Na wyjeździe #32

29 kwietnia 2016 19:26 / 4 osobom podoba się ten post
Miałam dziś wybitnie towarzyski, polski dzień :).
Najpierw spontaniczne, bardzo sympatyczne spotkanie z koleżanką z sąsiedniego forum, która w okolicy szukała bratniej duszy, a potem, w drodze powrotnej spotkanie z koleżanką tej koleżanki i umówione jesteśmy na jutro we trzy :).
Potem w Penny kobieta miała problem i nie rozumiała, co mówi do niej kasjer, więc zapytałam, czy jest Polką (ach, ten piękny, jedyny w swoim rodzaju akcent ;)) i zabawiłam się w tłumacza. Dziewczyna czekała na mnie, podziękowała, pogadałyśmy chwilę i wymieniły numerami telefonów. Okazało sie, że w Pl mieszka bardzo blisko Krakowa i miejscowości, z której pochodzę i gdzie mieszkają moi Rodzice. Miło :).
Swoja drogą ciekawe, dziewczyna ma kilkuletni staż pracy w De, zaczynała jako opiekunka, teraz sprząta, pracuje na godziny, robi zakupy, jeździ samochodem i inne takie, radzi sobie całkiem nieźle, a niemiecki tragiczny. Podziwiam odwagę i samozaparcie, a ciężko mi zrozumieć aż taką odporność na język ;).
29 kwietnia 2016 20:37 / 2 osobom podoba się ten post
Witam na wyjezdzie, śmiesznie to brzmi z moich ust! Bo wyjechałam i zaraz wracam.
Wampir energetyczny wyssał mi dziś całą energie ! Wstałam około 5.30, na dole byłam około 06.i tak pracowałam
aż do 14.30 bez odpoczynku ! Jutro będzie dokładnie tak samo. Nigdy się tak nie skarżyłam jak teraz,
Miłego wieczoru Wam życzę
29 kwietnia 2016 20:44 / 2 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

Witam na wyjezdzie, śmiesznie to brzmi z moich ust! Bo wyjechałam i zaraz wracam.
Wampir energetyczny wyssał mi dziś całą energie ! Wstałam około 5.30, na dole byłam około 06.i tak pracowałam
aż do 14.30 :-( bez odpoczynku ! Jutro będzie dokładnie tak samo. Nigdy się tak nie skarżyłam jak teraz,
Miłego wieczoru Wam życzę :-)

A co na to agencja? Wyślą następną na pożarcie? Przecież z pewnością nie masz tylu godzin pracy w umowie? I jesteś na umowę zlecenie, więc sama sobie powinnaś ustawiać pracę? Może nagraj tę dyktatorkę i zagroź, że będzie musiała więcej płacić? 
29 kwietnia 2016 20:49 / 1 osobie podoba się ten post
MeryKy

A co na to agencja? Wyślą następną na pożarcie? Przecież z pewnością nie masz tylu godzin pracy w umowie? I jesteś na umowę zlecenie, więc sama sobie powinnaś ustawiać pracę? Może nagraj tę dyktatorkę i zagroź, że będzie musiała więcej płacić? 

MeryKy, to długi temat, jak wypocznę w domu to napiszę wszystko. Mery, przecież miałam probleme,
żeby miec dwie godziny wolne, tak mam teraz ale po godzinie    ''Jestem w pracy nie na urlopie'' Tak mi powiedziała przecież !
Agencje chyba czas zmienic ,,,,,bo na ''mine' mnie wsadzili.'
29 kwietnia 2016 21:15 / 2 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

MeryKy, to długi temat, jak wypocznę w domu to napiszę wszystko. Mery, przecież miałam probleme,
żeby miec dwie godziny wolne, tak mam teraz ale po godzinie :-(   ''Jestem w pracy nie na urlopie'' Tak mi powiedziała przecież !
Agencje chyba czas zmienic ,,,,,bo na ''mine' mnie wsadzili.'

No chyba czas zmienić skoro nie poczuwają się do tego, zeby ustawić rodzinę i pdp? Mnie moja agenxja chciala w czasie wolnego w Polsce ustawiać czas dodatkowymi niespodziewanymi niepłatnymi zajęciami? I spytałam tylko czy ja pracuję na umowę zlecenie i czy ja sama sobie ustawiam pracę jak mi pasuje? Okazało się, że tak i dali mi spokój  
29 kwietnia 2016 21:16 / 4 osobom podoba się ten post
Moja pdp była kiedyś 3 tyg w szpitalu, to dopiero było laba;). Ale za 20 dni już naprawdę wypocznę. Powoli rodzinka mnie żegna. Dziś siostra pdp się ze mną pożegnała i przy okazji uroniła parę łez. Złapałyśmy dobry kontakt, jeżdziłyśmy we dwie autem na wycieczki itd., ale nie przypuszczałam, że się tak przywiązała do mnie. Miło:)
29 kwietnia 2016 21:20
agrafka

Moja pdp była kiedyś 3 tyg w szpitalu, to dopiero było laba;). Ale za 20 dni już naprawdę wypocznę. Powoli rodzinka mnie żegna. Dziś siostra pdp się ze mną pożegnała i przy okazji uroniła parę łez. Złapałyśmy dobry kontakt, jeżdziłyśmy we dwie autem na wycieczki itd., ale nie przypuszczałam, że się tak przywiązała do mnie. Miło:)

Ja to mam szczescie do samych >Schajsow
29 kwietnia 2016 21:23 / 1 osobie podoba się ten post
Dorka

Ja to mam szczescie do samych >Schajsow:zlosc:

To ja odwrotnie. Byłam w 3-ech rodzinach i wszystkie były w porządku.
29 kwietnia 2016 21:27
ja w ponad 25 jutz ale wrocilabym chyba do 3
29 kwietnia 2016 21:31 / 3 osobom podoba się ten post
MeryKy

No chyba czas zmienić skoro nie poczuwają się do tego, zeby ustawić rodzinę i pdp? Mnie moja agenxja chciala w czasie wolnego w Polsce ustawiać czas dodatkowymi niespodziewanymi niepłatnymi zajęciami? I spytałam tylko czy ja pracuję na umowę zlecenie i czy ja sama sobie ustawiam pracę jak mi pasuje? Okazało się, że tak i dali mi spokój :-) 

Ja muszę cały czas byc z Podopieczną, po śniadaniu poszłyśmy do ogrodu, bo Ona chce spacerowac.
Proszę bardzo rolatorek i spacerek, pauza i spacerek i zrobiła się 11.00 Toaleta i do kuchni razem, a buzia jej się nie zamyka i cały czas wymyśla,
A, to daj mi to, a to daj mi tamto,,,, i tak bez konca. A w kuchni ciemno od dymu papierosowego ! To mi przeszkadza bardzo, choc sama zapalę.Jak
było zimno, to po śniadaniu siedziałyśmy w kuchni, ja w tym czasie wyniosłam śmieci, poszłam do piwnice; pranie itp
Robiłam obiad . A jak mnie nie widzi 10-minut to już mnie woła. Sniedzenie i słuchanie Jej, oraz dym papierosowy. To już jest bardzo ciężko.
Tak jest co dnia. Na zakupach byłam tylko raz i były 'wielkie cyrki''  Długo by pisac ,A  o głownym problemie napiszę kiedyś,,,,,,,,,
29 kwietnia 2016 21:53 / 5 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

Ja muszę cały czas byc z Podopieczną, po śniadaniu poszłyśmy do ogrodu, bo Ona chce spacerowac.
Proszę bardzo rolatorek i spacerek, pauza i spacerek i zrobiła się 11.00 Toaleta i do kuchni razem, a buzia jej się nie zamyka i cały czas wymyśla,
A, to daj mi to, a to daj mi tamto,,,, i tak bez konca. A w kuchni ciemno od dymu papierosowego ! To mi przeszkadza bardzo, choc sama zapalę.Jak
było zimno, to po śniadaniu siedziałyśmy w kuchni, ja w tym czasie wyniosłam śmieci, poszłam do piwnice; pranie itp
Robiłam obiad . A jak mnie nie widzi 10-minut to już mnie woła. Sniedzenie i słuchanie Jej, oraz dym papierosowy. To już jest bardzo ciężko.
Tak jest co dnia. Na zakupach byłam tylko raz i były 'wielkie cyrki'':-(  Długo by pisac ,A  o głownym problemie napiszę kiedyś,,,,,,,,,

Sama najlepiej wiesz co robić ale chyba jesteś zbyt uległa. Babcie potrafią być bardzo egoistyczne, baardzo. Ale dasz radę 
30 kwietnia 2016 06:18 / 4 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

Ja muszę cały czas byc z Podopieczną, po śniadaniu poszłyśmy do ogrodu, bo Ona chce spacerowac.
Proszę bardzo rolatorek i spacerek, pauza i spacerek i zrobiła się 11.00 Toaleta i do kuchni razem, a buzia jej się nie zamyka i cały czas wymyśla,
A, to daj mi to, a to daj mi tamto,,,, i tak bez konca. A w kuchni ciemno od dymu papierosowego ! To mi przeszkadza bardzo, choc sama zapalę.Jak
było zimno, to po śniadaniu siedziałyśmy w kuchni, ja w tym czasie wyniosłam śmieci, poszłam do piwnice; pranie itp
Robiłam obiad . A jak mnie nie widzi 10-minut to już mnie woła. Sniedzenie i słuchanie Jej, oraz dym papierosowy. To już jest bardzo ciężko.
Tak jest co dnia. Na zakupach byłam tylko raz i były 'wielkie cyrki'':-(  Długo by pisac ,A  o głownym problemie napiszę kiedyś,,,,,,,,,

Musisz być stanowcza . Nie biegaj na kazde zawołanie nie bądz dziewczynką na posyłki. Jesli Twoja pdp jest w normie umysłowej tzn, nie masz obaw ze coś nieopowiedniego zrobi , to zostawiaj ja i idz. Jesli nie możesz zostawic to rozmawiaj z kims kto zawiaduje dobrem tej osoby. Starsze panie ( babcie) sa zaborcze lubią wygadac sie i mieć kogoś kolo siebie a jesli to jest jeszcze apodyktyczna osoba no to Ci współczuje. 

Ciekawe czy mialas w imowie zaznaczone , że pracujesz w warunkach szkodliwych dla zdrowia( palenie papierosów przez pdp). Od opiekunek wymagają  jak sa niepalący. Powinno byc też odwrotnie. Wysyłać palaca do palących. Dobrze ,że zjeżdżasz z takie szteli ale masz jeszcze około tygodnia zebyć pokazała ,że nie jesteś niewolnicą. Trzymaj sie godzin pracy, ktore masz w umowie. Odwagi ,nie bądz za miekka, bo Cie z kaszą zjedzą :))
30 kwietnia 2016 06:20 / 1 osobie podoba się ten post
To masz super podejscie do pracy. Tak trzymaj
30 kwietnia 2016 06:32 / 1 osobie podoba się ten post
wichurra2

Ja mam od 3 lat po raz pierwszy taki luksus. 
Babcia w szpitalu, ale nic groźnego, właśnie od niej wróciłam - tryska humorem i dobrze wygląda. Do poniedziałku jednak na pewno ją tam przytrzymają. 

Nie chce takich luksusów jak pdp w szpitalu. Lubię swoja pracę, nie miałam takich miejsc, na ktore narzekałam. Wybieram, jesli jest ciężej to wiem przed wyjazdem. Z takimi miejscami wiąże sie bezwarunkowo lepsza kasa. Dużo lepsza. Może albo i napewno mam inne podejscie do tej roboty. Nie szukam atrakcyjnych miejsc , nie wazny dla mnie internet,  zawsze jakos sobie poradzę. Lubię być przydatna dla pdp i wole jak jest w domu. Nie znoszę szpitali i odwiedzin w nich. No ale na to nie mamy wpływu. Jest choroba jest szpital. Pisałas na poczatku , że pdp trudna, ale widzę dogadałas sie z nią. Fajnie takie miejsca gdzie jest obopólny szacunek i respekt pracuje sie dużo lepiej. Powodzenia i wypoczywaj do poniedziałku.
30 kwietnia 2016 08:38 / 2 osobom podoba się ten post
mleczkovoll40

Nie chce takich luksusów jak pdp w szpitalu. Lubię swoja pracę, nie miałam takich miejsc, na ktore narzekałam. Wybieram, jesli jest ciężej to wiem przed wyjazdem. Z takimi miejscami wiąże sie bezwarunkowo lepsza kasa. Dużo lepsza. Może albo i napewno mam inne podejscie do tej roboty. Nie szukam atrakcyjnych miejsc , nie wazny dla mnie internet,  zawsze jakos sobie poradzę. Lubię być przydatna dla pdp i wole jak jest w domu. Nie znoszę szpitali i odwiedzin w nich. No ale na to nie mamy wpływu. Jest choroba jest szpital. Pisałas na poczatku , że pdp trudna, ale widzę dogadałas sie z nią. Fajnie takie miejsca gdzie jest obopólny szacunek i respekt pracuje sie dużo lepiej. Powodzenia i wypoczywaj do poniedziałku.

No powiem Ci że naprawdę prawdziwa i bardzo dobra opiekunka z Ciebie,i uwierz mi że z takim podejściem do tej pracy jest niewiele,inne traktują tę pracę jak zło konieczne i często się z tym spotykam spotykając się na przerwach z dziewczynami,kiedyś przyjechała za mnie dziewczyna i pierwsze co zapytała ile tu można wyciągnąć? pytam jak tzn ukraśc chcialaś powiedzieć?Ale może najpierw przywitaj się z pd.