Opieka paliatywna - podawanie morfiny

30 września 2015 16:05 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko1

Nie słyszałam obecnie o morfinie w tabletkach ale skoro są rozłożone to jest taka sama tabletka jak inne - po prostu niezbędna podopiecznemu.

A plastry z morfina naklejałam.Zadna filozofia trzeba tylko myśleć przy tym i nie klepnąć byle gdzie. Ale to było w Polsce. Gdybym musiała to robić w innym kraju gdzie pracuje lub pracowałam, upewniłabym się czy mogę.Bo tego nie wiem.

I tak mam mieszane uczucia:) jak podawalam to dodatkowe tabletki morfiny, jak już Tina pisała są jeszcze . Przyszło mi to do głowy po postach Basi i Berdi, ze maja pismo od lekarza ądż Pflegedienst.
30 września 2015 16:06 / 1 osobie podoba się ten post
Naklejałam na wielu sztelach-rodzina zawsze instruuje /ja to sama wiem ,ale w pracy się do zawodu nie przyznaję i pilnie słucham a czasami nawet proszę,żeby sprawdzili czy dobrze nakleiłam:)I jak większość czynności przy PDP robię to w rękawiczkach:) 
30 września 2015 16:09 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

Niepotrzebnie śię denerwujesz, wystarczy jak rodzina przygotuje leki w pojemniczkach , na noc, na dzień, w obiad. My nawet nie musimy wiedzieć co pdp zażywa. Pismo od lekarza nawet imienne nic nie pomoże jak się prawo łamie. Nie wolno nam sortować leków, ale podawać tak.
Morfinę to nikt nie umiał mi powiedzieć czy wolno mi podawać, muszę Tinę40 złapać:)
Nie wolno morfiny ot tak posiadać, każdą tabletkę powinno się odnowtować, godz, kto . Ale kto może podawać.?

Tutaj nie chodzi o morfinę , tylko o mocniejsze niż brała tabletki p/bólowe ( z opium ) i tabletki dodatkowe na spanie . P/bólowe miała dostawać co 12 godzi,ale niestety po kilku godzinach były ściągnięte w bólu brwi i nawoływanie , że ma ból pęcherza , więc jeszcze raz do lekarza i on wydukował mi tabelkę , żebym miała podkładkę , że te p/ bólowe jednak 3 x dziennie podawać i jednocześnie jako wyciszacz po poludniu też " melperon " , który dostawała przed nocą tylko i nowe tabsy ( dodatkowe ) na spanie , które nie będą w dozownikach , bo nie muszę ich dawać codziennie , tylko w razie " w " jak będą problemy ze spaniem . Na razie kilka dni ( nocy ) jest zupełnie ok. , ale już było na powrót strasznie . Moje szefostwo już było powiadomione , że w razie jak mi nie pomoże rodzina , nic nie wskóram po za częstszym głaskaniu plecków to mają mi szykować nową sztelę . Na razie jest ok. , tylko moja " ulubienica " coś przygasa , ale po apetycie widać , że tak do końca to jeszcze nie ;-)
30 września 2015 16:12 / 2 osobom podoba się ten post
dorotee

I tak mam mieszane uczucia:) jak podawalam to dodatkowe tabletki morfiny, jak już Tina pisała są jeszcze . Przyszło mi to do głowy po postach Basi i Berdi, ze maja pismo od lekarza ądż Pflegedienst.

Dorotka , cos tak uwzięła na ta " morfinę " , przecież ja nigdzie nie napisałam , że o nią chodzi ? 
30 września 2015 16:12
dorotee

I tak mam mieszane uczucia:) jak podawalam to dodatkowe tabletki morfiny, jak już Tina pisała są jeszcze . Przyszło mi to do głowy po postach Basi i Berdi, ze maja pismo od lekarza ądż Pflegedienst.

No. lepiej mieć podkład, jak już się dorażnie podać musi, ale można to też tak tłumaczyć, że działamy na życzenie rodziny-bo często tak jest, a lekarz, czy Pflegi nie muszą z nami rozmawiać, z rodziną mają obowiązek.
30 września 2015 16:13 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Dorotka , cos tak uwzięła na ta " morfinę " , przecież ja nigdzie nie napisałam , że o nią chodzi ? 

No, morfina uzależnia 
30 września 2015 16:16
Barbara niepowtarzalna

Tutaj nie chodzi o morfinę , tylko o mocniejsze niż brała tabletki p/bólowe ( z opium ) i tabletki dodatkowe na spanie . P/bólowe miała dostawać co 12 godzi,ale niestety po kilku godzinach były ściągnięte w bólu brwi i nawoływanie , że ma ból pęcherza , więc jeszcze raz do lekarza i on wydukował mi tabelkę , żebym miała podkładkę , że te p/ bólowe jednak 3 x dziennie podawać i jednocześnie jako wyciszacz po poludniu też " melperon " , który dostawała przed nocą tylko i nowe tabsy ( dodatkowe ) na spanie , które nie będą w dozownikach , bo nie muszę ich dawać codziennie , tylko w razie " w " jak będą problemy ze spaniem . Na razie kilka dni ( nocy ) jest zupełnie ok. , ale już było na powrót strasznie . Moje szefostwo już było powiadomione , że w razie jak mi nie pomoże rodzina , nic nie wskóram po za częstszym głaskaniu plecków to mają mi szykować nową sztelę . Na razie jest ok. , tylko moja " ulubienica " coś przygasa , ale po apetycie widać , że tak do końca to jeszcze nie ;-)

Te na wypadek W też możesz rozłożyć, tzn rodzina dla Ciebie  a Ty podajesz bądż nie, ja tak morfinę podawałam, raz podałam raz nie, corka tylko uzupełniała pojemnik. Morfina to był Berdi post. Połączyłyśmy.Teraz mam Melperon i nasenne, no dobra biorę z opakowania:) ale na upartego syn by rozłozyl.Nie chodzi o podkładkę tylko o sam fakt dozowania.
Trudno tam masz. Trochę rozumiem.
30 września 2015 16:19 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

No, morfina uzależnia :-)

Żebyś wiedziala, przecież to narkotyk stąd to całe zamieszanie. No i passive Sterbehilfe?
30 września 2015 16:20 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

No, morfina uzależnia :-)

Tyż prowda ...... nie pisałam dokładnie to fakt , chodziło o to , że " strzykawa " ( dla zmylenia przeciwnika ) w dozownikach szykowała po 1 dziennie Tilidin 50 mg a teraz dostaje Tilidin 100 mg x 3 dziennie . ;-)
30 września 2015 16:20
Barbara niepowtarzalna

Dorotka , cos tak uwzięła na ta " morfinę " , przecież ja nigdzie nie napisałam , że o nią chodzi ? 

Już pisałam morfina to Berdi. Chociaż silne przeciwbólowe, też tak po ulicy nie chodzą
30 września 2015 16:25
Barbara niepowtarzalna

Tyż prowda :-)...... nie pisałam dokładnie to fakt , chodziło o to , że " strzykawa " ( dla zmylenia przeciwnika ) w dozownikach szykowała po 1 dziennie Tilidin 50 mg a teraz dostaje Tilidin 100 mg x 3 dziennie . ;-)

Te Tilidin to w wyższej dawce już byłby jak morfina traktowany, środek odurzajacy.
30 września 2015 16:28 / 3 osobom podoba się ten post
dorotee

Te na wypadek W też możesz rozłożyć, tzn rodzina dla Ciebie  a Ty podajesz bądż nie, ja tak morfinę podawałam, raz podałam raz nie, corka tylko uzupełniała pojemnik. Morfina to był Berdi post. Połączyłyśmy.Teraz mam Melperon i nasenne, no dobra biorę z opakowania:) ale na upartego syn by rozłozyl.Nie chodzi o podkładkę tylko o sam fakt dozowania.
Trudno tam masz. Trochę rozumiem.

Nie mam trudno , tylko strzykawa obawia się , że im cięższe leki , tym prędzej fajny grosz koło nosa jej może przejść , czyli mogą szybciej skończyć się dodatkowe dyżury-fuchy i ta zaraza , jak znam życie to będzie walczyła jak lwica , żeby zmniejszyć usypiacze , p/ bólowe itd . , ale się nie daję , powiedziałam rodzince , że jestem człowiekiem i nie mogę patrzeć jak ktoś cierpi ! Była mowa o plastrach , ale strzykawa tak kołowała , żeby ich uniknąć , bo wiadomo skończyło by się duszowanie ( wstawanie z łóżka ) i wtedy mogliby z niej zrezygonować i wziąć opiekę paliatywną a tu ma fajny grosz co tydzień za taką zwykłą " opierdalaczkę " , więc nie popuści ........ja też nie popuszczę , lufy armatnie już w jej stronę ustawiłam !!!
30 września 2015 16:37
dorotee

Po pewnym czasie to śpię w dzień kiedy tylko pdp przymyka oko, jak miałam zarwane nocki. Może do nasennych lekką tabletkę z uspokajających. Demencja i nowotwór potegują lęki. Dostaje morifinę Twoja pdp?

No dobrze mi doradziłaś był lekarz więc zapytałam jaki środek poleca mi abym wyspała sie w dzień jak pd śpi bo nie mogę w dzień zasnąć a ledwo na nogach stoję,polecił mi fajny środek nie uzależnia popiłam po obiedzie pospałam 3 godz jest super,lek o nazwie Hoggar Night kosztuje 8 e,jeli ktoś ma problemy polecam.
30 września 2015 16:42 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Tyż prowda :-)...... nie pisałam dokładnie to fakt , chodziło o to , że " strzykawa " ( dla zmylenia przeciwnika ) w dozownikach szykowała po 1 dziennie Tilidin 50 mg a teraz dostaje Tilidin 100 mg x 3 dziennie . ;-)

To piguła się tak rozkręciła, czy pdp?

Lekarze czasem zalecają mieszanie opioidu-Tylidyna np.  z lekiem przeciwbólowym z innej grupy-np. metamizolem. Wtedy taka mieszanka działa bardziej kompleksowo na ból i nie trzeba walić końskiej dawki ani jednego, ani drugiego leku-spotkałam się już z tym. Druga sprawa, że jeśli pdp dementywna , to może mieć zaburzone spostrzeganie co boli, gdzie boli i jak-wtedy ciężko jest właściwy lek dobrać, rodzina domaga się zwiększenia dawek przeciwbólowych, w tym wypadku pomaga bardziej psychotrop :).


30 września 2015 17:09 / 3 osobom podoba się ten post
tina 100%

To piguła się tak rozkręciła, czy pdp?:-)

Lekarze czasem zalecają mieszanie opioidu-Tylidyna np.  z lekiem przeciwbólowym z innej grupy-np. metamizolem. Wtedy taka mieszanka działa bardziej kompleksowo na ból i nie trzeba walić końskiej dawki ani jednego, ani drugiego leku-spotkałam się już z tym. Druga sprawa, że jeśli pdp dementywna , to może mieć zaburzone spostrzeganie co boli, gdzie boli i jak-wtedy ciężko jest właściwy lek dobrać, rodzina domaga się zwiększenia dawek przeciwbólowych, w tym wypadku pomaga bardziej psychotrop :).


Pigulencja się rozkręciła i powiedziała mi otwarcie , że jak już ta " pewna PDP-na " by na plastry z M . przeszła to będzie zabronione ściąganie jej z łózka i ona nie będzie miała już roboty ..... Tina , mnie jest tak bardzo żal PDP-nej , bo cierpi na serio . Powiedziałam rodzince , że ją obserwuję ( ona niewidoma ) i widzę jak ściąga brwi , jak się jej twarz poci ! Na szczęście " wszytkowiedząca " córka też zobaczyła w poniedziałek krople potu na twarzy , bo o ściąganych brwiach podczas jakichkolwiek bóli to wiedzieli , bo zawsze taka była , nic nie powiedziała , tylko po minie wiedzieli , że coś jest nie tak .Zapytałam cała rodzinkę podczas mojej " uroczystości " co mam robić jak " ona " woła , że ją pęcherz boli , czy mam mówić " pani się wstrzyma z bólami , bo już za 8 godzin dostanie pani następną tabletkę ! " ? spytałam , czy jak nas wszystkich np. glowa boli to też tabletkę za kilka godzin bierzemy ?  Akcja " pomoc mojej P. " ciągnie się od dwóch tygodni ( ???) a od zeszłego zaczęto wreszcie działać ! Kurde ! ja się chyba nie nadaję na opiekunkę , nie mogę patrzeć jak ktoś cierpi , nieba bym przychyliła wtedy , jeśli możliwe to pół bólu na siebie bym zabrała !!! .......jak mnie woła ( za dużo ) to wiązanki szewskie pod nosem lecą , ale jak podchodzę już do niej to jestem łagodna jak baranek . Żeby nie te ojrasy to chętnie bym tą robotę rzuciła w p.....du ! W domu też nike wesoło ze zdrowiem mana , martwię się , op.......lam , instruuję .....no coś mi się nie chce układać to moje życie ...