Moja dostaje leki przepisane przez neurologa ale organizm się chyba przyzwyczaił i efekt jest słaby a na coś nowego ciężko namówić córka bio.......
Moja dostaje leki przepisane przez neurologa ale organizm się chyba przyzwyczaił i efekt jest słaby a na coś nowego ciężko namówić córka bio.......
Wiecie,facet chyba faktycznie coś sobie uroił i sama też to zauważyłam kiedy powiedział,że jak skończę tą drugą sztelę to żebym tu wróciła. Dało mi to do myślenia. Miałam go za porzadnego faceta,bo przecież wie że jestem mężatką,niby doktor prawa ,a za nic ma etykę społeczną,chciałby rozbić małżeństwo?
Nie obiawiam sie ,że mi coś zrobi bo on ma bardzo wiele do stracenia,gdybym zadzwoniła na policję. Tego akurat się nie boję.
Poza tym on bardzo traci przy lepszym poznaniu,wychodzi z niego fajtłapa,a nie facet.
Wiecie,facet chyba faktycznie coś sobie uroił i sama też to zauważyłam kiedy powiedział,że jak skończę tą drugą sztelę to żebym tu wróciła. Dało mi to do myślenia. Miałam go za porzadnego faceta,bo przecież wie że jestem mężatką,niby doktor prawa ,a za nic ma etykę społeczną,chciałby rozbić małżeństwo?
Nie obiawiam sie ,że mi coś zrobi bo on ma bardzo wiele do stracenia,gdybym zadzwoniła na policję. Tego akurat się nie boję.
Poza tym on bardzo traci przy lepszym poznaniu,wychodzi z niego fajtłapa,a nie facet.
Wiecie,facet chyba faktycznie coś sobie uroił i sama też to zauważyłam kiedy powiedział,że jak skończę tą drugą sztelę to żebym tu wróciła. Dało mi to do myślenia. Miałam go za porzadnego faceta,bo przecież wie że jestem mężatką,niby doktor prawa ,a za nic ma etykę społeczną,chciałby rozbić małżeństwo?
Nie obiawiam sie ,że mi coś zrobi bo on ma bardzo wiele do stracenia,gdybym zadzwoniła na policję. Tego akurat się nie boję.
Poza tym on bardzo traci przy lepszym poznaniu,wychodzi z niego fajtłapa,a nie facet.
Zakochanie z jego strony bym całkowicie wykluczyła .Jak taki człowiek ,który tak traktował swojego ojca może kogoś pokochać. Jeśli kogoś kocha to tylko samego siebie .Dziadziuś płakał po nocach ,bo widocznie miał powód o których nie mówił .Mając takiego syna wcale nie dziwi mnie to ....On potrzebuje teraz kolejnej osoby nad która będzie miał władze ,bo ojca juz nie ma .......Szuka sobie kolejnej ofiary .Takie jest moje zdanie
też tak myślę
Zakochanie z jego strony bym całkowicie wykluczyła .Jak taki człowiek ,który tak traktował swojego ojca może kogoś pokochać. Jeśli kogoś kocha to tylko samego siebie .Dziadziuś płakał po nocach ,bo widocznie miał powód o których nie mówił .Mając takiego syna wcale nie dziwi mnie to ....On potrzebuje teraz kolejnej osoby nad która będzie miał władze ,bo ojca juz nie ma .......Szuka sobie kolejnej ofiary .Takie jest moje zdanie
Haha dokładnie:))
Pochować przed nim banany i jajka:))
A tak serio to w ogóle uważam za chore to,że on tam się wprowadził i Vanilka ma mu gotować..
Paranoja jakaś!!
Ewelinko to był Jego plan .W pakiecie ma kucharkę ,sprzątaczkę ,praczkę ,prasowaczkę i ogrodnika Bóg wie co jeszcze za obowiązki jej dojdą .Gdyby agencja zaproponowała Ci taki kontrakt to nawet nie chciałabyś dyskutować ,bo nie wchodził by w grę .A tu za tą samom kasę ma wszystko .Dla niego to pakiet marzenie ......Dla za maskowania całej sytuacji zafunduje Ivanili parę wycieczek po rodzince albo zakupy ,bo ma sposób na mydlenie oczu ......Dodam jeszcze ,ze nie wiadomo kto zawita jeszcze do tego domu ,Żeby nie było , że za tydzień sprowadził się kolejny lokator ......Wszystko trzeba brać pod uwagę
Lenko mnie to taki "klient" po tygodniu zaczoł by się bać:D:D
Nauczyła bym go sprzątania,gotowania i opiekowania się ogrodem w tri miga haha........musiał by jeszcze za lekcje dopłacić:P:D
A tak serio to powiem Wam Dziewczyny,że na moim zdaniem to można sobie pofantazjować na temat tego faceta ale Vanilijka powinna uciekać gdzie pieprz rośnie,-bo z tego co pisze to koleś jest idiotą na wysokiej pozycji(choć ja wszystkiego nie czytałam) a z takimi nigdy się nie wygra jeśli nie ma się mocnych nerwów..a Ona chyba nie ma(?).
Wiecie,facet chyba faktycznie coś sobie uroił i sama też to zauważyłam kiedy powiedział,że jak skończę tą drugą sztelę to żebym tu wróciła. Dało mi to do myślenia. Miałam go za porzadnego faceta,bo przecież wie że jestem mężatką,niby doktor prawa ,a za nic ma etykę społeczną,chciałby rozbić małżeństwo?
Nie obiawiam sie ,że mi coś zrobi bo on ma bardzo wiele do stracenia,gdybym zadzwoniła na policję. Tego akurat się nie boję.
Poza tym on bardzo traci przy lepszym poznaniu,wychodzi z niego fajtłapa,a nie facet.