Nie tak zaraz moja droga,jakbyś chciała to bys dotarła:)
Nie tak zaraz moja droga,jakbyś chciała to bys dotarła:)
I te śledziki są świetne. Sporo droższe od innych (około 3,5 ojro) ale są duuużo lepsze od innych. Po pierwsze jest ich więcej (500g zamiast standardowych 400g). Po drugie to nie są trzy smętne fileciki pływające w morzu tłustej śmietany. Tam faktycznie jest ryba! Po trzecie dodatki - na opakowaniu jest napisane, że w środku masz jabłko, cebulkę i ogórki i one tam faktycznie są. A śmietana stanowi uzupełnienie ryby i warzyw zamiast bycia główną zawartością opakowania.
Plus wydają mi się nieco mniej kwaśne w porównaniu z niemieckimi standardami octowania wszystkiego co się da na potęgę.
O Wy lenie, dzisiaj nikt nic nie gotuje ??? :-)
U mnie : naleśniki, posmarowane keczupem, posypane żółtym serem, w środek walnęłam cienką paróweczkę.
Następnie zawinęłam, obtoczyłam w jajku i tartej bułce ...
(smażyć na wolnym ogniu z każdej strony, tak by parówka była gorąca i ser rozpuścił się) + surówka.
W Pl robię (koniecznie) barszczyk czerwony do popicia.
O Wy lenie, dzisiaj nikt nic nie gotuje ??? :-)