A gdzie tu strzechy szukać.
Teraz to wszędzie jeno salony są :'))
A gdzie tu strzechy szukać.
Teraz to wszędzie jeno salony są :'))
Wie moze ktos dlaczego Niemcy biora prysznic rano:))) i tak na brudasa do lozka wieczorem:))
Bo przynajmniej z rana do wieczora "ładnie pachną", u nas szczególnie latem odczówa się to strasznie,
do tego oszczędzają na wodzie, bo gdyby mieli się rano i wieczorem kąpać to przecież są to koszty podwójne,
no i rano po tym jak powycierają się już w pościeli to nie muszą się już tak szorować hi,hi,hi czyli mniej wody mniej mydła i znowu oszczędność, no, to chyba tyle
Bo przynajmniej z rana do wieczora "ładnie pachną", u nas szczególnie latem odczówa się to strasznie,
do tego oszczędzają na wodzie, bo gdyby mieli się rano i wieczorem kąpać to przecież są to koszty podwójne,
no i rano po tym jak powycierają się już w pościeli to nie muszą się już tak szorować hi,hi,hi czyli mniej wody mniej mydła i znowu oszczędność, no, to chyba tyle
Coś nie "czaję", o co "kaman" ? :)))
Mnie się tutaj nie chce na bóstwo robić. Makijaż nakładam tylko na większe wyjścia, po domu chodzę w legginsach lub ładnych spodniach dresowych. Wydaje mi się, że schludnie to wygląda, a mi nie krępuje ruchów. Na wyjścia się przebieram. Tak prawdę mówiąc, to mam gdzieś, co sobie Niemcy o mnie pomyślą. Przyjechałam tutaj do opieki, a nie na rewię mody. Niemki zresztą tak się nie stroją, żebym miała czuć się od nich gorsza, a jak się ubiorę nawet w średnie ciuchy wyjściowe to i tak ładniej od większości z nich wyglądam:)
Moja babcia stanik zakładała tylko jak do lekarza jechała i choć otyła nie była to już po 70-tce,biust sięgał do pępka,napatrzyłam się i dziękuję,wolę jednak się pomęczyć w staniku,pomimo że i tak nikt nie ogląda :)