JolekA u mnie ok :D Reka mniej boli po zaaplikowaniu voltarenu i bandazu i ketonalu. Jedynie przykrosc mi wczoraj dziadek zrobil, bo powiedzial, ze ja zapominam ze do chorych ludzi jezdze. Bo babcia o 8 na wieczor chciala sie polzyc ale nie w lozku tylko na sofie, wiec wozek-foea, pozniej sofa-wozek,wozek-kibel, kibel-woze, wozek-lozko. Powiedzialam, ze na jeden raz to za duzo dla mnie i dla niej. I takie slowa uslyszalam od dziadka. I znazlam na niego sposob. On pyskuje, jemu tez trzeba pysknac, bo stopuje wtedy. Powiedzialam, ze on zapomina ze ja jestem opiekunka, nie winda, i jak mu nie pasi, to moge jechac, i ze nikt nie przyjdzie do takiej roboty, bo jestesmy ludzmi a nie dzwigami. Strzelilam focha, krotko po 21 poszlam sie spytac, kiedy chca do lozka, powiedzial swiety dziadek ze jeszcze wczesnie i jak jego zona bedzie chciala, wiec ja po raz kolejny foch, wyszlam zapalic, wracam. Slysze Joooooolaaaa. Moja zona chce do lozka. No i tym sposobem przed 22 bylam wolna, ale ale powiem wam, ze normalnie rece opadaja, jak tak mozna po chamsku sie odezwac. ehhh
Jolek! Niektóre typy tak mają, taki styl bycia po prostu. Moja babcia też mi ostatnio przygadała, że przecież jestem opiekunką i powinnam zawsze przede wszystkim mieć jej dobro na względzie ( tak jakbym nie miała) a chciałam tylko wyminąć ją w kuchni. Jak się okazało powinnam poczekać aż ona z tej kuchni wyjdzie i dopiero póżniej wejść. Już nie zwracam na takie pitu, pitu uwagi bo szkoda zdrowia.