Jak zdrowiej żyć - blog Lawendy

18 czerwca 2015 10:59 / 4 osobom podoba się ten post
Benita

Ja nie gotuję płatków. Nie smakują mi.
Płatki w miseczce zalewam odrobiną wrzątku, do tego wsypuję ok. 10 owoców żurawiny suszonej, na to 2 łyżeczki mielonych migdałów, całe starte jabłko i posypuję cynamonem. Bardzo mi to smakuje.
Czasami też dodaję siemię lniane świeżo zmielone i sezam.
Pyyycha !

Ja tez nie gotuje platkow ani siemienia. Siemie  1 lyzeczke zaparzam goraca woda w kubku. Pije sie na czczo letnie. Ja od razu duszkiem bo mnie ten flegmowaty napoj obrzydza. Ale co sie nie robi zeby zdrowo umrzeć? 
18 czerwca 2015 12:01 / 2 osobom podoba się ten post
Ewelina1

Nie trzeba gotować płatków,to też wedle uznania.
Gotowane łatwiej uwalniają energię i mają wyższy IG,niegotowane uwalniają energię wolniej i dłużej sycą.

Podoba mi się to, co piszesz, pewnie tak jest.
Czytałam gdzieś, że niegotowanych płatków nie powinno się jeść, bo coś tam (nie pamiętam) - rozgotowane mi nie smakują, a takie zaparzone - bardzo. Ponieważ nie zauważyłam, aby mi nie służyły. Więc takie jem i wierzę, że dobrze robię, a wiara cuda czyni, czyż nie ? 
18 czerwca 2015 12:04 / 4 osobom podoba się ten post
MeryKy

Ja tez nie gotuje platkow ani siemienia. Siemie  1 lyzeczke zaparzam goraca woda w kubku. Pije sie na czczo letnie. Ja od razu duszkiem bo mnie ten flegmowaty napoj obrzydza. Ale co sie nie robi zeby zdrowo umrzeć? :lol3:

Ponieważ nie potrafię tego przełknąć - ja mielę, zawsze na świeżo. Kupowanie zmielonego siemienia lnianego jest nieporozumieniem.
Dobrze jest tak pić, jak Ty to robisz, natomiast nie powinno się jeść tych pesteczek "na sucho", ponieważ przyklejają się do przewodu pokarmowego.
18 czerwca 2015 12:15 / 8 osobom podoba się ten post
Benita

Podoba mi się to, co piszesz, pewnie tak jest.
Czytałam gdzieś, że niegotowanych płatków nie powinno się jeść, bo coś tam (nie pamiętam) - rozgotowane mi nie smakują, a takie zaparzone - bardzo. Ponieważ nie zauważyłam, aby mi nie służyły. Więc takie jem i wierzę, że dobrze robię, a wiara cuda czyni, czyż nie ? 

Niegotowane płatki zawierają rodzaj fityn, które absorbują witaminy z grupy B z organizmu, mogą wystapić więc niedobory tych witamin.. Ale wystarczy płatki zaparzyć,żeby  zneutralizować te substancje.
Co do siemienia - Benita ma rację - zmielone szybko jełczeją i to w sposób niewidoczny gołym okiem. Najlepiej zmielić bezpośrednio przed użyciem, a jak już wcześniej, to trzymać w lodówce, ale tylko kilka dni, nie dłużej.
A teraz mój przepis na letnie poty ( tzn. nie mój, wyczytany,ale działa).
Do połowy małej miski wody wlać 1-2 krople naturalnego olejku z drzewa herbacianego, nie więcej. W przypadku olejków eterycznych mniej znaczy więcej. Zamoczyć myjkę, wyżąć, przetrzeć solidnie ciało, miejsca intymne też. Olejek z drzewa herbacianego ma świetne właściwości odkażające, bakterio i grzybobójcze. Daje fajne uczucie świeżości przez kilka godzni. Dezodorantu nie zastąpi, ale w wyjątkowych przypadkach na 1 dzien może zastapić prysznic ( np. w podróży, przy awariach wodociągu itp. ). Najlepiej pozostawić do samoistnego wyschnięcia, ale można wytrzeć do sucha.
Zapach jest mocny, ale szybko sie ulatnia, pon 3 minutach juz nie czyc, a świezośc pozostaje.
Dobre też do moczenia nóżek, zabija zapach i działa przeciwko grzybom. Ja bez tego olejku nie ruszam się z Polski, bo nasi podopieczni niestety często sa zagrzybieni i nigdy nie wiadomo, co się złapie.
18 czerwca 2015 12:22 / 2 osobom podoba się ten post
Lawenda, dziękuję Ci szczególnie za ten wpis. Moje ciało często jest wilgotne "od stóp do głów".
Teraz darować sobie nie mogę. jesienią tu, w de kupiłam olejek z drzewa herbacianego i ... zostawiłam w domu, a lato spędzę w de. Nie wiedziałam. Zapiszę to sobie w moim zeszycie mądrości - na zaś. A jak znajdę, to sobie kupię.
18 czerwca 2015 12:29 / 4 osobom podoba się ten post
Benita

Lawenda, dziękuję Ci szczególnie za ten wpis. Moje ciało często jest wilgotne "od stóp do głów".
Teraz darować sobie nie mogę. jesienią tu, w de kupiłam olejek z drzewa herbacianego i ... zostawiłam w domu, a lato spędzę w de. Nie wiedziałam. Zapiszę to sobie w moim zeszycie mądrości - na zaś. A jak znajdę, to sobie kupię.

Mnie na pocenie pomaga tez Perspiblok, ten nasz polski, nawet ostatnio są jego reklamy w TV. Opinie w necie są o nim różne, ale na mnie działa świetnie. Praktycznie się nie pocę, albo mało.
Olejek herbaciany raczej nie ograniczy pocenia jako takiego, ale da świeżość i zneutralizuje zapach, przynajmniej na jakiś czas.
A do higieny intymnej - bomba. Mnie sie pokończyły wszelkie infekcje, podrażnienia itp.

18 czerwca 2015 12:51 / 3 osobom podoba się ten post
Lawenda bardzo się cieszę,że założyłś ten temat i piszesz tu swoje mądrości........pisz proszę cały dzień bo ja zawsze czekam na Twoje wpisy
U mnie właśnie był doktor i przyniósł mi moje wyniki,bedę żyła:):)
Acha i polecam gazetkę Ewy Chodakowskiej "be active" jest dosyć ciekawa:)
Oczywiście to dla dziewczyn,które są w PL bo w DE jest normalnie nie dostępna:)
18 czerwca 2015 16:26 / 1 osobie podoba się ten post
A co tu tak cichutko?:)
18 czerwca 2015 16:32 / 2 osobom podoba się ten post
Ewelina1

A co tu tak cichutko?:)

Pracujemy. :))))
Ja dziś mam sporo.
A poza tym......nie w ilości a w jakości siła. :))))
18 czerwca 2015 16:32 / 2 osobom podoba się ten post
Ewelina1

A co tu tak cichutko?:)

Oprócz zdrowego jedzenia jeszcze zdrowo się ruszamy, więc w przerwie robimy rozbrat z internetem i idziemy się poruszać.
Ja dzisiaj byłam w POMie, czyli jak się w pracy mówilo: Powolny Obchód Miasta. Sklepy pozwiedzałam, Arbuza kupiłam - 4 kg !! U Turka. Przepyszny. Połowę z Pdp zjadłyśmy na pniu.
18 czerwca 2015 16:35 / 2 osobom podoba się ten post
Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi dziewczyny;-)
Szczerze mówiąc nie oczekiwałam takiej szybkiej reakcji haha:)))
18 czerwca 2015 16:38 / 2 osobom podoba się ten post
Ewelina1

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi dziewczyny:-);-)
Szczerze mówiąc nie oczekiwałam takiej szybkiej reakcji haha:)))

Przecież Opiekunki to takie solidne Kobietki - zwątpiłaś ? Jak mogłaś !
18 czerwca 2015 16:43 / 3 osobom podoba się ten post
Ewelina1

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi dziewczyny:-);-)
Szczerze mówiąc nie oczekiwałam takiej szybkiej reakcji haha:)))

Ja akurat wróciłam ze wspólnego spaceru i pod pozorem skorzystania z toalety pomknęłam na górę i hyc do laptopa. Zaraz zresztą spadam na dół, bo pół godziny w kibelku trudno mi będzie wytłumaczyc. :))))
18 czerwca 2015 19:24 / 2 osobom podoba się ten post
Może i ja coś dorzucę:

Poniżej przepis na nietoksyczną pastę do zębów:
 

Olej kokosowy (1/4 szklanki)
Soda oczyszczona (1/2 szklanki)
Ksylitol (4-5 łyżek)
Naturalny olejek miętowy lub goździkowy (ok. 1 łyżeczka)

Wymieszaj sodę oczyszczoną i ksylitol z olejem kokosowym do uzyskania jednolitej konsystencji. Dodaj odrobinę olejku miętowego dla odświeżającego smaku. I gotowe!

nie dodawałam Ksylitolu , a olejek mam cytronelowy, używam to od około 2 miesięcy , po obydzeniu rano mam nadal swieżo w buzi. Używam tego też jako dezodorantu , rozcieram rano pod pachami , jak jest gorąco to się pocę ale pot nie jest śmierdz.... na poczatku próba była tylko z jedną pachą i różnica kolosalna.
Pondto moża tego używać jako piling.  Polecam
18 czerwca 2015 19:30 / 5 osobom podoba się ten post
Olej kokosowy:
Jest to kluczowy składnik domowej produkcji pasty do zębów ze względu na swoje działanie:

Jest przeciwbakteryjny i przeciwgrzybiczy. Dzięki zawartości kwasu kaprylowego skutecznie niszczy szczepy drożdżaka Candida albicans oraz Streptococcus mutans, które są głównymi winowajcami powstawania próchnicy.
Dba o kondycję dziąseł eliminując krwawienia i ból przy regularnym stosowaniu.
Ostatnie badania wskazują że posiada właściwości zatrzymujące, a nawet cofające zmiany próchnicowe!

Sodę oczyszczoną stosujemy z 3 zasadniczych powodów:

Stanowi ona świetny, a zarazem delikatny materiał ścierny, który zapewni łagodne oczyszczenie.
Powoduje powstanie zasadowego środowiska, które neutralizuje kwasy produkowane przez drobnoustroje jamy ustnej wywołujące fermentację i procesy gnicia w jamie ustnej, będące jedną z przyczyn próchnicy.
Pochłania zapachy co jest korzystne dla utrzymania świeżego oddechu.

Lawenda jesteś wielka!!! dziewczyny też+++++++