Pochwalijki #3

26 października 2015 23:02 / 18 osobom podoba się ten post
Lecę z chwaleniem się.
1. Mieszkanko wyremontowane czeka na mnie

2. Dzisiejszą pauzę spędziłam u zaprzyaźnionej rodziny mojej byłej,pierwszej podopiecznej. Wspaniali ludzie.

3. Jutro kolacja w restauracji z moim "dziadkiem".

4. Teraz pochwalę mojego" dziadka".
Jednej z moich tutejszych koleżanek zmarła w zeszłym tygodniu podopieczna. Koleżanka ta szukała nowego zlecenia ze wskazaniem na miasto,gdzie jesteśmy (ma ku temu,by tu zostac ważne powody}..Ciężko jednak...
Opowiedziałam o tym "dziadkowi". Tak się przejął,że sam od siebie zaczął kombinowac,dzwonic do różnych osób,w tym i do swojej lekarki. No i okazało się,że owa lekarka zna kogoś,kto potrzebuje opieki,tu w tym mieście i moja koleżanka jest już "po słowie". Ale się "dziadek" cieszy,że mógł pomóc.
26 października 2015 23:04 / 5 osobom podoba się ten post
basiaim

Lecę z chwaleniem się.
1. Mieszkanko wyremontowane czeka na mnie :-)

2. Dzisiejszą pauzę spędziłam u zaprzyaźnionej rodziny mojej byłej,pierwszej podopiecznej. Wspaniali ludzie.

3. Jutro kolacja w restauracji z moim "dziadkiem".

4. Teraz pochwalę mojego" dziadka".
Jednej z moich tutejszych koleżanek zmarła w zeszłym tygodniu podopieczna. Koleżanka ta szukała nowego zlecenia ze wskazaniem na miasto,gdzie jesteśmy (ma ku temu,by tu zostac ważne powody}..Ciężko jednak...
Opowiedziałam o tym "dziadkowi". Tak się przejął,że sam od siebie zaczął kombinowac,dzwonic do różnych osób,w tym i do swojej lekarki. No i okazało się,że owa lekarka zna kogoś,kto potrzebuje opieki,tu w tym mieście i moja koleżanka jest już "po słowie". Ale się "dziadek" cieszy,że mógł pomóc.

27 października 2015 10:42 / 15 osobom podoba się ten post
Przyszykowałam śniadanie jak zawsze ,wyszłam jeszcze do kuchni po coś ,wracam a tam na moim talerzu leży ślicznie zapakowany prezent.Jakie było moje zdziwienie ,bo nic nie mówiłam PDP o moich imieninach .Kiedyś rozmawiałam z córką PDP i coś jej pokazywałam na polskim kalendarzu,a ona zapytała co to jest na imiona .Wytłumaczyłam jej ,a ona gdzie ja jestem ,więc pokazałam i tyle było na temat imienin.Dziś dostałam od córki PDP sms z życzeniami z Helsinek i od PDP śliczny szal.Bardzo mi się podoba ,na pewno był drogi ,bo firmowy i w ogóle jest super.Jestem tu pierwszy raz ,ale bardzo miło i dziś i co dzień .Nie ma zgrzytów i stresu .Wiadomo ,że nie jest wszystko idealnie (np .wyposażenie pokoju )ale nie można mieć wszystkiego i ja o tym wiem.
27 października 2015 10:50 / 5 osobom podoba się ten post
ivetta

Przyszykowałam śniadanie jak zawsze ,wyszłam jeszcze do kuchni po coś ,wracam a tam na moim talerzu leży ślicznie zapakowany prezent.Jakie było moje zdziwienie ,bo nic nie mówiłam PDP o moich imieninach .Kiedyś rozmawiałam z córką PDP i coś jej pokazywałam na polskim kalendarzu,a ona zapytała co to jest na imiona .Wytłumaczyłam jej ,a ona gdzie ja jestem ,więc pokazałam i tyle było na temat imienin.Dziś dostałam od córki PDP sms z życzeniami z Helsinek i od PDP śliczny szal.Bardzo mi się podoba ,na pewno był drogi ,bo firmowy i w ogóle jest super.Jestem tu pierwszy raz ,ale bardzo miło i dziś i co dzień .Nie ma zgrzytów i stresu .Wiadomo ,że nie jest wszystko idealnie (np .wyposażenie pokoju )ale nie można mieć wszystkiego i ja o tym wiem.

Skupiasz się na pozytywach - jak ja. Łatwiej się żyje.
Pozdrawiam.
27 października 2015 10:54 / 2 osobom podoba się ten post
Benita

Skupiasz się na pozytywach - jak ja. Łatwiej się żyje.
Pozdrawiam.

Pewnie! Tak trzeba, bo wszystko jest w głowie. Czasami o tym zapominam, ale na szczęście na krótko :)
27 października 2015 10:57 / 3 osobom podoba się ten post
Też sie pochwalę. Moja podopieczna sypia juz spokojnie i całą noc. Nie wiążę tego z wdzięcznością za nocne wstawanie.Tu mam problem z prezentami. Autentycznie. Córki przyjżdżaja  cos zawsze dla mnie przywożą. Boję sie już o co kolwiek zapytać bo zaraz mam. Wczoraj dostałam CONVERSE nigdy takich sobie nie kupowałam bo miałam inne wydatki. Stoja w moim pokoju i nie wiem co mam z nimi zrobić.Nie mogę zadłużać sie u nich, bo nie chce się rewanżować. Corka powiedziała,że bezwzględnie mam je nosić.Przyjechałam w porzadnych butach i nie ma potrzeby ubierania mnie czy obuwania.
27 października 2015 11:29 / 4 osobom podoba się ten post
Hura...mam juz potwierdzonego busa 4 lis skoro swit do domu....
27 października 2015 11:35
kotka

Też sie pochwalę. Moja podopieczna sypia juz spokojnie i całą noc. Nie wiążę tego z wdzięcznością za nocne wstawanie.Tu mam problem z prezentami. Autentycznie. Córki przyjżdżaja  cos zawsze dla mnie przywożą. Boję sie już o co kolwiek zapytać bo zaraz mam. Wczoraj dostałam CONVERSE nigdy takich sobie nie kupowałam bo miałam inne wydatki. Stoja w moim pokoju i nie wiem co mam z nimi zrobić.Nie mogę zadłużać sie u nich, bo nie chce się rewanżować. Corka powiedziała,że bezwzględnie mam je nosić.Przyjechałam w porzadnych butach i nie ma potrzeby ubierania mnie czy obuwania.

Nie wiem jaki Ty masz gust i w czym chodzisz ubrana .Ja bym taki prezent oddała ,bo to nie moje klimaty i takich butów nie zakładam,pomimo ,że sa modne i drogie .
27 października 2015 11:38 / 2 osobom podoba się ten post
ivetta

Nie wiem jaki Ty masz gust i w czym chodzisz ubrana .Ja bym taki prezent oddała ,bo to nie moje klimaty i takich butów nie zakładam,pomimo ,że sa modne i drogie .

Chodze roznie ubrana zalezy od okoliczności. Butow takich nigdy nie kupowałam z tego powodu jaki wymieniłaś. Ale podobają mi się, przyznam sie bez bicia:)
27 października 2015 11:47 / 6 osobom podoba się ten post
kotka

Też sie pochwalę. Moja podopieczna sypia juz spokojnie i całą noc. Nie wiążę tego z wdzięcznością za nocne wstawanie.Tu mam problem z prezentami. Autentycznie. Córki przyjżdżaja  cos zawsze dla mnie przywożą. Boję sie już o co kolwiek zapytać bo zaraz mam. Wczoraj dostałam CONVERSE nigdy takich sobie nie kupowałam bo miałam inne wydatki. Stoja w moim pokoju i nie wiem co mam z nimi zrobić.Nie mogę zadłużać sie u nich, bo nie chce się rewanżować. Corka powiedziała,że bezwzględnie mam je nosić.Przyjechałam w porzadnych butach i nie ma potrzeby ubierania mnie czy obuwania.

A zadałaś sobie pytanie , że może Cię zwyczajnie lubią ? Kotka , takie rodziny , które obdarowują trafiają się nie tak często . Masz szczęście i się po prostu ciesz , że okazują Ci wdzięczność za bądź co bądź ciężką pracę .Gorzej by było , gdyby na przykład na jedzeniu oszczędzali albo jeszcze gorzej , gdyby patrzyli , czy aby nie za dużo chleba zjadłaś . Z prezentów się ciesz , dziękuj i bierz , bo widocznie ich cieszy sprawianie komuś , na kim im zależy jakichś drobnych przyjemności . Też się kiedyś wstydziłam , ale już wyrosłam i jak mnie czymś w dowód wdzięczności obdarowują to z usmiechem przyjmuję
27 października 2015 11:59 / 2 osobom podoba się ten post
Benita

Pomyłka.
Nie prawko, a umiejetność prowadzenia samochodu.
Wiem co mówię. Prawko mam od 30 lat. Nie jeździłam już ponad 20 lat. Nadzieje mam - nawet prawko ze sobą w de posiadam.

no Benitko, to jest juz nas dwie z prawem jazdy nie swiadczacym o tym, ze potrafimy jezdzic:)))) boje sie prowadzic auto. W ubieglym roku po krotkiej probie zrezygnowalam z mysla, ze w razie czegos, naglej potrzeby prawko mam :)))
27 października 2015 12:47 / 5 osobom podoba się ten post
kotka

Też sie pochwalę. Moja podopieczna sypia juz spokojnie i całą noc. Nie wiążę tego z wdzięcznością za nocne wstawanie.Tu mam problem z prezentami. Autentycznie. Córki przyjżdżaja  cos zawsze dla mnie przywożą. Boję sie już o co kolwiek zapytać bo zaraz mam. Wczoraj dostałam CONVERSE nigdy takich sobie nie kupowałam bo miałam inne wydatki. Stoja w moim pokoju i nie wiem co mam z nimi zrobić.Nie mogę zadłużać sie u nich, bo nie chce się rewanżować. Corka powiedziała,że bezwzględnie mam je nosić.Przyjechałam w porzadnych butach i nie ma potrzeby ubierania mnie czy obuwania.

Mnie się podobają i to "moje klimaty" :) Jestem u rodziny, która też daje mi prezenty. Przyjmuję je bez poczucia, że jestem w związku z tym coś dłużna :)
27 października 2015 12:59
giunta

Mnie się podobają i to "moje klimaty" :) Jestem u rodziny, która też daje mi prezenty. Przyjmuję je bez poczucia, że jestem w związku z tym coś dłużna :)

Nie oczekuję, ale też nie odmawiam , żeby nie robić przykrości.
27 października 2015 13:03 / 4 osobom podoba się ten post
Michalinka

Nie oczekuję, ale też nie odmawiam , żeby nie robić przykrości.

Ja też nie oczekuję prezentów, ale skoro dają coś sami z siebie, to biorę. Mnie by było właśnie przykro, jakbym dała komuś prezent i ten ktoś nie chciał go przyjąć.
28 października 2015 19:24 / 10 osobom podoba się ten post
Poznalam dzisiaj nasza forumowa kolezanke Terese-p Czasu za malo mialysmy, bo co to te nedzne trzy godziny sa Bylo bla bla bla Do tego kawa i ciasto, ale nie ono tu wazne tylko towarzystwo A to bylo wyjatkowe I to bez tej slynnej juz sliwowicy Wizyte koniecznie powtorzyc musze. I wtedy zdjecia porobimy i na forum wrzucimy, zeby co niektorzy zazdroscic mogli Teraz...aparatu nie mialysmy Skleroza mnie dopadla i telefon w samochodzie zostawilam...