Oto jak moga nas rozbawic nasi podopieczni

27 czerwca 2016 10:48 / 7 osobom podoba się ten post
Moja Giselcia mnie dzisiaj ubawiła. Często jej się wydaje, że jest u mnie w gościach. Dzisiaj myłam okno w kuchni, bo jakaś wredna wrona nas....  a na nie i nie mogłam na to patrzeć. Wchodzi moja Gisi, patrzy na mnie zdziwiona i mówi - to ty sama musisz myć okna? U mnie to są specjaliści od tego. Musiałam poprawiać mycie, bo jak parsnęłam śmiechem, to zaplułam już umytą szybę. Babcia tak bardzo mi współczuła, że mam tyle pracy. Ot uroki naszej pracy, te milsze oczywiściwe.
29 czerwca 2016 13:30 / 11 osobom podoba się ten post
U mnie żabi temat przewodzi, ale co babciunia wymyśla to cyrk.
Siedzimy sobie w ogrodzie nad oczkiem wodnym z rybkami a żaba sie oczywiście drze.
Babcia po 5 minutach mówi do dziadka ze mógłby tej żabie RAUS zrobić. Dziadek usmiecha sie tylko pod nosem i odpowiada ze rybki sa tylko jego ale żaba juz nie :) Babcia siedzi i mysli ...w koncu wstaje i woła zaba Raus....Dziadek śmieszek wiec wtórowalismy żabie. Babcia focha strzeliła i oświadczyła że idzie do domu. A że 2 pilnowac nie da sie w jednym czasie to zostałam z dziadkiem. pozbieralismy "zabawki" a potem poszliśmy do domku. W tym czasie babcia zapomniała. Po południu przyszedł syn i babcia dalej skarżyć sie ze dziadek nie chciał zabie Raus zrobić. Synek najpierw dostał ataku śmiechu a potem wytłumaczył mamusi ze żaba przestanie sie drzeć jak znajdzie partnera.
No dobra ...siedzimy dzisiaj przy śniadaniu a babcia pyta dziadka...jak długo zaba będzie szukać partnera, dziadek znowu usmiecha sie i mówi ze nie wie. Babcia wiec focha strzeliła i skomentowała...Ty nigdy nic nie wiesz.
Obydwoje maja demencje , obydwoje czasami używaja innych słów niz powinni :) i obydwoje potrafia się śmiać z siebie .Codziennie funduja mi jakas śmieszna sytuację z której nie mozna sie nie śmiać.
Bardzo sie kochaja co widac na każdym kroku....tylko zazdrościć.
30 sierpnia 2017 18:39 / 3 osobom podoba się ten post
Berdi, to wahadełko działa tylko na herbatę, nie pytałaś? 
08 października 2017 17:37
ORIM

Moja babcia ostatnio jest upierdliwa.
W czwartek juz nie wytrzymalem tego ględzenia i powiedzialem jej ze mnie juz glowa boli od tego gadania.
Babcia na to calkiem spokojnie i logicznie : to weż tabletkę :lol1:

Trafnie :D Zaopatrz się w zatyczki do uszu.
08 października 2017 17:40
Wahadełko? :D 
08 października 2017 17:51 / 6 osobom podoba się ten post
Tekst musi się zmieniać i musi go być dużo 
Dyskusja w żartach. O.
08 października 2017 17:56
I co? To mówi jak smakuje herbata? :D :D Nie wiedziałem. Czytam sobie :D 
08 października 2017 18:01 / 1 osobie podoba się ten post
MeryKy

Tekst musi się zmieniać i musi go być dużo :terefere:
Dyskusja w żartach. O.

Co to znaczy? Moi podopieczni są zabawni. Mają zakaz używek. W zeszłym tygodniu złapałem jednego na paleniu! Prawdopodobnie ktoś mu przemycił tytoń.
08 października 2017 18:06 / 1 osobie podoba się ten post
Po meczu poczytam o tym. Może to odmiana medycyny niekonwencjonalnej. Nie jestem jej miłośnikiem.
09 października 2017 19:09
Podziwiam! Może to efekt placebo?
09 października 2017 19:19
Nie ukrywam zaskoczenia.
10 października 2017 12:17
Darko

Nie ukrywam zaskoczenia.

Chory człowiek łapie się każdej metody wyzdrowienia . Kto chce żyć będzie walczył , zgodnie z powiedzeniem Nadzieja umiera ostatnia .Pozdrawiam 
10 października 2017 19:46 / 1 osobie podoba się ten post
Babeczka

Chory człowiek łapie się każdej metody wyzdrowienia . Kto chce żyć będzie walczył , zgodnie z powiedzeniem Nadzieja umiera ostatnia .Pozdrawiam 

W medycynie liczą się fakty :D 
11 października 2017 12:46 / 1 osobie podoba się ten post
Darko

W medycynie liczą się fakty :D 

Młody człowieku , ty swoje , ja swoje . Do czego ta dyskusja ma prowadzić ? Chory decyduje o wyborze leczenia , liczy się efekt . Sam jesz czosnek , cebulę , piszesz, że nie chorujesz . To są fakty .
11 października 2017 19:24 / 1 osobie podoba się ten post
Babeczka

Młody człowieku , ty swoje , ja swoje . Do czego ta dyskusja ma prowadzić ? Chory decyduje o wyborze leczenia , liczy się efekt . Sam jesz czosnek , cebulę , piszesz, że nie chorujesz . To są fakty .:-)

Jem profilaktycznie :D :D