Na wyjeździe #22

07 kwietnia 2015 11:55 / 2 osobom podoba się ten post
Lawenda

A szkoda, chętnie bym poczytała. :))))
Ja się noszę z zamiarem opisania na poskarżyjkach swojego bujnego w wydarzenia życia, począwszy od traumatycznych przeżyć z przedszkola, kiedy to moja mama kazała mi iść do rzeczonego przybytku rozpusty w okropnej czapce uszance. Muszę wyrzucić z siebie tę traumę, jak i to, jaką katorgą było dla mnie popołudniowe leżakowanie i jakie spustoszenie uczyniło to w mojej psychice. A jaką  miałam obciachową pościel w fioletowe kwiatki ....Potem zamierzam ze szczegółami opisać po kolei każdy rok mojej edukacji ( a było ich ogólnie 17 lat). Liczę,że załatwię poskarżyjki na dobre 2 miesiące.
:))))

BąDź dobrą koleżanką i rozłóż to 4 miechy bo tyle jeszcze będę w De .xD
07 kwietnia 2015 12:01 / 1 osobie podoba się ten post
Ktoś tu jest złośliwy:)
07 kwietnia 2015 12:10 / 4 osobom podoba się ten post
wichurra

Ktoś tu jest złośliwy:)

Dziękuję za komplement. Czuję się zaszczycona. :)))
Didusiu, twoja wola jest dla mnie rozkazem. Dorzucę zatem opowieści z podwórka ( a jest co opowiadać, bo tłukłam sie z wszystkimi, a nawet oko mi uszkodził pewien miły kolega, który rzucił o asfalt żarówkę a jej odłamki zawitały do mojego oczka).
07 kwietnia 2015 12:11 / 3 osobom podoba się ten post
Lawenda

A szkoda, chętnie bym poczytała. :))))
Ja się noszę z zamiarem opisania na poskarżyjkach swojego bujnego w wydarzenia życia, począwszy od traumatycznych przeżyć z przedszkola, kiedy to moja mama kazała mi iść do rzeczonego przybytku rozpusty w okropnej czapce uszance. Muszę wyrzucić z siebie tę traumę, jak i to, jaką katorgą było dla mnie popołudniowe leżakowanie i jakie spustoszenie uczyniło to w mojej psychice. A jaką  miałam obciachową pościel w fioletowe kwiatki ....Potem zamierzam ze szczegółami opisać po kolei każdy rok mojej edukacji ( a było ich ogólnie 17 lat). Liczę,że załatwię poskarżyjki na dobre 2 miesiące.
:))))

To lepiej załóż swojego bloga - temat, bo inni nie będą mieli się gdzie skarżyć:):):)
07 kwietnia 2015 12:22 / 5 osobom podoba się ten post
Zofija

To lepiej załóż swojego bloga - temat, bo inni nie będą mieli się gdzie skarżyć:):):)

Mowy nie ma. Sama wichurka wczoraj napisała,że nie ma w regulaminie,że nie wolno się skarżyć w długi sposób.
No sorry, ale skoro inni mogą pisać stronicowe elaboraty w poskarżyjkach, to ja też. A co, ja sroce spod ogona wypadłam?
:)
07 kwietnia 2015 12:45 / 3 osobom podoba się ten post
Lawenda

Mowy nie ma. Sama wichurka wczoraj napisała,że nie ma w regulaminie,że nie wolno się skarżyć w długi sposób.
No sorry, ale skoro inni mogą pisać stronicowe elaboraty w poskarżyjkach, to ja też. A co, ja sroce spod ogona wypadłam?
:)

Nudno się robi??? Cooooo???? :)
07 kwietnia 2015 12:49 / 3 osobom podoba się ten post
Nie nudno,wesoło;)
07 kwietnia 2015 13:09 / 8 osobom podoba się ten post
Lawenda

Mowy nie ma. Sama wichurka wczoraj napisała,że nie ma w regulaminie,że nie wolno się skarżyć w długi sposób.
No sorry, ale skoro inni mogą pisać stronicowe elaboraty w poskarżyjkach, to ja też. A co, ja sroce spod ogona wypadłam?
:)

a pisz ile wlezie ! Niech ci kamien z serca spadnie.My i tak to na klate wezmiemy ha ha
07 kwietnia 2015 13:19 / 5 osobom podoba się ten post
Dokladnie. I ja obiecuje, ze dopoki jestem w Niemczech to i czytala bede. Zwlaszcza, ze dobrze sie Ciebie czyta.
07 kwietnia 2015 13:42 / 6 osobom podoba się ten post
Lawenda

Dziękuję za komplement. Czuję się zaszczycona. :)))
Didusiu, twoja wola jest dla mnie rozkazem. Dorzucę zatem opowieści z podwórka ( a jest co opowiadać, bo tłukłam sie z wszystkimi, a nawet oko mi uszkodził pewien miły kolega, który rzucił o asfalt żarówkę a jej odłamki zawitały do mojego oczka).

To widzę bratnia dusza jakaś mi się trafiła. Ja tak z kolegą w piaskownicy "negocjowałam" korzystanie z zabawek, że skończyo się u mnie na cegówce na czole, a u kolegi (zaatakował pierwszy i chciał uciekać korzystając z faktu, ze krew mi oczy zalała) plecy rozcięte kawałkiem szkła od ramienia do pasa. Czy muszę wsponinać, że szyli nas  w tym samym szpitalu? Nie zaskoczę również chyba nikogo, gdy powiem, że wspólne blizny zaowocowały wieloletnią przyjaźnią ;)))))))))))
07 kwietnia 2015 13:50 / 2 osobom podoba się ten post
WSTENGA

To widzę bratnia dusza jakaś mi się trafiła. Ja tak z kolegą w piaskownicy "negocjowałam" korzystanie z zabawek, że skończyo się u mnie na cegówce na czole, a u kolegi (zaatakował pierwszy i chciał uciekać korzystając z faktu, ze krew mi oczy zalała) plecy rozcięte kawałkiem szkła od ramienia do pasa. Czy muszę wsponinać, że szyli nas  w tym samym szpitalu? Nie zaskoczę również chyba nikogo, gdy powiem, że wspólne blizny zaowocowały wieloletnią przyjaźnią ;)))))))))))

A ten, co rzucił we mnie żarówką, to z miłości to zrobił. Po wielu latach przyznał się,że podkochiwał się we mnie i nie wiedział, jak zwrócić moją uwagę. No to zwrócil tak, jak umiał. Miłość niejedno ma imię. :))))
Dobrze,że następstw nie było, tzn, oko wydobrzało i śladu nie ma. Czy ja ładna, czy nie, to rzecz gustu, ale wszyscy zgodnie przyznają,że oczy to mój największy atut, paru panów nieżle się w nich zatopiło. Szkoda by było, gdybym oka nie miała....:)
07 kwietnia 2015 13:51 / 9 osobom podoba się ten post
Podczas lezakowania po raz pierwszy siusiaka widzialam!
07 kwietnia 2015 13:52 / 2 osobom podoba się ten post
Cieszę się,że nie tylko ja uważam przedszkole za zbrodniczą instytucję, niszczącą dziecięcą wrażliwość :))))))))))))))))))))))
07 kwietnia 2015 14:05 / 3 osobom podoba się ten post
MeryKy

Nudno się robi??? Cooooo???? :)

Nie, MeryKy, wręcz przeciwnie, właśnie teraz w fajny sposób rozładowuje się napięta sytuacja z wczoraj , co jest zarówno moją zasługą, jak i dziewczyn , które w lekki i żartobliwy sposób podjęły temat. I Orima tyż.
 Uśmiechnij się.
:)
Warto.
07 kwietnia 2015 14:12 / 4 osobom podoba się ten post
wichurra

Podczas lezakowania po raz pierwszy siusiaka widzialam!

Nie chodziłam do przedszkola! Szkoda :(