Co dzisiaj gotujesz na obiad ? #7

29 marca 2016 12:39 / 1 osobie podoba się ten post
Kobietka

Wstyd może, ale nigdy nie jadłam szparagów. Jakoś nawet nie wiem, dlaczego ?
I pewnie spróbuję nieprędko :zalamka2:

Eeee tam ,ja też spróbowałam dopiero w D,w pracy,zaden wstyd:)w PL też są ,kup i spróbuj.Mnie tylko nie smakuja te ze słoika czy puszki.Gotowane a ok,a zielone ,zapiekane z boczkiem lub szynka polane sosem czosnkowym -poezja:):):)
29 marca 2016 12:40 / 2 osobom podoba się ten post
Żurek z torebki :)z białą kiełbasą ,ziemniakami i jajkiem.
29 marca 2016 12:40 / 1 osobie podoba się ten post
Zrobiłam boczniaki w sosie. Ja uwielbiam wszelkie grzyby - Pdp mniej, więc do sosu dodałam jej ulubione kiełbaski. Dodałam ziemniaczki i obydwie byłyśmy zadowolone.
29 marca 2016 12:41 / 1 osobie podoba się ten post
Kobietka

Wstyd może, ale nigdy nie jadłam szparagów. Jakoś nawet nie wiem, dlaczego ?
I pewnie spróbuję nieprędko :zalamka2:

Spróbuj. Warto.
Po raz pierwszy jadłam w de - i same szparagi są pyszne, ale te ich sosy... No, ale ja sosów generalnie nie lubię. 
29 marca 2016 12:59
poznanianka1

Żurek z torebki :)z białą kiełbasą ,ziemniakami i jajkiem.

Dzisiaj otuję rybę, ale dałaś mi wspaniały pomysł na juro
29 marca 2016 13:18
kasia63

Eeee tam ,ja też spróbowałam dopiero w D,w pracy,zaden wstyd:)w PL też są ,kup i spróbuj.Mnie tylko nie smakuja te ze słoika czy puszki.Gotowane a ok,a zielone ,zapiekane z boczkiem lub szynka polane sosem czosnkowym -poezja:):):)

W PL prędzej się chyba zbiorę  Moje poprzedniczki jadły poza domem. Ja po ugotowaniu jednej zupy zrozumiałam dlaczego i dałam spokój. Czajnik elektryczny jest obserwowany bacznie dopóki nie pstryknie i światełko nie zgaśnie.Mikrofalowka zostaje, więc o szparagach mogę pomarzyć..., ale skoro takie pyszne, jak napisałaś, a sosik czosnkowy lubię, to muszę spróbować
29 marca 2016 14:47 / 2 osobom podoba się ten post
Kura dotowana, brokuł gotowany i ziemniaki gotowane - zdrowo i pożywnie.
29 marca 2016 15:00 / 2 osobom podoba się ten post
a ja i syn wcinamy schabowego + mizeria (bez szału)
29 marca 2016 15:23
Świąteczne resztki! Jajka faszerowane, bo jak zwykle za dużo narobiłam. A dla męża został pieczony indyk jeszcze, to sobie na zimno zjadł. I resztka baby na deser.

Tak wspomniałyście o szparagach, to już są szklarnniowe z tego roku? Czy tylko w słoikach się znajdzie? Już bym pojadła nowalijek i jakąś zupę-krem ze szparagów zrobiła
29 marca 2016 15:29
Urszula1971

Świąteczne resztki! Jajka faszerowane, bo jak zwykle za dużo narobiłam. A dla męża został pieczony indyk jeszcze, to sobie na zimno zjadł. I resztka baby na deser.

Tak wspomniałyście o szparagach, to już są szklarnniowe z tego roku? Czy tylko w słoikach się znajdzie? Już bym pojadła nowalijek i jakąś zupę-krem ze szparagów zrobiła :gotowanie:

W D już są po 3,49 euro-greckie i peruwiańskie:)W PL w dużych marketach już mogą być/w Tesco np./
29 marca 2016 15:39
kasia63

W D już są po 3,49 euro-greckie i peruwiańskie:)W PL w dużych marketach już mogą być/w Tesco np./

Peruwiańskie? To chyba poczekam na nasze, jeszcze mi z nich jakiś jadowity pająk wyjdzie :)
Albo chociaż żeby się w Lidlu pojawiły, to takich bym się nie bała kupić. Zanim będą takie na straganie to się nie doczekam :D
29 marca 2016 15:52
U mnie tez resztki swiateczne roladki faszerowane pieczarkami i serem do tego podpiekane kluski i kapusta kiszona z kminkiem~~
29 marca 2016 16:14
Piszę tu, bo dostałam "zamówienie" na apfelpizza. Podopieczna w takim stanie, że ze składników wymieniła tylko mąkę i jabłka, do tego w dialekcie. Jej zrobiłabym coś na kształt szarlotki, ale małżonek całkiem sprawny umysłowo i to nie przejdzie. To ma być danie obiadowe, pieczone w tortownicy.Obszukałam internet, ale znalazłam takie szarlotkopodobne ze śmietaną, jajkami, dużą ilością masła. Tu króluje skromna kuchnia. Jestem w okolicach Stuttgart w gospodarstwie rolnym. Jeżeli ktoś coś słyszał, lub robił to bardzo proszę o radę.

Ciasta na święta nie piekłam, bo w niedzielę było jak zwykle po łyżce lodów, a w poniedziałki rozpusta nie przysługuje. Pierwszy raz w życiu spędziłam takie święta i było to ciekawe przeżycie. Nie napracowałam się, nie przejadłam, zobaczyłam coś nowego. Dzień jak co dzień. Łatwiej mi było znieść rozstanie. Pozdrawiam
29 marca 2016 18:49 / 1 osobie podoba się ten post
aniao

Piszę tu, bo dostałam "zamówienie" na apfelpizza. Podopieczna w takim stanie, że ze składników wymieniła tylko mąkę i jabłka, do tego w dialekcie. Jej zrobiłabym coś na kształt szarlotki, ale małżonek całkiem sprawny umysłowo i to nie przejdzie. To ma być danie obiadowe, pieczone w tortownicy.Obszukałam internet, ale znalazłam takie szarlotkopodobne ze śmietaną, jajkami, dużą ilością masła. Tu króluje skromna kuchnia. Jestem w okolicach Stuttgart w gospodarstwie rolnym. Jeżeli ktoś coś słyszał, lub robił to bardzo proszę o radę.

Ciasta na święta nie piekłam, bo w niedzielę było jak zwykle po łyżce lodów, a w poniedziałki rozpusta nie przysługuje. Pierwszy raz w życiu spędziłam takie święta i było to ciekawe przeżycie. Nie napracowałam się, nie przejadłam, zobaczyłam coś nowego. Dzień jak co dzień. Łatwiej mi było znieść rozstanie. Pozdrawiam

Aniu, takie coś znalazłam. Składników mało, okrągłe i rzeczywiście przypomina pizzę:
http://www.chefkoch.de/rezepte/2363481375333847/Suesse-Pizza-mit-Aepfeln-und-Zimt.html
29 marca 2016 19:03
salazar

Aniu, takie coś znalazłam. Składników mało, okrągłe i rzeczywiście przypomina pizzę:
http://www.chefkoch.de/rezepte/2363481375333847/Suesse-Pizza-mit-Aepfeln-und-Zimt.html

Dzięki