Na wyjeździe #29

01 listopada 2015 21:16 / 1 osobie podoba się ten post
ORIM

Ja tez 7.00 wyjazd.Pozdrawiam

Szerokiej drogi i spokojnej pracy Ci życzę Orim
01 listopada 2015 21:43 / 4 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Powtórki z Munster ? .....e , no Malgi szacun - odważna jesteś , że tak publicznie , bez zahamowań ,no, no no ! :-):-):-)

E, no Abrabasku ja już jestem w takim wieku, że niczego i nikogo się nie boję
A nasz Orimek jest super chłopakiem co może potwierdzić wiele dziewczyn na forum. Bardzo miło się z nim gawędzi na różniste tematy.
Ja zresztą z wszystkimi lubię gadać, niektórych nawet do słowa rzadko dopuszczam ;-)
Jestem zwierzątko stadne i bardzo dobrze czuję się " w towarzystwie", a jak do tego to towarzystwo jest jeszcze na poziomie, to czego chcieć więcej???
01 listopada 2015 22:05 / 2 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

Mam pytanie. Ty nie jesteś Magister ''Klucha''? :lol2:

Pytać możesz?Nikt nie zabrania.Masz coś do mnie?
01 listopada 2015 22:57 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Coś mi się przypomina : kiedyś jakaś dziewczynka na forum ( niedawno ) pisała o swoich obawach jadąc na 2 miechy ....Pamiętam , że jej napisałam coś w tym stylu " będzie tak , że jeszcze będziesz chciała przedłużyć pobyt ..." cholerka , nie pamiętam która to była ? :-)

SKS Basiuniu się kłania...
01 listopada 2015 23:02 / 4 osobom podoba się ten post
Marta

Dziękuję.Dzwonię jutro że" na gębę" sie nie zgadzam :-)Mimo ze firmę znam a ubezpieczenie mam " na zaś".

Ja po po 25 latach pracy w biurze i poźniej w hurtowni i sklepie /jako kierownik/, zawsze wszystko musiałam mieć na papierze,
a to co musiam podpisac i odesłać było kopiowane i starannie wpinane., do dzisiaj tak mam...

Nazywam  to "DUPOCHRONY' i nieraz faktycznie tak było...życie...
02 listopada 2015 00:04 / 1 osobie podoba się ten post
scarlet

Ja po po 25 latach pracy w biurze i poźniej w hurtowni i sklepie /jako kierownik/, zawsze wszystko musiałam mieć na papierze,
a to co musiam podpisac i odesłać było kopiowane i starannie wpinane., do dzisiaj tak mam...

Nazywam  to "DUPOCHRONY' i nieraz faktycznie tak było...życie...:wiezienie:

albo dupokrytki   
02 listopada 2015 05:51 / 1 osobie podoba się ten post
Za to ja tesknilam za TobaDobrze, ze jestesI wiecej prosze sie tak brzydko kontem nie bawic. Przeciez nie trzeba zaraz usuwac. Przerwe mozna zawsze zrobic
02 listopada 2015 06:04 / 3 osobom podoba się ten post
To jest kultura,  Brawo, brawo. Lepiej cicho siedziec, bo zbesztają z ''błotem''   W moim życiu realnym, nie znam Takich Ludzi, przepełnionych agresją, nienawiścią.
Powodzenia więc życzę Wszystkim
02 listopada 2015 06:55
moncherie

Nagrzesze teraz, a co:-) Okna wczoraj mylam. Cudo jakis nowy srodek kupil z efektem lotusa i wyprobowac trza bylo.... Zakochalam sie:-) Wystarczylo umyc, przetrzec na sucho i taaaaraaa... Czysciutkie i blyszczace:-) Zero szorowania futryn czy cos w tym stylu. Zero zaciekow. Do tej pory uzywalam srodkow Hara, ale schowac sie gleboko w piwnicy moga. Tak mi sie spodobalo, ze...wyciagnelam dzisiaj Cudo wczesnie z lozka, zeby...okna myc:-) Dom duzy, poszalec mozna bylo... Procz okien na parterze wyszorowane wszystkie lustra i kabina prysznicowa:-)Na niej przetestowany tez efekt lotusa:-) Dziala:-) Zglupialam calkiem i do domu tez juz sobie zapakowalam. Okna dachowe mam, bedzie jak ulal:-) A za tydzien reszte umyjemy. A co? Kto nam zabroni spedzac wspolnie czas na ulubionych zajeciach?:-)

A ja pieknie o nazwe tego rewelacyjnego środka
poprosze:)
02 listopada 2015 07:41
ryba

A ja pieknie o nazwe tego rewelacyjnego środka
poprosze:)

A to w zakupowych szleństwach już jest 
02 listopada 2015 08:01 / 1 osobie podoba się ten post
Kurcze zimno jeszcze a ja zaraz swego rumaka dosiadam i wio,chyba pozycze od babci rekawiczki ,ale czapki od niej juz nie pozycze
02 listopada 2015 08:03 / 2 osobom podoba się ten post
scarlet

SKS Basiuniu się kłania...:palka:

No popatrz ! A ja w głowę zachodzę , bo cały czas " ktoś " tak przede mną dyga i dyga , już myślałam ( zdarza mi się ) , że mnie " ktosiu " zarywa a to ten skubany SKS musi jest ! Nic to , przeżyjemy , przyzwyczaimy się .......może nawet tego SKS-a trza będzie pokochać ? bo chyba dziadyga jeden się tak łatwo nie odczepi
02 listopada 2015 08:39 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

No popatrz ! A ja w głowę zachodzę , bo cały czas " ktoś " tak przede mną dyga i dyga , już myślałam ( zdarza mi się ) , że mnie " ktosiu " zarywa a to ten skubany SKS musi jest ! Nic to , przeżyjemy , przyzwyczaimy się .......może nawet tego SKS-a trza będzie pokochać ? bo chyba dziadyga jeden się tak łatwo nie odczepi :-):-):-)

jak już przylezie, miłość dozgonna...
02 listopada 2015 08:45
scarlet

jak już przylezie, miłość dozgonna...:aniolki:

Coś w tym musi być , bo za cholerę nie idzie się od gadziny odczepić