Zakupy #3

21 września 2016 21:20 / 4 osobom podoba się ten post
Zdarować to nic innego jak coś komuś dać, podarować, przepisać itp. itd.
Mnie osobiście nie razi słowo zdarować. Masz rację Malina, że zadarować jest sporadycznie stosowane/używane.
21 września 2016 21:29 / 2 osobom podoba się ten post
Malina

Powszechnie na pewno nie,ale prawnik napisał w dokumentach brat ma mi zdarować działkę,więc ja tak napisałam,nie często się coś komuś zdarowuje,można podarować tak? a co tak Cię to słowo razi czy co?

Nie, wcale mnie nie razi. Po prostu zapytałam, bo go nie znałam, a jako zapalona słówkomaniaczka zwracam uwagę na interesujące (z róznych względów ;)) słowa :).
21 września 2016 21:37 / 2 osobom podoba się ten post
bieta

Zdarować to nic innego jak coś komuś dać, podarować, przepisać itp. itd.
Mnie osobiście nie razi słowo zdarować. Masz rację Malina, że zadarować jest sporadycznie stosowane/używane.

Bieto, znaczenie jest oczywiste, a samo słowo to wg mnie żargon prawniczy, który wdziera się do języka potocznego :).  
21 września 2016 21:43 / 2 osobom podoba się ten post
salazar

Bieto, znaczenie jest oczywiste, a samo słowo to wg mnie żargon prawniczy, który wdziera się do języka potocznego :).  

.. i tu masz rację  
22 września 2016 08:07 / 1 osobie podoba się ten post
salazar

Nie, wcale mnie nie razi. Po prostu zapytałam, bo go nie znałam, a jako zapalona słówkomaniaczka zwracam uwagę na interesujące (z róznych względów ;)) słowa :).

Może to zależy też od regionu,ja często też słyszę jakieś słowo którego nie znam od innych koleżanek np ze Śląska,ja jestem z Lubelskiego i słowo zdarować może nie często to słyszę ale jednak
27 września 2016 18:14 / 3 osobom podoba się ten post
Ruszyłam dziś na mały "szoping" do KIKa:)Po porannej wściekłej burzy ani śladu,cieplutko,milutko,to co sobie będę żałować:)Niby po nic,spontan taki,ale w zamyśle jakieś porcięta i niekoniecznie dżinsowe.Wchodzę a one sobie wiszą na wieszaczki i mrugają w moją stronę:):)Kup nas,kup Foczusiu:) Przymierzyłam-jak pasowane:)Za jedyne 9,90 hi hi hi Nie dżinsy,jakiś inny materiał,takie miękkie w dotyku,jakby zamsz-nie wiem jak się taki materiał nazywa ,grafitowe.Zakupiłam też kalendarz książkowy na kolejny rok,w podobnym kolorze z pieskiem na okładce:)W sklepie papierniczym to ja bym pracować nie mogła bo jestem gadźeciara tematyczna:)Koperty,teczuszki,kalendarze notesiki .....W księgarni też nie bo na chleb bym nie zarobiła:):):):)Mierzyłam też fajna bluzkę,taką na teraz ,ale mój aparat oddechowy skutecznie dał do zrozumienia ,że rozmiar ździebko maławy a większych nie było:( Połaziłam jeszcze na pierdółki popatrzeć i wpadł mi w oko krecik-taki ogrodowy,fajniutki,ale duży bardzo/tak powyżej kolana/ i ciężki,na cenę nawet nie patrzyłam żeby się nie denerwować.Chociaż....jeszcze trochę tu będę to kto wie?:)Pasowałaby mi w takie miejsce w rogu drzwi wejściowych-chciałam tam jaki kwiatek,ale tam zawsze cień to się nic nie uchowa ataki krecik chałupy by pilnował:)Pomyślę:)
27 września 2016 18:17
kasia63

Ruszyłam dziś na mały "szoping" do KIKa:)Po porannej wściekłej burzy ani śladu,cieplutko,milutko,to co sobie będę żałować:)Niby po nic,spontan taki,ale w zamyśle jakieś porcięta i niekoniecznie dżinsowe.Wchodzę a one sobie wiszą na wieszaczki i mrugają w moją stronę:):)Kup nas,kup Foczusiu:) Przymierzyłam-jak pasowane:)Za jedyne 9,90 hi hi hi Nie dżinsy,jakiś inny materiał,takie miękkie w dotyku,jakby zamsz-nie wiem jak się taki materiał nazywa ,grafitowe.Zakupiłam też kalendarz książkowy na kolejny rok,w podobnym kolorze z pieskiem na okładce:)W sklepie papierniczym to ja bym pracować nie mogła bo jestem gadźeciara tematyczna:)Koperty,teczuszki,kalendarze notesiki .....W księgarni też nie bo na chleb bym nie zarobiła:):):):)Mierzyłam też fajna bluzkę,taką na teraz ,ale mój aparat oddechowy skutecznie dał do zrozumienia ,że rozmiar ździebko maławy a większych nie było:( Połaziłam jeszcze na pierdółki popatrzeć i wpadł mi w oko krecik-taki ogrodowy,fajniutki,ale duży bardzo/tak powyżej kolana/ i ciężki,na cenę nawet nie patrzyłam żeby się nie denerwować.Chociaż....jeszcze trochę tu będę to kto wie?:)Pasowałaby mi w takie miejsce w rogu drzwi wejściowych-chciałam tam jaki kwiatek,ale tam zawsze cień to się nic nie uchowa ataki krecik chałupy by pilnował:)Pomyślę:)

O ten krecik to mi by się przydał a z czego on jest? może tez na niego zapoluje jutro
27 września 2016 18:19
Malina

O ten krecik to mi by się przydał a z czego on jest? może tez na niego zapoluje jutro

Gipsowy?Nie wiem,ale jak do rąk wzięłam, to ciężki cholerka:( Była jeszcze sowa,jeżyk i chyba zajączek.
04 października 2016 17:40 / 5 osobom podoba się ten post
Chwale sie bo bylam na zakupach i sprawilam sobie buty  Jeszcze mnie radoscrozpiera 

04 października 2016 17:44 / 1 osobie podoba się ten post
fioletowa.mysz

Chwale sie bo bylam na zakupach i sprawilam sobie buty :-) Jeszcze mnie radoscrozpiera :lol1:

Pierwsze trochę w moim stylu, bo nie wysokie
04 października 2016 18:09 / 3 osobom podoba się ten post
fioletowa.mysz

Chwale sie bo bylam na zakupach i sprawilam sobie buty :-) Jeszcze mnie radoscrozpiera :lol1:

Super ,bardzo ładne , a cena ?
04 października 2016 18:10 / 4 osobom podoba się ten post
ivetta

Super ,bardzo ładne , a cena ?

a gdzie fiolet w nich
04 października 2016 18:11 / 2 osobom podoba się ten post
michasia

a gdzie fiolet w nich:lol3:

Fioletowe będa pewno rajstopy i nne dodatki.
04 października 2016 18:24 / 1 osobie podoba się ten post
ivetta

Super ,bardzo ładne , a cena ?

A niedrogie, te na wysokim obcasie byly przecenione na niecale 60 ojro, a te na plaskim tez jakos kolo tego;) 
04 października 2016 18:26 / 4 osobom podoba się ten post
michasia

a gdzie fiolet w nich:lol3:

Skarpety beda fioletowe Oraz podszewka w torebce. Orz pazurki i oczka w kokczykach i pierscionku. No i szal zarzuce jak mi juz Magdalena zrobi Boo generalnie ubieram sie na czarno...Jakos tak przywyklam po zalobie i mi zostalo na lata.