Na wyjeździe #23

25 kwietnia 2015 08:04 / 2 osobom podoba się ten post
To super Ivanilia. Na pewno później nie będzie juz najazdów gosci, bo przeciez Ciebie nie beda odwiedzac. Wypoczniesz, a kasa na koncie będzie się zbierala:) Jak ja bym tak chciala!
25 kwietnia 2015 08:11 / 3 osobom podoba się ten post
Impala

Przyznaje się bez bicia,że nie czytałam zapisków z forum "do tyłu" i nie jestem w temacie.
Wnioskuję,że osoba,którą się opiekowałaś odeszła z tego świata a ty zostajesz tam nadal.Jeśli tak,to super układ jest-pensję dostajesz,obowiązki zupełnie inne,mam nadzieje lżejsze.I to jeszcze długofalowo.
Jeśli się nie myle w ocenie,to rozleniwisz sie nam okropnie.:)))))))))
Powodzenia.

No chyba super,ale cudownie to tu az tak nie jest. Głupio mi jest siedzieć bezczynnie i cos tam robie,a niekoniecznie to lubię,np. podcinanie żywopłotu,albo dosiewanie pustych miejsc w trawniku,ja tego robić nie lubie,a robie jak mnie syn poprosi, wolałabym w chińczyka grac z pdp :).
Zobaczymy jak to będzie bo do grudnia raczej nie wyobrażam sobie siedzieć jednym ciągiem,choc nigdy niewiadomo co bedzie :)
25 kwietnia 2015 08:14 / 1 osobie podoba się ten post
Wichurro,a kto by nie chciał?
Jest to drugi znany mi przypadek takiej decyzji rodziny,że opiekunka zostaje "opiekować się" domem.
Spotkało takie szczęście moja koleżankę jakiś czas temu-a trwało 3 miesiące.Przy czym pensja nie zmieniła się ani o jednego centa.
25 kwietnia 2015 08:41 / 4 osobom podoba się ten post
ivanilia40

No chyba super,ale cudownie to tu az tak nie jest. Głupio mi jest siedzieć bezczynnie i cos tam robie,a niekoniecznie to lubię,np. podcinanie żywopłotu,albo dosiewanie pustych miejsc w trawniku,ja tego robić nie lubie,a robie jak mnie syn poprosi, wolałabym w chińczyka grac z pdp :).
Zobaczymy jak to będzie bo do grudnia raczej nie wyobrażam sobie siedzieć jednym ciągiem,choc nigdy niewiadomo co bedzie :)

Kochana,nadmiar szczęścia uniemozliwia ci właściwą ocene sytuacji.
To zrozumiałe,że czujesz sie nieswojo,bo myslisz-nic nie robie,oni płacą,powinnam cos robić za to..i takie tam.
Przestawić sie musisz.
Prac w ogrodzie też fanką nie jestem,ale nie wszystkie sa złe.Koszenie trawnika jest przyjemne,bo zapach koszonej trawy cudny jest.Podlewanie też nie jest złe.
Szukaj pozytywów.
25 kwietnia 2015 09:04 / 3 osobom podoba się ten post
Hahhahah Ty to jednak szalona jesteś Andrejka :))
Tak szczerze mówiąc to też się boje tegoże on się uzależni i zacznie mi dopłacać za tę ciężką pracę,a że kocham pieniądze to i ja sie uzależnie...
On raczej mamusi potrzebuje,albo niani bo to taki duży chłopczyk,pyta sie mnie o wszystko,co mnie irytuje bo to nie mój dom,niech sobie robi co chce w nim.
Nie powiem żeby mi zle było,wręcz dobrze jest ,a dziś jak na zawolanie pada,więc podlewac nie musze trawy hahahah,wolne mam ,brakuje mi tu koleżanki,bo niby jest ta Polka-przyjaciółka domu,ale jakaś wariatka by się przydała żeby nude zabić :)