Co dzisiaj gotujesz na obiad ? #5

14 lipca 2015 12:33 / 2 osobom podoba się ten post
Ja dzisiaj ugotowalam Kartofle "tluczone" z maselkiem, kotlety mielone, Marchewka z groszkiem i sok z witaminami Do popicia. No i budyn czekoladowy na deser.
 
14 lipca 2015 12:36 / 1 osobie podoba się ten post
Ona_Lisa

Ja dzisiaj ugotowalam:gotowanie: Kartofle "tluczone" z maselkiem, kotlety mielone, Marchewka z groszkiem i sok z witaminami Do popicia. No i budyn czekoladowy na deser.
 

Koleżanka z którą tu byłam nazywała te kartofle "deptane",strasznie mi sie ta nazwa podobała,bo jej nie znałam . Myslałam,ze ona faktycznie będzie te kartofle deptac 
14 lipca 2015 12:38
salazar

Agama, możesz opalić cebulę na suchej patelni. Rozgrzewasz, kładziesz przekrojoną na pół lub na ćwiartki cebulę i opiekasz do pożądanego przypalenia :).
Na płycie ceramicznej inaczej się nie da.

Miałam taki plan
Dziekuję za potwierdzenie:)
14 lipca 2015 12:39 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

Koleżanka z którą tu byłam nazywała te kartofle "deptane",strasznie mi sie ta nazwa podobała,bo jej nie znałam . Myslałam,ze ona faktycznie będzie te kartofle deptac :-)

Ivanilko . Deptane to moze brzmi nie smacznie he he
Ale co tam...jak kapuste kiedys w beczkach ( moze i teraz tez?) Deptali
To i kartofle..
14 lipca 2015 16:56 / 1 osobie podoba się ten post
Ona_Lisa

Ivanilko . Deptane to moze brzmi nie smacznie he he
Ale co tam...jak kapuste kiedys w beczkach ( moze i teraz tez?) Deptali
To i kartofle..:dwa piwa:

Mój teść robi "deptaną" i na pewno nie jest z ziemnaków. Ale moc ma .Zazwyczaj z winka ,które nie wypijemy
14 lipca 2015 17:00
ptaszek

Mój teść robi "deptaną" i na pewno nie jest z ziemnaków. Ale moc ma .Zazwyczaj z winka ,które nie wypijemy:pije3:

Acha..:
14 lipca 2015 17:16 / 1 osobie podoba się ten post
Zupa pomidorowa.
14 lipca 2015 17:25 / 1 osobie podoba się ten post
didusia

Zupa pomidorowa.

Sama gotujesz? zbyt skomplikowany Twoj obiad.Przeniosę go na swój teren
14 lipca 2015 17:27 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1

Sama gotujesz? zbyt skomplikowany Twoj obiad.Przeniosę go na swój teren:piatka:

Dla podpowiedzi ,sama gotuję ,jemy we dwie. zmywam sama  Tak Pdp zasmakowała ,że zjadła 2 porcje i zazyczyła sobie na kolację też -oj nie przemęczam się ..
14 lipca 2015 17:32 / 1 osobie podoba się ten post
didusia

Dla podpowiedzi ,sama gotuję ,jemy we dwie. zmywam sama :-) Tak Pdp zasmakowała ,że zjadła 2 porcje i zazyczyła sobie na kolację też -oj nie przemęczam się .:-).

Fajnie.Są sztele na ktorych żeby nie umrzeć z nudów trzeba sie mocno na główkować.Zyczyć tylko wszystkim takich sztel i dobrej kasy
14 lipca 2015 17:36 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1

Fajnie.Są sztele na ktorych żeby nie umrzeć z nudów trzeba sie mocno na główkować.Zyczyć tylko wszystkim takich sztel i dobrej kasy:-)

Sądzę ,że los do mnie sie usmiechnął po tej ostatniej sławetnej ,tygodniowej szteli - bo 3 tygodnie dochodziłam do siebie ,czego nikomu nie życzę.
14 lipca 2015 20:37 / 6 osobom podoba się ten post
Co dzisiaj gotuję na obiad - no u mnie to powinno brzmieć -
co dzisiaj na jutro gotuję na obiad?
Bo jutro do siedemnastej w pracy a Moja wróci koło czternastej do domu.
Więc gotuję dzisiaj.
Wprawdzie nic wykwintnego - ale coś o co Moja zapyta 10 minut po przekroczeniu granicy
czyli mniej więcej o 3.40 dziś w nocy.
a jet to zwykły rosołek na skrzydełkach,
banał, młoda marchewka, pietruszka, por i młody seler.
No oczywiście cebula spalona prawie na czarno na rozgrzanym palniku,
z tym, że dziś jescze specjalnie dla niej (bo ja nie lubię)
dużo zieleniny.
Do niego młode ziemniaczki - wyselekcjonowane wszystkie,
każdy wielkości orzecha włoskiego oczywiście nie obrany tylko dokładnie umyty.
Oczywiście pieprz i magi.
No kurde?????
Czy można napisać elaborat na temat rosołu????
Chyba już za długo jestem sam!.
14 lipca 2015 20:44 / 1 osobie podoba się ten post
darekr

Co dzisiaj gotuję na obiad - no u mnie to powinno brzmieć -
co dzisiaj na jutro gotuję na obiad?
Bo jutro do siedemnastej w pracy a Moja wróci koło czternastej do domu.
Więc gotuję dzisiaj.
Wprawdzie nic wykwintnego - ale coś o co Moja zapyta 10 minut po przekroczeniu granicy
czyli mniej więcej o 3.40 dziś w nocy.
a jet to zwykły rosołek na skrzydełkach,
banał, młoda marchewka, pietruszka, por i młody seler.
No oczywiście cebula spalona prawie na czarno na rozgrzanym palniku,
z tym, że dziś jescze specjalnie dla niej (bo ja nie lubię)
dużo zieleniny.
Do niego młode ziemniaczki - wyselekcjonowane wszystkie,
każdy wielkości orzecha włoskiego oczywiście nie obrany tylko dokładnie umyty.
Oczywiście pieprz i magi.
No kurde?????
Czy można napisać elaborat na temat rosołu????
Chyba już za długo jestem sam!.

nie Darek, nie mozna nic wiecej napisac i jestem pod wrazeniem, ze pisze to polski facet a czyni wszystko dla swojej OPIEKUNKI, ktora opiekuje sie innymi na codzien:) brawo!!!!
14 lipca 2015 21:11
leni

nie Darek, nie mozna nic wiecej napisac i jestem pod wrazeniem, ze pisze to polski facet a czyni wszystko dla swojej OPIEKUNKI, ktora opiekuje sie innymi na codzien:) brawo!!!!

A że polski - to zły?
Prędzej niemiecki by tak napisał?
Rozumiem oczywiście Twojego posta,
Dzięki :)
14 lipca 2015 21:15
darekr

Co dzisiaj gotuję na obiad - no u mnie to powinno brzmieć -
co dzisiaj na jutro gotuję na obiad?
Bo jutro do siedemnastej w pracy a Moja wróci koło czternastej do domu.
Więc gotuję dzisiaj.
Wprawdzie nic wykwintnego - ale coś o co Moja zapyta 10 minut po przekroczeniu granicy
czyli mniej więcej o 3.40 dziś w nocy.
a jet to zwykły rosołek na skrzydełkach,
banał, młoda marchewka, pietruszka, por i młody seler.
No oczywiście cebula spalona prawie na czarno na rozgrzanym palniku,
z tym, że dziś jescze specjalnie dla niej (bo ja nie lubię)
dużo zieleniny.
Do niego młode ziemniaczki - wyselekcjonowane wszystkie,
każdy wielkości orzecha włoskiego oczywiście nie obrany tylko dokładnie umyty.
Oczywiście pieprz i magi.
No kurde?????
Czy można napisać elaborat na temat rosołu????
Chyba już za długo jestem sam!.

Napiszę jutro jak juz zadebiutuje w gotowaniu rosołu wołowego
Prawie pół dnia dzisiaj molestowałam tym jutrzejszym rosołem.