A co żeście robiły, że ręka w gipsie? :-(
A co żeście robiły, że ręka w gipsie? :-(
Ganiała po tzw "rurach" i spadła. Na szczęście tylko mocne stłuczenie,ale ręka profilaktycznie na 2 tyg w szynie gipsowej.
Ganiała po tzw "rurach" i spadła. Na szczęście tylko mocne stłuczenie,ale ręka profilaktycznie na 2 tyg w szynie gipsowej.
Dobrze, że lewa:)
Do szkoły może iść:)
No to faktycznie szczęście, ale strachu i bólu na pewno trochę było?
Oj tak. Ból,bo popuchło,ruszać ręką nie mogła (nasada kciuka) .
Strach bardziej przed konsekwencjami ,czyli nastawianie,czy też ubzdurała sobie,że dostanie zastrzyki.
Ganiała po tzw "rurach" i spadła. Na szczęście tylko mocne stłuczenie,ale ręka profilaktycznie na 2 tyg w szynie gipsowej.
Basiu, a paznokcie to chyba na początek roku szkolnego wymalowała, co :D?
Dobrze, że tylko stłuczenie, a Twój tatuaż super :)! Też myślę o nadgarstku, ale na razie na myśleniu się kończy :(..
W końcu jestem w domciu. O kurcze! Już prawie zapomniałam jak to fajnie robić to na co ma się ochotę,a nie to na co ktoś pozwoli. Już dostałam z biura potwierdzenie godzin wylotu i od wtorku zaczynam wczasy.
Miłego wypoczynku Alinko. Baw się tam dobrze i rób co tylko dusza zapragnie :yeah::zakochana:
Dzięki. Leżę sobie na tpczanie z przewodnikiem w reku, ale fajnie. Może jednak trochę pozwiedzam. W końcu szkoda być w tak ciekawym miejscu i nic nie zobaczyć.
Z przyjemnoscia i chyba tylko nie ja ,obejrze fotki.