? Nie da sie wynegocjowac? Kto Was bardziej wykorzystuje, chory Niemiec czy polski albo inny  posrednik? Wiem , ze jest latwiej dostac oferte za pomoca agencji, ale jak ktos bardzo chce, potrafi sam sobie znalezc stelle i sam ustalic warunki i pensje.
10 marca 2015 19:31 / 1 osobie podoba się ten post
Wywalczenie to jedno a egzekwowanie to inna innosc
sa przypadki ze z czystym sumieniem mozemy zostawic pdp ii wiemy ze nie odwinie orla a sa przypadki ze nie idzie zostawic pdp i chociaz jest pauza to i tak jestesmy w pogotowiu
10 marca 2015 19:54
leni

Kasia14, tak smiem twierdzic, ze DARMOWE. Niemcy placa agencji jeszcze raz tyle co agencja placi Tobie.To posrednicy zarabiaja na Was. Dlaczego nie klocicie sie z Agencjami o wieksze pieniadze? Nie da sie wynegocjowac? Kto Was bardziej wykorzystuje, chory Niemiec czy polski albo inny  posrednik? Wiem , ze jest latwiej dostac oferte za pomoca agencji, ale jak ktos bardzo chce, potrafi sam sobie znalezc stelle i sam ustalic warunki i pensje.

A kto powiedział, że się nie "kłócimy"? I jedna i druga strona często chce na opiekunce coś ugrać. Pomyślcie co by się zaczęło dziać gdyby wszystkie opiekunki zaczęły swój ok. 40 godzinny tydzień czasu egzekwować. A to tylko dwugodzinna przerwa, którą rodzina pdp powinna nam zapewnić, gdyż często wynika ona z podpisywanych umów.
10 marca 2015 20:01 / 3 osobom podoba się ten post
leni

Kasia14, tak smiem twierdzic, ze DARMOWE. Niemcy placa agencji jeszcze raz tyle co agencja placi Tobie.To posrednicy zarabiaja na Was. Dlaczego nie klocicie sie z Agencjami o wieksze pieniadze? Nie da sie wynegocjowac? Kto Was bardziej wykorzystuje, chory Niemiec czy polski albo inny  posrednik? Wiem , ze jest latwiej dostac oferte za pomoca agencji, ale jak ktos bardzo chce, potrafi sam sobie znalezc stelle i sam ustalic warunki i pensje.

Leni nie zgadzam sie , że wyzywienie i mieszkanie mamy darmowe. Niemcy doskonale zdają sobie sprawę z tego, ile musieliby zapłacic niemieckiej opiekunce za opieke 24h. Bo gdyby nam mieli zapałacić 8,5 Euro na godzine to miesiecznie wyszłoby ponad 6000Euro brutto. Zatrudniają nas , bo potrafia liczyć i tyle.
A pracę 40 godzin tygodniowo, miedzy bajki mozna włozyć.
10 marca 2015 20:19 / 2 osobom podoba się ten post
Slonecznie , jak sie odkopiesz:)) czesto zmiana opiekuna powoduje wzrost agresji, utrate bezpieczenstwa , Emilia pisala, tyljo spokoj, czasem warto wyjsc, niech pdp ochlonie, nieraz po oczach juz widac zmiane nastroju. Pdp powinna tez spiro pic, niedotlenienievmozgu tez powoduje hustawki nastroju.Co do przerw w opuece nad demencyjnymi pdp nawet efektywniejsze sa dluzsze czasowo, wtedy ja np nabieram potzebnego dystansu . Powodzenia. Masz humanistyczne wyksztalcenie? To pomaga ale troche duzo sie czasem rozkminia, po wielkopolsku:)))
10 marca 2015 20:27 / 4 osobom podoba się ten post
lena46

Po dzisiejszym wpisie Słonecznej mogę jedno stwierdzić "Czy jest odpowiednią osobą na odpowiednim stanowisku "Liczę się z burza krytyki ale jest to moje osobiste zdanie Kończę ten temat bo myślę ze nie ma sensu dalej do ciągnąć

U mnie na stelli wszystko o.k., z córką pdp sytuacja wyjaśniona-wszystko super! Podopieczna dziś wieczorem w świetnym humorze, żartowałyśmy sobie przy kolacji-było bardzo miło. Jest mi szkoda tej starszej i na prawdę sympatycznej kobiety-to straszne co choroba robi z człowiekiem. Emilia- wypróbuję twoją poradę, dzięki:). Mam nadzieję, że dostanę następną stellę w okolicy- starsza pani bardzo się ucieszyła jak jej powiedziałam, że bym ją odwiedzała:). Ja też bym chciała, bo to jest bardzo sympatyczna osoba i sympatyczna rodzina, no i jest pies, a ja lubię zwierzaki:). Będę z tąd miała miłe wspomnienia, więc fajnie będzie wpaść od czasu do czasu z wizytą. Jest też i inny powód, ale o tym cicho sza ;)!  
Dziewczyny,odniosę się głownie do postów do mnie bo dużo się tego zrobiło: nie wiem czemu mają służyć te wylane przez dużą część z was zimne kubły wody (dla mnie to co innego niż wyważona, więc konstruktywna krytyka) i szafowanie ocenami i etykietkami na podstawie wybiórczych informacji z moich postów (niektóre informacje z moich postów są rozstrząsane, inne całkowicie ignorowane-np.:post gdzie doprecyzowuję, że 2 godziny przerwy-tak, JEŚLI jest to możliwe), ale na pewno nie jest to dla mnie-żebym lepiej się w tej sytuacji odnalazła.  Być może uważacie, że tak trzeba, ja tak nie uważam.Przykładowo, jak ty Lena piszesz, że nie jestem właściwą osobą na właściwym miejscu to po pierwsze wydajesz bezpodstawny osąd-bo mnie nie znasz (wybierasz tylko NIEKTÓRE info z moich postów) i nie ma cię tu ze mną na stelli, a po drugie skreślasz mnie tym stwierdzeniem, bo nie wiedziałam jak się zachować w jednej jedynej sytuacji, bo jestem początkująca! Nie mówiąc o tym jak to uderza w moje poczucie wartości jako opiekunki. Gdyby twój post miał być dla mnie pomocą. napisałabyś go tak by wskazać mi co robię źle, ale też jak mogę to zmienić i pójść do przodu, a nie skreśliłabyś kogoś o kim nic nie wiesz za jedną omyłkę!! To tyle w temacie, który dla mnie jest zamknięty, bo mam wrażenie, że sprowadza się GŁÓWNIE, choć NIE TYLKO, do wylewania tych kubłów, a nie jest to moim zdaniem, służące rozwojowi ani w tej pracy ani w życiu. Tak więc ja się z tąd zmywam póki co:)      
Dziękuję wam za wartościową dyskusję na moim blogu odnośnie kwestii pauzy i związanych z tym ustaleń z rodziną pdp :). Myślę, że to ważne by o tym rozmwiać.
10 marca 2015 20:31 / 5 osobom podoba się ten post
Moja PDP ma zaawansowana juz w tej chwili demencję. Wcześniej zdarzały się historie z histerycznym płaczem, krzykiem, mówieniem do zmarłych osób. Wychodziłam w takich sytuacjach z pokoju, bo jak nie było publiczności, przedstawienie sie kończyło. Tak doradziła mi lekarka babci i stosowałam tą metode z powodzeniem.
10 marca 2015 20:37 / 1 osobie podoba się ten post
ewa14

Moja PDP ma zaawansowana juz w tej chwili demencję. Wcześniej zdarzały się historie z histerycznym płaczem, krzykiem, mówieniem do zmarłych osób. Wychodziłam w takich sytuacjach z pokoju, bo jak nie było publiczności, przedstawienie sie kończyło. Tak doradziła mi lekarka babci i stosowałam tą metode z powodzeniem.

Ale to musiała być świadoma, że to robi jak to przedstawienie było.
A u mnie, jak dziś z pokoju na przyległy teraz wyszłam, to mi nawiała (złapałam uciekinierkę przy drzwiach). Choć też, tak jak ty, odkryłam, że jak jestem z nią to się nakręca, ja nic nie mówiłam, siedziałam cicho, ale ona niestety się wyżywała, a że akurat byłam ja no to na mnie. Poszłyśmy na drugi spacer to się trochę po nim wyciszyła.  
10 marca 2015 20:44 / 1 osobie podoba się ten post
Słonecznie, nie sadzę, żeby była świadoma, osoby demencyjne mają jakiś szczególny dar wyczuwania obecności drugiego człowieka. Moja PDP bardzo słabo widzi, jednak w czasie tych "przedstawień" jej twarz skierowana była właśnie w moją stronę, co było o tyle dziwne, że normalnie jak do niej mówię, to kręci głowa szukając miejsca w którym stoję czy siedzę. Podpowiedziałam Ci metodę, którą mi "sprzedała" babci lekarka /fantastyczna osoba/. Spróbuj może na twoja PDP też zadziała.:))
Ja widzę, że coś się swięci po wyrazie oczu babci.
10 marca 2015 20:46 / 2 osobom podoba się ten post
slonecznie

U mnie na stelli wszystko o.k., z córką pdp sytuacja wyjaśniona-wszystko super! Podopieczna dziś wieczorem w świetnym humorze, żartowałyśmy sobie przy kolacji-było bardzo miło. Jest mi szkoda tej starszej i na prawdę sympatycznej kobiety-to straszne co choroba robi z człowiekiem. Emilia- wypróbuję twoją poradę, dzięki:). Mam nadzieję, że dostanę następną stellę w okolicy- starsza pani bardzo się ucieszyła jak jej powiedziałam, że bym ją odwiedzała:). Ja też bym chciała, bo to jest bardzo sympatyczna osoba i sympatyczna rodzina, no i jest pies, a ja lubię zwierzaki:). Będę z tąd miała miłe wspomnienia, więc fajnie będzie wpaść od czasu do czasu z wizytą. Jest też i inny powód, ale o tym cicho sza ;)!  
Dziewczyny,odniosę się głownie do postów do mnie bo dużo się tego zrobiło: nie wiem czemu mają służyć te wylane przez dużą część z was zimne kubły wody (dla mnie to co innego niż wyważona, więc konstruktywna krytyka) i szafowanie ocenami i etykietkami na podstawie wybiórczych informacji z moich postów (niektóre informacje z moich postów są rozstrząsane, inne całkowicie ignorowane-np.:post gdzie doprecyzowuję, że 2 godziny przerwy-tak, JEŚLI jest to możliwe), ale na pewno nie jest to dla mnie-żebym lepiej się w tej sytuacji odnalazła.  Być może uważacie, że tak trzeba, ja tak nie uważam.Przykładowo, jak ty Lena piszesz, że nie jestem właściwą osobą na właściwym miejscu to po pierwsze wydajesz bezpodstawny osąd-bo mnie nie znasz (wybierasz tylko NIEKTÓRE info z moich postów) i nie ma cię tu ze mną na stelli, a po drugie skreślasz mnie tym stwierdzeniem, bo nie wiedziałam jak się zachować w jednej jedynej sytuacji, bo jestem początkująca! Nie mówiąc o tym jak to uderza w moje poczucie wartości jako opiekunki. Gdyby twój post miał być dla mnie pomocą. napisałabyś go tak by wskazać mi co robię źle, ale też jak mogę to zmienić i pójść do przodu, a nie skreśliłabyś kogoś o kim nic nie wiesz za jedną omyłkę!! To tyle w temacie, który dla mnie jest zamknięty, bo mam wrażenie, że sprowadza się GŁÓWNIE, choć NIE TYLKO, do wylewania tych kubłów, a nie jest to moim zdaniem, służące rozwojowi ani w tej pracy ani w życiu. Tak więc ja się z tąd zmywam póki co:)      
Dziękuję wam za wartościową dyskusję na moim blogu odnośnie kwestii pauzy i związanych z tym ustaleń z rodziną pdp :). Myślę, że to ważne by o tym rozmwiać.

 To było moje osobiste zdanie którego nie zmienie Jeśli poczułas się urazona  to bardzo przepraszam .
10 marca 2015 21:02 / 5 osobom podoba się ten post
Hej, Słonecznie brawo, dasz radę bo wpadasz  poniekąd słuszny gniew, ale potem widzisz dobre rzeczy wkoło siebie i współczucie też masz. . Możliwe że jesteś jeszcze nie do końca wyszlifowanym diamentem, ja jestem z ciebie dumna, mimo tak młodego wieku wiele rozumiesz i dążysz do.... lepiej ,choć masz dobrze....
Każdy wpis był bardzo pouczjący naprawdę godny przeczytania .... ale nie bierz tego do siebie wyciągaj wnioski, a życie toczy się dalej.
Jeśli masz mozliwość to wychoć jednak na te przerwy , bo nie ma nic lepszego ......
To dla ciebie z mojej przerwy
Zdjęcie
Zdjęcie
Zdjęcie
Zdjęcie
10 marca 2015 21:05 / 3 osobom podoba się ten post
Dodam jeszcze Słoneczna ze jak będziesz miała tyle lat doświadczenie co ja z zakresu psychologi i stosunków międzyludzkich to chętnie z Toba podyskutuje .