Na wyjeździe #27

18 sierpnia 2015 12:44
czasami trudno zrozumieć poczynania innych ludzi! w Niemczech też , chyba w marcu br matką bliżniąt została kobieta ok 60 letnia, zabieg wykonano ( in vitro) na Ukrainie. Została mamą po raz trzynasty.
18 sierpnia 2015 12:47 / 1 osobie podoba się ten post
Skoro nie jej komórki to chyba też nie jej dzieci? Obce geny mają.
Jaki sens być inkubatorem.Nie lepiej adoptować,jesli sie chce być matką /babcią- wtedy wszystko jasne i dobry uczynek się spełnia
18 sierpnia 2015 13:09 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

I to jest dla mnie niepojęte!Jak można świadomie coś takiego zaplanowac w  tym wieku  a potem się pieniędzy domagać......

Dla popularności i rozgłosu zapewne?
Ja tej aktorki nie kojarzę, więc chyba kariery nie zrobiła?
18 sierpnia 2015 13:13 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

To raczej oczywiste,że komórka jajowa nie była jej, tylko obcej kobiety. Zapewne ta aktorka jest juz dawno po menopauzie i nie produkowała już własnych komórek jajowych. Na pewno tez przeszła silna terapię wspomagająca hormonami, bo wlasnego estrogenu i progesteronu już nie miała, albo w ilościach szczątkowych. Ale spoko, niedfługo usłyszymy o 80 latce, a może i 90 latce, bo skoro nie ma górnej granicy wiekowej, to hulaj dusza.

In vitro też nie jest tanie, koszty zapłodnienia są ogromne,
no a teraz nie ma na utrzymanie dzieci?
Nieodpowiedzialność totalna.
Szkoda dzieci.
18 sierpnia 2015 13:15
dorotee

czasami trudno zrozumieć poczynania innych ludzi! w Niemczech też , chyba w marcu br matką bliżniąt została kobieta ok 60 letnia, zabieg wykonano ( in vitro) na Ukrainie. Została mamą po raz trzynasty.

Nie bliźniąt, czworaczki to są.
Wczoraj oglądałam reportaż na ten temat.
Kobieta ma 65 lat.
18 sierpnia 2015 13:58 / 2 osobom podoba się ten post
Renie

Nie bliźniąt, czworaczki to są.
Wczoraj oglądałam reportaż na ten temat.
Kobieta ma 65 lat.

Natura, ograniczenia wynikające z natury ludzkiej to już przeszłość. Można wszystko!
18 sierpnia 2015 14:16 / 6 osobom podoba się ten post
Lawenda

To raczej oczywiste,że komórka jajowa nie była jej, tylko obcej kobiety. Zapewne ta aktorka jest juz dawno po menopauzie i nie produkowała już własnych komórek jajowych. Na pewno tez przeszła silna terapię wspomagająca hormonami, bo wlasnego estrogenu i progesteronu już nie miała, albo w ilościach szczątkowych. Ale spoko, niedfługo usłyszymy o 80 latce, a może i 90 latce, bo skoro nie ma górnej granicy wiekowej, to hulaj dusza.


To bardzo proste,jeżeli przy adopcji jest ścisle określona róznica wieku miedzy dzieckiem adoptowanym a potencjalnymi rodzicami,powinno to być rownież w przypadku
in vitro.Kobieta opłaciła prawdopodobnie* drogą kurację majac emeryturę w wysokści
1250 zł.Dobrowolnie zwolniła ojca dzieci z wszelkiej odpowiedzialności także kosztów utrzymania dzieci robiła to świadomie? - więc jaki cel jej przyświecał?

Osobiście jestem za tym,żeby państwo pomagało rodzinom niewydolnym materialnie a szczególnie takim,w ktorych pisząc prosto jest kalectwo, uzależnienia rodziców czy zanizony poziom intelektualny,gdzie potrzeba pomocy fachowej.W tym przypadku nie wiem co kierowało ta Panią, przeciez za parę lat to i tak państwo przejmie trud i koszty wychowania i utrzymania tych dzieci.Widzę już 63-65 latkę skaczącą ze skakanką na placu zabaw albo pełzającą we wspolnej zabawie.

Właśnie próba bicia rekordów w tej dyscyplinie jest powaznym zagrożeniem.Ludzie zatracili sie w wielu dziedzinach, ale to już wybryk kosztem dzieci.Może kiedys poznamy prawdziwy powód, dla którego ta osoba tak postapiła.Przeciez to świadomy jej wybór był.Co chciala udowodnić?

Inna sprawa - musi być wyznaczony wiek do takich zabiegów.Może taki ustanowiony przez naturę.Jesli tego nie będzie, lekarze nie będa mieli ograniczeń - a często zdrowy rozsądek przegrywa z kasa i chęcia zaistnienia.
18 sierpnia 2015 14:58 / 1 osobie podoba się ten post
W wywiadzie , dosyć ekstrawagancka tancerka w wieku powiedzmy seniorki - prosto z mostu powiedziała : miałam 8 aborcji - bo to najlepiej przedłuża młodość. 60-letnia mama sama wyznała , że kilkakrotnie miała już kuracje hormonalne : może rzeczywiście zaszła w sposób naturalny i ze wszech miar pożądany tylko na dokończenie " kuracji odmładzającej" już zabrakło ? / Pani ma tendencję do odmładzania się bo w jej portfolio stoi jak byk , że ma 50 lat a nie 60 / Szokujące ale i z taką teorią w tej sprawie spotkałam się na łamach prasy .
18 sierpnia 2015 15:02
mleczko1


To bardzo proste,jeżeli przy adopcji jest ścisle określona róznica wieku miedzy dzieckiem adoptowanym a potencjalnymi rodzicami,powinno to być rownież w przypadku
in vitro.Kobieta opłaciła prawdopodobnie* drogą kurację majac emeryturę w wysokści
1250 zł.Dobrowolnie zwolniła ojca dzieci z wszelkiej odpowiedzialności także kosztów utrzymania dzieci robiła to świadomie? - więc jaki cel jej przyświecał?

Osobiście jestem za tym,żeby państwo pomagało rodzinom niewydolnym materialnie a szczególnie takim,w ktorych pisząc prosto jest kalectwo, uzależnienia rodziców czy zanizony poziom intelektualny,gdzie potrzeba pomocy fachowej.W tym przypadku nie wiem co kierowało ta Panią, przeciez za parę lat to i tak państwo przejmie trud i koszty wychowania i utrzymania tych dzieci.Widzę już 63-65 latkę skaczącą ze skakanką na placu zabaw albo pełzającą we wspolnej zabawie.

Właśnie próba bicia rekordów w tej dyscyplinie jest powaznym zagrożeniem.Ludzie zatracili sie w wielu dziedzinach, ale to już wybryk kosztem dzieci.Może kiedys poznamy prawdziwy powód, dla którego ta osoba tak postapiła.Przeciez to świadomy jej wybór był.Co chciala udowodnić?

Inna sprawa - musi być wyznaczony wiek do takich zabiegów.Może taki ustanowiony przez naturę.Jesli tego nie będzie, lekarze nie będa mieli ograniczeń - a często zdrowy rozsądek przegrywa z kasa i chęcia zaistnienia.

Zgadzam się w  pełni, bardzo dobry wywód.
18 sierpnia 2015 15:13 / 3 osobom podoba się ten post
A teraz poczytałam,że owa pani juz zaczęła występować w telewicji, zaraz posypią się wywiady, talk showy typu Drzyzga itp., a to oczywiście nie za darmo. No i pani znowu będzie w światłach rampy, aktorom na emeryturze bardzo tego brakuje, tych świateł, tej publiki, tego splendoru. Teraz to wróciło i kto wie, może ta pani załapie się nawet do jakiejś telenoweli, więc jakoś koniec z końcem zwiąże, o to bym się nie martwiła.
Byc może o to od początku chodziło.
Bardzo to wszystko dziwne i naciągane.
18 sierpnia 2015 15:28 / 9 osobom podoba się ten post
dorotee

Natura, ograniczenia wynikające z natury ludzkiej to już przeszłość. Można wszystko!

Pewnie , że można wszystko , ale jakim kosztem ? Pani w wieku " babki " zostaje matką , będzie biegała jak sarenka za maluszkami , przeskakiwała po dwa schodki na raz ....Nie wiem , chciała zabłysnąć ? to zabłysnęła !jak już ktoś wyżej napisał , że nie kojarzy takiej aktorki , ja też nie kojarzyłam , ale teraz już będę !
Miałam 20 lat jak zmarł mój Tato , byłam już dorosła , przez długie lata była z nami jeszcze Mama ( 35 lat) , ale zawsze brakowało mi ojca , tęskniłam ....czy ta Pani zastanawiała się wtedy , kiedy zdecydowała się zostać matką w tak późnym wieku co kiedyś ( ? ) będzie z jej dziećmi ? wtedy , kiedy będzie np. chora , kiedy np. zgodnie z prawami natury umrze ? Według mnie to jest jakieś egoistyczne podejście do życia , patrzenie pod kątem zabłyśnięcia albo , żeby miał się nią kiedyś ktoś zająć jak np. zniedołężnieje ?......koleżanka z biura ( już nie żyje ) została matką w wieku 47-48 lat , żaliła się kiedyś , że było jej przykro jak córka wracając z przedszkola poprosiła ją " mamo , ja przy dzieciach będę mówiła do ciebie babcia , żeby się dzieci ze mnie nie śmiały ! " ....kiedy dziewczyna była w wieku 17 lat już została półsierotą .
Jedno co jeszcze Wam powiem to jest to , że jestem w tym samym wieku co ta Pani i wiem jaką się ma w " tych latach " cierpliwość , jak lekko się przykuca , ale jak ciężko się jest podnieść z powrotem " bez trzymanki "i wiele , wiele innych " drobiazgów " zdrowotnych . Dla mnie jest to po prostu chore i nic więcej ! .....już mi szkoda tych dzieciaczków - tej Pani nic a nic , bo w końcu nie jest to jakaś 14- 15 latka , tylko .....nie dokończę , bo sama sobie ubliżę !

18 sierpnia 2015 16:15 / 3 osobom podoba się ten post
Dzieci są na pewno skarbem. Tyle, że na wszystko jest czas i pora. Jest czas na zabawę, na macierzyństwo, pracę i wreszcie na odpoczynek. Nie pochwalam ciąż w bardzo młodym wieku bo to czas na zabawę i szkołę, a nie pieluchy. Miałam koleżankę w liceum, która w wieku 15 lat sprawiła sobie dzieciaczka. Podono była szczęśliwa z tego powodu. Mnie i moim koleżankom skóra cierpła. Spotkała ją później z wózeczkiem. Ja maszerowałam z moim 4-letnim skarbkiem. Pogratulowałam dzieciaczka. Tyle, że to wnuczek był. Jej córka podobnie w wieku 15 lat mamą została. A ona w wieku 31lat - babcią. Odebrałam to jako tragedię (obie nie skończyły żadnej szkoły).
Podobnie niezbyt dobrze odbieram tak późne macierzyństwo. Ja w wieku 45 lat męczę się opiekując małymi dzieciaczkami. Ogólnie raczej leniwcem jestem. I nie wyobrażam sobie biegać za maluchem cały dzień. Nawet babcie zajmujące się wnukami mogą "zdezerterować", a rodzice niestety nie. przypadku tej pani to już pełna nieodpowiedzialność. Późny wiek, brak partnera który odciąży, brak zabezpieczenia finansowego, niezbyt komfortowe warunki mieszkaniowe. nasuwa mi się skojarzenie z "wpadką" młodych, nieodpowiedzialnych malolatów, a nie kobiety w dojrzalym wieku.
18 sierpnia 2015 16:18 / 4 osobom podoba się ten post
Chciała mieć swoje 5 minut ,bo jako aktorka jakoś nie zdołała zaistnieć.....i się chyba mocno przeliczyła....
18 sierpnia 2015 16:52 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

Amelko, to co innego. Ona się nie musiała nieoczekiwanie dowiadywać,że jest w ciąży, bo ona świadomie tę ciążę zaplanowała, to była ciąża z in vitro, więc to nie była wpadka przy pracy. Mnie tam rybka, nie mój cyrk, nie moje małpy, tylko dzieci mi szkoda. Czy zdąży je odchować?
W tym wieku ryzyko śmierci wzrasta w sposób geometyczny.
No ale mnie to ogolnie zwisa.

A, no to zupełnie co innego.
No tak, nie wiedziałam, że to in vitro. Nie interesowałam się tą sprawą, ale wyczytałam gdzieś, że dzieci poczęte zostały w sposób naturalny.
Ale jeśli dzieci już na tym świecie są, to życzę zarówno matce jak i jej bliźniakom dużo zdrowia i szczęśliwych chwil.
Życzę także, żeby wyrosły na mądrych i wartościowych ludzi.
A pieniądze to rzecz do nabycia jest i znajdzie się bardzo wielu ludzi dobrej woli, którzy w jakiś sposób pomogą całej trójce.
A co powiedzieć można o dzieciach znalezionych na śmietnikach gdzieś, bo porzucone zostały przez młode matki?
ŚREdnia wieku życia z każdym dziesięcioleciem się wydłuża.
A co zaś do ryzyka śmierci, każdy kto się urodził nie zna daty zejścia.
Ryzyko wzrasta wraz z wiekiem, to prawda, ale wielu ludzi żyje bardzo długo, czego i matce tych dzieci życzę.
Bardzo dużo dzieci wychowuje się w domach dziecka. Tych porzuconych, niechcianych dzieci żal mi o wiele bardziej.
Ale to wyłącznie moje zdanie w tym temacie. Szanuję opinie odrębne.
18 sierpnia 2015 17:04 / 2 osobom podoba się ten post
takaja

Zadziwiające jest tez że nie ma tatusia tzn żadnych praw i odpowiedzialności więc była to jej świadoma decyzja in vitro a nie wpadka ok dzieci są więc pomoc im się nalezy i powinna dostawać macieżyńskie jak każda matka ale co dalej ?

Ogólnie myśl nachodzi mnie taka, ten kto zabija robi źle, bardzo źle.
Ten, kto powoła do życia, lecz z błędem, robi jeszcze gorzej?
Co jest gorsze, to pierwsze czy drugie?
Na pewno i jedno i drugie wbrew naturze jest.
Musiała bardzo tych dzieci pragnąć chyba. A może to strach przed starością w samotności?
Jeśli tak, to egoizm się nazywa, ale nie mnie osądzać.