Jestem opiekunką

10 marca 2015 21:28 / 8 osobom podoba się ten post
"Jak z nią siedziałam w jednym pokoju, to miałam wrażenie, że się na mnie wyżywa bo krzyczyła na mnie i do mnie, jak wychodziłam, to albo uciekała (na początku), albo się uspokajała trochę i na trochę, a potem znowu. Sądzicie, że odreagowuje po wczorajszym czy po prostu lepiej mnie zna, więc pozwala sobie na więcej??? "   - coś mi to przypomina z mojej pracy z Babuszką, po takich akcjach agresji słownej Babuszka dostała leki i już na mnie krzyczała. Uciekała również do nikąd i za zgodą rodziny drzwi są zamknięte. Zauważyłam również że jak dzieci jej przychodzą to czuje się lepiej - bezpieczniej, mnie akceptuje  ale ja to Obcy i nigdy tego nie zmienię. Uważam że twoja pdp nie robi tego złośliwie czy specjalnie poprostu się boi najzwyczajniej w świecie. U jednych pomaga odsunięcie się na bok a u innych ciepłe i spokojne słowa, krótkie nie długie zdania. Takie tam moje spostrzeżenia. Musisz sama wybadać jaki ma dzień czy ten lepszy czy gorszy. Czasami musimy być też psychologami.
10 marca 2015 21:30 / 4 osobom podoba się ten post
lena46

Dodam jeszcze Słoneczna ze jak będziesz miała tyle lat doświadczenie co ja z zakresu psychologi i stosunków międzyludzkich to chętnie z Toba podyskutuje .

Lena jeżeli masz aż takie doświadczenie to dałabyś już spokój dziewczynie. Człowiek się uczy na własnych błedach tak to już bywa. Ma czas. A tego czy ona popracuje w tym zawodzie czy nie na pewno nie przewidzisz? Znam taką której ojciec skończył w domu starców, matka chora na raka się bała wpuścić do chałupy i obcych do pomocy wołała a ona wielką opiekunką we Włoszech jest!
10 marca 2015 21:32 / 8 osobom podoba się ten post
ewa14

Słonecznie, nie sadzę, żeby była świadoma, osoby demencyjne mają jakiś szczególny dar wyczuwania obecności drugiego człowieka. Moja PDP bardzo słabo widzi, jednak w czasie tych "przedstawień" jej twarz skierowana była właśnie w moją stronę, co było o tyle dziwne, że normalnie jak do niej mówię, to kręci głowa szukając miejsca w którym stoję czy siedzę. Podpowiedziałam Ci metodę, którą mi "sprzedała" babci lekarka /fantastyczna osoba/. Spróbuj może na twoja PDP też zadziała.:))
Ja widzę, że coś się swięci po wyrazie oczu babci.

To nie złość, nie złosliwośc, ale stan umysłu wywołuje w podopiecznym lęk i agresję  .Chory w póżniejszym stadium choroby więcej czuje niż widzi, bo nawet jesli widzi to często nie wie co.Twarz opiekunki czy kogoś odwiedzającego może byc tylko plamą.Nie ma metody na demencyjnego podopiecznego.O jakich przedstawieniach piszesz? czy to że chora nie panuje nad swoim postępowaniem?czy to,że krzyczy?czy to,że chce iśc do domu?Choroba zabiera czlowieczeństwo,opiekunka staje się rodzicem starzejącej sie osoby musi być matka,ojcem,siostra i jej mężem.A chęć wyjścia z domu dla takiej osoby jest bardzo silna i w tym kierunku poczyni wszysto żeby wyjść, wykorzysta nasza nie uwagę w jednym momencie , tylko pomysłem mozna zapanowac nad demencyjnym podopiecznym.Chorobę trzeba zrozumieć - nie ma innego wyjścia, bo w innym przypadku tylko zjazd do domu może rozwiązać problem.
10 marca 2015 21:42 / 2 osobom podoba się ten post
Przedstawieniem nazywam zmiany nastrojów mojej PDP. Po ustawieniu leków, jej histeryczny płacz, czy smiech pojawiały się z nikąd, krzyk chociaz byłam w pobliżu. Nie jestem lekarzem, to właśnie lekarka powiedziała mi że to są przedstawienia, jak nie bedzie publiczności przedstawienie się kończy. Ona jest fachowcem w swojej dziedzinie, ja nie. Zastosowałam się do jej rad i na dobre mi to wyszło. Bo pracuje w tym samym miejscu juz trzeci rok. Czasem warto posłuchac rad osób, które posiadaja fachowa wiedzę.
Teraz babcia już tylko spi, z przerwami na toaletę i jedzenie.
10 marca 2015 21:53 / 8 osobom podoba się ten post
Piszecie o oczach demencyjnych PDP. Zauwazylyscie, ze jak maja gorszy dzien to ich oczy zmieniaja nawet kolor? Mialam kiedys PDP, ktora przy dobrym dniu miala cudownie niebieskie oczy. Taki czysty blekit. Mocny. A jak demencja szalala to robily sie szare, zamglone... Mialysmy z jej corka taki kod, ze nie mowilysmy jak sie jej mama czuje tylko jaki kolor oczu ma:)
10 marca 2015 21:58 / 1 osobie podoba się ten post
MeryKy

Lena jeżeli masz aż takie doświadczenie to dałabyś już spokój dziewczynie. Człowiek się uczy na własnych błedach tak to już bywa. Ma czas. A tego czy ona popracuje w tym zawodzie czy nie na pewno nie przewidzisz? Znam taką której ojciec skończył w domu starców, matka chora na raka się bała wpuścić do chałupy i obcych do pomocy wołała a ona wielką opiekunką we Włoszech jest!

Tak, są mądrale i mądralińscy:):)
10 marca 2015 21:59 / 4 osobom podoba się ten post
Moja dortmundzka pdp Al, lubila sie sama fotografowac, selfie:)) bylo widac te zmiany , od klarownych po zamglone.Obecna pdp tez , wiem po oczach kiedy jest w swoum swiecie calkowicie zanurzona.
10 marca 2015 22:10
dorotee

Moja dortmundzka pdp Al, lubila sie sama fotografowac, selfie:)) bylo widac te zmiany , od klarownych po zamglone.Obecna pdp tez , wiem po oczach kiedy jest w swoum swiecie calkowicie zanurzona.

Bardzo ciekawy temat ale...chyba by sie przydał oddzielny wątek? Troche za bardzo sie rozrasta blog słonecznie???
10 marca 2015 22:16
No i po odwiedzinach dzieci czli rodziny nasi pdp tez rozdraznieni,
10 marca 2015 22:32 / 3 osobom podoba się ten post
sloneczko chodze teraz na kusr z zakresu demencji wpisz haslo w kompa i sie zdziwisz jak podtepna ta choroby i rodzaje agresji ,oni np nie pamietaja co to szum odkreconej wody w kranie i sie boja lub denerwuja a co do klucz spytaj co rke czy nie uwaza ze toby bylo bezpieczne czasem je te klucze schowac jak ma gorszy dzien a jesli sie nie zgodzi to powiem wprost kombinuj sama traktuj ja jak male dziecko czyli cuciubabka ,rodziny mysla ci placimy to sie sama radz z problemem ,wazne zeby pod nie odczula ze ja robisz w babuko ,ciao
10 marca 2015 22:34 / 7 osobom podoba się ten post
MeryKy

Lena jeżeli masz aż takie doświadczenie to dałabyś już spokój dziewczynie. Człowiek się uczy na własnych błedach tak to już bywa. Ma czas. A tego czy ona popracuje w tym zawodzie czy nie na pewno nie przewidzisz? Znam taką której ojciec skończył w domu starców, matka chora na raka się bała wpuścić do chałupy i obcych do pomocy wołała a ona wielką opiekunką we Włoszech jest!

Do podsumowania i wyrazenia mojej osobistej opini zadecydowały dwa ostatnie posty .Jeśli ktoś swoja pdp nazywa" skubaną " i wyszukuje u niej intryg a po " wylaniu na głowe  kubła zimnej wody "  szybko zmienia zdanie .  To samo zachowanie dalo mi dużo do myslenia  i dlatego wyraziłam taką opinie a nie inna  Jestem zwolenniczką mądrego powiedzenia  "Na­wet naj­gor­sza praw­da jest lep­sza od naj­lep­sze­go kłam­stwa."
10 marca 2015 23:54 / 10 osobom podoba się ten post
Slonecznie , nie bede cytowala , ale pamietasz jak kiedys Ci napisalam : " teoria a w praktyce wyglada to troche inaczej " ? ..... Sloneczko , uwierz mi , starej babie - jestes prawie w raju !!!!.....Nie dzis , nie jutro , ale " na dnich " wroce do moich wspomnien z H. , mojej pierwszej szteli - wtedy zrozumiesz , ze to Twoje miejsce , pierwsze mozesz nazywac " Rajem " .... )))))
11 marca 2015 00:11 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Slonecznie , nie bede cytowala , ale pamietasz jak kiedys Ci napisalam : " teoria a w praktyce wyglada to troche inaczej " ? ..... Sloneczko , uwierz mi , starej babie - jestes prawie w raju !!!!.....Nie dzis , nie jutro , ale " na dnich " wroce do moich wspomnien z H. , mojej pierwszej szteli - wtedy zrozumiesz , ze to Twoje miejsce , pierwsze mozesz nazywac " Rajem " .... :-))))))

Basiu, a moze nie warto porownywac, masz dobrze bo moglas trafic gorzej. Mam duzy szacunek dla Kolezanek ktore przetrwaly pieklo, ale to nie moze byc ani punktem odniesienia ani norma? Rozgraniczmy , ze sa posady trudne o nieludzkich warunkach , i prawie normalne? Bo dla mnie to nirmalne , ze ludzie sa mili, przerwa, prezenciki. Ja tez raczej na nimogo nie warcze, drobiazg czasami kupie. Przepraszam, ze o tej porze tak molestuje. Ale lubie Twoje posty:))) nie nazywajmy nirmalnosci rajem?Zgoda:)))
11 marca 2015 07:16 / 9 osobom podoba się ten post
dorotee

Basiu, a moze nie warto porownywac, masz dobrze bo moglas trafic gorzej. Mam duzy szacunek dla Kolezanek ktore przetrwaly pieklo, ale to nie moze byc ani punktem odniesienia ani norma? Rozgraniczmy , ze sa posady trudne o nieludzkich warunkach , i prawie normalne? Bo dla mnie to nirmalne , ze ludzie sa mili, przerwa, prezenciki. Ja tez raczej na nimogo nie warcze, drobiazg czasami kupie. Przepraszam, ze o tej porze tak molestuje. Ale lubie Twoje posty:))) nie nazywajmy nirmalnosci rajem?Zgoda:)))

Dorotka , nie chce smiecic naszej Slonecznie , ale ja mysle , ze tzw. normalnosc w tej naszej pracy tutaj to utopia , praca Syzyfa i jeszcze wiele innych okreslen ! ......Ze Sloneczkiem spotkamy sie kiedys w " wojewodztwie " , jak juz dawnooooo nie pilam napojow wyskokowych tak sie opije , po dupie nachlastam pasem -najwyzej w TV mnie pokaza , ze dziecko pobilam , ale nic to - slawna bede ! .... Dorcia , bez zadnych porad , zieloniutka , bez pieniedzy , papierosy w ilosci sladowej bylam w " piekle !!!!!! " i przezylam ! Jesli chodzi o Slöneczko to mialam obawy , ze dziewczyna skrzetnie zbierala wszelki rady , informacje a mogla trafic w bagno , wtedy by sie nam mogla zalamac i co wtedy ? ..... Mozecie wylac zaraz na mnie wiadro pomyj , ale napisze moje zdanie : dla mnie , na pierwszym wyjezdzie jest wazne , zeby nie " darli na mnie ryja ! " , nie traktowali jak kogos z po za gatunku ludzkiego , nie poniewierali a potem to sie juz rade da ! ....Ja potrzebowalam 3 tygodni , zeby w koncu zaczac sie stawiac , ale co przeszlam to moje ......i juz !
11 marca 2015 08:05 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Dorotka , nie chce smiecic naszej Slonecznie , ale ja mysle , ze tzw. normalnosc w tej naszej pracy tutaj to utopia , praca Syzyfa i jeszcze wiele innych okreslen ! ......Ze Sloneczkiem spotkamy sie kiedys w " wojewodztwie " , jak juz dawnooooo nie pilam napojow wyskokowych tak sie opije , po dupie nachlastam pasem -najwyzej w TV mnie pokaza , ze dziecko pobilam , ale nic to - slawna bede ! .... Dorcia , bez zadnych porad , zieloniutka , bez pieniedzy , papierosy w ilosci sladowej bylam w " piekle !!!!!! " i przezylam ! Jesli chodzi o Slöneczko to mialam obawy , ze dziewczyna skrzetnie zbierala wszelki rady , informacje a mogla trafic w bagno , wtedy by sie nam mogla zalamac i co wtedy ? ..... Mozecie wylac zaraz na mnie wiadro pomyj , ale napisze moje zdanie : dla mnie , na pierwszym wyjezdzie jest wazne , zeby nie " darli na mnie ryja ! " , nie traktowali jak kogos z po za gatunku ludzkiego , nie poniewierali a potem to sie juz rade da ! ....Ja potrzebowalam 3 tygodni , zeby w koncu zaczac sie stawiac , ale co przeszlam to moje ......i juz !

Meda jestem, ale dlaczego oczekujesz , ze moga drzec ryja? Wiem, na mnie nikt nie darl ryja, to pozwala mi z optymizmem patrzec na nowa posade. Jedna z moich zon, bala sie , wyznala mi kiedys:))) podniesc glos jak sie wkurzyla, bo myslala ze sie poplacze i spakuje:((( nie jestem wojownikiem, malo asetzywna, niesmiala nawet:))