Zarobki - jak o nich rozmawiać?

11 listopada 2016 18:53 / 3 osobom podoba się ten post
Tak opowiadacie o busowych przechwałkach i wprawdzie tylko 2 razy busem jechałam, ale grobowa cisza panowała, a chętnie bym posłuchała takich opowieści. Przynajmniej czas by szybciej płynął.
11 listopada 2016 19:08 / 5 osobom podoba się ten post
Ewelina1

Jakieś kilka lat temu,zanim zaczęłam pracę w opiece jwździłam dwa lata busami z Pl do De....i wiadomo...odwrotnie.
To min.jest powidem,że mam alergię na mądrości związane z opiniami na temat kierowców i przewoźników....ale tu nie o tym:-)
Nasłuchałam się głupot od ciotek opiekunek...no i też tego,że zarabiają 2-2,5 tyś ojro...o matko se pomyślałam...niezła kasa:)
Od czasu kiedy pracuję i znam coraz lepiej "politykę"tego biznesu to wiem,iż takie kwoty to tylko wymysł.
Pewnie,że skoro w każdej dziedzinie zdarzają się cuda to czemu by nie tu??
Może i ktoś ma takie szczęście i zarabia 2 tyś pomimo,iż nie jest "wykwalifikowaną"opiekunką....ale to na pewno kropla w morzu.
Jest tu ktoś taki??

Tak.

Zarabiałam na jednej szteli 500Eu/tydzień i mam na to świadka;-) I to kogoś z tego forum hi hi
Ale,tak,to byl wyjątek,nigdy wcześniej i sądzę że w przyszłości też nie,takiej stawki mieć już nigdy nie będę.No,ale takiego miejsca jak tam,też mam nadzieję już nigdy nie mieć
11 listopada 2016 19:37 / 5 osobom podoba się ten post
Marta

Tak.

Zarabiałam na jednej szteli 500Eu/tydzień i mam na to świadka;-) I to kogoś z tego forum hi hi:-)
Ale,tak,to byl wyjątek,nigdy wcześniej i sądzę że w przyszłości też nie,takiej stawki mieć już nigdy nie będę.No,ale takiego miejsca jak tam,też mam nadzieję już nigdy nie mieć:-)

Ja Ci wierzę,nie potrzebujesz świadków:)
Super,bo moim zdaniem to my właśnie tak zarabiać powinnyśmy...wszystkie i wszędzie.
Ja na początku pracy chciałam zmian,tzn.twierdziłam,że bede szukać lepiej płatnej firmy....ale ja szybko dedukuję...i po czasie zrozumiałam,że najważniejsza w tym wszystkim jestem ja...i moje zdrowie...reszta się nie liczy.
Mogłam jechać na kontrakty z innych firm,mogłam też przyjąć oferty pracy znajomych dzieci Pdp u których byłam...kasa by była...ale codziennie nerwówka....a to,dzisiaj z ręką na sercu powiem...mam w dooopie...mam dla kogo żyć i fajnie by było,gdyby przez kolejne naście lat mi nie odbiło
Jest dobrze tak jak jest....więcej nie chce,a na kasę nie narzekam:)
11 listopada 2016 20:37 / 9 osobom podoba się ten post
Bo to powinna być kwestia wyboru,tak jak piszesz.Albo jadę na lekkie zlecenie i godzę się z niższą płacą,albo decyduję się na ciężki przypadek,tyram,ale zarabiam dobrze.
Niestety w praktyce bywa tak,że zlecenie okazuje sie ciężkie a płaca jest nieadekwatna.I tak nie powinno być.Często też w ogłoszeniach widzę,po opisie stanu pdp że to trudny przypadek,a płaca jaką firma oferuje- 1100 Eu.Denerwują mnie takie ogłoszenia.Tak samo jak kłamstwa typu- w opisie lekka demencja,w praktyce Alzheimer w ostatnim stadium. Osobiście,mogę jechać na trudne zlecenie,ale tanio skóry nie sprzedam;)o nie.I na max 4 tyg.A potem szukam zlecenia typu " wczasy" i zarabiam mało ale odpoczywam:)
11 listopada 2016 21:00
Marta

Bo to powinna być kwestia wyboru,tak jak piszesz.Albo jadę na lekkie zlecenie i godzę się z niższą płacą,albo decyduję się na ciężki przypadek,tyram,ale zarabiam dobrze.
Niestety w praktyce bywa tak,że zlecenie okazuje sie ciężkie a płaca jest nieadekwatna.I tak nie powinno być.Często też w ogłoszeniach widzę,po opisie stanu pdp że to trudny przypadek,a płaca jaką firma oferuje- 1100 Eu.Denerwują mnie takie ogłoszenia.Tak samo jak kłamstwa typu- w opisie lekka demencja,w praktyce Alzheimer w ostatnim stadium. Osobiście,mogę jechać na trudne zlecenie,ale tanio skóry nie sprzedam;)o nie.I na max 4 tyg.A potem szukam zlecenia typu " wczasy" i zarabiam mało ale odpoczywam:)

Marta! jesteś poszukiwana na FB (Betrojerinki) 
11 listopada 2016 21:20
Marta

Bo to powinna być kwestia wyboru,tak jak piszesz.Albo jadę na lekkie zlecenie i godzę się z niższą płacą,albo decyduję się na ciężki przypadek,tyram,ale zarabiam dobrze.
Niestety w praktyce bywa tak,że zlecenie okazuje sie ciężkie a płaca jest nieadekwatna.I tak nie powinno być.Często też w ogłoszeniach widzę,po opisie stanu pdp że to trudny przypadek,a płaca jaką firma oferuje- 1100 Eu.Denerwują mnie takie ogłoszenia.Tak samo jak kłamstwa typu- w opisie lekka demencja,w praktyce Alzheimer w ostatnim stadium. Osobiście,mogę jechać na trudne zlecenie,ale tanio skóry nie sprzedam;)o nie.I na max 4 tyg.A potem szukam zlecenia typu " wczasy" i zarabiam mało ale odpoczywam:)

No właśnie...to poniekąd mnie rozumiesz:)
11 listopada 2016 21:47 / 2 osobom podoba się ten post
Ewelina1

Jakieś kilka lat temu,zanim zaczęłam pracę w opiece jwździłam dwa lata busami z Pl do De....i wiadomo...odwrotnie.
To min.jest powidem,że mam alergię na mądrości związane z opiniami na temat kierowców i przewoźników....ale tu nie o tym:-)
Nasłuchałam się głupot od ciotek opiekunek...no i też tego,że zarabiają 2-2,5 tyś ojro...o matko se pomyślałam...niezła kasa:)
Od czasu kiedy pracuję i znam coraz lepiej "politykę"tego biznesu to wiem,iż takie kwoty to tylko wymysł.
Pewnie,że skoro w każdej dziedzinie zdarzają się cuda to czemu by nie tu??
Może i ktoś ma takie szczęście i zarabia 2 tyś pomimo,iż nie jest "wykwalifikowaną"opiekunką....ale to na pewno kropla w morzu.
Jest tu ktoś taki??

Jest.
11 listopada 2016 21:50 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Jest.

Serio??
Pakujecie mi weekendowe doły
Żartuję oczywiście...to super....pozostaje mi napisać,że też bym tak chciała....czy nie??:)
11 listopada 2016 23:17 / 11 osobom podoba się ten post
kasia63

Jest.

Kasia wyjątki są..A forumowicze na naszym portalu zarabiają w granicach 1000 - 3000 euro.Formy zatrudnienia są różne.Na czarno ,przez agencję,gewerbe,działalność.I stąd mamy taki wachlarz w zarobkach.Brutto ,netto.Każdy ma inaczej.I niech sobie każdy zarabia na ile go stać,nie ma co komu zazdrościć.Ani mi nikt nie dołoży ,ani ja nikomu nie dam.Żeby tylko zdrowie było,to i reszta będzie.Amen.
11 listopada 2016 23:21 / 4 osobom podoba się ten post
teresadd

Kasia wyjątki są..A forumowicze na naszym portalu zarabiają w granicach 1000 - 3000 euro.Formy zatrudnienia są różne.Na czarno ,przez agencję,gewerbe,działalność.I stąd mamy taki wachlarz w zarobkach.Brutto ,netto.Każdy ma inaczej.I niech sobie każdy zarabia na ile go stać,nie ma co komu zazdrościć.Ani mi nikt nie dołoży ,ani ja nikomu nie dam.Żeby tylko zdrowie było,to i reszta będzie.Amen.

O to to:)Zdrowie najważniejsze :)
11 listopada 2016 23:32 / 4 osobom podoba się ten post
teresadd

Kasia wyjątki są..A forumowicze na naszym portalu zarabiają w granicach 1000 - 3000 euro.Formy zatrudnienia są różne.Na czarno ,przez agencję,gewerbe,działalność.I stąd mamy taki wachlarz w zarobkach.Brutto ,netto.Każdy ma inaczej.I niech sobie każdy zarabia na ile go stać,nie ma co komu zazdrościć.Ani mi nikt nie dołoży ,ani ja nikomu nie dam.Żeby tylko zdrowie było,to i reszta będzie.Amen.

Jak  za  pracę przy dwóch osobach i gotowanie dla większej ilości osób, to jest bardzo dużo pracy. I nie dziwi fakt, że zarobek wówczas wysoki.
12 listopada 2016 09:09 / 5 osobom podoba się ten post
kasia63

Jest.

Potwierdzam . Znam takie dwie .....zaraz mnie chyba trafi z zazdrości 
12 listopada 2016 09:42 / 10 osobom podoba się ten post
teresadd

Kasia wyjątki są..A forumowicze na naszym portalu zarabiają w granicach 1000 - 3000 euro.Formy zatrudnienia są różne.Na czarno ,przez agencję,gewerbe,działalność.I stąd mamy taki wachlarz w zarobkach.Brutto ,netto.Każdy ma inaczej.I niech sobie każdy zarabia na ile go stać,nie ma co komu zazdrościć.Ani mi nikt nie dołoży ,ani ja nikomu nie dam.Żeby tylko zdrowie było,to i reszta będzie.Amen.

Tez nie zazdroszcze nikomu. Osobiscie zarabialam naprawde duza kase,przez 4 lata,ale bylam zatrudniona przez rodzine pdp,z pominieciem agentur. ( Niestety czas przeszly dokonany).Teraz jest srednio ale i tak sporo lepiej niz w ogloszeniach na forum,tyle,ze gewerbe mam,i pewnie tez z tego to wynika. 
Gdy przyjechalam tutaj pierwszy raz to wiedzialam tylko,ze babcia ma czesciowa inkontynencje oraz demencje. Okazalo sie,ze inkontynencja jest totalna (pamietacie jak na kolanach,z poswieceniem,szorowalam dywany z gowna?),do tego nietolerancja laktoz,o czym wcale nie bylam poinformowana (poprzedniczki tez nie wiedzialy). Tylko moja wrodzona dociekliwosc spowodowala,ze sie o tym dowiedzialam...I opanowalam te sraki. Teraz dywany ogladam z wysokosci 175 cm,nie musze kolan do tego uzywac.
Demencja okazala sie galopujacym Alzheimerem,z pflegestufe 1 przez pol roku jest 3...I wcale nie uwazam,ze zarabiam za duzo,bo co sie czasami psychicznie namecze i nazloszcze to moje. Na szczescie nie kazdego dnia jest tak koszmarnie, dwa razy w tygodniu,w porywach do trzech. Gdybym jednak miala codziennie sie tak uruchamiac to serdecznie pazdrawljaju i ciao ciao bambina.
12 listopada 2016 20:10 / 4 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Potwierdzam . Znam takie dwie .....zaraz mnie chyba trafi z zazdrości :placz3:

Czekam na wieści o Andreyce. I nie ma to tamto
Mnie tu już o kółko wzajemnej adoracji podejrzewają, albo jakie różańcowe...Moherem już też byłam i przeżyłam, a więc?
Chcę wiedzieć i już.
12 listopada 2016 20:28 / 3 osobom podoba się ten post
hawana

Czekam na wieści o Andreyce. I nie ma to tamto:strzela z bicza:
Mnie tu już o kółko wzajemnej adoracji podejrzewają, albo jakie różańcowe...Moherem już też byłam i przeżyłam, a więc?
Chcę wiedzieć i już.

Ja też chciałabym wiedzieć,dziś na skypa przysłała mi tańczącego rogacza,to znaczy ze humor jej dopisuje,ale ani słówka nie pisnęła o co kaman..