No i kolejny pobyt w De zaczęłam. Już straciła rachubę ,który to z kolei.Po małym urlopie w domu,pojechałam w odwiedziny do mamy.Dwa dni przeleciały,zaliczyłam święto ceramiki w Bolesławcu ,zakupiłam parę sztuk stempelkowej ceramiki uzupełniając swojá kolekcję i o 24 ruszyłam do De.Stare miejsce,wszystko znajome,więc bezstresowo zaczęłam pracę.102 dni do zaliczenia.A więc od nowa i do przodu.