W domu # 6

04 sierpnia 2015 10:51 / 3 osobom podoba się ten post
Nie mogę wpisać sie w topiku "W domu #5 " chyba kartki sie wyczerpały a ten topik aktualnie mam na tapecie.Więc zakładam "6-tke" może bedzie szczęsliwa jak w lotto.
04 sierpnia 2015 11:19 / 2 osobom podoba się ten post
No to dalej z tym pisaniem.Mam przerwę z racji temperatury, upał już sie zaczął. Dzisiaj od piątej tyrałam,żeby nie wyjść z wprawy w ogrodzie.Nie zwracam uwagi,że prawe oko zapuchniete całe, a lewe jeszcze coś nie coś widzi po wczorajszym wieczorze.Nie moge pracowac w okularach takie małe muszki wciskają się pod okulary i robia czarna robote.Nie boli nie piecze i nie swędzi - ale wygladam jak Chinka.

Zrobiłam pare fotek, ale muszę rozpracować jak się wstawia na forum w tej "10-tce" było prosto ale jak zwykle sama zagmatwałam.Zakwitła nasza wierzba*białym kwieciem obsypana i dumna stoi.Rosliny, drzewa i kwiaty żyją w symbiozie nie utrudniaja sobie wzajemnie życia a i ozdabiaja sie wzajemnie.Czego przykladem jest własnie wspomniana wierzba.Siedze w domu, nie moge nawej iść do fryzjera, bo przecież  skośnooka nie moge sie pokazać.Zaaplikowałam sobie wapno może pomoże.

Nie przeszkadza mi to, jak jestem w domu to czuje się wybornie.Mamy jeszcze jedna rozmowę do odbycia taką rodzinną na temat "jechać czy nie jechać". Ciagnie starego wilka do lasu,ale wiekszością głosów będzie decyzja podjeta .A ja? - ja się tylko  dostosuję.
04 sierpnia 2015 12:25
Proszę usunąc moje wpisy w tym topiku. Nie wiem dlaczego, ale nie mogłam sie wpisać i załozyłam nastepny.Proszę:)
06 sierpnia 2015 19:08 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1

No to dalej z tym pisaniem.Mam przerwę z racji temperatury, upał już sie zaczął. Dzisiaj od piątej tyrałam,żeby nie wyjść z wprawy w ogrodzie.Nie zwracam uwagi,że prawe oko zapuchniete całe, a lewe jeszcze coś nie coś widzi po wczorajszym wieczorze.Nie moge pracowac w okularach takie małe muszki wciskają się pod okulary i robia czarna robote.Nie boli nie piecze i nie swędzi - ale wygladam jak Chinka.

Zrobiłam pare fotek, ale muszę rozpracować jak się wstawia na forum w tej "10-tce" było prosto ale jak zwykle sama zagmatwałam.Zakwitła nasza wierzba*białym kwieciem obsypana i dumna stoi.Rosliny, drzewa i kwiaty żyją w symbiozie nie utrudniaja sobie wzajemnie życia a i ozdabiaja sie wzajemnie.Czego przykladem jest własnie wspomniana wierzba.Siedze w domu, nie moge nawej iść do fryzjera, bo przecież  skośnooka nie moge sie pokazać.Zaaplikowałam sobie wapno może pomoże.

Nie przeszkadza mi to, jak jestem w domu to czuje się wybornie.Mamy jeszcze jedna rozmowę do odbycia taką rodzinną na temat "jechać czy nie jechać". Ciagnie starego wilka do lasu,ale wiekszością głosów będzie decyzja podjeta .A ja? - ja się tylko  dostosuję.

Mleczko, Ty mnie nie strasz i wracaj. Zrób wreszcie coś z tym skype, bo zaraz larum zrobia "przyjaźnie do ludzi i świata" nastawione, że prywatne sprawy na forum omawiamy. 

A więc tak: dzisiaj dobiliśmy do domu, było spoko, duzo łaziłam, miałam wolne całe dnie, pdp z kuzynką nie mogła sie nagadać. A. zrobił nam niespodzianke wielką, kupił ten dom nad rzeką, powiedział że to dla nas, możemy zapraszac rodziny, dzieci. W przyszłym tygodniu jedziemy z D parę niezbędnych rzeczy kupić, dom jest częsciowo wyposażony i umeblowany. Kąpiel w rzece zaliczona.

Taras zrobiłaś pięknie, siedzę juz od dwóch godzin w eszimmer i oczu oderwać nie moge od tych róznistych kwiatów, cudo.
06 sierpnia 2015 19:25
Wróciłem w końcu do domu(jak co dzień ostatnio), padam na pysk,
ale dziś rano postanowiłem, że trzeba przecież coś w koncu ugotować.
Namoczyłem rano fasolkę, teraz się gotuje, na patelni skwierczy ćwierć kilo boczku.
Będzie pierwszy ciepły posiłek od czterech dni (nie licząc kawy oczywiśćie)
06 sierpnia 2015 21:23 / 1 osobie podoba się ten post
margolcia

Mleczko, Ty mnie nie strasz i wracaj. Zrób wreszcie coś z tym skype, bo zaraz larum zrobia "przyjaźnie do ludzi i świata" nastawione, że prywatne sprawy na forum omawiamy. 

A więc tak: dzisiaj dobiliśmy do domu, było spoko, duzo łaziłam, miałam wolne całe dnie, pdp z kuzynką nie mogła sie nagadać. A. zrobił nam niespodzianke wielką, kupił ten dom nad rzeką, powiedział że to dla nas, możemy zapraszac rodziny, dzieci. W przyszłym tygodniu jedziemy z D parę niezbędnych rzeczy kupić, dom jest częsciowo wyposażony i umeblowany. Kąpiel w rzece zaliczona.:-)

Taras zrobiłaś pięknie, siedzę juz od dwóch godzin w eszimmer i oczu oderwać nie moge od tych róznistych kwiatów, cudo.

No nie,margolcia nie pisz o kwiatach i tarasie bo to uwłaczające jest.Opiekunka kwiaty sadzi. Juz wole jak w kałuzy lezy -  to takie nasze,polskie,swojskie a jakie dowcipne. Wkopałas mnie

A w domu wszystko oki kwitna lilie i wszelkie wiejskie kwiaty, kolorowo i pachnąco.Decyzja jeszcze nie podjeta to przecież dopiero pare dni w domu jestem.Pierwsza się dowiesz,bo tak powinno być.Potem powiadomie rodzine naszej H. Czy z Daniela jeżdzisz? ona wszystkie scieżki zna.To bardzo przyjazna osoba. Trzym się
06 sierpnia 2015 22:36
margolcia

Mleczko, Ty mnie nie strasz i wracaj. Zrób wreszcie coś z tym skype, bo zaraz larum zrobia "przyjaźnie do ludzi i świata" nastawione, że prywatne sprawy na forum omawiamy. 

A więc tak: dzisiaj dobiliśmy do domu, było spoko, duzo łaziłam, miałam wolne całe dnie, pdp z kuzynką nie mogła sie nagadać. A. zrobił nam niespodzianke wielką, kupił ten dom nad rzeką, powiedział że to dla nas, możemy zapraszac rodziny, dzieci. W przyszłym tygodniu jedziemy z D parę niezbędnych rzeczy kupić, dom jest częsciowo wyposażony i umeblowany. Kąpiel w rzece zaliczona.:-)

Taras zrobiłaś pięknie, siedzę juz od dwóch godzin w eszimmer i oczu oderwać nie moge od tych róznistych kwiatów, cudo.

Margolcia wez tego skypa odinstaluj i zainstaluj na nowo(hasło pamiętasz?)
06 sierpnia 2015 22:39
ewa1966

Margolcia wez tego skypa odinstaluj i zainstaluj na nowo(hasło pamiętasz?)

To ja mam skypa do kitu.Zainstalowałam "10" i teraz czekam na fachowca.
06 sierpnia 2015 22:40 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1

To ja mam skypa do kitu.Zainstalowałam "10" i teraz czekam na fachowca.

Margolcia też ma cągle problem:D
06 sierpnia 2015 22:41 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1

To ja mam skypa do kitu.Zainstalowałam "10" i teraz czekam na fachowca.

mleczko1 ja tez ma W10 i wszystko dziala bez zarzutu. Musialam t<ylko drukarke przestawic , ale reszta zostala w lapku
06 sierpnia 2015 22:42 / 1 osobie podoba się ten post
Ja też małam,odinstalowałam ,zainstalowałam na razie działa.
06 sierpnia 2015 22:42
ewa1966

Margolcia też ma cągle problem:D

Miała, ale teraz mnie pogania tzn.ze juz swoj zrobiła.
06 sierpnia 2015 22:45
leni

mleczko1 ja tez ma W10 i wszystko dziala bez zarzutu. Musialam t<ylko drukarke przestawic , ale reszta zostala w lapku

leni ciesze sie z tej 10-tki zwłaszcza,że sama to zrobiłam ale pewnie cos pokićkałam ze skypem.Jutro fachura mi podpowie co jest z tym ustrijstwem.
06 sierpnia 2015 22:48
mleczko1

leni ciesze sie z tej 10-tki zwłaszcza,że sama to zrobiłam ale pewnie cos pokićkałam ze skypem.Jutro fachura mi podpowie co jest z tym ustrijstwem.

Mleczko1, odinstaluj stary skype i sciagnij nowy, to proste, po jaka cholewke Ci fachura, trzeba sie uczyc:))) nawet tego, co tylk raz w zyciu jest potrzebne:) W10 ma jeszcze problemy, ale sam je usuwa. Jak zwykle cos, co jest za darmo, musi troche bolec , alb o kosztowac troche nerw, ale od czego mamy polskie glowy???
06 sierpnia 2015 22:51 / 1 osobie podoba się ten post
leni

Mleczko1, odinstaluj stary skype i sciagnij nowy, to proste, po jaka cholewke Ci fachura, trzeba sie uczyc:))) nawet tego, co tylk raz w zyciu jest potrzebne:) W10 ma jeszcze problemy, ale sam je usuwa. Jak zwykle cos, co jest za darmo, musi troche bolec , alb o kosztowac troche nerw, ale od czego mamy polskie glowy???

Tak leni  tylko ja mam dwa na jednym ja na drugim mąż i poknociłam hasła. A nerwy złym dradca co widać po kasi63.Jutro sie zabiorę za psucie:) dzieki leni - dzieki bardzo.