Co dzisiaj gotujesz na obiad ? #7

22 kwietnia 2016 09:42
kasia63

Bigos,ziemniaki

Zjadłabym bigosu...aż mi zapachniało.
22 kwietnia 2016 09:48 / 2 osobom podoba się ten post
Moja przygoda z gotowaniem. widziałam tutaj pytanie co mozna pysznego zrobic z zakupionym Fenchel czyli koprem włoskim. Mozna zrobic wszystko. U mnie w kuchni jest przynajmniej dwa razy w tygodniu. 
 
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53667,3436679.html
 
Moje szybkie gotowanie. Obowiązuje złota zasada komponowania odchudzających posiłków.
 
Każde danie powinno się składać z:
 
-białka (kurczak, indyk, chuda wieprzowina, wołowina, królik) około 150-200 gramów na porcję
-bez ograniczeń świeże, gotowane i kiszone warzywa (wszystkie zielone liście i każde warzywo, które można jeść na surowo, kiszone lub ugotowane)
-nieprzetworzone węglowodany 2-3 łyżki na posiłek (gotowane bataty lub ziemniaki, kasze: jaglana, gryczana, czerwony, czarny ryż BIO, komosa ryżowa, ziarna)
-tłuszcze (każdy olej nierafinowany, orzechy)
 
Koper włoski z papryką i piersi z kurczaka w panierce z sezamu. 
22 kwietnia 2016 09:58 / 1 osobie podoba się ten post
fioletowa.mysz

Zjadłabym bigosu...aż mi zapachniało.

Takiego naszego polskiego to ja tez ,To jest "la bigos" po niemiecku:)Troche kapuchy,kminku,kiełbasy,cebuli i przecieru pomidorowego.Niewiele ma wspólnego z naszym bigosikiem przepysznym ,ale zjadliwe jest:)
22 kwietnia 2016 10:08 / 2 osobom podoba się ten post
kasia63

Takiego naszego polskiego to ja tez ,To jest "la bigos" po niemiecku:)Troche kapuchy,kminku,kiełbasy,cebuli i przecieru pomidorowego.Niewiele ma wspólnego z naszym bigosikiem przepysznym ,ale zjadliwe jest:)

No tak..zjadliwy ale nie wyśmienity.
Akurat zapach polskiego bigosiku śmiga mi w okolicy nosa.Takiego z grzybami,suszoną śliwką...Mniam.
22 kwietnia 2016 10:36 / 1 osobie podoba się ten post
Kobietka

Dzięki. Ten schichtkäse z Rewe znam, ale myślałam, że może jest jeszcze jakiś :-)

Najprędzej w rosyjskim sklepie.
22 kwietnia 2016 10:42 / 1 osobie podoba się ten post
fioletowa.mysz

No tak..zjadliwy ale nie wyśmienity.
Akurat zapach polskiego bigosiku śmiga mi w okolicy nosa.Takiego z grzybami,suszoną śliwką...Mniam.

Mi tutaj sporo obiadków śmiga Bigos- taki jak napisałaś, ze śliwką, grzybkami...gołąbki...zupy przeróżne....A dzisiaj to chyba frytki sobie zjem, tylko muszę je kupić najpierw
Nawet mam do nich rybkę
22 kwietnia 2016 10:44 / 1 osobie podoba się ten post
Samboja

Najprędzej w rosyjskim sklepie.

Tak właśnie słyszałam, ale tu w pobliżu nie ma.
22 kwietnia 2016 10:51
Kobietka

Mi tutaj sporo obiadków śmiga :lol3: Bigos- taki jak napisałaś, ze śliwką, grzybkami...gołąbki...zupy przeróżne....:zalamka2:A dzisiaj to chyba frytki sobie zjem, tylko muszę je kupić najpierw :-)
Nawet mam do nich rybkę :yo:

Co poradzić..Jeszcze w miejscach gdzie można się w kuchni wyszaleć da się wytrzymać. Jak u mnie teraz na przykład. Ale tam gdzie pdp wcinają zupy błyskawiczne albo inne gotowce to faktycznie zaczyna się tęsknić chociażby za porządną pomidorową. 
22 kwietnia 2016 11:02 / 1 osobie podoba się ten post
fioletowa.mysz

Co poradzić..Jeszcze w miejscach gdzie można się w kuchni wyszaleć da się wytrzymać. Jak u mnie teraz na przykład. Ale tam gdzie pdp wcinają zupy błyskawiczne albo inne gotowce to faktycznie zaczyna się tęsknić chociażby za porządną pomidorową. :-)

Wiesz, ja tak znowu nie szaleję (w kuchni !), taka zwyczajna "matka polka", ale tu nie dość, że babcia na obiady zupki - gotowce, stałe menu na śniadania i kolacje, a przez to czas się tak wlecze....ale cóż - aby do końca zlecenia
Ej, ej, tylko nie pomidorowa !!! Jedyna  - chyba -  zupa, której nie jadam
22 kwietnia 2016 11:07
Kobietka

Wiesz, ja tak znowu nie szaleję (w kuchni !), taka zwyczajna "matka polka", ale tu nie dość, że babcia na obiady zupki - gotowce, stałe menu na śniadania i kolacje, a przez to czas się tak wlecze....ale cóż - aby do końca zlecenia :kocha nie kocha:
Ej, ej, tylko nie pomidorowa !!! Jedyna  - chyba -  zupa, której nie jadam :lol1:

Jak widzę,że z przecieru pomidorowego to też nie jadam. fuuuuj!!
A Twoja stella jest bleee...jak sobie pomyslę,że nie mam gdzie i z czego pierogów lepić to aż mi słabo. Szczególnie,ze wścieka dostaję mniej więcej raz w tygodniu 
22 kwietnia 2016 11:07 / 1 osobie podoba się ten post
IGGA

Moja przygoda z gotowaniem. widziałam tutaj pytanie co mozna pysznego zrobic z zakupionym Fenchel czyli koprem włoskim. Mozna zrobic wszystko. U mnie w kuchni jest przynajmniej dwa razy w tygodniu. 
 
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53667,3436679.html
 
Moje szybkie gotowanie. Obowiązuje złota zasada komponowania odchudzających posiłków.
 
Każde danie powinno się składać z:
 
-białka (kurczak, indyk, chuda wieprzowina, wołowina, królik) około 150-200 gramów na porcję
-bez ograniczeń świeże, gotowane i kiszone warzywa (wszystkie zielone liście i każde warzywo, które można jeść na surowo, kiszone lub ugotowane)
-nieprzetworzone węglowodany 2-3 łyżki na posiłek (gotowane bataty lub ziemniaki, kasze: jaglana, gryczana, czerwony, czarny ryż BIO, komosa ryżowa, ziarna)
-tłuszcze (każdy olej nierafinowany, orzechy)
 
Koper włoski z papryką i piersi z kurczaka w panierce z sezamu. 

Czytam Cię Igga, oglądam, słucham i inspirujesz mnie. 
22 kwietnia 2016 11:11
fioletowa.mysz

Co poradzić..Jeszcze w miejscach gdzie można się w kuchni wyszaleć da się wytrzymać. Jak u mnie teraz na przykład. Ale tam gdzie pdp wcinają zupy błyskawiczne albo inne gotowce to faktycznie zaczyna się tęsknić chociażby za porządną pomidorową. :-)

Wlasnie taka sztele mam i sie wsciekam bo nic konkretnego nie jem ,dzis wazywa na patelnie z makaronem
22 kwietnia 2016 11:18 / 1 osobie podoba się ten post
fioletowa.mysz

Jak widzę,że z przecieru pomidorowego to też nie jadam. fuuuuj!!
A Twoja stella jest bleee...jak sobie pomyslę,że nie mam gdzie i z czego pierogów lepić to aż mi słabo. Szczególnie,ze wścieka dostaję mniej więcej raz w tygodniu :-)

Żadnej ! Owszem, spróbować mogę, ale to wszystko. Tak ambitna nie jestem, żeby dla siebie samej pierogi lepić. Na pierwszym zleceniu, to nawet trochę się wykazywałam - żurek, rosół, szarlotka, pierogi (!).....ale było. minęło....
22 kwietnia 2016 11:19
serce78

Wlasnie taka sztele mam i sie wsciekam bo nic konkretnego nie jem ,dzis wazywa na patelnie z makaronem:-)

Czyli PDP też na gotowcach  ???
22 kwietnia 2016 11:23
Kobietka

Czyli PDP też na gotowcach  ???

Tak zupki z torebki i boforst wszystko co tanie