Na wyjeździe #27

29 lipca 2015 18:33 / 7 osobom podoba się ten post
robert72

Baśka możesz sobie myśleć o mnie co chcesz, że buc, że cham, że nie oszczędzam w słowach...ale za moje  dzieci dam się pokroić.Ten niemiecki h..j stracił zęby i łuk brwiowy jak zobaczyłem jak mój syn zareagował, po powrocie z weekendu u nas i starłem mu cwaniaczkowaty uśmieszek z gęby jak się przynał co zrobił.G. konto usunęła...bo co miała ci powiedzieć.. że prawda? Tak naprawdę nikogo nie znamy, póki z nim beczki soli nie zjemy.Sama sobie wybrała takie życie, pracuje u niego, ma u niego swoją wizję...jej wybór...ale od moich dzieci wara i to koniec  w temacie i nie chciałbym by ktokowliek roztrząsał ten temat.Pan cudo policji nie wezwał mimo, że czeka go droga wizyta u dentysty.Może następnym razem się zastanowi zanim na bezbronne dziecko rękę podniesie.

Uwierz mi , czy nie , ale wasze prywatne rozgrywki mnie nie interesują , ale jeśli chodzi o dzieci to czyje one by nie były jestem przeciwna biciu a jeszcze przez obcego faceta ? Nie wiem , kto ma racje , nie jestem sędzią , adwokatem , czy prokuratorem , ale myślę Gosia , że mimo wszystko czytasz , powiem Ci , że miałam pewne niedowierzania , bo jak Robert pierwsze napisał , że Cudo nie będzie bił jego dzieci to Ty wtedy , od razu nie protestowałaś , że on piesze bzdury , nie wiem kto mówi prawdę , kto stwarza , ale jestem zniesmaczona . Powtórzę jeszcze raz : jak jestem mała , niepozorna , niemłoda ( tak ładniej jest ) to rzuciła bym się na taką gadzinę i chociaż nie dałabym mu rady to chociaż " grawerkę " na pysku bym mu zrobiła taką , że ślady moich krótkich , łamliwych paznokci nosił by do końca życia . Już mi się nie chce pisać jakichś glupich wywodów , ale gdzieś wcześniej napisałam , że prawda to chybba jest w środku . Kiedyś , dawno temu z kimś z forum rozmawiałam ( nie ujawnię , bo nie mam upoważnienia ) i zastanawiałyśmy się nad tym , czy to pisanie o dzieciach to nie jest trochę takie , żeby tą drugą stronę bardziej bolało .....Nic już nie wiem , po prostu nic , świat wirtualny jest okrutny ......
29 lipca 2015 18:34 / 4 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

Robert72.
Przepros Arabrab To dobra i pracowita
Kobieta. I zeby nie bylo, ze sie podlizuje
Tak bylo by fajnie uwazam.

Co Ty tak z tymi przeprosinami? Tu sa sami dorosli uzytkownicy.Wystarczy jak swoje wpisy poczytaja (ze zrozumiemniem) i może tak będą wygladać
29 lipca 2015 18:38 / 2 osobom podoba się ten post
mleczko1

Co Ty tak z tymi przeprosinami? Tu sa sami dorosli uzytkownicy.Wystarczy jak swoje wpisy poczytaja (ze zrozumiemniem) i może tak będą wygladać:czerwieni sie::czerwieni sie::czerwieni sie:

No dobra.
29 lipca 2015 18:42 / 1 osobie podoba się ten post
Ona_Lisa

Robert72.
Przepros Arabrab To dobra i pracowita
Kobieta. I zeby nie bylo, ze sie podlizuje
Tak bylo by fajnie uwazam.

Oneńko - Liseńko Ty nasza ugodzicielko , weź no Ty trochę wyluzuj z tymi przeprosinami .....Cipeńko , my se tu wszyscy możemy po mordach natrzaskać ( wirualnie oczywiście ) powyzywać się i jest git - jest kłótnia ? jest zabawa albo jak to Modi określił folklor i tego się trzymajmy a jak się zaczniemy przepraszać wszyscy , wypłakiwać , wysmarkiwać w rękawy to powieje taką ckliwością ,  że aż nas zemdli . Kochana Liseńko , życie to nieje bajka , zycie toje bitwa , ale dziękuję , dziękuję Ci za dobre słowo i to zupełnie poważnie 
29 lipca 2015 18:44 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Oneńko - Liseńko Ty nasza ugodzicielko , weź no Ty trochę wyluzuj z tymi przeprosinami :-).....Cipeńko , my se tu wszyscy możemy po mordach natrzaskać ( wirualnie oczywiście ) powyzywać się i jest git - jest kłótnia ? jest zabawa albo jak to Modi określił folklor i tego się trzymajmy a jak się zaczniemy przepraszać wszyscy , wypłakiwać , wysmarkiwać w rękawy to powieje taką ckliwością ,  że aż nas zemdli . Kochana Liseńko , życie to nieje bajka , zycie toje bitwa , ale dziękuję , dziękuję Ci za dobre słowo i to zupełnie poważnie :aniolki:

A to Ty taka bitewna:)
29 lipca 2015 18:51
dorotee

A to Ty taka bitewna:)

Nawet sobie nie wyobrażasz jak bym  teraz miała ochotę komuś przyfasolić , bo nie jestem już teraz pewna niczego , choć na 100% kiedyś też nie byłam , ale teraz te procenty jakos mi jeszcze zmalały , bo zaczęłam przeglądać forum i rozkminiać , rozładać na czynniki pierwsze .....
I bądź teraz mądra i zrozum o czym pisałam , tralalalalal
29 lipca 2015 19:00 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Nawet sobie nie wyobrażasz jak bym  teraz miała ochotę komuś przyfasolić , bo nie jestem już teraz pewna niczego , choć na 100% kiedyś też nie byłam , ale teraz te procenty jakos mi jeszcze zmalały , bo zaczęłam przeglądać forum i rozkminiać , rozładać na czynniki pierwsze .....
I bądź teraz mądra i zrozum o czym pisałam , tralalalalal:tanczy:

Bo kiedyś to było prościej, raz w zęby, dwa w zęby i po problemie:) dzisiaj to się chyba hejtowanie nazywa. Słowne pojedynki, niestety często poniżej lini pasa:(
29 lipca 2015 19:16 / 2 osobom podoba się ten post
Moncherie już nie ma,można wiaderko pomyj bezkarnie na nią wylać,bo nie odpowie.
Zła matką nie jest bo gdyby tak bylo sąd przyznałby dzieci ojcu,nie jej.
I kropka.
29 lipca 2015 19:28 / 1 osobie podoba się ten post
moncherie

Amelko, jak myslisz dlaczego dwa dni milczalam? Gdybym chciala wojny rzucilabym sie do boju od razu. Zamiast tego zadzwonilam. I to nie wczoraj, a juz pierwszego dnia. Wtedy mialam obiecane przeprosiny. I po raz enty obiecane te przeklete lozka... Wkurwa mam i to mocnego, bo dzieci czekaja. I co mam im powiedziec? Ze tatus sobie zazartowal? Kupic za swoje? Dla mnie jednorazowy wydatek 500euro to calkiem sporo. W dodatku jak nie mam zaplanowanych takich zakupow. Kredytu z moimi zarobkami nie dostane. Z reszta mam sie w dlugi pakowac, bo tatus obietnice bez pokrycia sklada? I mam prosbe, jak Robert po raz kolejny pojezdzi sobie po mnie, zwroc mu uwage, ze tak nie wypada. Ciekawe czy poslucha:-)

No tak.!
29 lipca 2015 19:36 / 4 osobom podoba się ten post
Marta

Moncherie już nie ma,można wiaderko pomyj bezkarnie na nią wylać,bo nie odpowie.
Zła matką nie jest bo gdyby tak bylo sąd przyznałby dzieci ojcu,nie jej.
I kropka.

Nie nam osadzac. Kto jaki jest i do czego sie nadaje.
Ja pilnuje swoich spraw i swojego zycia. Zycie innych zostawiam w spokoju.
Na pewno Moncherie i Robert sobie poradza i z czasem dojda do porozumienia.
29 lipca 2015 19:40 / 1 osobie podoba się ten post
Marta

Moncherie już nie ma,można wiaderko pomyj bezkarnie na nią wylać,bo nie odpowie.
Zła matką nie jest bo gdyby tak bylo sąd przyznałby dzieci ojcu,nie jej.
I kropka.

Święte słowa Marteczko i lepiej dajmy sobie na luz , bo takie rodzinne przepychanki nas skłócą ( forumowiczów ) a ten kto nie ma racji będzie się z nas śmiał . Nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim , szkoda , że Moncheri od nas odeszła , bo ją lubiłam i lubię nadal , szkoda , że też czasem wyskakiwała ze sprawami dotyczącymi ich obojga ( łóżko ) , szkoda , że nie hulnęła , nie zaprotestowała na pierwszą wzmiankę o jakimś pobiciu dziecka , czy ono miało miejsce , czy nie to się nie dowiemy , zresztą po co ? żeby się bardziej wk...denerwować ? jaka pogoda u Ciebie?  bo u mnie strasznie zimno jest . 
29 lipca 2015 19:44 / 3 osobom podoba się ten post
Nikogo nie osądzam.Stwierdzam tylko fakty.Sąd bada dokladnie komu przyznać dzieci.A ty Amelko jako prawniczka wiesz to doskonale przecież;)
Basia to że nie zaprotestowała od razu, o niczym jeszcze nie świadczy.Może opadły jej ręce na kolejną insynuację i nie chciała podgrzewać tematu.
A pogoda u mnie rześka taka jaką lubię:)
29 lipca 2015 20:12 / 1 osobie podoba się ten post
Marta

Nikogo nie osądzam.Stwierdzam tylko fakty.Sąd bada dokladnie komu przyznać dzieci.A ty Amelko jako prawniczka wiesz to doskonale przecież;)
Basia to że nie zaprotestowała od razu, o niczym jeszcze nie świadczy.Może opadły jej ręce na kolejną insynuację i nie chciała podgrzewać tematu.
A pogoda u mnie rześka taka jaką lubię:)

U mnie mogłoby być trochę cieplej , bo w chałupie zimno , ciepłej wody brak , jutro ma przyjśc majster i coś tam pogrzebać w tych interesach hajzungami zwanymi . Na zewnątrz mi cieplej niż w mieszkaniu , ale nie mogę cały czas w ogródku siedzieć , bo obiekt na projekcie coś ostatnio, na tej mojej końcówie wymaga więcej zainteresowania swoją osobą ode mnie .
29 lipca 2015 20:20 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

U mnie mogłoby być trochę cieplej , bo w chałupie zimno , ciepłej wody brak , jutro ma przyjśc majster i coś tam pogrzebać w tych interesach hajzungami zwanymi . Na zewnątrz mi cieplej niż w mieszkaniu , ale nie mogę cały czas w ogródku siedzieć , bo obiekt na projekcie coś ostatnio, na tej mojej końcówie wymaga więcej zainteresowania swoją osobą ode mnie . :-)

Moglo, by byc cieplej
Mnie sutki nawet zmarzly he hee
Teraz sobie pomacalam
I zimne....ale od soboty podobno ma byc cieplo juz.
29 lipca 2015 20:21 / 1 osobie podoba się ten post
Boze jedno i to samo, dzieci, bicie, klotnie rodzinne, moze ja mojego Piotrusia ojca zaprosze no forum, ooo wtedy byscie mialy ciekawa lekture :D

To je nic :D
I dajcie juz spokoj, co z moncherie, robertem, ich sprawy i juz.
Poskarzam sie ze nadal mnie reke boli, i moja pdp nr 1 (babcia) strasznie "upierdliwa sie robi". Dziadek ok, jemu nic nie trza, ale babcia co chwile wola wola a ja lece az nogi pogubic chcem.