Na wyjeździe #32

18 marca 2016 13:49
Aniak

I tutaj twoja PDP mówi prawdę , lekarze mają limit nałozony przez Krankenkasy - ile mogą wydać na rehabilitację danego pacjenta . W AOK jest Inny limit , w IKK inny itd . Lekarz zatem musi się tez tych limitów trzymać - bo jak wystawi receptę i przekroczy limit , to KK obciązą później PDP a lekarz może stracić kontrakt z daną KK . W Niemczech jest inaczej niż u nas - podpisana umowa z KK gwarantuje stały dochód dla lekarza , strata kontraktu to najczęsciej "ucieczka " pacjentów od danego lekarza - bo niezbyt wielu Niemców stać na prywatne wizyty lub jak to Niemiec - "sparsam "

Właśnie to mnie zdziwilo bo odmówił jej  masazy, więc pomysłami że może gimnastyka byłaby też dobra. Ona choruje na Parkinsona ale jest na chodzie i sama mówi że dobrze byłoby się poruszać tylko mi się wydaje że najlepiej pod okiem profesjonalisty. Dzięki za wyjaśnienia.
18 marca 2016 16:42
Dostajecie też zaproszenie do znajomych od firm ?
18 marca 2016 16:44
takaja

Dostajecie też zaproszenie do znajomych od firm ?

dostałam też , po raz pierwszy.....o co chodzi?????
18 marca 2016 16:46
anerik

dostałam też , po raz pierwszy.....o co chodzi?????

Ja juz kilka razy własnie nie wiem
18 marca 2016 16:49
Też dzisiaj dostałam, pierwszy raz.
18 marca 2016 16:59
takaja

Dostajecie też zaproszenie do znajomych od firm ?

Tak,i tu i na fejsie.
18 marca 2016 17:23
kasia63

Tak,i tu i na fejsie.

A my jestesmy na FB ? tzn czy mamy siebie
18 marca 2016 17:31
takaja

A my jestesmy na FB ? tzn czy mamy siebie :randka3:

Nie wiem:)zdaje się mi ,że nie.Mam foczkę na avatarze-sprawdź:)
18 marca 2016 18:43
kasia63

Nie wiem:)zdaje się mi ,że nie.Mam foczkę na avatarze-sprawdź:)

Szukałam foczki nie znalazłam :(
18 marca 2016 21:14
takaja

Szukałam foczki nie znalazłam :(

Do gołębnika zajrzyj:)
19 marca 2016 07:36 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Do gołębnika zajrzyj:)

19 marca 2016 13:23 / 2 osobom podoba się ten post
Powinnam Poskarzyjek poszukac ,ale pisze tu ,bo nie wiem czy skarzyc sie ,czy jeszcze bardziej dolowac
Walizki spakowane ,a to najwazniejsze,juz bym dzis opuscila to miejsce,ze wzgledu na zmienniczke,ktora usilnie mnie chce dolowac.Az zastanawiam sie z ktora z nas jest cos nie tak.
Po wczorajszych moralach,jak to zycie ucieka mi przez palce,zaniedbujac swoja rodzine,to jeszcze przelklam.Dzis uslyszalam wywody na temat swojej pracy tutaj,ze oddaje swoje serce,ze zawsze Niemce beda mnie wykorzystywac i zawsze bede miala zle.Zle bo co ? Bo mam poczucie dobrze wykonywanych obowiazkow ?( ktore moge wsadzic sobie w buty?)Ze organizuje pdp czas,grajac w gry,czy spacery?itp.
Pytam sie to po co tu jestem ?
Podac obiad,posprzatac,a to ze babcia siedziec bedzie caly czas w fotelu,to uslyszalam: A co zal Ci jej ?O i tak to jest.Pisalam wczesniej juz ,dwa dni razem to katastrofa ,przynajmniej dla mnie.
19 marca 2016 13:49 / 2 osobom podoba się ten post
magdzie

Powinnam Poskarzyjek poszukac ,ale pisze tu ,bo nie wiem czy skarzyc sie ,czy jeszcze bardziej dolowac :-(
Walizki spakowane ,a to najwazniejsze,juz bym dzis opuscila to miejsce,ze wzgledu na zmienniczke,ktora usilnie mnie chce dolowac.:-(Az zastanawiam sie z ktora z nas jest cos nie tak.
Po wczorajszych moralach,jak to zycie ucieka mi przez palce,zaniedbujac swoja rodzine,to jeszcze przelklam.Dzis uslyszalam wywody na temat swojej pracy tutaj,ze oddaje swoje serce,ze zawsze Niemce beda mnie wykorzystywac i zawsze bede miala zle.Zle bo co ? Bo mam poczucie dobrze wykonywanych obowiazkow ?( ktore moge wsadzic sobie w buty?)Ze organizuje pdp czas,grajac w gry,czy spacery?itp.
Pytam sie to po co tu jestem ?
Podac obiad,posprzatac,a to ze babcia siedziec bedzie caly czas w fotelu,to uslyszalam: A co zal Ci jej ?O i tak to jest.Pisalam wczesniej juz ,dwa dni razem to katastrofa ,przynajmniej dla mnie.

Głupio mi,że cytuję teraz taki refleksyjny post, ale nie chce mi się szukać Cię gdzieś indziej.


Pisałyśmy kiedyś o keratynowym wygładzaniu włosów .

Jestem już "po". Kilka razy myłam już włosy-  tego najbardziej się bałam, bo kupa kasy na to poszła, a nie chciałabym mieć efektu do pierwszego mycia. Wiadomo,że od razu po ryzjerze były one pięknie gładkie, proste ...cudo.
Teraz też są gładziuteńkie. Może nie tak proste, jak drut, ale bez mojego wysiłku codzień mam takie włosy,jak zawsze chciałam mieć.
Oczywiście, kupiłam też "extra" szampon i odżywkę, tzn takie,żeby keratyna tak szybko się nie wypłukiwała. Jak dla mnie- warto.
19 marca 2016 13:50 / 3 osobom podoba się ten post
magdzie

Powinnam Poskarzyjek poszukac ,ale pisze tu ,bo nie wiem czy skarzyc sie ,czy jeszcze bardziej dolowac :-(
Walizki spakowane ,a to najwazniejsze,juz bym dzis opuscila to miejsce,ze wzgledu na zmienniczke,ktora usilnie mnie chce dolowac.:-(Az zastanawiam sie z ktora z nas jest cos nie tak.
Po wczorajszych moralach,jak to zycie ucieka mi przez palce,zaniedbujac swoja rodzine,to jeszcze przelklam.Dzis uslyszalam wywody na temat swojej pracy tutaj,ze oddaje swoje serce,ze zawsze Niemce beda mnie wykorzystywac i zawsze bede miala zle.Zle bo co ? Bo mam poczucie dobrze wykonywanych obowiazkow ?( ktore moge wsadzic sobie w buty?)Ze organizuje pdp czas,grajac w gry,czy spacery?itp.
Pytam sie to po co tu jestem ?
Podac obiad,posprzatac,a to ze babcia siedziec bedzie caly czas w fotelu,to uslyszalam: A co zal Ci jej ?O i tak to jest.Pisalam wczesniej juz ,dwa dni razem to katastrofa ,przynajmniej dla mnie.

Ten plusik to niechcący , bo rączka mi się omsknęła .....Dasz radę malutka , olewaj co do Ciebie mówi albo z grubej rury obtańcuj w końcu jak święty Michał diabła .To lampucera , kaczerbicha jedna ! Nie denerwuj się , bo ciśnienie Ci hulnie . Przyjechała na wczasy , czy co ?....je....iona .
19 marca 2016 14:20 / 5 osobom podoba się ten post
magdzie

Powinnam Poskarzyjek poszukac ,ale pisze tu ,bo nie wiem czy skarzyc sie ,czy jeszcze bardziej dolowac :-(
Walizki spakowane ,a to najwazniejsze,juz bym dzis opuscila to miejsce,ze wzgledu na zmienniczke,ktora usilnie mnie chce dolowac.:-(Az zastanawiam sie z ktora z nas jest cos nie tak.
Po wczorajszych moralach,jak to zycie ucieka mi przez palce,zaniedbujac swoja rodzine,to jeszcze przelklam.Dzis uslyszalam wywody na temat swojej pracy tutaj,ze oddaje swoje serce,ze zawsze Niemce beda mnie wykorzystywac i zawsze bede miala zle.Zle bo co ? Bo mam poczucie dobrze wykonywanych obowiazkow ?( ktore moge wsadzic sobie w buty?)Ze organizuje pdp czas,grajac w gry,czy spacery?itp.
Pytam sie to po co tu jestem ?
Podac obiad,posprzatac,a to ze babcia siedziec bedzie caly czas w fotelu,to uslyszalam: A co zal Ci jej ?O i tak to jest.Pisalam wczesniej juz ,dwa dni razem to katastrofa ,przynajmniej dla mnie.

Magdzie moglas jej odpowiedzieć że jak nie lubi ludzi to niech zmieni branże. Nie wyobrażam sobie tej pracy w sposób który ona preferuje.Moja obecnosc sprawia moim Pdp autentyczną radość  i mnie czas szybciej leci kiedy gram z Pdp czy wychodze na spacer.Nie przejmuj się taką persona,nie warto. Ważne że masz dobre serce