Lubię zadbanych Panów. Ty nie ?
Jak nasza wspólna "znajoma Pdp" wybiera się na zakupy - to ja siądę i jeszcze sudoku rozwiążę. Trwa to coraz dłużej.
Lubię zadbanych Panów. Ty nie ?
Jak nasza wspólna "znajoma Pdp" wybiera się na zakupy - to ja siądę i jeszcze sudoku rozwiążę. Trwa to coraz dłużej.
Ja dzisiaj zrobiłam rosół , bo takie było zamówienie, plus makaron własnej roboty, myślałam, że będzie pozytywne zaskoczenie, ale oczywiście nie. Bo nitki za duże .... i on czegoś takiego nie widział i nie zna:palka: Nie dogodzisz człowiekowi.
Szacun:)Ja nawet w domu nie robię:)W sklepie jest:)A tu sie nie ma co wysilać na domowe żarcie-mało kto docenia i jeszcze wydziwiają jak ten Twój.Daj sobie spokój z makaronami,pierogami itp.Niech je to co dobrze zna,czyli najczęściej gotowce:)Oni już tak mają,boją się nowości .Jak cos nie jest niemieckie to juz jest podejrzane,na pewno albo niedobre albo trucizna......Nie ma co się przepracowywać:):):):)U mnie o zwykłe lane kluski było całe przesłuchanie -jak ,co,dlaczego?I też PDP normalny na głowę:)
Szacun:)Ja nawet w domu nie robię:)W sklepie jest:)A tu sie nie ma co wysilać na domowe żarcie-mało kto docenia i jeszcze wydziwiają jak ten Twój.Daj sobie spokój z makaronami,pierogami itp.Niech je to co dobrze zna,czyli najczęściej gotowce:)Oni już tak mają,boją się nowości .Jak cos nie jest niemieckie to juz jest podejrzane,na pewno albo niedobre albo trucizna......Nie ma co się przepracowywać:):):):)U mnie o zwykłe lane kluski było całe przesłuchanie -jak ,co,dlaczego?I też PDP normalny na głowę:)
Ja dzisiaj zrobiłam rosół , bo takie było zamówienie, plus makaron własnej roboty, myślałam, że będzie pozytywne zaskoczenie, ale oczywiście nie. Bo nitki za duże .... i on czegoś takiego nie widział i nie zna:palka: Nie dogodzisz człowiekowi.
Frytki i smażona ryba... :wymiotuje: Zachcianki...
Ja dzisiaj zrobiłam rosół , bo takie było zamówienie, plus makaron własnej roboty, myślałam, że będzie pozytywne zaskoczenie, ale oczywiście nie. Bo nitki za duże .... i on czegoś takiego nie widział i nie zna:palka: Nie dogodzisz człowiekowi.
Aniu, takie coś znalazłam. Składników mało, okrągłe i rzeczywiście przypomina pizzę:
http://www.chefkoch.de/rezepte/2363481375333847/Suesse-Pizza-mit-Aepfeln-und-Zimt.html
Zrobiłam, wyszło całkiem dobre, ale następnym razem wezmę o połowę mąki mniej. Chyba że ichnia waga szwankuje. No i piec trzeba dobre pół godziny, a nie tak jak w przepisie. Jeszcze raz dziękuję, zapunktowałam u Podopiecznej. Muszę ją trochę podtuczyć, bo zaczyna się nieciekawie robić w najchudszych miejscach.
A dla Ciebie ?