W domu # 6

06 sierpnia 2015 22:58 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1

Tak leni  tylko ja mam dwa na jednym ja na drugim mąż i poknociłam hasła. A nerwy złym dradca co widać po kasi63.Jutro sie zabiorę za psucie:) dzieki leni - dzieki bardzo.

Mleczko, zaloz nowy adres na tym skype, ktory masz, to proste. Byl czas , ze mialam 4:)))) teraz pozostaje przy jednym, jak narazie , zupelnie cierpliwie:))))
06 sierpnia 2015 23:00 / 4 osobom podoba się ten post
leni

Mleczko, zaloz nowy adres na tym skype, ktory masz, to proste. Byl czas , ze mialam 4:)))) teraz pozostaje przy jednym, jak narazie , zupelnie cierpliwie:))))

Tak zrobię
07 sierpnia 2015 09:18 / 10 osobom podoba się ten post
leni

Mleczko, zaloz nowy adres na tym skype, ktory masz, to proste. Byl czas , ze mialam 4:)))) teraz pozostaje przy jednym, jak narazie , zupelnie cierpliwie:))))

Tak zrobiłam,trwało to pare minut.Zdolna jestem.Dzieki leni, najprostsze rozwiązania najpozniej do głowy przychodzą.

Dopiero wrociłam do domu od 5-tej rano rozkoszowałam się chłodkiem - ogólnie nie tylko ja jestem zadwolona.Jade na ryneczek na obiad zaplanowałam chłodnik z ogórkiem i koprem.Wczoraj przygotowałam baze a dzisiaj tylko dodatki i dosmakować trzeba.Do tego młode ziemniaczki z boczkiem i młodą cebulką.Pycha. Siedze sama z psami i kotami nareszcie mam doborowe towarzystwo.Mała koteczka ktorą przygarnelismu jest bardzo ufna,łasi sie i domaga sie głaskania.Kto to wyrzucił takie małe stworzono?bestia jakaś. Na pohybel takim potworom.Zaczne tez pewnie jakiej badania lekarskie, ale nasz rodzinny wysmiał mnie,ze szukam dziury w całym.Po zyjemy,zobczymy.Planów duzo,ale swoim zwyczajem zabijam sobie zawsze ćwieka w głowe.Tym razem mam dylemat jechać jeszcze do roboty czy juz dac sobie na luz.Stelle mamy dobrą a może nawet bardzo dobrą, kase też,ale .......... chce  juz osiąść i cieszyc się tym co jest.Półrocze mielismy bardzo dobre pod kazdym względem nikt nie chorował (odpukać) inne sprawy tez ułozyły sie dobrze, oby tak dalej.W życiu trzeba iść na kompromis na tym cały "myk" polega.Trzeba tez mieć cel i dążyć nie raz i nie dwa wyrzekając się pokus na jakie napotykamy po drodze.Pozytywne nastawienie i dar jaki posiadam do nawiązywania kontaktów bardzo mi w zyciu pomógł.Nigdy nie osiągnełam niczego cudzym kosztem.Doszłam do wszyskiego sama po drodze pomagając innym potrzebującym.Życie mnie tego nauczyło,ponieważ borykałam sie z problemami czysto życiowymi - byłam sama - aż do podjęcia etatowej pracy.Wszystko ułozyło sie wspaniale w moim i naszym wspólnym życiu.

Juz sie wygadałam ,życzę miłego dnia.

07 sierpnia 2015 10:46 / 4 osobom podoba się ten post
Mleczko1, nie cytuję, ale chcę żebyś wiedziała, że podpisuję się pod Twoim tekstem.
To jest tak, jakbym to ja sama napisała.
Z tą różnicą, że ja długo jeszcze popracuję. I mam nadzieję, z Boga pomocą, że w tym tutaj miejscu, bo jest niemal doskonałe.
Bez pieluch, dźwigania, bez nerwów. A jest szacunek, zadowolenie i satysfacja.
A tego, co kotka wyrzucił nie lubię bardzo.
Pozdrawiam.
07 sierpnia 2015 11:12 / 10 osobom podoba się ten post
Byłam kilka dni na wyjeździe (odpoczynku).Gościłam w Uniejowie na basenach termalnych i jestem zachwycona .Wcześniej też bywałam na podobnych ,ale te są rewelacyjne.Spotkałam się nie przypadkowo z koleżanką z która kiedyś się zmieniałyśmy na opiece.Bardzo miłe spotkanie i pogaduchy.Na zakończenie cały dzień spędziłam w Licheniu .Kto nie był ,to polecam .Ja co kilka lat tam jestem i widzę jak się zmienia ,ile rzeczy przybyło.Wieża widokowa zawsze mnie zachwyca i nie tylko wieża .Wiele tego tam jest.Wszystko co dobre szybko się kończy i trzeba było wracać do domu.Wycieczka była super.
07 sierpnia 2015 11:16 / 9 osobom podoba się ten post
Dotarło właśnie do mnie, że przybyło mi dodatkowe uzależnienie,chociaż raz dziennie muszę zajrzeć na Opiekunkowo, Boszsze trzeba chyba iść na terapię
07 sierpnia 2015 13:38 / 1 osobie podoba się ten post
ivetta

:jade:Byłam kilka dni na wyjeździe (odpoczynku).Gościłam w Uniejowie na basenach termalnych i jestem zachwycona .Wcześniej też bywałam na podobnych ,ale te są rewelacyjne.Spotkałam się nie przypadkowo z koleżanką z która kiedyś się zmieniałyśmy na opiece.Bardzo miłe spotkanie i pogaduchy.Na zakończenie cały dzień spędziłam w Licheniu .Kto nie był ,to polecam .Ja co kilka lat tam jestem i widzę jak się zmienia ,ile rzeczy przybyło.Wieża widokowa zawsze mnie zachwyca i nie tylko wieża .Wiele tego tam jest.Wszystko co dobre szybko się kończy i trzeba było wracać do domu.Wycieczka była super.

Tak, potwierdzam. Uniejowskie termy są świetnym sposobem na rekreację i odprężenie ducha i ciała.
Potwierdza sie porzekadło "cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie".......przed wejściem do kopalni Wieliczka też tak napisali.
07 sierpnia 2015 13:39 / 3 osobom podoba się ten post
Michalinka

Dotarło właśnie do mnie, że przybyło mi dodatkowe uzależnienie,chociaż raz dziennie muszę zajrzeć na Opiekunkowo, Boszsze trzeba chyba iść na terapię :palka::palka:

Nie chodź. Lubię jak tu jesteś.
11 sierpnia 2015 05:20 / 8 osobom podoba się ten post
Dzien dobry - juz jestem po kawie czekam aż sie rozwidni.Dzisiaj u nas dzien na bio-odpady nazbierało się przez tydzień muszę wystawic w workach kolo smietnika.Nie ma to jak na urlopie w domu - człowiek leniuchuje,spi ile chce a wogóle to ma tyle czasu wolnego,że strach się bać Siedzę i obserwuję nietoperze uwijają sie w porannym skwarze.Jest juz gorąco.Ja jak zwykle mam plan - rano przychodza panowie zakladać dach na wiatę - bo auta nam sie w garażu nie mieszczahi hi.Muszę im cos  obiadowego zrobić maja dzisiaj kończyć.Powinnam iść do fryzjerki - zarosłam,jechac po ogorki na ryneczek ponieważ juz sie konczą w tym upale.Pracy sporo,zwłaszcza że sama jestem w domu do godz. 17-tej,bo po tej godzinie wszyscy wracaja z pracy i zaczyna sie w domu ruch.Wczoraj wystawiłam kwiaty domowe na dwór,stoją schowane w cieniu - maż przepowiada,że to odchoruja a ja twierdze,że nie. Zobaczymy.

No i juz widno - do roboty mleczko, do roboty!!!!!
11 sierpnia 2015 11:41 / 1 osobie podoba się ten post
Zasłyszałam taką prognozę pogody na nasz rejon,,...Po południu ,na południu mogą przejść burze ''....
Więc czekam na południu na popołudnie i burzę.
11 sierpnia 2015 13:13 / 2 osobom podoba się ten post
Mam "lunch" he he nareszcie.Juz padłam, ale czekałam przepisowo,aż odpracuje ustwową ilośc godzin i teraz mogę odpocząc.Spiekotai nie ma czym oddychać,gorące powietrze.Nawet obiad juz przygotowałam - dzisiaj chłodnik wileński i ziemniaki ze szpyrkami.Do 17-tej będzie zimny akuratnie .

Chyba pojade do pracy jeszcze, bo tu już nie daje rady.W poniedziałek dostałam 2 kosze mirabelek zółte i czerwone zrobiłam sok.Wyszedł gęsty o przepieknym kolorze.Pijemy na bierzaco sporo tego wyszło.Dzisiaj z rana wielkie wiadro renklod są dojrzałe pachnące musze dzisiaj zrobić bo do jutra nie dotrzymają.Jak widzę sąsiadów to chowam się z obawy,że znów cos przyniosą.A mam zapowiedzianą dostawe pomidorów,az sie boje - tyle to roboty z nimi.
I tak to wesoło i beztrosko czas w domu płynie na lenistwie i przewracaniu się z boku na bok.
14 sierpnia 2015 16:05 / 3 osobom podoba się ten post
ja też tak chce,
ale chyba głupio bym wyglądała w stringach
14 sierpnia 2015 16:43 / 4 osobom podoba się ten post
Widzę że już na dobre płeć zmieniłeś.
14 sierpnia 2015 16:47
Marta

Widzę że już na dobre płeć zmieniłeś.

Ale ok 40 minut jeszcze się wahała.
15 sierpnia 2015 02:36 / 12 osobom podoba się ten post
Witaski juz z domku Dojechałam na 1.30 !!A leze leze w swoim łozeczku i z radosci nie mog usnac!!Pare dni urlopu szybko pewnie minie ale i tak szczęsliwa dojechała cała i zdrowa!! I to nawet w szybko!!Szybko mijajacych dni pracujacym zycze