29 lipca 2015 21:07 / 1 osobie podoba się ten post
MartaNikogo nie osądzam.Stwierdzam tylko fakty.Sąd bada dokladnie komu przyznać dzieci.A ty Amelko jako prawniczka wiesz to doskonale przecież;)
Basia to że nie zaprotestowała od razu, o niczym jeszcze nie świadczy.Może opadły jej ręce na kolejną insynuację i nie chciała podgrzewać tematu.
A pogoda u mnie rześka taka jaką lubię:)
Marta, nie od dzisiaj wiadomo, ze zawsze sad na pierwszym miejscu bierze pod uwage opieke matki nad swoimi dziecmi.
Dopiero kolejna osoba jest ojciec dzieci.
Dopiero w ostatnich latach zaczeto takze oddawac dzieci pod opieke ojca, jesli opieka matki okazalaby sie z roznych wzgledow niemozliwa.
Wczesniej mezczyzna nie mogl nawet szans na opieke nad wlasnymi dziecmi.
Nakrecono nawet o tej tematyce wstrzasajacy i przepiekny film z genialna rola Boguslawa Lindy. ( nie pamietam tytulu, ale film czesto pojawia sie w naszej telewizji).
Rodzenstwa nie nalezy rozdzielac. Powinno wychowywac sie razem. Dla dobra dzieci.
Jesli rodzice dzieci nie potrafia dojsc pomiedzy soba do porozumienia odnosnie opieki nad dziecmi, taka decyzje musi podjac sad.
Natomiast to, ze ktos skonczyl prawo, nie oznacza, ze wie wszystko.he, he, he. (chcialabym znac cale polskie prawo na psztykniecie he, he, he.)
Galezi prawa jest bardzo duzo. A prawo rodzinne jest wyspecjalizowanym dzialem prawa cywilnego.
Ja natomiast nie specjalizowalam sie w dziedzinie prawa rodzinnego, poniewaz w mojej poprzedniej pracy ten kierunek byl zbedny.
Pawo rodzinne interesowalo mnie do chwili zdania egzaminu.
Natomiast, gdyby zaistniala taka potrzeba, wiem gdzie czego i jak szukac. Ktory przepis z jakim polaczyc.
I po zglebieniu i analizie dostepnych materialow, znalazlabym odpowiedzi na zadane pytania.
Ale ja teraz opiekunka jestem i mnie sie nie chce nawet zastanawiac nad tym.
Ide spac, dobrej nocy.
Jutro nowy wstaje dzien. Jedziemy z moim Pdp na wycieczke. Licze na brak deszczu.